budowlaniec

Myślę, że chodzi tutaj o coś innego, aczkolwiek wyeliminowanie mostków termicznych nie pozostaje bez znaczenia. Projektant założył taki układ z uwagi na poziomą izolację przeciwwilgociową ścian fundamentowych, kóra aby była skuteczna w całej strefie poziomu zero musi być połączona z izolacją podposadzkową, którą powinno się ułożyć na chudziaku.

Czy w związku ze szkodliwym działaniem izolacji cieplnej montowanej od wewnętrznej strony stosowanie jej w budynkach zabytkowych nie przyśpieszy erozji tych konstrukcji? Logika wskazuje na to, że technologia ocieplania ścian od strony wewnętrznej nie ma po prostu racji bytu, a w przypadku zabytków szczególnie. W takim przypadku lepszym rozwiązaniem jest pozostawienie ich bez ocieplania i pogodzenie się z faktem podwyższonych kosztów utrzymania tych obiektów. A może jednak jest jakieś wyjście z tej patowej sytuacji? Może są jakieś metody na ocieplanie od wewnątrz, bo trudno mi uwierzyć w to, aby "wiecznie walczący" konserwatorzy świadomie szli tą drogą, doprowadzając restaurowany zabytek do jego powolnego niszczenia.

Przy stropach pochyłych 2,2 m jest to wysokość średnia, natomiast wysokość najniższa powinna wynosić co najmniej 1,9 m. Przestrzeń o wysokości poniżej 1,9 m uznaje się za pomocniczą.

Brawo Frankai trafiłeś w samo sedno z tą gorącą szybą kominka i jego innymi elementami. "Kominkowcy" chrońcie swoje pociechy przed kontaktem z gorącym kominkiem. Tutaj pojawia się jeszcze inne zagrożenie, zagrożenie powstania pożaru, znając pomysłowość dzieci. Myślę że powinno się stawiać w takim wypadku jakieś parawany z siatek, tak jak stawia się przed kominkami otwartymi, tzw. łapacze iskier. Pozdrawiam.

Tam nie ma jak dojechać, bo kury sołtysa tory rozgrzebały, a mgła tak gęsta, że trzeba używać łopat do śniegu. Koń sołtysa stracił łeb pijąc wodę z rzeki, bo mu go wir ukręcił.

Tam nie ma jak dojechać, bo kury sołtysa tory rozgrzebały, a mgła tak gęsta, że trzeba używać łopat do śniegu. Koń sołtysa stracił łeb pijąc wodę z rzeki, bo mu go wir ukręcił.

Z drugiej strony jednak może się okazać później, że jest to chwyt wykonawcy w celu załapania się na robotę i później w trakcie wykonywania zlecenia nastąpią zgrzyty, bo on o czym zapomniał, czegoś nie przewidział przy zmianie technologii. Będą teksty tego rodzaju: - Panie i tak nie ma się Pan co martwić, gdyż nie wyjdzie to drożej niż w wersji oryginalnej. Jak zapomni o robociźnie to pół biedy nie zapłacisz mu, bo masz umowę, ale jak w materiale lub czynnościach sprzętowych pójdziesz w plecy, a to już są twoje pieniądze. Dlatego oszczędności uzyskane tą drogą są raczej trudne do wymacania w kieszeni. Pozdrawiam i życzę sukcesów w negocjacjach. Aha nie mieszaj się w zamówienia publiczne, bo jest to zestaw furtek dla różnego rodzaju przekrętów. Nie "urząd(zaj)" sobie budowy, sam chyba słyszysz co się dzieje w koło w związku z nimi.

Przekrój przewodu kominowego jako minimum, ale ok biorąc pod uwagę jego wysokość. Długość komina też jako minimum, ponieważ min. długość powinna wynosić 4,o m licząc od podłączenia do wylotu (5,2-1,2=4,o). Mam wątpliwości co do podłączenia na wysokosci 1,2 m od paleniska. Powinno się podłączać na wysokości 1,5; 1,6 m, no ale przypuszczam, że podłączenie wykonano łagodnie bez większych załamań i nie powinno mieć to większego znaczenia, aczkolwiek jak się nazbiera tych nieprawidłowości, trochę przy kominku, trochę na dachu może to być przyczyną tak kiepskiego funkcjonowania całego układu. Następną sprawą jest usytuawanie samego komina od strony nawietrznej. Najlepszą lokalizacją jest strona zawietrzna. Wysokosć komina -2.10 m poniżej kalenicy przy tej lokalizacji na pewno może być przyczyną powstawania zawirowań i powracania dymu do komina przy wiatrach i niekorzystnym ciśnieniu atmosferycznym. Dobrze byłoby pokusić się o podwyższenie komina, choćby eksperymentalnie tak jak proponuje Pitbull. Jeśli na stałe, nie wiem jak by to wyglądało architektonicznie zwłaszcza, że komin ten oddalony jest od kalenicy prawie o 4,o m, ale chyba ważniejsze w tym przypadku byłyby walory użytkowe niż estetyczne. Wspominałeś jeszcze o nieszczelnych drzwiczkach przy samym wkładzie, co to jest i dlaczego?

Raczej kierownik budowy lub dodatkowo (nie jest wymagany)inspektor nadzoru. Dobrze jest jednak znależć wykonawcę z uprawnieniami budowlanymi, który budował będzie świadomie i z odpowiedzialnością zawodową, a Ty zaangażuj inspektora nadzoru kontrolującego poczynania wykonawcy.

Wymiary płyt: 1000x600 mm, grubości: 100, 120, 140, 150, 160, 180, 200 mm - takie wymiary podaje producent. Płyty układa się na równym podłożu, przesuwając trójkąty względem siebie, aż do uzyskania odpowiedniej szerokości rozstawu krokwi z uwzględnieniem naddatku od 0,5 do 1,0 cm. Odcina się wystające narożniki (trójkąciki) i taki zestaw wkłada się lekko wciskając, zwracając uwagę na to aby ułożyły się płasko. Sprężyste płyty wypełniają dokładnie pola pomiędzy krokwiami. Prawidłowo ułożone płyty nie powinny wypadać. Proponuję odwiedzić stronę http://www.rockwool.com.pl - cen niestety nie podają.

Wentylacja mechaniczna! - absolutnie, wyssa wszystko z mieszkania i piec zgaśnie. Nawiew z żaluzją uchylającą się samoczynnie w zależnosci od zapotrzebowania na powietrze pod parapetem okna - tak. Z drugiej strony to zastanawiające może developer coś namieszał w ramach oszczędności??? A jak wyglądają protokoły z odbioru kominiarskiego?

I na to właśnie chciałem zwrócić uwagę Pacul-owi, o taką różnicę mi chodziło. Wylewki "domowe" nie są elementami konstrukcyjnymi, a więc ich zbrojenie nim nie jest.

Jaka jest długość komina licząc od paleniska do wylotu ponad dachem? Jaki masz przekrój przewodu kominowego? Na jakiej wysokości od paleniska został włączony kominek do przewodu kominowego? W jakiej odległości od kalenicy znajduje się komin? O ile jest on niższy od kalenicy? Czy komin znajduje się za kalenicą, czy przed kalenicą w stosunku do kierunku najczęściej występujących wiatrów? Przepraszam za ten zestaw pytań, ale przyczyn złego palenia w kominku może być przynajmniej tyle ile zadałem pytań.

Stan nie bardzo rozumiem o co ci chodzi z tymi podcięciami pod ławy, które i tak zasypujecie żwirem. Jeśli możesz opisz to dokładniej.

Zapomniałem się "zahasłować" - przepraszam

Pacul - takie ilości widnieją w informacjach handlowych i użytkowych, a ponieważ każdy po drodze lubi dołożyć od siebie trochę, możesz wsypywać i podwojoną ilość jak masz kasę. Tendencję do tworzenia skupisk i grudek ma wiele innych materiałów, które użyte w niewłaściwy sposób lub mieszane w niewłaściwych proporcjach okazują się być "gorszym" materiałem. Do Agnichy - niestety aktualnych informacji cenowych na dzień dzisiejszy nie mam, jak będę coś wiedział dam znać. Pozdrawiam.

Moim zdaniem siatka umieszczona powinna być w odległości 1,o do 1,5 cm od wierzchu styropianu. Większość wykonawców wylewek, układa siatki zbrojeniowe bezpośrednio na styropianie nie zapewniając im pełnego otulenia betonem. Proponowałbym stosowanie nowszej technologii poprzez dodanie do piaskobetonu włókien polipropylenowych - fibermesh, których zastosowanie zastępuje tradycyjne siatki, eliminuje rysy skurczowe, zapewnia dużą odporność na pękanie przy zginaniu, wielokrotnie zwiększa odporność na obciążenia dynamiczne, zwiększa odporność na obciążenia zmęczeniowe, podwyższa odporność na ścieranie, zmniejsza nasiąkliwość i wodoprzepuszczalność wylewki, zwiększa odporność na wysokie temperatury i skokowe ich zmiany (idealne do ogrzewań podłogowych), wielokrotnie zwiększa odporność na przemarzanie, zwiększa odporność na alkalia i korozję. Dodane do mieszanki betonowej zapewniają większą szansę wykonania dobrych i równych podłoży, ponieważ ją uplastyczniają i układany beton nie dąży do rozlewania się. Ilość na 1m 3 betonu to od 0,6 do 0,9 kg.

"Grupo Wrocławska" - podajcie proszę parę adresów gdzie we Wrocławiu można kupić wkłady kominkowe? Muszę się tam wybrać, ale nie chciałbym czynić tego metodą Macajewa. Z góry dziękuję.

Słuszna uwaga. Kto na to wyłoży kasę? Właścicieli budynków nie stać na okresowe przeglądy budynków i nagminnie powtarzają sie różne tragedie, choćby ta z tym gościem, który wyszedł na balkon postać, i "zszedł" z nim niżej. Jeśli już robiórka to gruz nie na wysypisko tylko do powtórnego przerobienia na inne materiały budowlane.

A co sądzicie o wełnie mineralnej DELTAROCK1 (ROCKWOOL)?Trójkątne płyty pozwalają na bezodpadowe ocieplanie poddaszy oraz innych elementów budynku. Idealnie się sprawdza w przypadku, gdy krokwie mają różny rozstaw. Zastosowanie tych płyt ułatwia montaż i minimalizuje ilość odpadów z uwagi na kształt. Przesuwanie trójkątów względem siebie pozwala na szczelne wypełnienie każdej szerokości.

Spokojnie nie denerwuj się na pewno ktoś Ci doradzi. Póki co używaj tego podgrzewacza 15-sto litrowego. Sorry ja się na tym nie znam.

NOWOTWÓR zwany potocznie rakiem, nie jest bynajmniej efektem połkniętej i wbitej igiełki z wełny szklanej, a raczej "zboczoną" tkanką pochodzącą z prawidłowych komórek ustroju, która nie chce się podporządkować prawidłowym czynnościom organizmu. To o czym Ty myślisz może spowodować co najwyżej ropień, który też nie jest obojętny dla organizmu. Pozostawmy jednak ten straszny temat.

To jest słaba strona okien z jednostronnym kolorem, a w masie w szczególności. O tym niestety nie powiedzą producenci i handlowcy to trzeba przeżyć. Odkształcenia, o których mówisz po pewnym czasie pozostaną i po paru latach w połowie wysokości okna będziesz miał przedmuchy, których już regulacją na okuciach nie zlikwidujesz. Jak spojrzysz na przekrój porfila skrzydła zauważysz, że zewnętrzna jego część jest smuklejsza (węższa) niż wewnętrzna, która jest szersza. Ta smuklejsza jest ciemna, pochłania więcej światła, a więc mocniej się nagrzewa niż ta wewnętrzna, która odpoczywa w chłodzie pomieszczenia. To powoduje samoistne dążenie góry i dołu skrzydła do "zawijania" się całości w kierunku zewnętrznym powodując tworzenie się łuku. Profil ramy (okno jednoskrzydłowe zamocowany jest w ścianie) i słupka (okno dwuskrzydłowe) jest z kolei w odwrotnym układzie niż profil skrzydła i on wytrzymuje te naprężenia nie ulegając zbytnim odkształceniom. Przekrój wzmocnień stalowych na pewno jest ważny, jednak nie są one tak ciasno dopasowane (przy produkcji wsuwa się je bardzo luźno), aby nie poddały się. Poza tym częste (dzień, noc) zmiany temperatur będą powodowały delikatne poluzowanie (wyrabienie się gwintu w PCV) wkrętów w PCV co dodatkowo pozbawi sztywnej współpracy obu części. Jednak proszę się nie przejmować - wiadomo, że nic nie jest na wieczność. Spotkałem się z zestawem okiennym (drzwi balkonowe + okno), że jak się otworzyło w południe drzwi balkonowe to zamknąć można było je dopiero po zachodzie słońca.

Tak.

Wynikiem wydzielania się tych mas smolistych jest wilgotność opału. Im bardziej mokry tym więcej mazi, sadza + woda. Drewno do kominka jak również odpady drewna do kotła muszą mieć odpowiednią wilgotność. Odnośnie wkładu do przewodu dymowego od kotła, jeśli spaliny będą miały niską temperaturę na pewno byłby potrzebny z uwagi ilość i mozliwość odprowadzenia skroplin. Duże ilości skroplin w krótkim czasie zniszczyłyby przewód dymowy. Natomiast jeśli spaliny będą miały podobną temperaturę jak te z kominka, nie ma potrzeby. Jest to więc zależne od rodzaju kotła. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: budowlaniec dnia 2002-01-21 23:42 ]