Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aperitif

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez aperitif

  1. Ryzyko nie wielkie, że nikt nas ni epoda do gminy, czy, że konsekwencja małe? Na pewno będę musiał pogadać z wujami. Jeśli by pomogli to jakoś wolałbym coś co by przypominało mały domeczek Te drewniane zostawię jako alternatywę, choć może się i na nich skończyć. KrzysiekWoj... mógłbyś dokładniej opisać? Bo po mojemu zrozumiałem to tak, że możesz na rolnej postawić coś co będzie wyglądało jak budynek gospodarczy? a jak altana lub mały domeczek to już musi być odrolnione? Jakie u Ciebie koszty wchodzą w grę odrolnienia. Wiesz może?
  2. Tak, oczywiście. Najpierw kwestie formalne Działka, prąd i pozwolenie,bo widzę, że bez niego się nie obejdzie. Zbigmor, nie do końca to ma być dom mieszkalny, a taki wiesz. Na weekend. Na wakacje, ferie. Może bliżej wieku dojrzałego na dłuższe wyjazdy, ale to za długi czas i do wtedy jeszcze wiele można udoskonalić i wymienić. Na razie taki, żeby sobie w weekend odpocząć. Jakieś drzewko przyciąć, trawnik skosić i może kiedyś z dzieciakiem w piłkę pokopać?
  3. jajmar...właśnie o takie odpowiedzi mi chodzi. Jasne, że w tej kasie nie widzę paneli na podłodze, omalowania, i innych takich... Chodzi mi by ten domek stał. Dało się wejść do niego jak będzie bardzo ciepło, bardzo zimno i mokro i przy użycia piecyka dało się na łóżku, w śpiworze pierwsze noce przespać. A kwestia tego czy dociągnie się wodę, czy będzie bez to inna sprawa. Jedyne i najważniejsze to prąd, ale obok działki jest słup więc chyba większych problemów być nie powinno. Potem kiedy człowiek by już postawił i wiedział, że dodatkowych kosztów (bo na pewno po drodze wyjdą) nie ma to można by myśleć o posadzce, malowaniu, stolarce w środku. Ehhh...gdyby tak jeszcze studnie zrobić i mieć wodę Fajnie jeśli są tu osoby mające doświadczenie w takich eksperymentach, i by się tez wypowiedzieli. Pozdrawiam i dzięki za wypowiedzi.
  4. Wiem, wiem... z tym, że nie do końca one spełniają nasze wyobrażenie o domku, który pewnie przez wiele lat będzie dla nas odskocznią od miasta. Inne wersje robione na zamówienie to jeszcze większe koszty. To już bardziej mnie przekonują domki holenderskie: http://www.holidaysport.pl/3,holidaysport_domki_stacjonarne_koszalin.html Ale mimo wszystko nadal chciałbym się dowiedzieć czy mając ok 30 tys mozna postawić domek z pustaka/cegły z podstawowym ociepleniem z dachem.
  5. W zasadzie to nie głupie. A na postawienie takiego domku trzeba również mieć pozwolenie?Pewnie tak. Ogólnie to myślę, że pozwolenie to nie jest najważniejsza kwestia, bo jeśli trzeba będzie to się za nim będzie chodziło, chyba, że to koszty ogromne. No i działkę trzeba by pewnie odrolnić. Ale 35 + transport+postawienie+ podmurówka, to już koszt się zwiększa, a domek mimo , że słodko wygląda to nie zachwyca. Jeśli wyrobiłbym się np do 30 w samym postawieniu, to wolałbym stawiać, bo jednak układ pomieszczeń, taras itd zrobilibyśmy według naszej wizji.
  6. Dzięki Mały za podjęcie wątku. Popytam wujków w sprawie prawa, bo oni jakieś murowane stodoły stawiali to może wiedzą co można , a jak nie to faktycznie do gminy. A jak sądzisz/dzicie, jakie koszty takiego najtańszego domko-altanki na surowy zamknięty stan mogą wynieść? Myślę o czymś wielkości ok 6na6. Może troszkę większy. To na takie wizje. Robocizna we własnym zakresie. Kwestia fundamentów, lub betonowych klocków. Pustak. Może styropian. Parterowe+ poddasze tylko dospania. Dach spadzisty, prosty bo teren górzysty. Albo blacha albo papa, albo jakieś nowe tanie technologie. 4 okna i drzwi. Wiadome, że rozrzut może być spory, ale myślicie , że jestem w stanie postawić taki domeczek, za 25-40 tyś?
  7. Wiem, że może przynudziłem zbyt długim tekstem, ale bardzo prosiłbym o wypowiedzi, jeśli ktoś coś wie w tej materii. Miłego poniedziałku
  8. Szanowni forumowicze! Nie wiem czy ten dział, ale przeglądając po kolei nie wiedziałem gdzie się wstrzelić. Jeśli źle to przepraszam i proszę o przeniesienie. Przedstawiałem się w dziale "nowych", więc tutaj tylko kilka zdań tytułem wstępu. Mam 28 lat i kokosów nie zarabiam. Na horyzoncie pojawiła się kobieta której to nie przeszkadza i w przyszłym roku chcemy się pobrać . Przez kilka lat planujemy mieszkać u mnie. (mieszkam z mamą) i za chwilę biorę się za gruntowny remont pokoju, co jest niczym przy Waszych akcjach z domami od podstaw stawianymi. Ale nie o tym chciałem. Niestety jak mniejszość z Was o domku na razie mogę pomarzyć. Większość mojej rodziny mieszka na wsi. Wakacje od małego tam spędzane wyrobiły we mnie wielką potrzebę wracania na łono natury z ponurych bloków. I tu zaczyna się problem..lub jeśli mi go wybijecie z głowy tez tu się kończy. Sens mego wątku: Wraz z siostrą, a raczej nasza mama jako jedno z dzieci rolników otrzymało działkę rolną na wsi. Wielkość to ok 15*30. Jest ona przy drodze i jest przy niej słup elektryczny. Domów w okolicy nie ma, ale na sąsiedniej działce od roku stoi dom w surowym stanie( nie wiem nic o uzbrojeniu). Chodzi mi o to ... czy jest sens myśleć o postawieniu tam "altanki" odnośnie pieniędzy i prawa budowlanego. Moja narzeczona pochodzi z mazur (piękny rejon) i tam na działkach mają stary domek działkowy murowany. Bez mediów. Dawne czas, więc nie wiadomo jakie koszty. Pomyślałem, że po dogadaniu się z siostrą (umowny podział lub "COŚ") na połowie chciałbym postawić takie coś co by się nadawało na weekendy zarówno w lecie jak i w zimie. Kiedy pracowałem przy borówce na plantacji w zimie przy ogrzewaniu z naftowego piecyka i tam dało się wytrzymać. Więc pomyślałem, że jak firmy budują domki drewniane za 15-20 tyś to może z pustaka znajomi murarze z owej miejscowości, wujkowie rolnicy z jakimś tam sprzętem stolarskim pomogli by postawić coś takiego niewielkiego. Niewielkiego to pokoik z kuchnia, sypialnia i poddasze dla znajomych do spania. Myślę tylko o elektryce i może , ale niekoniecznie od razu o wodzie. Może studnia. Nie wiem jak to wygląda prawnie. Niby można budować do 30m2 bez zezwoleń. Ktoś mi mówił, że to kwestia jaka to działka. A może warto odrolnić? A może wystarczy postawić cztery betonowe k"klocki" na których postawi się budyneczek i już po sprawach urzędowych? Czy pustaczek ocieplić styropianem, na dach gont, ale nie ten drewniany oczywiście i będzie? Czy są tu osoby, które coś na ten temat mogą się wypowiedzieć? Jest jeszcze kwestia ogrodzenia działki, coby mniej złodziei mogło tam wejść, ale myślę, że mimo iż w pobliżu nie ma wielu domów to nie powinno być większych problemów. Połowa działki jest ogrodzona przez ów wyżej opisanego właściciela surowo postawionego domu, więc koszty też mniejsze. Teren jest górzysty. Jeśli ktoś może coś w temacie odnośnie prawa, kosztów napisać to byłbym wdzięczny bardzo. To plany na przyszłość. Za rok, może dwa, ale wtedy będziemy wiedzieli w jakim iść kierunku. Moja pierwsza wizja to był wóz drzymały lub przyczepa kempingowa, ale jak jest działka to chyba trochę siara Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie rady.
  9. aperitif

    Hej!!!

    Naprawdę jest MIŁO
  10. Witam serdecznie forumowiczów. Bardzo spodobały mi się porady i życiowy profesjonalizm forumowiczów, więc zdecydowałem się dołączyć do zacnego grona by czasem poczytać, wypowiedzieć się i może zapytać. Tego ostatniego pewnie najwięcej będzie Pozdrawiam, Patryk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...