Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cocokoko

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez cocokoko

  1. Witam serdecznie, Panowie coś chyba jest nie tak - po usunięciu dmuchawy, założeniu klapki powietrza w drzwiczkach popielnika, siłownika do jej unoszenia, w piecu mam ogromną ilość sadzy i czarnej mazi. Mam klapkę z powietrzem wtórnym w drzwiczkach zasypowych uchyloną na jakieś 3-4 mm, średnica otworu 50mm ale bez kierownicy. Palę od góry i jestem przerażony. Temperaturę na ciągu naturalnym piec łapie bardzo szybko. Zasyp 12 kg grubego węgla, 4 połówek derewna i trochę drobaizgów do rozpalenia wystarcza mi spokojnie teraz na jakieś 14 godzin przy temp. pieca 44 stopnie (nie mieszam paliw). W porównaniu do palenia z użyciem dmuchawy to jakieś 4-5 godzin dłużej. No ale jest jedno ale - wtedy nie miałem mazi ani takiej ogromnej ilości sadzy. Coś źle robię tylko co? Piec 25KW (3m), powierzchnia do ogrzania ponad 200 m.
  2. Witam, wszystkich po bardzo długiej przerwie od wczoraj mój piec wyrzucony ma wentylator, otrzymał nowe drzwiczki w popielnik z wlotem powietrza. Powiem, że jestem w szoku, że tak długo może się palić w piecu bez wentylatora! Oczywiście zostawiłem sterownik pieca, który podaje sygnał do miarkownika mojej własnej produkcji Uchyla i zamyka klapkę wlotu powietrza na określoną wyskość . Niestety nie robi tego stopniowo ale to chyba nie jest aż tak duży probelm. W razie braku prądu mam zrobione awaryjne zalianie, które wystarczy na zamknięcie klapki. W następnym tygodniu jak już będę miał więcej luzu potestuję na spokojnie przy pełnym załadunku jak to się wszystko będzie sprawować. Ps. odnośnie klapki - czytałem, ze powinna być idealnie szczelna - silikon nie to co? minimalne szparki pewnie są... Pozdrawiam wszystkich palaczy
  3. Witam również. Chcesz krytyki ? Dobrze Myślę że utrzymywanie i dmuchawy i miarkownika nie jest uzasadnione ani ekonomicznie, ani technicznie. Dublują się, w moim przekonaniu niepotrzebnie. Poza tym wlot powietrza przez klapkę dmuchawy jest dużo za mały. Dmuchawa wymusza szybki ruch powietrza więc jej wystarczy, ale do naturalnego ciągu należy pole zwiększyć. Problem polega na tym że nie możesz przerobić drzwi (gwarancja). Spróbuj napisać do producenta, niekiedy godzą się na taką zmianę albo...kup zapasowe drzwiczki. Szkoda że nie podałeś typu kotła, zasadniczo jednak wszystkie kotły górnego spalania nadają się do takiego systemu. Czy kocioł nie będzie fukać, tego niestety nie wiem bo to zależy od konstrukcji kotła i ilości odbieranego ciepła. Wydaje się że kierownica powietrza skutecznie wyleczy kotły z fukania, piszę wydaje się - bo jeszcze nie jest do końca sprawdzona. Pozdrawiam. Dzięki za odpowiedź Miałem wolny week więc mogłem poeksperymentować. Cóż klapka jest za mała, bo węgiel nie wypala się całkowicie a przecież nie chodzi o to. Samo sterowanie było ok. Ale jak uchylałem dolne drzwiczki od popielnika to w piecu aż huczało. Pytałeś jaki to piec. Piec jest z Pleszewa ( troszkę obejrzałem tych pieców z tamtego rejonu, porównałem i naprawdę różnice są ogromne. Ten mój jest solidnie wykonany i ma 5L gwarancji na cały piec!!! a nie 8lat na spawy )Piec może spalać wszystko, miał też. Nawiew od dołu - pod ruszt i w narożnikach tylnych aż prawie do samej góry - do pierwszego płaszacza wodnego (posiada 4 płaszcze wodne). W drzwiczkach zasypowych jest klapka. Moc 25 kW ? powierzchnia grzewcza kotła 3m2. do ogrzania 200m2. Nowe okna, dom wybudowany w latach 80tych, z podwójnej ściany - cegła tzw. dziurawka, przerwa i raczej suporeks od środka. Piecyk radzi sobie nieźle. Przy dużym mrozie mam jeszcze 14kW zapasu - kominek Nie kupowałem większego bo nie chciałem przewymiarować. Znajomy instalator ma też tej mocy na też taką powierzchnie i śmiga bez problemu. Palę w nim oczywiście od góry, co zdecydowanie wydłuża proces spalania, ale muszę teraz jeszcze pokombinować z tą klapką w dolnych drzwiczkach, żeby nie używać dmuchawy wogóle. Pytanie otwór ma być w drzwiczkach na samym dole tam gdzie jest popielnik, czy w tych drugich troszkę wyżej - w tych jest szamot. Następne drzwiczki to już zasypowe - tam już wiadomo, że nic nie robię tylko zostawiam tak jak jest. Pozdrawiam
  4. Witam, Długo śledziłem to forum i jest ono moim zdaniem jednym z najlepszych;) Do ogrzania domu o powierzchni 200m2 używam pieca górno kanałowego o mocy 25kW. Powietrze do spalania dostarczane jest za pomocą dmuchawy. Czytając rady Last Rico postanowiłem zmienić sposób palenia w piecu. Oceńcie, skrytykujcie, poprawcie Przez pierwsze 45-60 minut spalania paliwa normalnie działa wentylator sterowany sterownikiem pieca (ustawiony na 3,4 biegu na 10 możliwych). Po tym czasie ukłąd czasowy uruchamia "miarkownik", wyłącza wentylator. Mój miarkownik (elektromagnes sterowany sterownikiem pieca) unosi klapką znajdującą się w dmuchawie. Dmuchawa jest umieszczona nisko a powietrze wpada pod ruszt. Komin jest dosyć wysoki - ok 8m, więc ciąg jest dobry. Sterowanie klapką nie jest precyzyjne - otwarta/zamknięta. Co zaobserwowałem - wydłużony czas palenia, nieco dłuższy czas przyrostu temperatury po otwarciu klapki, dłuższy czas stygnięcia pieca po wypaleniu paliwa. Dodatkowo miarkownik zuzywa ok 5W a dmuchawa 80W (no może trochę mniej jak na niższym biegu pracuje). Kilka pytań Czy przekrój tego kanału nie będzie za mały dla ciągu naturalnego? (w grę nie wchodzi możliwość wycięcia otworu w dolnych drzwiczkach bo piec jest na gwarancji) Czy nie będzie problemu gdy piec załauję samym węglem ok 30kg - palę grubym? Czy nie będzie strzelał? Czy coś poprawić? Czy to wogóle dobry pomysł takie rozwiązanie? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...