witam, jakis czas temu nabylismy z zona dzialke ktora prawdopodobnie bedziemy chcieli zagospodarowac w najblizszym czasie. problem w tym ze przy jednym z rogow nachodza na nia druty WN 220kV. pytanie jest takie, czy ja moge roscic sobie od ZE odszkodowanie albo kase za dzierzawe ziemi nad ktora przebiega linia? linia juz byla w momencie kiedy dzialke kupowalismy takze wiedzielismy i swiadomie ja kupilismy. ciekawy jestem czy moge wystapic z zadaniem udostepnienia lub udowodnienia czy ZE ma pisemna zgode na przeprowadzenie linii przez moja dzialke od poprzedniego wlasciciela, a jesli nie ma czy moge na podstawie bezprawnego jej ustawienia rzadac odszkodowania badz jakis innych korzysci (np. darmowego pradu dla calego domu)? i druga sprawa, jak to jest z tym oddzialywaniem, sam juz nie wiem, w roznych zrodlach pisze sie rozne rzeczy..czy to jest szkodliwe dla zycia, ile metrow powinno dzielic powierzchnie gdzie bedziemy przebywac z rodzina od drutow, czy drzewa jakos powstrzymuja promieniowanie?? z gory dzieki za info, Cyprian