roby2603

Dawno nie tu zaglądałem. Widzę że wszyscy ruszyli ostro do przodu. U mnie teraz tak wygląda z zewnątrzhttp://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000009.jpg A w środku już elektryka i tynki. We wtorek wchodzi hydraulik, czyli uparcie, powoli do przodu.

http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000009.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000009.jpg

http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000008.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000008.jpg

Dawno mnie nie było. http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000009.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000009.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000009.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000009.jpg http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000008.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000008.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000008.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000008.jpg Elektryka i tynki są już na swoim miejscu, we wtorek wchodzi hydraulik.

Dobrze, ale jest zrobione tak, a nie inaczej. Potrzebuję raczej porady czy można to poprawić, czy po prostu zakryć dachówką. No i jak rozmawiać dalej z majstrem, popełnił błąd, czy nie?

Ale co teraz można zrobić, żeby nie kapało? A może jak przyjdzie dachówka będzie wszystko ok? Ale folia jest chyba po to, żeby wszystko było idealnie szczelne? O uszczelkach też się teraz doczytałem, tylko jest już trochę za późno na nie.

Witam wszystkich. Ekipa założyła folię ( bez deskowania), przybiła łaty i zabiera się za dachówkę. Dzisiaj rano, przy niewielkim deszczu okazało się, że kapie woda. Powiedziałem to majstrowi. Obejrzał wszystko i stwierdził że nie ma dziur a woda kapie po krokwiach w wyniku nabijania gwoździ i mocowania folii zszywkami. Faktycznie, dziur nie ma, kapie w miejscu łączenia krokwi z kafarkiem, no ale wg mnie nie powinno kapać, a wg majstra nic nie można zrobić, bo zszywkę trzeba przyszyć, a gwóźdź przybić. Fachowcem nie jestem, a mądra odpowiedź by się przydała.

Tak, są impregnowane, a krokwie zewnętrzne dodatkowo malowane białym impregnatem. Piwnice mam pod całym domem. Miałem chwile zwątpienia czy potrzebne, ale teraz już nie żałuję, przydadzą się. Kiedy zakładacie dachówkę? Ja mam nadzieje, że od jutra coś się zacznie dziać na dachu.

Tak, są impregnowane, a krokwie zewnętrzne dodatkowo malowane białym impregnatem. Piwnice mam pod całym domem. Miałem chwile zwątpienia czy potrzebne, ale teraz już nie żałuję, przydadzą się. Kiedy zakładacie dachówkę? Ja mam nadzieje, że od jutra coś się zacznie dziać na dachu.

Więźba gotowahttp://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000005.jpg Teraz tylko jak najszybciej to wszystko pozakrywać.Nie jest źle, zacząłem 03.03.2010, czyli po trzech miesiącach i z przerwami na przeczekanie deszczu w miarę szybko budowa się posuwa.

Więźba gotowahttp://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000005.jpg Teraz tylko jak najszybciej to wszystko pozakrywać.Nie jest źle, zacząłem 03.03.2010, czyli po trzech miesiącach i z przerwami na przeczekanie deszczu w miarę szybko budowa się posuwa.

.http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000004-1275543966.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000004-1275543966.jpg

.http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000004-1275543966.jpg

Więźba gotowa, teraz jak najszybciej to zakryć, tyle, że pada co drugi dzień. Mam nadzieję, że deszcz nie będzie już za tydzień przeszkadzał. Będzie pięknie zadaszone i wszystko suche.http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000004.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000004.jpg Krokwie będą wystawać i maluję je na biało, na to deski w ciemnozielonym kolorze. http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000005.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000005.jpg

Więźba gotowa, teraz jak najszybciej to zakryć, tyle, że pada co drugi dzień. Mam nadzieję, że deszcz nie będzie już za tydzień przeszkadzał. Będzie pięknie zadaszone i wszystko suche.http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000004.jpg Krokwie będą wystawać i maluję je na biało, na to deski w ciemnozielonym kolorze. http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000005.jpg

20.05.2010. Cieśle na dachu. Tylko dlaczego tak wolno im to idzie?http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000002.jpg

20.05.2010. Cieśle na dachu. Tylko dlaczego tak wolno im to idzie?http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000002.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000002.jpg

U mnie ruszyli z więźbą. Majster jest leciwy i niesamowicie marudny, ale powoli okazuje się że wszystko co mówi i robi ma sens. Mam nadzieję, że do końca przyszłego tygodnia więźba będzie położona. http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000002.jpg

U mnie ruszyli z więźbą. Majster jest leciwy i niesamowicie marudny, ale powoli okazuje się że wszystko co mówi i robi ma sens. Mam nadzieję, że do końca przyszłego tygodnia więźba będzie położona. http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/473811/00000002.jpg

Buduję domek "Jaworzynka" (na zdj. obok) ok.100m2 plus pełne podpiwniczenie i osobny garaż. Zapłaciłem 32000 zł netto bez dachu i koparek. Ekipa bardzo dobra, podobno najlepsza w okolicy.

Taki jest plan, ale najgorsze dopiero przed nami (podobno)

Taki jest plan, ale najgorsze dopiero przed nami (podobno)

No i przybył najwyższy punkt domu, wyżej już nie będzie. http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/462448/00000007.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/462448/00000007.jpg

No i przybył najwyższy punkt domu, wyżej już nie będzie. http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130539/462448/00000007.jpg

Po krótkiej przerwie, znowu zaczyna się coś ruszać na budowie. Dzisiaj przyjeżdża drewno na więźbę, dachówka zamówiona i dekarz przestępuje z nogi na nogę z niecierpliwości kiedy będzie mógł wejść na dach