Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A.W.

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez A.W.

  1. Basia, zapewniam Was, ma wszystko przemyślane Nic dziwnego, jak już tak daleko są posunięte plany przebudowy! Ja mocno kibicuję, a kto wie, może osobiście będę kiedyś podziwiała realizację Kamień jest niesamowity! Już obmyślam, gdzie mogłabym go wykorzystać w Codziennym
  2. Codzienny jest moim faworytem, a że pozostałam na polu bitwy "sterem budowy", chyba zakupię ten projekt Basiu! Gratuluję WZ!! To niemalże "kamień milowy" No to zaraz po zimie rozpoczniecie prace pełną parą!? U mnie przedłuża się czas leniwo - spokojny ale w tym roku na pewno ruszy budowa Kolorystyka zdecydowanie jak w Mandarynce. Planuję zmieni też front Codziennego - wprowadzając dwa betonowe filary i (niestety ze wzgląd na pochyłą działkę) schody. Myślę, że Codzienny to już ostateczny "mój faworyt"
  3. Bardzo dziękuję za "wizualizację" klatki schodowej. Nie wiem czy nie mam wyobraźni czy dostatecznie długo nie studiowałam tego zdjęcia ale trochę odbiega rysunek szczegółowy od tego, co zobaczyłam. Zaznaczam raz jeszcze, że to wcale nie znaczy, że mam wyobraźnię ale wydaję mi się, że skutecznie coś kombinowaliście z tym "włazem", bo z moich początkowych analiz wynikało, że stopnie kończą się na wysokości progu wejścia do garażu i nie przebiegają nad wejściem do łazienki. Hmm, no to teraz mam zadanie A jak to wygląda od wejścia do domu - tzn. sam wiatrołap. Tego to w ogóle nie rozumiem Swoją drogą - Wspaniałych Świąt i samych pomyślnych dni na budowie w Nowym Roku. Bezbolesnych wydatków, rzetelnych fachowców i domowego ciepełka
  4. Ale mi miło, że zajrzałaś do mojego dziennika Jestem zakochana w Codziennym i Wasz dziennik już kiedyś prześledziłam, nie pozostawiłam jednak po sobie śladu Zastanawiałam się właśnie jak wygląda klatka schodowa i wiatrołap. Żywię nadzieję, że kiedyś umieścicie zdjęcia tych pomieszczeń żebym nie musiała używać jedynie wyobraźni (a mam ją bujną ;P) Czy na tym etapie budowy, w którym się znajdujecie, spotkały Was jakieś "niespodzianki"?
  5. A.W.

    W owocowym chruśniaku ;)

    Wypis z rejestru gruntów - ODEBRANY Wszystko zatem zmierza do finału, w którym stanę się "dziedziczką" przepięknej działeczki Nie mogłoby się obejść bez zmiany planów... Otóż... przedstawiam Państwu nowego faworyta Nie mandarynka, nie groszek, a CODZIENNY C117 A OTO I ON: elewacja frontowa: http://lh4.ggpht.com/_DFI09FZf8p0/Sy35FQcNH8I/AAAAAAAAAHw/nzqNyAZkw7Q/codzienny%201.jpg boczna - na zachód - z przepięknym wykuszem http://lh3.ggpht.com/_DFI09FZf8p0/Sy35KQNAmvI/AAAAAAAAAH0/YklW2M-mQ1A/codzienny%202.jpg i jeszcze tylna, w moim przypadku - południowa elewacja: http://lh3.ggpht.com/_DFI09FZf8p0/Sy35NoWTODI/AAAAAAAAAH4/Fl2VnUbm0Jo/codzienny%203.jpg No i rzuty - są jak dla mnie genialne, powierzchnia nie jest największa, ale wydaje się być funkcjonalna http://lh6.ggpht.com/_DFI09FZf8p0/Sy35Q3mV4NI/AAAAAAAAAH8/51DAODaJvT8/codzienny%20rzut.jpg i jeszcze poddasze: http://lh6.ggpht.com/_DFI09FZf8p0/Sy35Tng23UI/AAAAAAAAAIY/IjMFQRSFb4s/codzienny%20rzut%202.jpg I teraz proszę trzymać kciuki, żeby znów mi jakiś projekt nie wpadł w oko
  6. A.W.

    W owocowym chruśniaku ;)

    Czy już pisałam, że uwielbiam poniedziałkowe załatwianie spraw?! WYPIS i WYRYS z MIEJSCOWEGO PLANU ZAGOSPODAROWANIA PRZESTRZENI ODEBRANY
  7. Szczerze współczuję Ci Basiu tego zawieszenia w próżni, a raczej w oczekiwaniu... Ja na całe szczęście, dokładnie po 14 dniach, odbiorę wyrys i wypis z miejscowego planu zagospodarowania. Już leży na biurku Urzędnika i czeka na mój odbiór Basiu, nie ma co się przejmować, w końcu można przezimować czekając na papierki :-)
  8. A.W.

    W owocowym chruśniaku ;)

    Panu Geodecie dziękujemy!! Po pierwsze za to, że polubiłam poniedziałkowe załatwianie spraw. Po drugie, że jeszcze śniegu nie ma (choć tego roku wyprzedził on nawet reklamy Coca - Coli). Po trzecie i najważniejsze - mamy mapki !!! Są takie piękne
  9. Agakz, jak Twoje samopoczucie? Czy może coś się ruszyło do przodu? Ja jestem dobrej myśli i życzę Ci wytrwałości (polecam książkę Secret).
  10. kar_ma Wasza budowa w zawrotnym tempie posuwa się do przodu Aż miło patrzeć na zdjęcie opatrzone datą - każdego dnia duży krok do przodu w budowie. Ojj, jak ja bym chciała żeby na naszym placu boju robota się w rękach paliła i żeby każdy "pracownik budowy" nosił ksywę "struś pędziwiatr" Papiery (decyzje, pozwolenia, warunki, srutki tutki) uwielbiają atmosferę, w której dochodzi do naocznego zderzenia cząsteczek tlenu z wodorem w pokojach urzędów i starostw... Uwielbiają zapach parzonej kawy i ploteczek, one dopiero wówczas nabierają właściwego znaczenia. Tak, tak Stoimy przy geodecie Kolejny ruch na planszy "DROGA_PRZEZ_MĘKI_DO_UZYSKANIA_POZWOLENIA_NA_BUDOWĘ" to wysłanie wniosków o warunki
  11. Dokładnie wiem o czym mówisz w związku z zaprzestaniem współpracy z pracownikami kompetentnymi, doświadczonymi ale i dobrze zarabiającymi. U mnie w pracy był dokładnie ten sam scenariusz, a na miejsce zwolnionej osoby przyjęto za 1/4 wynagrodzenia poprzedniej osoby, kogoś kto nie dorównuje nawet w 15%. Ale rachunek ekonomiczny... Trudno jest rozeznać rynek i wybrać taką niszę w której można rozkręcić interes. Gdybym miała pomysł sama już bym zbierała kokosy Może prywatne przedszkole? Teraz są duże dofinansowania na tę działalność, a UM nawet udziela pomocy i informacji jak rozpocząć funkcjonowanie firmy. Aga, pracy się trochę szuka ale się nie zniechęcaj, bo na pewno coś wpadnie i okaże się, że to najlepsza praca na świecie! Gazeta Prawna wydaje obecnie "Encyklopedie małego przedsiębiorcy" może warto przegryźć się przez to i otworzyć firmę. Na początek świadczyć jedynie usługi - bo to najmniej problemowe (np. rozliczenia itd).
  12. zawsze trudno oszacować zyski i straty, bo we wszystkim jest jakieś ryzyko. Zgadzam się, że jest "kryzys" ale generalnie w przeświadczeniu ludzi, że podwyżki ani premii nie udzielą, że lepiej się "nie wychylać", bo można jeszcze niżej upaść. Ale czy tak jest na prawdę ??? Sama rozważam podobne kwestie do Twoich, ba przyznam, że zupełnie przypadkiem trafiłam tu na Twój wpis, bo właśnie szukałam dziennika Groszka 2. A już nie raz ukradkiem podpatrywałam piękne wnętrza (i powiem tylko cichutko - że kuchnię chcę mieć dokładnie taką samą) Ja myślę, że warto czasem postawić coś na jedną kartę ale tylko wtedy, kiedy jest jakaś alternatywa (względne zabezpieczenie) oraz spore zaplecze w związku z rozwijaniem własnego biznesu (kontakty, rozeznanie rynki itd). A co do pracy etatowej i cv. Praca jest na zasadzie protekcji i przyjmowaniu kandydatów deklarujących możliwość podjęcia pracy za najniższe wynagrodzenie... Może nie pocieszyłam ani nie dodałam wiary swoimi słowami, ale na poprawę ogólnego samopoczucia powinszuję pięknego domu, który w takim wyglądzie jest moim marzeniem
  13. Oj, teraz to dopiero będę się niecierpliwić by zobaczyć zdjęcia Ja mam taki zamysł, aby strych nad garażem połączyć z pokojem, można by tam zrobić mini salę kinową z dużym projektorem Albo rzeczywiście pomyśleć o tym miejscu pod "imprezownie" hihi I tak podejrzewam, że będzie to po prostu nic innego jak "graciarnia" I dziękuję za cenne uwagi!!
  14. Dorko, czy przed cudowną zimową aurą uchroniłaś swojego groszka wprawiając mu okna i drzwi? I moja prośba, abyś przy kolejnej wizycie w Krakowie uaktualniła zdjęcia Teraz dopiero zwróciłam uwagę, że w Twoim groszku też jest troszkę mandarynki Dorko, nasunęło mi się właśnie pytanie - w sprawie zmiany dachu garażu z pulpitowego na dwuspadowy - czy przejście na ten stryszek robisz z pokoju czy może wyodrębniacie sobie wąski korytarzyk kosztem salonu?
  15. Mandarynka jest kuszącą propozycją projektu, przede wszystkim ze względu na fajny (wg mnie) rozkład pomieszczeń na parterze. Ale tak, jak już pisałam w dzienniku - poważnym faworytem jest Groszek 2 z lekkimi zmianami. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na groszka
  16. A.W.

