Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

guard

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez guard

  1. Witam Grupę! Szukam kominiarza. Ktoś wesprze namiarem na fachowca? Guard
  2. Pewnie, że można ale powinieneś zrobić płytę odciążającą. Sprawdź w dokumentacji zbiornika oczyszczalni / projekcie jakie masz wymagania co do grubości i jej powierzchni. Pozdrowienia Guard
  3. Czołem! Może ktoś zainteresowany prowizorką elektryczną ? Mam skrzynkę elektryczną z wyposazeniem oraz słup. Chętnych zapraszam na priv. Pozdrowienia Guard
  4. A ja dodam trzy grosze dot. garażu. Jeśli garaż jest umieszczony w bryle budynku, to zarówno ścianę stanowiącą przegrodę między garażem a częścią mieszkalną jak i sufit garażu należy pokratkować tak, jak przegrodę zewnętrzną i ja docieplic stryopianem (no, chyba że ktoś chce w garażu utrzymywać temepraturę taką jak w mieszkaniu A skoro mowimy o dociepleniu przynajmniej jednej ściany (zalęy od projektu) i sufitu, to i tak będzie trzeba to otynkować, chyba że ktoś chce zostawić na wierzchu klej z zatopioną siatką.
  5. Nadal mamy do odsprzedania styropian KNAUF pod wylewki, wszystko jest składowane domu, w garażu: - 7 paczek EPS 100 o gr. 5 cm, lambda 36 - 1 paczka EPS 200 parking o gr. 5 cm, lambda 33 Razem to na jakies 48 m2 przy jednaj warstwie. Odsprzedam pilnie po 30 zl/paczke. Do odbioru w okolicach Granicznej/Spacerowej. Odsprzedam po 30 zl/paczke
  6. Czołem Grupo! Podzielcie się proszę sprawdzonym kontaktem na dostawcę drewna kominkowego. Pozdrawiam Guard
  7. Szukam kogoś niedrogiego i godnego polecenia zajmującego się kompleksowo zagospodarowaniem terenu przy nowo wybudowanym domu w Markach. Chodzi o wykonanie odprowadzenia wód opadowych z rur spustowych, niwelację terenu, wykonanie ogrodzenia (względnie podmurówki pod ogrodzenie) i ułożenia kostki na podjeździe. PO BUDOWIE ZOSTAŁO NAM KILKA RZECZY I CHĘTNIE BYŚMY ODSPRZEDALI JE KOMUŚ W POTRZEBIE: - 2 paczki styroduru 10 cm Synthos - 1 paczka styropianu Knauf EPS 200 parking, grubość 5 cm - 7 paczek styropianu Knauf EPS 100 (na ocieplenie posadzek) grubośc 5 cm Do odbioru w rejonie Granicznej/Spacerowej.
  8. Jeśli chodzi o materiały na budowę naszego domu, to sprawa jest o tyle skomplikowana, że dostawców mieliśmy związanych z naszą ekipą budowlaną p. Mirka Gencla. I tak większośc materiałów budowlanych mielśmy z Minoxu z 8% VAtem i w ogole w dobrej cenie. Do dziś korzystamy jeszcze z tej umowy i bierzemy od nich różną chemie do wykończeniówki. Beton był chyba z Nowego Dworu z Aglo-Betonu, a więźba od p. Damiana, który ma swój punkt przy "rondkach". Ale tak jak mówię ceny były dobre, bo nasza ekipa zawsze od nich bierze i ma spore upusty.
  9. My korzystalismy z usług studniarza p. Macieja Flisińskiego tel. 601 717 254, który studnię nam wywiercił - taką do celów budowlanych i gospodarczych. Od wiosny zeszlego roku wszystko działa jak należy, a woda jest w porządku - okolice ul. Granicznej/Spacerowej. Pan Maciej tłumaczył nam, że w Markach nie powinno się robić zbyt głębokich studni, podobno max 7-8 metrów, niżej tak od 12 metro woda jest zażelaziona.
  10. My polecamy naszego kierownika budowy: p. Krzysztofa Macierzynskiego tel. 696 432 158. Bardzo skrupulatny czlowiek.
