Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)
Nawet mi sie nie chce pisać.
Wczoraj podjechałam do gminy przedłużyć termin uzupełnienia dokumentacji - Gazownia powiedziała następne 2 tygodnie .
Na dzień dobry - na parkingu - wysiadając z samochodu zrobiłąm siad płaski na lodzie - nie ma co - dobry znak.
Okazało się, że pani prowadząca moją sprawę jest na zwolnieniu lekarskim do 12.03 i sprawą zajmuje się stażystka ( czy w Polsce można zatrudniać nieletnich?)
Zostawiłam w biurze podawczym (moim ulubionym) podanie, zdjęcia wykonane przeze mnie skrzętnie - na zdjęciach działka i tereny przyległe, nie wiem czy się do czego nada.... i na wszelki wypadek wypis z księgi wieczystej z 1993 roku ( taki posiadała teściowa)
Stażystka zadzwoniła za 2 godziny :
1. mapa jest o 4 milimetry za krótka w prawym dolnym rogu !!!!!!!! Może przejdzie a może nie.
2. W rejestrze gruntów nikt nie słyszał o mojej teściowej jako właścicielce działki ( sprawa rozegrała się 22 lata temu :):))
3. A stażystka nie wie do kogo ma wysłąć zawiadomienia o "wszczęciu" - no to chyba bierze za to pieniądze, lale może się mylę....
To nic - powiedziałam sobie - twarda jezdem jadę dalej.
Z firmy zadzwoniłam do notariusza. Mówię co i jak , że dożywocie, przekazanie gruntu, służebność itd ... a pan notariusz do mnie:
1. wniosek z rejestru gruntów
2. zaświadczenie o zatwierdzonym planie zagospodarowania ( zaświadczenie o jego braku raczej)
3. odpis z księgi wieczystej
4. Akt notarialny nabycia działki a raczej postanowienie o nabyciu spadku ( bo to spadek był )
5. zaświadczenie z US, że podatek zapłacony
A JA SŁYSZAŁAM, ŻE DOKUMENTY FISKUSOWE TRZEBA TRZYMAĆ 5 LAT A NIE 22 !!!!!
No to sru do US. Pani mówi - luzik - prosze przynieść postanowienie sądu o spadku a my wystawimy zaświadczenie, że nie dotyczy podatku bo sie przedawniło.
NO i zaczynam abarot Moi Państwo !!
Dziś jade do wodociągów i do gminy tłumaczyć Pani z polskiego na nasze...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia