Wątek trochę odlecial od tematu, a temat mnie interesuje. Sam zastanawiam się nad zainstalowaniem pieca na wszystko (tzw. śmieciuch) acz kolwiek z zamiarem palenia w nim drewnem i weglem. Chce to połączyc z kotłem gazowym. Powody proste. Na poczatku zamontuje tylko smieciucha, bo nowo wybudowany dom trzeba będzie ogrzac żeby wszystko schło. Jednocześnie jest to tani piec (myslałem o turbokominkach i td ale to dodatkowe 10 tys i kotłownia w salonie). Potem chce dodac piec gazowy. W ciagu kilku lat powinien u mnie dojś gazociąg, wiec dla wygody. Do tego czasu chce uzywac pieca gazowego do c.w.u. zasilając go duzymi butlami. Awaryjnie jak bedzie trzeba to tez gazem z butli ogrzeje dom. Mechanizm bedzie prosty, jak bede miał czas, zdrowie i paliwo to bede palił drewnem/węglem, ale jak okaze sie że zaspałem rano i nie mam czasu napalic w piecu to włącze gaz żeby mi dzieci z tesciowa nie pomarzły. Pozostaje pytanie jak sprytnie połączyc te dwa systemy. Fajnie by bylo gdyby w sytuacji kiedy napale juz w piecu drewnem, to żeby podgrzał mi tez wode do c.w.u. . Zastanawiam się te nad zainstalowaniem bufora ciepła. Generalnie szukam ciekawych pomysłów jak optymalnie wykorzystac obydwa kotły. Teraz mieszkam w domu gdzie jest gaz, i oprócz kotła gazowego dwufunkcyjnego mam kominek z rozprowadzeniem powietrza. jesienia i na wiosne przepalam raz dziennie w kominku i w domu jest 20 stopni, a kiedy zaczynaja sie mrozy to grzeje gazem. Gdyby nie małe dziecko w obecności którego nie chce pali w kominku to pewnie i w zimniejsze dni regularnie pali bym w kominku. Kolejny powód by miec smieciucha w kotłowni a nie kotłownie w salonie. jeśli ktoś ma podobne rozwiązanie to zachęcam do podzielenia się refleksjami i rozwiązaniami.