Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gosia samosia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    93
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Gosia samosia

  1. Jak najbardziej...zapraszam:)...ja jestem i będę zadowolona(koło środy powinien być koniec)...prawdą jest że jak ściany są powaznie krzywe to czasem tego tynkiem zniwelować sie nie da..i to jestem gotowa zrozumieć i mam tego świadomość. Zgadzam się z Tobą że nie ma to jak wysłuchać obu stron,też rozmawiałam z P.Damianem na temat tu ostatnio poruszany...i jestem spokojna o moje tynki.
  2. ostatnie wieści z placu boju...znaczy z budowy-temat tynki Pana Damiana. Panowie ida jak burza i jak tak dalej pójdzie to skończą chyba w tym tygodniu (zastanawiam sie czy to mozliwe hmm). Tynki są naprawde OK Póki co na gotowo jest : piwnica,garaz ,dwa pokoje i nie ma sie czego doczepić...wymierzone i jest równiutko...nawet w piwnicy sie postarali. Nie ukrywam że kamień spadł mi z seraca bo po ostatnich postach tu spędzało mi to sen z powiek i choc to jeszcze nie koniec to dzis juz słońce zaszło więc pochwalic mogę .....(odpukam jednak żeby nie zapeszyc puk puk puk)
  3. Dopiero zaczął ,a mówił półtora do dwóch tygodni...zatem ta brygada która jest u mnie raczej na Twó termin sie nie załapie-tylko późniejszy...chyba że posle drugą ekipę(choć z tego co zrozumiałam to jedni robią tynki cw drudzy gipsowe a trzecia chyba ociepla poddasza...sama nie wiem:| Poza tym jak beda mrozy to pewnie zrobia u mnie prerwę...nie mam jak dogrzać pomieszczeń ....czas pokaże Grzecznie Was posłucham i jeszcze jutro tatę poproszę żeby mi ściany pomierzył.
  4. Pan Damian gości aktualnie u mnie..w piwnicy póki co...tam z poziomicą nie bedę latała(chyba).Część mieszkalną bedę miała na pewno sprawdzaną regularnie codziennie. Nie mogę nic na razie powiedzieć,bo pomimo iz weszli w środę ,tynkować zaczeli dopiero dziś. W między czasie ciepłe piątek i sobota była u nich dniem wolnym (wrrr) Dzis dla odmiany rozjeździli mi plac na maxa,po prostu porażka totalna...mam nadzieję że te ,,straty" będą warte tych tynków;)
  5. w cenach sie orientuję ,wiem czego sie moge spodziewać...czyli że oczu takich nie będzie
  6. Chłopa nie poślę bo go nie ma... ciężko pracuje;)...ale na miejscu jest tato który wszystko wypatrzy i wymierzy Juz kilku takich było którzy mnie poważnie nie traktowali...jednak zmuszeni byli zacząć
  7. ...doczekałam się...Pan Damian jutro u mnie zaczyna... Zastanawiam się jak to z nim jest, do tej pory chwalony że równiutko a teraz taka zmiana...aż strach się bać. Widziałam jego robotę , ludzie byli zadowoleni...na oko wyglądało ok z łata niestety nie latałam i nie mierzyłam ,a może powinnam... ...nic tylko trzeba go dzień w dzień przypilnować i być lekko upierdliwym...może to coś da. O faktury zapytam go jak tylko sie z nim spotkam...może nie oprze sie mojemu wdziękowi (hehe) i cos wskóram
  8. czyli ...znaczy że o mnie Pan Damian a i owszem dzwonił nareszcie ,On jako pierwszy ,czekamy jednak aż będzie ciut cieplej,troche obawiamy się tych nocnych mrozów...zobaczymy...
  9. Witaj Gilu. Jesteś nowa(ja wcale nie starsza;) )i od razu mam pytanko...jaką oszyszczalnie robiłaś i skąd...i jak sie to miało cenowo?
  10. To może ja tę betoniarkę od Ciebie wypożyczę...wtedy będzie już musiał się u mnie pojawić..a wtedy go z placu nie puszczę
  11. Daga&Adam...dziekuje za wiadomośc.. Dowiem się w wodociągach jak to u nich wygląda i z pewnością się do Ciebie odezwę i będę liczyła na obiecaną zniżkę. Buduję w Rybniku - Chwałęcicach w okolicach Gzelskiej
  12. Pytałam jakis czas temu o namiary na godne polecenia ekipy od przyłączy wodno-kanalizacyjnych...ponawiam pytanie:) Jest ich na rynku wiele,ale wolałabym kogos sprawdzonego i znającego sie na rzeczy.Z góry dziekuję za wszelkie info.
