
Jeziorka
Użytkownicy-
Liczba zawartości
44 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Jeziorka
-
wianek -WIECHA ? kto i z czego ? Jestem pe?na rado?ci ;-)
Jeziorka odpowiedział osowa → na topic → Zrób to sam
A u mnie, czyli obok Tomka1950 wiecha byla dwa tygodnie pozniej. Murarze zrobili bukiet z polnych kwiatow i zatkneli na szczyt. Majster wypowiedzial toast za inwestorow, potem rozpilismy buteleczke, a potem jeszcze na ognisku upieklismy kielbaski. Robilm zdjecia, ale ze to byl aparat starego typu, okazalo sie, ze film sie skonczyl duzo wczesniej... -
domek ok.100m, 1000 zl, jesli budowa zmiesci sie w trzech latach, jest na kazda prosbe, ale tez i sam przyjezdza (w godzinach oficjalnej pracy w urzedzie...). Ponadto gosc ma wlasny tartak i tanio przetarl mi drewno.
-
JANUSZ ROSTKOWSKI - HIPERFACHOWIEC!!!!!
Jeziorka odpowiedział bedfek → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
To straszne, ale nie rozumiem, dlaczego tak pozno sie zorientowales, ze cos nie tak? -
Po dwoch inspekcjach na budowie przedzielonch splynieciem kajaczkiem niemal calej Biebrzy uprzejmie donosze, ze: kazalam majstrowi pouzupelniac spoiny - porobili grube i tak po lebkach, nie podobaja mi sie, mam nadzieje, ze ocieplenie pomoze; majster klnie na projekt, bo pelno w nim niescislosci, a ja patrze wlasnymi oczyma na wnetrze i ... przegapilam sprawe- dzieki kominowi, ktory mogl stac bardziej z lewej strony bedziemy miec duza lazienke i nieco mniejszy salon, przy tak malej powierzchni szkoda, jestem struta i mysle, jak to sensownie zagospodarowac; wymiary domu mi sie nie zgadzaja - brakuje jakichs 30-50 cm, jeszcze nie mowilam o tym majstrowi, domek nabiera ladnych ksztaltow, z wiezba, ganeczkiem i tarasem, wiecha byla - skromniutka, z trzema pracownikami, z piwkiem i poloweczka oraz z kielbaskami z ognia. Ponadto wybralismy sie na drugi koniec wsi, czyli na kolonie koncowa (my jestesmy na kolonii na poczatku) odwiedzic Tomka, jego rodzinke i jego siedlisko, ktore wywiera wielkie wrazenie - to, co juz zrobione i to, co zachowane (fantastyczne stare belki). Przy winku i grillu pogawdzilismy sobie o budowaniu i nie tylko. I to wszystko dzieki forum M. - swiat jest maly, co?... A propos Krzyzakow - jestem urodzona w Malborku, w sumie niedaleko zamku (tzn. szpital jest niedaleko zamku), choc nigdy tam nie mieszkalam. Moze przez to mam moralne prawo do kawaleczka Mazur???
-
Tomku, jutro musimy ten temat przerobic na miejscu z kierownikiem budowy. Szambo jest zaprojektowane z przodu domu, blisko plotu z sasiadem czyli tam przy wjezdzie. Majster mowi, ze od jeziora ciagnie i moze zalatywac (nie Chanel oczywiscie, jak piszesz). Ale jest to od strony wschodniej. Za domem, czyli od strony zachodniej. Ale wiatry najczesciej w naszym kraju-raju wieja od zachodu. Chyba ze przez to jezioro i pogorek, na ktorym stoi dom dochodzi do jakiejs inwersji powietrza. Wolalabym chyba pozostawic z przodu, aby wlasnie szambiarka nie kursowala po calej dzialce. Z drugiej strony pewnie nie przyejdzie czesciej, niz raz na rok. Jak sadzisz?
-
Słuchajcie, to niesamowite. Wczoraj rano otrzymuję maila od Tomka, który w niedzielę wybrał się na moją działkę i dokonał sąsiedzkiej inspekcji. Wprawdzie telefonowaliśmy, ale Tomku, jeszcze raz na forum DZIĘKI. Przy okazji Tomek wyliczył, że dzieli nas 9 km. DomEK stoi juz pod wieniec. W ciągu tygodnia. Wczoraj konsultowałam z majstrem kominy, układ ścianek działowych (musi poczekać na nas), szambo (majster uważa, żeby zrobić raczej za domem, gdyz od jeziora ciągnie wiatr, ale wiatry zachodnie są właśnie za domem) i jeszcze parę tematów, które poczekają DO JUTRA, do naszego przyjazdu i rozmów z kierownikiem. Poza tym - mówił, że wszystko ok, po tym, jak kupił stal nie ma żadnych problemów. No i chciałby część pieniędzy. Nie dziwię mu się - umowy jeszcze nie podpisaliśmy (negocjowaliśmy, ale miałam na komputerze wydrukowac i przywieźć), a cześć domu juz stoi. Jutro rano zabieramy namiot i na MAZURY!!!!
-
czy zgodzi? si? na s?up energetyczny na dzia?ce???
Jeziorka odpowiedział magi → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Na ten temat napisałam w temacie Prawo i pieniadze, Przenoszenie słupa energetycznego. Wystąpiłam do ZE z prośbą o przesunięcie słupa i przełożenia linii. Odpowiedż: orientacyjny koszt to 10 tys. zł plus VAT. I co dalej? Skorzystać z rad Dariusza1? Walczyć? Obsadzić winobluszczem? Poczekać na wichurę? -
Ja mam trzy słupki drewniane niskiego napięcia (nazywają je finka) na działce, 0,5 ha, w polu za wioską, gdzie buduję siedlisko. Działke kupiłam 5 lat temu już ze słupkami. Prowadzą one do ostatniego siedliska, kilkadziesią metrów dalej. Wystąpiłam do ZE w Giżycku z prośbą o podanie warunków PRZESUNIĘCIA słupków, tak, aby przebiegały bardziej wzdłuż działki. Chodziłoby o przesunięcie jednego słupka i przełożenie linii. Otrzymałam długą umowę z podaniem ORIENTACYJNEGO kosztu przebudowy wycenionego na 10k (dziesięć tysięcy) plus VAT oczywiście. I co teraz? Walczyć korzystając z Waszych cennych wskazówek? Obsadzić winobluszczem?
-
Przylacze energetyczne - stare wg nowego i VAT - PROBLEM
Jeziorka odpowiedział Jeziorka → na topic → Prawo i finanse
Teoretycznie tak to wygląda, jak piszesz. W mojej umowie nic nie było temat ewentualnych zmian w przypadku wprowadzenia VAT itp. Ale jak masz nóż na gardle, to często dla świętego spokoju płaczesz i płacisz monopoliście. Może miałam trochę (tzn. ok 1000 zł) szczęścia, że nowe warunki są dla mnie korzystniejsze i już nie walczyłam. Jako inną ciekawostkę podam (a może rzucę to jeszcze gdzieś na forum), że zwróciłam się do ZE o podanie warunków przełożenia linii niskiego napięcia i przestawienia dwóch słupów (chodzi o tzw. finke). Działka jest w polu i chodzi o widoczek. Odpowiedź była, że ORIENTACYJNY koszt to 10 000 plus VAT.... Wokół słupków na wiosnę posadzę winobluszcze... -
Przylacze energetyczne - stare wg nowego i VAT - PROBLEM
Jeziorka odpowiedział Jeziorka → na topic → Prawo i finanse
Mój problem został rozwiązany w następujący sposób: okazało się, nowa stawka z VAT jest dla mnie o ok. 900 zł bardziej korzystna, niż stara stawka bez VAT (umowa z 1999 roku, a z VAT byłaby jeszcze większa różnica), więc molestowałam ZE, że skoro i tak muszę aneks podpisywać, to chcę wg nowej stawki. ZE sięgnął po opinię prawników z wyższej instancji i się zgodzili na aktualną, niższą stawkę. Wydaje mi się, że skoro VAT obowiązuje od maja, to zasada ta nie działa to wstecz. -