  11. Witajcie! Mam do sprzedania 200 + 10 w gratisie stempli budowlanych - sosna - o długości 280cm. Stemple przeżyły jedną budowę i są w bardzo dobrym stanie. Cena proponowana to 3,5 zł/ sztukę do negocjacji. Odbiór osobisty z Marek okolice Granicznej / Spacerowej. W przypadku pytań proszę o kontakt na priv lub telefon 512586381. Pozdrawiam Guard
  12. Witajcie! Czy możecie pomóc - szukam sprawdzonego stosującego rozsądne stawki speca od ociepleń poddaszy. Pozdrawiam Guard
  13. Najpierw muszę przyznać jaka jestem pełna podziwu dla ludzi, którzy mają czas i energię na bieżące prowadzenie dzienników budowy. Ja jakbym się nie starała, to wpisy robię opóźnione o kilka tygodni. Ale co tam - lepiej późno niż wcale obwieścić wszystkim, że dach mamy ukończony. Ekipa dekarzy skończyła dach naszego Faworyta w piątek 23 września. W czasie wykonywania prac, nasz kierownik budowy kilka rzeczy kazał ekipie p. Stefana Wyszyńskiego (Podwykonawca firmy Noczka Sp. z o.o.) poprawić, ale nie były to jakieś poważne uchybienia. Kosze ładnie obrobione: Szczyty kalenicowe również. Jako, że nie chcieliśmy systemowych gąsiorów szczytowych Ruppa, takich z muszlą, pan Stefan zrobił nam proste zakończenie z karpiówki: Trochę wyżej, niż nam się wydawało wyszły okna dachowe, ale nie chcieliśmy, by okna kolidowały ze ścianką ryglową. W sypialni to nieco wyższe osadzenie zupełnie nie przeszkadza, ale nasza królewna nie będzie miała raczej w swoim pokoju swobodnego podglądu na to, co dzieje się na ulicy. Zważywszy na fakt, że nie będą to jedyne okna w pokoju (pokój nad garażem z drzwiami balkonowymi szer 180 cm), wysokość okien dachowych nie ma wielkiego znaczenia. Sypialnia z widokiem na drzwi do garderoby: Pokój "dziedziczki": Po zamontowaniu okien dachowych zrobiło się dużo jaśniej i bardziej domowo. Od razu zaczęliśmy bardziej czuć nasz domek. Dobrą decyzją okazało się dołożenie niewielkiego okna doświetlającego klatkę schodową. Nasz Faworyt z kompletnym dachem wygląda następująco: Tym, którzy na końcu języka mają komentarz co do dwóch kolorów dachówki na dachu, spieszę z wyjaśnieniem, że na zdjęciu część połaci jest jeszcze przykurzona pyłem z cięcia dachówek. Trzeba przyznać, że na tym etapie budowy nasza współpraca z firmą dostarczającą materiały (Noczka Sp. z o.o. - p. Rafał Roman z oddziału w Zielonce), jak i wykonawcą dachu (Sfefan Wyszyński z Wyszkowa) przebiegała prawidłowo. Jesteśmy zadowoleni zarówno z kalkulacji cenowej, jak i jakości wykonania. Dzisiaj widok nieco się zmienił, bo z garażu zniknęła ta góra śmieci. Korzystając z październikowego upału zamówiliśmy kontener i przed zamknięciem sezonu budowlanego 2011 zapełniliśmy wszelkim śmieciem całe 7 m3. Z najpoważniejszych prac, do zrobienia w tym roku zostało nam zaślepienie otworów na zimę. W tym jednak zobowiązał się pomóc nam nasz p. murarz. Fajnie by było, gdyby udało się nam jeszcze w tym roku zrobić przyłącze gazowe i wodne, ale raczej małe na to mamy szanse. Teraz w trybie pilnym musimy się zająć ustanowieniem służebności na rzecz PGE, w celu zaprojektowania i budowy przyłącza energetycznego. Swoją drogą, to ciekawe, czy wodociągi i gazownia też wymagają służebności dla swoich przyłączy ?
  14. guard

    sprawy dachowe

    Przeszło 2 miesiące nic się wielkiego nie działo na naszych włościach. W międzyczasie zrobiliśmy trochę podsumowań, odetchnęliśmy (ciut ciut) finansowo i udało nam się dozbierać fundusze, które pozwalają nam właśnie na pokrycie dachówką naszego Faworyta. Jesteśmy pewnie na półmetku prac dekarskich. Jeszcze kilka miesięcy temu myśleliśmy, że człowiek, który nam dach deskował i papował będzie nam też nasz dach robił do końca. Okazało się jednak inaczej - pewnie każdy inwestor zalicza jakąś wpadkę, jeśli chodzi o ekipę - naszą póki co okazał się właśnie dekarz pan Krzysztof. Nie będę tu sobie strzępić języka, bo i po co. Wszyscy pewnie doświadczacie telefonów od usługodawców i handlowców z branży budowlanej, którzy spisują Was z tablicy informacyjnej i dzwonią w sprawach przeróżnych. Do nas ciągle ktoś dzwoni. Jeden z takich telefonów skutkuje właśnie współpracą. Dostawca naszego pokrycia jest firma Noczka, a i wykonawca współpracuje ze wspomnianą firmą. Otrzymaliśmy ofertę, zasięgnęliśmy opinii poprzednich klientów i zdecydowaliśmy się na te właśnie firmę. Przeglądaliśmy różne dachówki, początkowo rozważaliśmy coś w brązie, ale dość szybko zrobiliśmy sobie z naszą 7-letnią córką kopię elewacji z projektu i wykonaliśmy kolorowanki, czyli można by powiedzieć - takie rodzinne wizualizacje. Najbardziej spodobała nam się wersja z czerwonym dachem i brązowymi obróbkami, rynnami i oknami. I właśnie tę wersję kolorystyczną właśnie wprowadzamy w życie. Nasz wybór padł na dachówkę Ruppa - Sirius w kolorze miedziana angoba, czyli spokojną klasykę; natomiast okna dachowe to Roto. Zaczęło się tak: A potem robiło się już tylko ładniej Obróbki koszowe: Orynnowanie pcv: Wysokoosiowe Roto 74x140 cm (razem 4 sztuki): Zastanawialiśmy się też nad doświetleniem klatki schodowej za pomocą świetlika tunelowego, ale finalnie skończyło się na dodatkowym oknie 74 x 98. Ogólny widok, jaki prezentował się w minioną sobotę był następujący: Proszę tylko nie zaglądać do garażu, gdzie panuje niezły rozgardiasz. Myślimy, że gdy "wyjdą" już od nas panowie dekarze trzeba będzie zamówić kontener i uprzątnąć wszystko przed nadejściem zimy. Potem jeszcze tylko zabezpieczyć na zimę otwory domu i żegnaj sezonie budowlany 2011. Do zadysponowania mamy jeszcze całą masę igieł sosnowych, z którymi nie wiadomo co zrobić. Część gałęzi, które zostały po wycięciu "sosienek" oddaliśmy pani, która w pobliskim lesie zbiera chrust na opał, ale została nam po nich cała masa igieł. To jednak zadanie wtórne. Niestety dzisiaj wieczorem nikt nie mógł na działkę pojechać w związku z czym nie znamy, niestety, aktualnego stanu naszego dachu.
  15. Witam! Niniejszym na publicznym forum chciałbym udzielić rekomendacji ekipie budowlanej murarzy - kierownikiem jej jest Pan Mirek Gencel telefon 502711910. Firma uczciwa, dotrzymująca zobowiązań oraz trzymająca się ustalonego harmonogramu. Pan Mirek chętnie służy pomocą merytoryczną i wsparciem w sytuacjach pojawienia się pytań czy wątpliwości realizacyjnych. Ekipa Pana Mirka Gencla bez kłopotów dogadywała się również z nadzorem który sprawował nasz Kierownik Budowy. Współpraca z Panem Mirkiem była dla nas naprawdę wzorową i dlatego z czystym sumieniem możemy polecić firmę MIRTEX jako rzetelnego wykonawcę. Pozdrawiam Guard
  16. Witajcie! mam do sprzedania za niewielkie pieniądze ok 230 stempli o długości 2,8m. Chętnych zapraszam na priv. Odbiór własny z Marek okolice Granicznej. Pozdrowienia Guard
  17. Monika, Jacek - ależ Wam zazdroszczę Waszego stanu Faworytów, mam nadzieję, że Wam się dobrze mieszka. Trochę Wy, a trochę kolejni potencjalni "faworytowi" inwestorzy odwiedzający dzisiaj nasz dom, skłonili mnie do nadrobienia zaległości w dzienniku. My, aktualnie żadnych poważnych prac nie planujemy, zajmujemy się raczej porządkowaniem działki i rozmyślaniem, co powinniśmy zrobić następnie. Czy skupić się na gromadzeniu funduszy na pokrycie dachowe, czy może na przyłącza, a może zamontować oczyszczalnię ? A tak naprawdę, to musimy poczekać, aż ktoś zechce kupić nasze aktualne mieszkanie by Faworyta można było pchnąć dalej. Monika, jak z perspektywy czasu oceniasz decyzję o ociepleniu dachu pianką. Pamiętam, że z ekipą coś było nie tak, ale jak ogólne wrażenia piankowe ? Z tego co czytałam pianka wymaga cieńszej warstwy (przy tym samym efekcie izolacyjnym) co wełna. My nie podnosiliśmy ścianki kolankowej, wiec ta pianka mnie ciekawi. Tak na poważnie to rozmawiamy z dachowcami oraz ludźmi od oczyszczalni.
  18. Zasadniczo przed Bożym Ciałem nasza ekipa murarska zeszła z placu budowy. Nie myli się ten kto nic nie robi, więc doszło do małego "potknięcia" i kierownik budowy zarządził poprawkę. I muszę przyznać, że tu mi "nasze chłopaki" zaimponowały, bo uwagi zgłoszone w sobotę już w niedzielę zostały skorygowane, a przypomnę, że to był długi weekend, a chłopaki spoza Warszawy są i trzeba było dojechać z kujawsko-pomorskiego. Nasz pan Mirek jest naprawdę odpowiedzialny i niesamowity. No, bo on jest zasadniczo nasz, nawet jeśli buduje kilka domów w jednym sezonie Nie zamienilibyśmy brygady na żadną inną. Pan Mirek dzielnie wytrzymywał moje gadulstwo; gdy wahaliśmy się przy jakiejś decyzji, zawsze cierpliwie czekał i co mógł to doradził. Pewnie w duchu mnie czasem przeklinał, ale nigdy nie dał odczuć zmęczenia moimi pomysłami i wątpliwościami. I pomyśleć, że znaleźliśmy ich właśnie na forum Muratora ?!!! Teraz możemy z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że p. Mirek Gencel i jego brygada, to był naprawdę dobry wybór. Podobnie zresztą jak kierownik budowy - p. Krzysztof Macierzyński - równiez znaleziony przez to samo forum. Po panach murarzach wszedł na pole bitwy dekarz, p. Krzysztof ze swoją ekipą, by dokonać deskowania dachu naszego faworyta: a potem papowania: I na tym roboty na naszej budowie się skończyły. Oczywiście koszty budowy mieliśmy nie doszacowane, w związku z czym nasz dom stoi pod papą, zamiast z dachówką, na którą miało wystarczyć pieniędzy. Widać wykończenie dachu musi poczekać na lepsze czasy, być może do chwili, gdy uda nam się sprzedać nasze dotychczasowe mieszkanie. Aktualny stan naszego Faworyta jest następujący: do nadrabiania zaległości dziennikowych jeszcze wrócę, ale już nie dzisiaj. Po intensywnym dniu należy się człowiekowi jakiś odpoczynek, więc skorzystam z tego przywileju i do tematu wrócę ....(mam nadzieję, że nie po 2 miesiącach).
  19. Hm, trzeba publicznie się przyznać do totalnego zaniedbania dziennika Oczywiście zaraz znajdziemy jakieś usprawiedliwienie takiego stanu rzeczy. Zasadniczo współpracę z naszą ekipą murarską zakończyliśmy koło 26 czerwca br. A brak zdjęć i wpisów w dzienniku wziął się stąd, że w czerwcu równolegle z budową wprowadziliśmy w życie plan remontowania łazienki i toalety w naszym aktualnym mieszkaniu. Mieszkaliśmy kątem u rodziny, z marnym dostępem do internetu i kompletnym brakiem czasu na wpisy na naszym blogu. Po pracy pędziliśmy do mieszkania sprawdzić postępy remontowe, dokonać uzupełniających zakupów, nakarmić kota, który nie dał się wyprowadzić z mieszkania oraz oczywiście zajrzeć na plac budowy. Nasze szczęście, że trafiła nam się ekipa samodzielna i odpowiedzialna. Po przeanalizowaniu wpisów w dzienniku wyszło mi na to, że ostatnie relacje, jakie były to z obliczenia i wylania schodów wewnętrznych. Pokrótce postaramy się pokazać co jak działo się później (po przygotowaniu wieńca pod murłatę, bo co tu oglądać. Montaż murłat przebiegał następująco: Potem do p. Mirka dołączył jeszcze mistrz ciesielski p. Stanisław i taki był efekt ich pracy: Oczywiście więźba została zakończona jak przystało na tradycyjne murarstwo, a może raczej ciesielstwo: Po rozszalowaniu stropu okazało się, że nasz salon jest wprost przepiękny, a panowie zamiast się zachwycać, wzięli się za ścianki działowe. ...i dom zaczął nabierać właściwego kształtu.\
  20. Witajcie po dłuższej przerwie. Dawno nie zaglądaliśmy na forum, ale to dlatego, że bardzo dużo się działo. W międzyczasie, oprócz powstawania Faworyta remontowaliśmy łazienkę w naszym mieszkaniu i żyliśmy na wygnaniu. Na szczęście wróciliśmy na stare śmieci i można by powiedzieć, że chyba prawie zakończyliśmy sezon budowlany 2011. Musimy później zabezpieczyć otwory przed zimą. Myśleliśmy, że budżetu wystarczy jeszcze na dachówkę, ale wyszło inaczej. A miało być tak pięknie ........ Kamil, Malwina - jak Wasze postępy? Faworyt od frontu wygląda następująco zachwycająco:
  21. guard

    nie dojechał dziś Porotherm :-(

    Phans - jakie jest Twoje pytanie ? Jak to wyszło finansowo, czy w ogóle jak to oceniamy całą technologię ? Na obecną chwilę podsumowań finansowych nie mamy, ale myślę ze na przełomie czerwca i lipca będzie można coś więcej powiedzieć. Musielibyśmy też wiedzieć ile wapna i piasku poszłoby w ściany nośne, gdybyśmy budowali z Porothermu P+W.
  22. Tematem dzisiejszego dnia są schody, bowiem wylane zostały zarówno te wejściowe do domu :), jak i wewnętrzne. Niestety, dzisiaj schody można było podziwiać tylko na odległość, bo wszystko było jeszcze miękkie. Za to jutro można je już będzie wypróbować i ... wejść do domu po schodach. Z prac betonowych, to jest też wieniec pod murłatę: Oprócz tego z elementów istotnych i łatwo zauważalnych gołym okiem, to mamy też kominy systemowe, oczywiście na poziomie parteru. Systemowy Schiedel Rondo Plus + W do kominka: Oraz Avant + W tej samej firmy, do pieca kondensacyjnego, umieszczony w kotłowni. Powstał też początek szczytu od strony ogrodu, choć w naszym przypadku jakoś dziwnie to brzmi, wiec ja chętniej używam określenia "od strony lasku". Dziś wieczorem brygada miała wyjechać do domu, a my znowu zostaliśmy z zadaniem podlewania betonu. Dostaliśmy też do odrobienia pracę domową - mamy obejrzeć i się zastanowić jaki klinkier chcemy na kominy. Trzeba będzie zająć się tym tematem w sobotę.
  23. guard

    strop wylany

    Od wczoraj możemy śmiało mówić, że mamy strop . Poszło w niego, Bóg raczy wiedzieć ile stali, i tyle samo betonu. Niemniej jednak wczorajszy dzień wyglądał następująco: Chwilkę po południu przyjechała wielka, chyba 356 m pompa: A potem naszego stropu było coraz więcej i więcej: Aż uzyskany został stan następujący: Dzisiejszy dzień natomiast upłynął pod hasłem lania wody:
  24. guard

    przygotowanie stropu

    Oj, nie jest łatwo prowadzić dziennik Na wszystko jest stanowczo za mało czasu. Po pracy pędzimy po dziecko do przedszkola, potem na budowę. Tam zawsze jest coś do obgadania z murarzami. Budowa posuwa się naprzód, a wpisów w dzienniku brak. No i zdecydowanie występują deficyt czasu na takie zwykłe pobycie razem z rodziną. W międzyczasie zostały wymurowane do końca ściany parteru, zamontowane nadproża (tylko te, które szły z prefabrykatów): Potem panowie zaczęli prace przygotowawcze do szalowania stropu, który u nas będzie w wersji mono..... Powstały słupy: Aż wreszcie zaczęło się deskowanie: Dzisiejszy dzień upływał panom murarzom pod znakiem zbrojenia stropu. Optymistyczna wersja wydarzeń zakłada, że jutro wieczorem kierownik budowy będzie mógł dokonać odbioru zbrojenia stropu, a w piątek rano na to wszystko pójdzie cała masa betonu. Lada moment, może nawet jutro, trzeba będzie ju z zamawiać więźbę. Roboty idą pełna parą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...