Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Analiena

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 219
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Analiena

  1. Mieszkamy z pustką 1,5 roku i jesteśmy baaardzo zadowoleni . W zimę z ogrzewaniem nie było dramatu, na górze nie jest duszno, ale to pewnie zasługa naszego systemu ogrzewania i wentylacji. W pokojach na górze nie jest głośno, no chyba że mąż w jakąś grę gra - wszystkie ściany działowe mamy wypełnione dość szeroko węłna mineralną. Minusów nie widzę - no...może kwesta mycia okien - nie jest to kwestia szybka do ogarnięcia bo trzeba z drabiną biegać
  2. Schody używamy 1,5 roku i sprawują się doskonale . Zauważyłam również że małe dzieci czują się na nich pewnie - przekładają rączki, z "linki" do "linki" Tak więc polecam wszystkim, którzy chcą mięć trochę inne schody
  3. Magda, dziękuję za miłe słowa Stół wykonany na zamówienie w Manufakturze Drewna. Polecam z czystym sumieniem. Mimo że zamawiany na odległość, kontakt był tylko telefoniczny i mailowy, to kolor dobraliśmy idealnie .
  4. Basiu, przepraszam że odpowiadam dopiero teraz... Dziękuję za miłe słowa na temat mojego domu Jeśli chodzi o blat olejujemy go raz w miesiącu, czasami rzadziej. Do tej pory robilismy to przy użyciu zwykłej szmatki. Ostatnio niestety coś nam nie wyszło i pozostały smugi. Myślę że da się to wyrównać przy kolejnym olejowaniu. Generalnie blat "sam daje znać" kiedy czas na olejowanie - robi się taki matowy, suchy... nie wiem jak to inaczej określić. Staram się na bieżąco wycierać wodę - zwłaszcza koło zlewu (nasza bateria jest niestety dość niefortunnie zamontowana i mocno chlapie w strone okna. Gdzieś po miesiącu użytkowaniu musieliśmy wypełnić jedną szparę na łączeniu desek przy płycie indukcyjnej, przy samej ścianie wiec właściwie tego nie widać. Jego kondycję oceniam jako ok. Nie powiedziałaby że dbam o niego pedantycznie. Pewnie mogłabym bardziej, ale czasu brak, a poza tym to po olejowaniu muszę koty na noc na strychu zamykać co by nie postemplowały blatu i innych rzeczy w domu. Nie są zazwyczaj z tego zadowolone i mocno to okazują drapiąc w drzwi...
  5. Metallek, drzwi wew i zew robiliśmy w firmie WM Mazurek w Studziankach koło Tomaszowa Mazowieckiego.
  6. Aneta, a nie fruwa on wtedy na wietrze czy przy zamykaniu i otwieraniu drzwi?
  7. Moi drodzy, mam pytanko, bo szukam i szukam i doszukać się nie mogę... Czy możecie się podzielić sposobami mocowania wieńca do drzwi? Nie wyobrażam sobie wbijania gwoździków...
  8. Nornic ci u mnie dostatek - koty co chwila jakąś przynoszą... Że to niby z wdzięczności, czy co A co do sprzątania w domu - okien umyć nie dałam rady... Wszystkiego w ogrodzie też nie... Mam nadzieję że następny weekend też bedzie bezdeszczowy.