    W owocowym chruśniaku ;)

    Doczekałam się prognozy opadów śniegu na dzisiejszy wieczór, a ukończenia prac geodety do tej pory nie mogę Uprawomocnienia , załatwiania i mapka pojawi się wraz z pierwszym śniegiem - OBY!! Najgorsze w tym wszystkim jest to, że już mam nawet wnioski o przyłącza wypełnione ale brak informacji o kubaturze obiektu... bo jak podać takie dane jak jeszcze biję się z myślami nad wyborem projektu... WSTYD Przedstawiam sytuację domu na tle ruchu słońca http://lh4.ggpht.com/_DFI09FZf8p0/StSeJTb2-HI/AAAAAAAAAGQ/JlRILy6zC3I/kierunki%20%C5%9Bwiata.jpg Teraz już jest wiadome dlaczego Mandarynka nie jest tym najlepszym projektem. Na stronie południowej nie ma żadnych okien, a więc w ciągu dnia będzie mało wpadało do domu naturalnego światła... Kolejnym, jakże nudnym "ale" był dach nad garażem i świadomość niewykorzystanej nad nim przestrzeni. Wymyśliłam więc, że można by zrobić nad garażem (Groszek 2) dwuspadowy dach, nieco podniesiony, tak by zrobić strych. Mniej więcej coś takiego: Interesuje nas sam garaż wraz z wejściem - dalsza część będzie jak w Groszku: http://lh4.ggpht.com/_DFI09FZf8p0/StSXNlYZ87I/AAAAAAAAAGE/I7D1z7P2vcI/rozeta_2192.jpg Poza tym zmieniłabym salon na bardziej "ustawniejszy" - rezygnując z dwóch podwójnych okien tarasowych na rzecz jednego potrójnego, ulokowanego w środkowej części ściany. Dzięki temu, przez to okno wpadałoby światło na przedpokój: http://lh3.ggpht.com/_DFI09FZf8p0/StSXBpvYgEI/AAAAAAAAAGA/wRB2H3jPYVY/groszek%20z%203%20dzwiami%20tarasowymi.jpg Dla formalnego przypomnienia, Groszek wygląda tak: http://lh6.ggpht.com/_DFI09FZf8p0/StSiS4KaUoI/AAAAAAAAAGU/e4jG2tiBGjs/711.jpg http://lh3.ggpht.com/_DFI09FZf8p0/StSiWPO-gJI/AAAAAAAAAGY/WE991nVNeEI/712.jpg
  17. Witam, Domek jest przecudny, tak jak i Wasza okolica Chciałabym poprosić o zdjęcia z Waszego obecnego stanu budowy.
  18. Projekt Waszej budowy nadawałby się do programu "Wielkie projekty" z Discovery Travel and Living Niesamowicie duże przestrzenie... Niebywałe wręcz Strasznie mi się to podoba, jednak jest to strasznie kosztowne przedsięwzięcie - zwłaszcza zimą, gdy trzeba włączyć ogrzewanie Wydaje mi się Basiu, że powiększenie łazienki byłoby ważne (przynajmniej do 4 m) tak, aby przewidzieć montaż kabiny prysznicowej. Wydaje mi się dość istotne ze względu na istniejący pokój.
  19. Czy na rok 2009 - zakończyliście prace budowlane? My podobnie do Was będziemy budować z własnych środków, a nie z kredytu także również czeka nas ciężka praca w etapach Ale skoro widzę, że dajecie radę, to inni czemu mieliby nie dać
  20. Ooo jeśli mogę zabrać głos w ocenie projektu - to przemawia do mnie bardziej wersja numer 2. Pierwszy projekt jest nieco surowy. Widzę po projektach, że Wasz dom również stoi na skosie Ale budynek jest fajnie zaadaptowany, podoba mi się. No to teraz jakie kolejne etapy?
  21. A.W.

    W owocowym chruśniaku ;)

    Mam teraz spory orzech do zgryzienia Dorko, zdjęcia Groszku 2 w dzienniku przez Ciebie poleconym, mnie zaczarowały! Autorka wspomnianego dziennika ma przepięknie urządzone wnętrza. I potwierdza się to, że układ pomieszczeń jest najwłaściwszy Chyba jeszcze muszę poobserwować zjawiska zachodzące na działce mając na uwadze zarówno Mandarynkę jak i Groszka 2.
  22. A.W.

    W owocowym chruśniaku ;)

    Najgorsze są wątpliwości. I niestety one właśnie mnie dopadły po spędzonym dniu na działce. Wówczas miałam możliwość obserwacji ruchu słońca I troszeczkę się zaniepokoiłam, bo w Mandarynce nie ma okien na tylnej elewacji... A z tej strony najwięcej pada słońca... Z drugiej strony zastanawiam się nad Groszkiem 2. Ma układ pomieszczeń jak w Marcie z Achetonu i któregoś "Z" z Z500 - a o nich myślałam w wersji pierwotnej. I co ważne - okna z salonu i pokoju "wychodziłby" na tył domu. Z drugiej strony nie podoba mi się samo wejście do Groszku 2 - chciałabym takie jak ma Mandarynka... bo dom będzie budowany na niewielkiej skarpie - więc ładniej prezentowałby się z filarkiem I co ja mam zrobić? Myślałam, że Mandarynka i nic więcej Może rozjaśni mi się jak ujrzę domeczek Dorki - dziękuję Ci dobra Kobieto za pozwolenie.
  23. Basiu, kiedy będziesz już w posiadaniu zaadaptowaniu tegoż pięknego projektu do Waszego domu? Już się nie mogę doczekać tej wizualizacji
  24. Nasz etap zdaje się, że jest podobny do Waszego - jeśli mogę to stwierdzić na podstawie kilku postów Generalnie przystosowujemy działkę do wiosennej budowy - czyli gruz na drogę dojazdową, wyodrębnienie tej części ogrodzeniem oraz wyrywanie chaszczy - głównie malin i pokrzyw. Możemy Basiu podać sobie ręce w sprawie licznych drzewek owocowych... jakże pięknych... Trudno jednak te "piękności" umiejętnie zaadoptować w bryle domu, zatem i one będą musiały się z nami pożegnać. Także porządkujemy i wypatrujemy przyszłego roku. Teraz geodeta i architekt, a za jakiś czas dalsza część papierów.
  25. Ojej, to musi być chyba kosztowna przyjemność ciekawa jestem efektu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...