
kasiontko
Użytkownicy-
Liczba zawartości
63 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez kasiontko
-
Mysia, ja tez prosze o nazwe producenta plytek z postu 28 kwietnia godz 11.59 sa naprawde sliczne...
-
3 mozliwosci, która wybrac.....?????
kasiontko odpowiedział gosia1719499730 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
a ja Ci Gosiu doradzam poszukac dobrego fachowca,zaprowadzic go do tego domu,niech obejrzy i wymieni ewentualne wady... dzialka 1100 m to optymalna dzialka,dom w stanie surowym ,jesli ma dla waszej rodzinki sensowny uklad pomieszczen to nie zastanawialabym sie czy kupowac tylko za ile... wykonczycie sobie jak chcecie i pozyjecie z 10 lat dluzej dzieki ominieciu etapu ,,stan surowy,,............ -
wydaje mi sie ze ktos pisal w innym watku o podstopniach z plyty meblowej ?moga byc wtedy biale lub w kolorze sciany ..... czy to dobry pomysl ?
-
Czy mozecie podzielic sie namiarami na dobrego i niedrogiego producenta podlóg drewnianych ?
-
Tak tez sobie dzisiaj pomyslalam,ze przeciez za pare lat odetchniemy (mam nadzieje)od kredytow i wtedy bede zalowala ze nie zafundowalam sobie tych wymarzonych-jutro podpisuje umowe na zloty dab, niech sie wali niebo i ziemia -bede miec okna jak z bajki...
-
Ella,masz racje...chyba szukam bardziej rozgrzeszenia dla tych 7 tysiecy wiecej (roznica do bialych) akurat parkiecik do salonu by wyszedl podejmowanie tych decyzji mnie przerasta-oczywiscie podobaja mi sie w wiekszosci drogie rzeczy,jak znalezc rownowage miedzy chciejstwem a zasobnoscia portfela ? powinnam sie tego szybciutko nauczyc , bo zaraz bede nastepny kredyt zaciagac...
-
Nawet buduj?c dom nie zrezgnuj? z ........
kasiontko odpowiedział Paty → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
hmmm...jak w zeszlym roku zaczynalismy ,to wszystkim opowiadalam,ze z niczego nie zrezygnujemy bo nie chce znienawidziec naszego przyszlego domu.... rzeczywistosc jest niestety okrutna-nart zima nie bylo ale beda wakacje letnie-mamusia wplacila zaliczke i postawila nas pod sciana ,jestem juz nieco poddenerwowana,no bo jak majstry poradza sobie beze mnie ?? -
wnetrza na pewno nie nowoczesne,raczej klimaty sielsko wiejskie .... te okienka w okleinie debowej to i bez firanek pieknie wygladaja,prawda? chyba Twoj glos Patuniu bedzie dla mnie decydujacym
-
wiem,wiem...o oknach bylo juz wszystko,ale prosze ,pomóżcie... jzu ponad pol roku czytam tutaj wszystko ,ogladam sie na drodze do parcy za kazda chalupa. ..i nie moge sie zdecydowac ,jakie okna zamowic wreszcie-w gre wchodzi tylko pcv,ale biale ? rozum podpowiada tak,tansze i pewniejsze....ale ten zloty dab jest taki slodziutki.... podpowiedzcie ,ale tak od strony bardziej estetycznej....
-
Forum w Dniu Pogrzebu
kasiontko odpowiedział Jerzysio → na topic → Święta, nasze akcje, imprezy i archiwum konkursów
patos ! z patosem nie oznacza szczerze .... a szacunek trzeba miec dla wszystkich,tego uczyl Jan Pawel II... -
a mi sie bardzo podobaja drewniane podlogi,ktore na tych zdjeciach przewazaja.... mam chrapke na takie deseczki w kuchni ale znajomi twierdza ze bede miala przechlapane z utrzymywaniem w czystosci... a moze ktos ma i sobie chwali ??
-
zebys wiedzial ,ze sie zastanawiam... tyle ze te moje dylematy to chyba do dzialu psychologicznego... no bo kto mi podpowie co lepiej zrobic? splacac do konca zycia kredyty na chalupe marzen i nosa spoza niej juz nie wysciubic? bo jest jeszcze wyjscie takie,machnac reka na projekt,zamiast rozbudowy po prostu go tylko ocieplic,wymienic okna i dach - no i pokochac go takim jakim jest... chyba przeniose to pytanie tam gdzie jego miejsce...
-
no wlasnie sie zorientowalam,ze cos nie gra,kiedy usilowalam znalezc w wyszukiwarce haslo,,gruzobeton,, po prostu jak zobaczylam ,ze w kosztorysie w pozycji rozbiorka i wywozka gruzu ze sciany szczytowej wynosi ~ 20 tys.zl to mi sie slabo zrobilo.... wogole to juz mi sie odechcialo tej przebudowy chociaz jeszcze ani 1 cegly nie kupilam.... sama faza projektowania wykonczyla mnie juz ,co za diabel podpkusil mnie z ta chalupa... zastanawiam sie czy jej nie znienawidze zanim postawie...(
-
po dlugim czasie otrzymalam wreszcie upragniony projekt przebudowy domku ... niestety wstepny kosztorys przyprawil mnie o palpitacje i zaczelo sie szukanie oszczednosci.. i tu mam pytanie ,poniewaz trzeba rozebrac sciane szczytowa budynku i wybudowac ja od nowa -czy rozsadne bedzie stawianie fundamentow i czesci piwnicznej z gruzobetonu ? te wersje podpowiedzieli mi projektanci ,ale juz fachowcy od budowy kreca z obrzydzeniem glowa... co robic?? jakie sa wady tego rozwiazania ?
