Mam polowe blizniaka na Sadybie(okolica prestizowa,tak sadze..),bede sie budowac ok.5 km od domu na Zawadach-Wilanow tez fajnie.Wciaz Warszawa,taxi nie takie drogie jak spoza wawy,mozna zaimprezowac w miescie i wrocic.Jestem ze stolicy,moze dlatego tak ciazko mi byloby mieszkac gdzies na "wsi" czyli ok.20km od granic? Mam cala rodzine tutaj,wychowalam sie w domu,w bloku mieszkalam chwile i strasznie to wspominam. Blizniak zly nie jest,mala dzialka,ale glusi sasiedzi,imprezy sa,grile takze,muzyka gra.Wszystko zalezy kto mieszka za sciana. Teraz bedzie wolnostojacy na duzej dzialce...