  13. Pan Damian zachwalany...tynki jego widziałam ,były równiutkie i moim zdaniem smiało pod malowanie...ale to jak kto woli i lubi. Pan Damian niestety jest mega nieterminowy i mega niesłowny...tynki u nas miał robić końcem października początkiem listopada...póki co tynków nie mam...miał dzwonić w poniedziałek ,dziś jest środa a telefon milczy....juz mi brak cierpliwości i zastanawiam się czy nie zadzwonic po kogos innego...póki co jednak się łudzę że sie pojawi. Wprowadzkowe plany były na sierpień ale teraz czarno to widzę
  14. Jutro bedę w UM to się dowiem jak to jest ...dzięki
  15. A sąsiad modernizował czy to zupełnie nowa inwestycja (wraz z budową domu) Kiedyś gdzieś słyszałam że dofinansowanie jest tylko przy mordenizacji...tak samo było jesli chodzi o ekologiczne piece CO.
  16. 3-4k? wierzyc mi sie nie chce...:| Masz może jakies konkretne namiary na nie?
  17. najlepszego w nowym roku życzę!! My projekt przyłącza wody(do budynku) tez robiliśmy w wodociągach=520zł Mam do Was pytanie w związku z tym przyłączem własnie. Orientujecie sie jak to wychodzi korzystniej ?przyłącze robione przez wodociągi czy może inną firmę?Może ktos się orientował. Może moglibyście polecic którąś z form zajmująca sie przyłączami. ...Wiem że sama wcinkę wodociągi muszą zrobic same.
  18. Zazdroszcze tym którzy mogą polecić swoje ekipy...ja niestety nie należę do tych szczęśliwców Gdyby zacząc budowę od nowa to...po pierwsze zmieniłabym projektantkę. Pierwszą ekipę wygoniłam po 2 tygodniach pracy. Druga ekipa już lepsza. Dzieki nim "wykryto"mase niedociągnięc projektantki i udało się z tego wybrnąć . Jednak teraz po czasie wychodzi sporo ich błędów,na które sie wtedy nie zwracalo uwagi...zastanawiam sie czy drugi raz bym ich zatrudniła... Panowie od dachu...obiecali dach w niespełna miesiąc, a robili go prawie dwa...dzienne picie 8-miu kaw na szychtę(ilość na 1 osobę) zajmowało im więcej czasu niż sama praca ,więc czego się tu spodziewać.(inne płyny też pijali na szczęście w znaaacznie mniejszych ilościach) Choć robotę wykonali dobrze nie poleciłabym ich nawet wrogowi. Okna...hmmm...póki co czekam na serwis bo są nie wyregulowane i maja sporo wad fabrycznych...na szczęście nie zapłaciłam jeszcze całości i choc raz ja jestem górą. Elektryka...robi tato więc jest ok:)...szkoda tylko że robi to po godzinach pracy ,przekłada sie to na czas który o tej porze roku goni nas wszystkich. Woda i CO...w trakcie... póki co jest ok...ale tfu tfu żeby nie zapeszyć. "Udał "sie nam natomiast kierownik budowy.Jest na budowie na każde zawołanie,doradzi, podpowie....nie mam do niego zastrzeżeń.Jednakże "kierowniczeniem" zajmuje sie tylko jak ktoś bardzo prosi albo u rodziny...myśmy bardzo prosili:) Teraz czekamy na tynkarzy....juz 3ci tydzień nas zwodza i juz 3ci tydzień słysze w nastepnym juz na pewno przydziemy...pewnie przyjdą jak mrozy będą...już nie mam cierpliwości dzwonic i dopytywać Sie rozpisałam...ale to tak dla mojego wewnętrznego usprawiedliwienia ,że namiary stąd spisuję i korzystam a sama swoimi sie nie dzielę....ale nie mam czym pozdrówka....
  19. Kiedy składaliście wniosek o projekt? My końcem września i wtedy była mowa o oczekiwaniu 2 miesiące.... nie wiem czy czekać az oni dadzą znać że jest gotowy czy może dopytywać...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...