  9. Normalnie aż sobie wygooglałam te wszystkie rodzaje skrzypu Rzeczywiście niektóre piękne . Choć ja mojego nadal nie pokochałam i chyba nie pokocham
  10. Firmę która wykonała nam stół mogę polecić z czystym sumieniem. Profesjonaliści w swoim fachu . Bardzo się bałam czy uda nam się dobrać kolor tak "na odległość" żeby pasował do podłogi i blatu. Chcieliśmy mieć wszytko w podobnym odcieniu drewna. Na stół z teaku mnie nie stać. Za namową właścicieli firmy zdecydowaliśmy się na barwioną czereśnię i to był strzał w 10tkę. Było trochę problemów, ale raczej z winy naszego tempa podejmowania decyzji. Wszytko zostało jednak poprawione w ekspresowym tempie i bez dodatkowych kosztów po naszej stronie. Polecam wszystkim, którzy chcą mieć prosty, ciekawy i drewniany stół - http://www.manufakturadrewna.pl/
  11. Zaczęlam dzisiaj mycie okien. Ciekawe czy skończę zanim te pierwsze sie ubrudzą. Przy okazji odkryłam parę rys na ramach okiennych - kotki...3 kotki... Lecę sprzątać dalej. Jutro dzień z aparatem. Podobno ma być ładne słońce . Wrzucę trochę fotek - co by dziennik nudną pisaniną znów się nie stał
  12. Mazo, zanim napiszę o drewnie to muszę rozdziawić japę: :jawdrop: Normalnie pięknie, bosko i prześlicznie . Tak dawno nie zaglądałam a u Ciebie normalnie jak w katalogu , Co ja, lepiej niż w katalogu bo jednocześnie tak domowo . Watro było znosić te wszystkie trudy budowy, co? A co do drewna to ja też jestem za olejowaniem . Wszystkiego - podłogi, blatu i schodów. Sprawdza sie doskonale!
  13. Anula, ależ zmiany . Co prawda dawno mnie nie było, ale nie spodziewałam sie takiego etapu prac . Pięknie, przestronnie, jest czym odetchnąć
  14. Alunek, wpadłam z rewizytą. Piekny ogród . Gdzie Ty znajdujesz na niego czas??? Ja się dwoję i troję i zawsze gdzieś coś "zapuszczę" - albo ogród, albo dom albo pracę... . U siebie nie mam na razie zbyt dużo kwiatów. Jakoś nie byłam do nich przekonana... W tym roku jednak zdecydowałam się na odważny krok i kupiłam trochę cebulek. Zobaczymy jak wyjdzie. W zeszłym roku wsadziłam czosnek ozdobny i niestety zmarzł .
  15. Alunek, dziękuję bardzo .Wybieram się do Ciebie
  16. Jest też inna baaardzo poważna zmiana - już za chwilę, już za momencik bedziemy mieć podłączoną wodę . Najbardziej to się chyba mój mąż cieszy że kolejna zima już bez tymczasowego rozwiązania
  17. Ooooo, no proszę Słoneczko się na mój poprzedni wpis zbuntowało i pieknie zajrzało do salonu . Mogłoby się trochę rozpogodzić bo mamy do dokończenia instalację anteny na dachu. Prawie rok żyliśmy bez telewizji i w sumie nie bardzo nam jej brakowało. Rodzina jednak zasugerowała co byśmy sobie jednak dostęp do telewizji załatwili, bo jak ich odwiedzamy to głównie TVN24 oglądamy zamiast się socjalizować . No więc, już niedługo będę na bieżąco z wydarzeniami na świecie i rodzinka też szczęśliwsza będzie
  18. Sezon grzewczy niniejszym uważam za otwarty . Sezon błotny z resztą też - pierwszy poziom to ubłocone lusterka. Już osiągnięty . Drugi to ubłocony dach. Jak tak dalej bedzie padać to w środku tygodnia osiągnięcie drugiego poziomu murowane...
  19. Przykre... Szkoda gościa... Może się kiedyś na kimś bądź na czymś przejechał
  20. Elfir, zdjęcia schodów wrzuciłam do dziennika . PS: Ależ się po tym forum dziwne typy szwendają....
  21. Na prośbę Elfir cofam się trochę w czasie i wrzucam zdjęcia naszych schodów bez okładziny drewnianej. I po obłożeniu drewnem: Kurcze, jak ten czas leci... To już było tak dawno a wydaje się jakby było wczoraj
  22. Chyba zawsze się dłuży . A na kiedy masz termin? Grudzień?
  23. Pasie, bo futrzaki to mają dużo zalet ale sezon zmiany futra nie jest tym co ja osobiście lubię najbardziej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...