Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bami

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 834
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez bami

  1. Rasiu, dziękuję za życzenia i pamięć. Tobie oraz Wszystkim tu zaglądającym życzę samych cudownych dni w nowym roku
  2. Dziewczyny... Jestem uziemiona w domu z chorym Maluchem Nie widziałam jeszcze tych drzwi
  3. Dzisiaj skręcam się z ciekawości, trwa montaż drzwi na piętrze, a ja miałam tylko kwadransik czasu, by je zobaczyć - jeszcze stojące pod ścianami kolorystycznie trafiliśmy w 10 - bielony fornir jesionowy... Dla przypomnienia - drzwi są pełne, z usłojeniem przechodzącym poziomo ze ze skrzydła na opaskę i opaska - do sufitu. jutro postaram się obfotkowac
  4. czterometrowy? Nie, chyba za dużo jak na dom... Chociaż sama nie wiem. Muszę go "wrysowac" w jadalnię. O nie bedzie z jednego kawałka I zupełnie nie umiem "biesiadowac" przy stole.... Na kanapie, tarasie, w kuchni, w barze Byle nie przy stole.
  5. Ja tez... A jeszcze bardziej tych: mieszkacie juz w nowym domu? Prawda jest taka, ze w ogóle nie potrafię sobie wyobrazic, ze kiedyś tam zamieszkam. No nijak nie mogę ....
  6. Tez tak obstawiam z konstrukcją stołu. bardzo dziękuję za kciuki przeprowadzkowe, planujemy ogólnie pojętą wiosnę
  7. koktajl, z kozą wszystko jest jasne mój autopoprawiacz notorycznie poprawia "super" na "dupę" przy tym tym stole, jaki wybrałyśmy, opcja rozkładana w ogóle nie wchodzi w grę ... Ale stół jest wyjątkowej urody i jestem pewna, ze zarówno z blatem szarym jak i jesionowym bedzie piękny podobnie jak Sharlot, tez jestem ciekawa Twoich wnętrz, szkoda, ze nie można ich zobaczyć - ale stół pokażesz coooooo?
  8. O proszę, moje komentarze odżyły Ciacho, ja mam właśnie podobnie jak Koktajl, dużo przestrzeni... Stół nie moze być mały, bo bedzie wyglądał śmiesznie - podobnie jak małe foteliki i małe kanapki
  9. Chris sugeruje wielki stół -na 12 osób... Ale ja takiego nie chcę. Jest nas czwórka, więcej nie będzie. Niby przy okazji organizowania Świąt przydałby się, ale wydaje mi się, ze taki ok. 200 na 100 wystarczy... A co Wy myślicie dziewczęta?
  10. to bedziemy razem rozkminiać temat tego stołu a jak chcesz uzyskać szary blat? "Przyszarzone" drewno?
  11. Nooo... Też się cieszę mam jeszcze nieszczelny taras i błoto po kolana.... i pstryczków kilka nawet mam w przyszłym tygodniu montaż drzwi na górze (jesionowe i szklane) dzięki za namiary, hazelwood brałam pod uwagę, a Hilwood to Gumisia, prawda?
  12. Myślisz, ze "nogi" są z metalu? Byłaby to pewna opcja... Ja miałam wrażenie, ze to drewno, ale teraz sama juz nie wiem... Rzeczywiscie, stal albo aluminium malowane proszkowo byłyby tańsze, a efekt ten sam lub nawet lepszy...