Kochani jesteście! Tomku, bardzo dziękuję, wino będzie i to pewnie niejedno. Z zaproszenia skorzystamy, ale nie w najbliższy i nie w następny weekend. Przy okazji opowiem, dlaczego (trochę mi głupio pisać to na forum). Intryguje mnie Twoja blachodachówka, kominki, posadzki - to akurat kwestie trochę sporne z moim Mirkiem i muszę użyć dodatkowych argumentów. Tak sobie myślę, że powinien byc wątek "budujący na odległość" (ktoś już o tym wspominał, albo jeszcze węziej "Warszawiacy na Mazurach". No, ale moze już się jednak nie rozdrabniajmy. Wczoraj zdalnie rozwiązałam temat podciągu. Majster mówi, że w projekcie jest podciąg stalowy, a ja chcę przecież mieć belkowanie na wierzchu. No to ja za telefon do wujka budowlańca (niestey, na stałe pod Gdańskiem i troche starej daty, ale zawsze to pomoc i inspiracja). Wujek na to - stalowy, 2 ceowniki, 18. Przekazuję to majstrowi i słyszę w odpowiedz, że to będzie co najmniej 1200 zł kosztować. Plus transport. Jęk rozpaczy z mojej strony. Telefon do kierownika budowy (z Kruklanek - Tomku, może też mamy tego samego ) I tu słyszę - może być podciąg drewniany, przecież nawet taka belka jest przycięta (a kierownik zajmował się też moim drewnem). No to znowu telefon do majstra. I chyba przynajmniej to już jest w porządku. Pojawił się temat prętów stalowych, ale tu mogłam majstrowi jedynie poradzić, aby je zorganizował. No przecież z Wawy mu tego nie załatwię. Nie mogę się doczekać, kiedy już tam pojedziemy. Słonecznego weekendu na Mazurach i w całym kraju!!!!! )
-
No i ruszyli. Wczoraj rano moj majster narobil alarmu z pradem. Sasiedzi zza plota (skadinad sympatyczni warszawiacy) nie uzyczyli jednak pradu. Juz raz nas poratowali w biedzie, a my sie potem nie odzywalismy. Mea culpa. Przyjdziemy nastepnym razem do nich z butla wina. Coz, nieoczekiwane perypetie z ZE pokomplikowaly sprawe jak diabli. Ale majster pociagnal prad od innego sasiada, chyba ze 150 m... I tak dobrze, bo odleglosc do nastepnych trzeba byloby liczyc w kilometrach:-) Wyslalam maila do Tomka1950, a on do mnie oddzwonil. I faktycznie, jestesmy sasiadami - dzieli nas zaledwie kilka kilometrow. Nawet sie okazalo, ze przed laty ogladal moja dzialke, gdy byla na sprzedaz. Umowilismy sie nastepnym razem na Mazurach ogladac jego posiadlosc. Super! Po pierwszym dniu budowania ulozyli 5 warstw suporeksu. Holender, jak tak dalej beda robic, to w nastepnym tygodniu jak przyjedziemy, to sciany beda juz staly A co bedzie, jak w miedzyczasie cos schrzania i nie bedzie to do naprawienia? Zadzwonie jutro do kierownika i poprosze, niech rzuci juz tam okiem. Majster jest myslacy, szybki, rzutki i nie za tani (tak wydaje mi sie na podstawie forum). Z drugiej strony wszystko sam zalatwia i organizuje. Nie upomina sie o pieniadze, umowy podpisanej tez jeszcze nie mamy (ale mamy jej tresc, no i kwote). Ale jak fachowo ocenic jego robote? Dzisiaj opracowalismy temat ganka - z projektu wynikal caly drewniany, ale majster sugerowal, aby go zabudowac i nie wpuszczac wiatru do domu. Po szybkiej konsultacji zadecydowalam, ze ganek ma byc na podmurowce z 4 warstw. Marzy mi sie taki obrosniety winobluszczem... W przyszlosci, oczywiscie. Doszkalam sie intesywnie z forum. Moj facet zadziwiajaco spokojnie podchodzi do tematu, z duza dawka zaufania do fachowcow. Moze ma racje - skoro nie mozemy siedziec na Mazurach, to stresowanie sie na miejscu niczego nie zmieni. Ale MNIE roznosi.
-
Do Tomka napisałam już na prv. Prześledziłam też wszystkie jego posty na temat Mazur. Ja dziś już ratowałam prąd na budowie - sąsiedzi zza płotu trochę wkurzeni, bo już raz ratowali, a my przez lata się nie meldowaliśmy, a tu raptem znowu akcja ogniowa, bo nie ma czym betoniarki napędzać. W zeszłym tygodniu odkręcałam sprawę prądu z ZE Giżycko (długa historia) i liczyłam, że na dziś będzie już mój własny. Ale jak nie w weekend to po weekendzie wybieram się tam na trochę i trzeba będzie poukładac sprawy osobiście, a nie telefonicznie. Tymczasem muszę trochę na ten dom zarobić . Do mailowania wieczorem.
-
Tomku i Katjo Jestem nowa, przeglągam Wasze posty, choć sądząc po datach, dawno się tu nic nie działo. Z chęcią przyłączyłabym się do Waszej grupy. Też rozpoczęłam budowę na Mazurach - Tomku, nawet w tej samej gminie, co Ty. Pozwolenie i itp. sprawy załatwione były już przed laty, ale do rzeczywistej budowy może gojść teraz, i to też etapami, pomalutku. Pozdrawiam Jeziorka
-
Przylacze energetyczne - stare wg nowego i VAT - PROBLEM
Jeziorka odpowiedział Jeziorka → na topic → Prawo i finanse
dzieki za info. A podpisywales warunki przed VATem? Czy potem musiales podpisac aneks o VAT? -
Pod koniec 1999 roku uzyskalam pozwolenie na budowe, m.in. podpisalam umowe na przylacze energetyczne w cenie prawie 1900 zl. W miedzyczasie przedluzalam warunki, niby bylo wszystko ok. Teraz chce podlaczyc skrzynke, ale elektrownia zada potwierdzenia wplaty. Oczywiscie nie pamietam po tylu latach, czy placilam, nie mam dowodu wplaty, a poszukiwania w archiwach banku i w elektrowni nic nie daly. Moze bylam przekonana o dokonaniu przeze mnie wplaty na blednych przeslankach. PYTANIE (moze naiwne): czy moglam otrzymac warunki na przylacze i podpisac umowe nie placac fizycznie za przylacze? Ale to nie koniec. Czas mnie nagli, ekipa czeka i zdecydowalam, ze zaplace. Ale do starej umowy chca mi doliczyc VAT. Tyle, ze wg nowych zasad za przylacze z VATem zaplacilabym ok. 1000 zl MNIEJ, niz wg podpisanej przeze mnie starej umowy. Zaproponowalam przeniesienie starych warunkow na nowe zasady lub wystapienie o nowe warunki, ale to podobno tez nie jest mozliwe (prawnicy elektrowni sie nad tym glowia), bo juz kiedys podpisalam umowe. Czas mnie bardzo goni. PYTANIE: jakie moze byc wyjscie z tej sytuacji? Czy musze podpisac aneks z VATem, czy moge podpisac korzystniejsza dla mnie finansowo umowe wg nowych warunkow? Czy moge pozniej dochodzic tego, ze zmuszono mnie do niekorzystnej umowy? Jutro znowu czeka mnie rozmowa z elektrownia, czeka rowniez moj majster...
-
Ile płaciliście za wybudowanie domu w stanie surowym???
Jeziorka odpowiedział W-waBiker → na topic → Lista płac wykonawców
Buduje na odleglosc caloroczny domek (ok. 90m) na Mazurach w okolicach Gizycka, mieszkam w Wwie. Mam dobra ekipe, ale, jak widze, troche droga. Buduja na razie do papy na dachu. Czy ktos moze polecic ekipe z tamtych stron na dalsze etapy budowy? Prosze o info na priv. -
Ile płaciliście za wybudowanie domu w stanie surowym???
Jeziorka odpowiedział W-waBiker → na topic → Lista płac wykonawców
Buduje na odleglosc caloroczny domek (ok. 90m) na Mazurach w okolicach Gizycka, mieszkam w Wwie. Mam dobra ekipe, ale, jak widze, troche droga. Buduja na razie do papy na dachu. Czy ktos moze polecic ekipe z tamtych stron na dalsze etapy budowy? Prosze o info na priv.