Przegląd
- Co nowego w tym klubie
-
Czytając powyższe wypowiedzi przypomniał mi sie jeden odcinek z serialu "Czterdziestolatek", gdy zdjęcie inż. Karwowskiego zostało zostało zamieszczone w gazecie w rubryce "Ludzie dobrej roboty". Zrodziło to potem wiele reperkusji w stosunku do rodziny inżyniera np. jego syn - uczeń podstawówki został wywołany do tablicy i otrzymał zadanie z matmy o odpowiednim stopniu trudności a małżonka usłyszała od swojego przełożonego, że jest wielu innych ludzi godnych tego zaszczytu tylko, że oni "się nie pchają". Najlepszym podsumowaniem była wypowiedź kolegi z klasy Mareczka, że jak jego ojciec "posadził trabanta na tramwaju - to dopiero było zdjęcie". I właśnie tym komentarzem proponuje zakończyć wątek zdjęcia w Muratorze. Pozdrawiam
-
Zgadzam się z Alicjanką. Nie warto kontynuować dyskusji, która nic dobrego nie przyniosie. Nie miałem zamiaru nikogo obrażać i myślę, że w moich wypowiedziach nic takiego znaleźć nie można. . Jak sobie przypominacie, byłem jednym z pierwszych, którzy pogratulowali zarówno Uczestnikom jak i Redakcji po spotkaniu. Nie obrażam się również na wypowiadających się powyżej. Pozdrawiam S-O
-
Dodam tylko, że wypraszam sobie posądzanie o złośliwość w tym przypadku. Nie rozumiem o co chodziło Sanipro z jego kometarzami, bo jak dla mnie NIE MA O CZYM MÓWIĆ. I dlatego prosiłam o jego wyjaśnienie. Natomiast odzywa się osoba postronna atakując mnie. Wydaje mi się, że w porównaniu do napastliwej wypowiedzi Soni - moja była bardzo umiarkowana i zdroworozsądkowa. Ale nie mam zamiaru więcej do tej sprawy wracać. Pozdrawiam i do "przeczytania" w sensownych wątkach, A.
-
Jeśli mogę coś powiedzieć jako "uczestnik spotkania" jak to dosadnie okreslił Sanipro, to nie wiem o co chodzi? Że zdjęcie nie takie? Że życiorysów nie podano? Czy o co chodzi, Sanipro? Wyczuwam u Ciebie rodzaj rozgoryczenia, tylko nie wiem czy warto, no bo co przeciętnego czytacza Muratora interesuje jakieś spotkanie, które nic do jego/jej budowy nie wnosi? Po mojemu taka notatka to pewnego rodzaju formalność - ukłon w stronę Forum, ale traktowana jako wiadomośc drugiej kategorii i wciśnięta w miejsce, które między reklamami pozostanie. Na krztałt tej wypowiedzi nikt z nas nie miał wpływu - tym bardziej na zdjęcie. Autor trzaskał bardzo dużo zdjęć i widocznie takie im podpasowało z niewiadomych przyczyn. I cóż, wracajmy do tego co nas interesuje, czyli własnej budowy. Pozdrawiam, A.
-
sanipro, nie odczuwam tu zadnych zlych fluidow, czekaj, czekaj, wlasnie jeden mi smignał przed pyskiem Takze z checia ogladnolbym wieksze zdjecie oraz szersza relacje, w zwiazku z tym pozostaje wiele do zrobienia. Takze z przyejmnoscia zobaczylbym zdjecie redakcji w komplecie w ukladzie "klasowym" i podobnie w takim ze ukladzie zdjecie forumowiczow. Nie masz za ci przepraszac, no ale ostatnio taka moda narodowa: to ja tez przepraszam ze oddycham, moze wkrotce sie to zmieni .... wybaczcie mi
-
Nie przypuszczałem, że ktoś może moje słowa odzczytać w ten sposób. Bardzo fajnie, że mogliśmy przeczytać o spotkaniu. Mam nadzieję, że swoim tekstam nie obraziłem nikogo zarówno z uczestników spotkania, jak REDAKCJI. Jednak kto widział zdjęcie napewno przyzna mi rację, że kilka osób na zdjęciu stoi tyłem do obiektywu. Nie mam zastrzeżeń do zdjęcia jako ilustracji do artykułu, ale spodziewałem się czegoś większego. Macie oczywiście prawo do anonomowości i jeżeli uczestnikom spotkania takie zdjęcie wystarcza, to przyznaję rację, że sie wygłupiłem i przepraszam. S-O
-
Bardzo fajnie, że ukazał sie artykuł o kilku wspaniałych. Szkoda tylko, że zdjęcie jest takie małe. Myślałem, że fotografia trafi na okładkę. Pomimo tego, że nie uczestniczyłem w spotkaniu oprawiłbym w ramkę i powiesił na ścianie (mamy przecież okładki podwójne). Miło było Was zobaczyć, chociaż twarze sa mało widoczne. Pozdrawiam S-O