  13. Piękny, prawda? Koktajl, jaki rozmiar planujesz? Czy robiłaś juz wycenę?
  14. Rasiu,oczywiście przegapiłam Urodziny , czy w ramach rehabilitacji mogłabym pomóc w wózkowej sprawie? Daj proszę znać jak
  15. Dzisiaj postanowiłam zająć się przyjemniejszymi sprawami, jak większość niewiast na tym Forum... Będę od teraz poświęcać swój czas na urządzanie wnętrz czyli inspiracje, plany zakupowe... Na początek stół, nie będzie łatwo znaleźć wykonawcę, ale... mam już kogoś na oku postanowiliśmy z Chrisem połączyć je z ławą (blat stołu i ławy będzie z bielonego jesionu) oraz z takimi krzesłami: ostatni zakup - listwa nad lustro do łazienki chłopaków:
  16. Z płatka Lucuś - to nie u mnie Do przodu? trochę do przodu i krok do tyłu... Właśnie kazałam Marianowi skuć wylewkę na balkonie przy naszej sypialni, bo niestety (zgodnie zresztą z przewidywaniami)okazał się jednak nieszczelny... tzn. taras a nie Marian ja też mam problem z korkową podłogą, podobno garb ma zniknąć po ustaleniu warunków temperaturowo-wilgotnościowych
  17. Ogrodzenie jest mi o dziwo potrzebne Niestety u nas jest okropnie mokry teren, a w niektórych miejscach musimy zrobić murki oporowe. Jezeli nie zrobimy tego teraz, gdy ziemia w nocy przymarza, bedziemy musieli czekać do lata, az wysokie wody gruntowe pozwolą... Wiec jedziemy ile się da Rura juz naprawiona przy moim pechu dla równowagi mam tez trochę szczęścia na szczęście o 8 rano była juz firma, która nam tę instalację wykonywała i naprawili, jeszcze mi pan piec włączył i odpowietrzył instalację - chyba bardzo nieporadnie wyglądam a co Lucuś u Was? Cieplutko? Milutko? Dużo miejsca? Mało czasu?
  18. Jezeli ktoś myślał (ja na przykład tak naiwnie myślałam), ze limit fuck up'ów na mojej budowie uległ wyczerpaniu, jest niestety w błędzie... Wczoraj koparka kopiąca dół pod fundament ogrodzenia przerwała nam rurę od gazu :bash: Brak słów
  19. Ech Demoni - sielanka na całego Widzę, ze mamy bardzo podobne zasoby następców - moi chłopcy w podobnym, o ile nie w tym samym wieku, tylko karnacja moich dokładnie odwrotna: starszak jest blondi a młodszy jest ciemnowłosy widok psiego ogona na Carrarze - fantastyczny
  20. Lull, kominek prezentuje się imponująco To Brunner, prawda?
  21. Zapomniałam jeszcze napisać, że kuchni nie ma... Z wielu powodów! Jednym z nich jest nowe wyposażenie, który Strategiczny do tej kuchni nabył, co pociągnęło za sobą kolejną (niewielką co prawda), zmianę koncepcji Ale jest to tak niezwykła rzecz, że wybaczam... a wygląda tak:
  22. Wyglądało to tak: Inwestorka Wykonawcza oddelegowała się do innych, ważniejszych niż dom zadań. Inwestor Strategiczny, zobaczywszy, że to wcale nie żart, postanowił się wykazać... Chris nie mógł uwierzyć w taką niespodziewaną zamianę miejsc. Narzekał przez telefon: czy ja aniołku naprawdę mam z nim pracować? przecież on nie da rady! Jakbyśmy aniołku zginęli w katastrofie morskiej, nikt by się nie połapał, o co w tym domu chodzi!!!! W związku z tym niezbyt wiele się wydarzyło: inwestor strategiczny znalazł firmę od zewnętrznych rolet - na szczęście bezproblemową i kumatą jako znany wszystkim majsterkowicz wyposażył sobie garaż wczuł się w rolę i zabronił Marianowi (majstrowi) dzwonić do mnie, grożąc mu Armageddonem a biedny Marian potrzebował a to betonu, a to wkrętów, a to styroduru... więc po cichu dzwonił pokażę podświetloną środkową część onyksu (bo większość instalacji sterującej jest zrobiona): oraz podłogę z korka, która dostała garba: i wspomniany powyżej garaż:
  23. Demonki, życzę Wam samych cudownych chwil w nowym domu, który jest oczywiście za....chwycający a krokodyl.... demoniczny po prostu niech pilnuje domowego ogniska
  24. Hmmm.... "nic" i "sama" .... U mnie niewykonalne, takiej sytuacji spodziewam się raczej dopiero w grobie współczuję choróbska, my na razie jakoś się trzymamy - odpukać imprezy planujemy dopiero po przeprowadzce, moje mieszkanie już nie wchłania nowych osób ja w robocie mam teraz względny luz i odpoczynek po wytężonej pracy - tymczasem nadrabiam zaległości spędzania czasu z moimi chłopakami to moze za te dwa tygodnie, jak juz wyjdziesz z łóżka - obejrzymy spieki i wypijemy jakieś winko zainspirowałaś mnie ciachami, zaraz zabieram się z pieczenie szarlotki bez ciasta: same renety z kruszonką z brązowego cukru. Do tego waniliowe lody Häagen Dazs
×
×
  • Dodaj nową pozycję...