Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)
Odbyła się II sesja z architektem. Zakończyliśmy kwestię łazenek na górze, sypialni, sauny i garderoby - chociaż "zakończyliśmy" to nie jest dobry pomysł - Pani A. przygotuje na za tydzień inną wersję łazienki dla rodziców - z wejściem "prawie" z sypialni.
Za dużo drzwi w sypialni to też przesada.
Przeszliśmy do kuchni - ale tylko pobieżnie - mam zadanie domowe pooglądać trochę "co w kuchniach piszczy" - fakt, nie wiem czego chcę.
I utknęliśmy w salonie.... i tu chylę czoła - moja pani A. okazała się genialna !!! Jak zeskanuję to Wam pokażę. W każdym razie w salonie wyrosła mi w poprzek belka drewniania i doszedł drewniany słup - który rozwiązał problem kina domowego - intrygujące ? Też nie wierzyłam :):)
JEstem zdecydowanie przekonana, że warto wydać pieniądze na architekta wnętrz. Pewnych rzeczy nie wymyśliłabym nawet jakby mnie przypiekali żywym ogniem. Polecam, polecam, polecam. Jak trochę poskanuję w poniedziałek to Wam pokażę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia