newbie

No dobrze - więc zastosowałem hydrofor a teraz wspólnota na mnie z tzw. "mordą" że nie mam pozwolenia, że wodę zabiera innym itp. Czy mam się tym przejmować? Nawet mi zarzucili, że ja sobie nielegalnie to zamontowałem.

Ale pytanie moje jest takie: czy te min 0.5 bara należy przemnożyć przez ilość punktów poboru wody? Bo tak mi się to wydaje - przecież 0.5 bara na całe mieszkanie to jest tak jakby w ogóle wody nie było. W związku z tym jeśli mam 6pkt poboru wody (zmywarka, dwa krany, pralka, kibel i kabina prysznicowa) to mam prawo żądąc ciśnienia na wejściu przy wodomierzu min 3bar? Zainstalowałem sobie niedawno hydrofor w piwnicy. Mieszkam w 2-piętrowej kamienicy. Ciśnienie wody na dole na całą kamienicę (3 mieszkania) jest mniejsze jak 2bary! Po zainstalowaniu hydrofor podwyższa je do 4-5bar ale wynikł nagle problem, że sąsiad z parteru skarży się, iż mój hydrofor dławi jemu ciśnienie. Od jednej rury doprowadzającej wodę idą dwa piony - jeden tylko do sąsiada na parterze i do niego nie jest podłączony hydorofor i drugi pion do dwóch mieszkań wyżej wspólny (podpięty pod hydrofor). W związku z tym czy istnieje jakaś możliwość podłączenia tego by sąsiadowi to nie powodowało kłopotów? Ponadto jeśli zgodnie z zacytowaną ustawą z Dz. U. "zapewniłem sobie urządzenie techniczne " itd. to czy wspólnota mieszkaniowa może mi zarzucić nielegalne zamontowanie hydroforu? Czy w ogóle tu coś może być nielegalnego? Proszę o odp bo nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Nie po to wydałem ponad 2 tysiące by to mi rdzewiało bezczynnie w piwnicy i nadal męczył się z brakiem ciśnienia.

Najpierw styropian, później profile? Widziałeś gdzieś taki układ? Wykonawca dobrze prawi. Oczywiście najpierw powinny być uchwyty do profili, później izolacja i na koniec profile. Ewentualne uszkodzenia izolacji naprawić pianką. Zamiast styropianu można użyć wełny i odpadnie problem uszkodzenia izolacji. Tak zrobiłem - użyłem wełny ale gdyby miał być styropian to nie wyobrażam sobie kolejności jaką sugerujesz. Najprościej i najsensowniej jest wg mnie najpierw powbijać na kołki zawieszki na profile, później na to nadziać całe tafle styropianu a dopiero na to poprzykręcać profile czyli robić jakby jednocześnie. Najpierw profile a później styropian? Ciekawe jakbyś go tam wcisnął jeśli np. tafla ma wymiar 50*100cm a rozstaw profili np. 37cm. Ciąć to strasznie dużo odpadu powstaje a sztukować z takich mini-kawałeczków to jakiś absurd by było. Ale na szczęście zrobiłem to wełną bo z nią nie ma problemu nadmiernej szrywności.

Mam taką sytuację. Ściana boczna mieszkania jest ścianą kalenicową (podpierają ją belki ok 13-15cm stanowiące konstrukcję wsporczą dachu) i mam zrobić między tymi belkami izolację wewnętrzną styropianem gr 15cm a następnie na to nabić stelaż z profili metalowych do mocowania regipsów oczywiście z wypoziomowaniem tego bo jest bardzo krzywo w tej chwili. Profile oczywiście mają być przymocowane do metalowych zawieszek a te z kolei do muru za pomocą kołków szybkiego montażu. Jednak ten, kto to będzie mi wykonywał, upiera sie przy tym by nie dawać najpierw styropianu tylko by najpierw zrobić ten stelaż (pionowy z profilami co ok 40cm) a dopiero później wepchnąć pod spód styropian. W zwiażku z tym mam pytanie CZY ON MA RACJĘ? Czy nie powinien pójść najpierw styropian a później stelaż? Tak czy inaczej styropian trzeba będzie dziurawić i co zrobić z tymi wyciętymi miejscami - wypełnić pianką? Z kolei proponowałem mu by zamontować krótkie zawieszki do belek a profile dać w poziomie to mówił, że drewno pracuje i z czasem poziom się zwichruje itp. Nie wiem w jakiej kolejności to powinno być zrobione. Prosze o jakieś porady.