-
polecam swojego Architekta
kasiontko odpowiedział cys → na topic → Ogłoszenia drobne - szukam, sprzedam, kupię, oddam, zamienię
ja tez zadzwonilam,bardzo mily i konkretny ... pojade ze swoim projektem na konsultacje,poniewaz nie moge sie opedzic od mysli,ze czegos w nim brakuje... ciagle mam wrazenie ze ,,cuś by tu jeszcze mozna poprawic,, czy wy tez tak macie? podobno jeden juz dom wybudowal i ciagle oglada projekty chcialabym tego uniknac.. -
aa..i jeszce jedno... jestem troche rozczarowana salonem muratora,dzwonilam tam ,rozmawialam z panienka o moich problemach ,poweidzialam ze chetnie zaplace za konsultacje jakiegos architekta z zewnatzr,ten moj troche pierdolowaty....zapisala telefon i nikt sie nie odezwal,chociaz obiecala.....
-
osowa ! zawal nie...ale..szkoda pisac..architekt nadal nie zrobil mi projektu takiego z wszystkim,wobec tego budowlancy nie moga zrobic dokladnej wyceny,na moje prosby i ponaglenia zrobila mi jedna firma tak z grubsza i wyszlo im 60 000 zl za stan surowy z dachem ,ale juz np.bez okien Rece mi opadly i odechcialo mi sie tej budowy.... kiedy przyprowadzilam architekta z tym jego kumplem od wyliczen przed zakupem domu i pytalam ile bede musiala wydac na przebudowe tego domu i mniej wiecej wszystko juz bylo wiadomo ,ile bedzie roboty i o ile powiekszamy to wycenili mi to na 150 do 200 tysiecy......bylo to dla mnie do przyjecia .... teraz rece mi troche opadaja.... ogolnie to firmy sie nie pchaja mi na ta budowe zostawilam papiery do wyceny jeszcze w dwoch i cisza.... staram sie podchodzic do tego z rezerwa,ale ciezko,co tu bede gadac,tyle czekalismy na ten dom-diabli mnie biora ze fachowcy mnie tak traktuja wczoraj wieczorem moja corka przyleciala do mnie z katalogiem wykanczanie wnetrz.... schody jej sie spodobaly marchewki !!! jak tak dalej pojdzie to bedziemy na betonie przez najblizszych pare lat koczowac .....
-
dzieki za podpowiedzi,ale jakos sie dotarlismy bylo ciezko ,no coz...moze tez troche i mojej winy,bo powinnam sobie zdawac sprawe ze temat jest trudny bo: dom-blizniak ,druga polowa juz wyrychtowana i uszkodzic nie mozna... dzialka waska jak kiszka -za bardzo nie ma sie gdzie rozbudowywac.... nie chcac burzyc wszystkiego do ziemi pewne rozwiazania nie wchodza w gre...(podobno-zaufalam....) w koncu wyszedl z tego fajna chalupka i niepotzrebnie sie rozhisteryzowalam troszke tak mam.....czasem..... teraz czekam na wycene budowlancow tego co splodzil architekt i mam nadzieje ze jutro okolo wieczora nie zejde na zawal..... pozdrowionka dla wszystkich
-
oj Matizka! grzeszysz! a poza tym najpiekniejsze sa rzeczy proste i skromne,zeby fajnie urzadzic dom nie wystarczy miec kase... urzadzalam pare lat temu takie nasze przejsciowe mieszkanie w starym budownictwie,wiedzielismy ze to nie na zawsze... do lazienki dalismy najtansze biale ,opoczynskie kafelki,nawet 2 gatunku,granatowe fugi,dzrzwi,polki drewniane,troche wikliny.... do dzisiaj ta lazienka sie wszystkim gosciom podoba,te sezonowe hity typu pomarancz z niebieskim bardzo szybko sie nudza.....wiem ,bo fundnelam sobie kiedys czerwona podloge (koszmarnie drogie plytki )w kuchni...po roku mialam juz odruch wymiotny kiedy tam wchodzilam.... tanie jest piekne!
-
moj tata 5 lat temu posadzil malzenstwo rokitnikow ,wszystko bylo dobrze do tego roku, zenski usechl do cna... co sie stalo???
-
wcale nie za pozno,poniewaz jestem na etapie projektu przebudowy, kwestia ogrzewania jeszcze jest otwarta... w kazdej wolnej chwili czytam wasze dzienniki i wczesniejsze rady.. glupio mi zadawac nowe pytanie na kazdy temat jaki przyjdzie mi do glowy,ale czasem nie potrafie znalezc w archiwum..
-
u nas faza projektu przebudowy maz raz byl na ,,budowie,,-pokazalismy sasiadom na co nas stac klocac sie o sypialnie.... teraz jezdze juz sama i nie dyskutujemy na ten temat ,,rob sobie co chcesz...,,uslyszalam i tak robie.... ale nasz zwiazek zawsze byl do bani.....
-
ustawny to on nie jest,okno na krotszej scianie i dzrzwi przy samym brzegu dluzszej... ostatni pomysl meza ze moze wogole zrezygnowac z sypialni,zrobic wieksza lazienke (dotychczas 7 m)i garderobe i powiekszyc jeszcze o 2 m pokoj dziecka-a spac mozemy w salonie na kanapie ,do czego jestesmy aktualnie i tak przyzwyczajeni.... a za jakies 3 lata zwolni nam sie jeden pokoj na poddaszu i tam mozna urzadzic sypialnie.... moze to i dobry pomysl ,zawsze marzylam o takiej lazience strefowej,z fotelikiem w kacie i palma...
- 94 odpowiedzi
-
- duża sypialnia
- pokój gościnny
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: