Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sławek...

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 588
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    łódzkie

Sławek...'s Achievements

ELITA FORUM (min. 1000)

ELITA FORUM (min. 1000) (6/9)

13

Reputacja

  1. Nie wiem czemu i komu niby ma służyć takie oświadczenie? Jarkowi? Wierzycielom? Komornikom? Dla mnie bez sensu i tyle, zatrudniłeś kogoś to nie musisz tego ogłaszać publicznie tym bardziej, że obowiązuje ochrona danych osobowych. ciekawe czy zainteresowana osoba wyraziła zgodę na takie oświadczenia.
  2. zaraz się dowiesz, że cena ok oraz że da się za połowę tej ceny (zależy kto odpowie) jeżeli jesteś na tyle przygotowany to podpisuj umowę i buduj
  3. tanią masz ekipę: 5000zł:17dni=294,11 zł/dzień do dyspozycji (już bez podatków i innych kosztów to jakiś śmiech na sali) jeżeli firma jest legalna to: zakładając 3 pracowników + właściciel: 17*3*20 zł (przybliżowne koszty pracodawcy przy pracowniku na najniższej krajowej)=1020 zł 17*60zł(przybliżony ZUS pracodawcy)=1020 zł 17*50zł (przybliżony koszt dojazdu +jakieś drobne narzędzia)= 850 razem koszty=2890 zł czyli pozostaje 2110 za 17 dni pracy czyli 124,12 zł na dzień do podziału na trzech pracowników + właściciela, jak biorą po równo to mamy całe 31,03zł/osobę za dzień pracy i Ty im za takie pieniądze chcesz jeszcze błędy wytykać? ciesz się, że w ogóle do roboty przychodzą hehe co za pojebany kraj, szkoda że w ogóle za darmo nie chcą robić, albo najlepiej jakby jeszcze trochę swojego towaru dowieźli na budowę byle tylko "złapać zlecenie" sorki za off, ale nie mogłem się powstrzymać
  4. Jeżeli wdasz się z Krzysztofem w polemikę to za chwilę dowiesz się, że montując okna w ociepleniu masz takie zyski, że dom sam robi Ci raz w roku przelew na konto z zaoszczędzonych z ogrzewania pieniędzy i im więcej i większe okna tym więcej kasy Ci wraca. Idąc tym tropem gdybyś zbudował dom z samych okien to za kilka lat cały by Ci się zwrócił i jeszcze przybywałoby Ci kasy na koncie - na emeryturę jak znalazł, mógłbyś śmiało olać Zus... jedno Krzysztofowi trzeba przyznać - konsekwentny jest, p..rzy przez tyle lat te same bzdury i pomimo tego, że był już niezliczoną ilość razy za to wywalany zawsze wraca Gdybyś pomimo to chciał jednak z nim podyskutować zapamiętaj starą prawdę, że idiota najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem, powodzonka w zgłębianiu tajemnic montażu w warstwie ocieplenia
  5. Fakt, sam miałem "przyjemność" być kilkukrotnie zbanowany za pisanie tego co myślę na temat tego typu zachować bohatera tego wątku i nie tylko (wiem, że to Was nie pocieszy, ale byli też inni, najbardziej znani działali w branży powietrznych PC) Pytałem kilkukrotnie redakcję czemu kryją bądź co bądź oszustów ale nie uzyskałem żadnej odpowiedzi poza straszeniem mnie sądami hehe Życzę pomyślnego zakończenia Waszych problemów i bądźcie czujni
  6. Jak powinien? Ile razy na budowie? Trudne pytania bo nie każdy dom jest taki sam i nie każdy zakres prac jest identyczny. Moim zdaniem każdą wycenę i zakres prac trzeba dopasować do konkretnej unwestycji. Etap pierwszy - wycena: - wycena wstępna na podstawie dostarczonego projektu (mailem lub osobiście w siedzibie firmy). I tutaj moi drodzy inwestorzy powinniście zdać sobie sprawę, że na tym etapie nie każdy wykonawca będzie chciał od razu lecieć do Was na budowę (czego często wymagacie) bo i po co? Dla Was to kolejne wielkie przeżycie, mnóstwo godzin czytania, analizowania, uczenia się itd itp, jednym słowem - ciężka sprawa, tym bardziej, że to Wasz dom i oczekujecie, że każdy będzie koło Was skakał na każdy gwizdek bo macie kilka PLN do wydania, a dla wykonawcy to po prostu kolejna robota (może dwudziesta, może setna). Dobry wykonawca na prawdę nie musi oglądać pustaków i stropów żeby zrobić wycenę wstępną wentylacji. Wyślijcie zapytanie, dołączcie niezbędne informacje (rodzaj stropu, czy są przepusty czy trzeba wykonać, czy są jakieś zmiany w projekcie, czy macie jakieś specjalne wymagania odnośnie umiejscowienia rur czy anemostatów) i oczekujcie na wycenę. Po otrzymaniu wstępnej wyceny od (znając życie) kilku/kilkunastu a pewnie są też i tacy co kilkudziesięciu firm zdecydujcie z kim chcecie dalej rozmawiać i skontaktujcie się z wybrańcami. Kultura wymaga żeby tym nieszczęsliwcom niewybranym również skrobnąć choćby dwa słowa o rezygnacji z usług, przecież oni już poświęcili dla Was swój czas przygotowując ofertę... Wykonawca wybrany więc... Teraz trzeba dogadać wszystkie szczegóły i ustalić harmonogram prac oraz doprecyzować to co w ofercie wstępnej nie było doprecyzowane i podpisać umowę. Ten etap wymaga już wizyty wykonawcy na budowie. Samo wykonanie instalacji to najczęściej: Przed tynkami: - wykonanie przepustów przez stropy o ile są konieczne (jeżeli strop lany a jeszcze nie wylany to wystarczy aby murarze położyli przepusty przed wylaniem stropu) - wykonanie wszelkich przekuć , pionów, czerpni, wyrzutni, okablowania jeżeli konieczne itp Po tynkach a przed wylewkami: - wykonanie instalacji (orurowania) W ustalonym terminie: - dostawa jednostki wentylacyjnej, podłączenie jej, uruchomienie instalacji - sprawdzenie wydatków na poszczególnych anemostatach i ewentualne korekty przepustnicami - podpisanie protokołu odbioru To taki podstawowy zakres prac, możecie się dogadać np na montaż anemostatów, ale nie liczcie, że ktoś przyjedzie zrobić to za darmo, moim zdaniem lepiej, taniej i mniej nerwowo będzie zlecić tą pracę wykonawcom od wykończeniówki - oni i tak muszą powycinać otwory w płytach GK czy poszpachlować i pomalować sufity i oni będą wiedzieć najlepiej kiedy pomontować anemostaty żeby nie kolidowało to z ich pracami. Aha, jeszcze jedna ważna uwaga: anemostaty NIE SŁUŻĄ do regulacji wydatków instalacji, od tego są różnego rodzaju przepustnice Takich ustawień dokonuje instalator (o ile urządzenie ma taką możliwość), ale... Musicie sobie zdać sprawę drodzy inwestorzy, że NIE DA SIĘ wyregulować domowej instalacji wentylacji z dokładnością do kilku miejsc po przecinku, mało tego - urządzenia do pomiaru przepływów (te wysokiej klasy) kosztują niemało i gdyby każdy najmniejszy wykonawca takie urządzenia posiadał to na pewno musiałyby wzrosnąć ceny tej usługi. Dla Waszych potrzeb na prawdę wystarczy pomierzyć instalację prostymi anemometrami nawet zdając sobie sprawę z ich "niedoskonałości" i wyregulować ją z odchyłkami kilkuprocentowymi - przecież dom to nie laboratorium a poza tym wystarczy w jednym pomieszczeniu nie domknąć drzwi lub uchylić okno i już cały układ zachowa się inaczej niż w projekcie na papierze, także nie wpadajcie w paranoję - przy doświadczonym wykonawcy instalacja będzie wykonana tak, że wszystko będzie pracowało prawidłowo.
  7. jak wszystkie w tej samej cenie to bierz Aerisa (swoją drogą nie rozumiem jak one mogą być w tej samej cenie )
  8. ok, masz do tego prawo... Gdybyś to powiedział mi to odpowiedziałbym CI, że w takim razie wykonam instalację zgodnie z wyceną, ale bez montażu urządzenia. Montaż dostarczonego urządzenia wykonam w cenie 500 zł bo w pierwotnej wycenie był gratis do zakupu urządzenia i oczywiście każdy dojazd na regulację, "zerknięcie" na sterownik, likwidację błędów itp będzie płatny
  9. Święte słowa, coraz bardziej Cię lubię Co do Aerisa to tak - jest to jedno z najlepszych urządzeń do wentylacji domowej. Jeżeli nie masz GWC to proponuję zamienić na wersję Basic - to jest to samo co Luxe tyle że bez obsługi GWC i najdroższych sterowników.
  10. Ok, to kwestia samej ceny: Po co wnikasz w składowe ceny? nie rozumiem przede wszystkim po co wykonawcy to rozpisują w takiej formie jak w przytaczanej tutaj gdzieś ofercie. Przecież dla Ciebie jako kupującego produkt/usługę najważniejsza jest sumaryczna cena końcowa, nieważne jest kto po ile kupuje rury czy inne duperele i po ile liczy sobie robociznę. Skoro wyceniana jest usługa wraz z materiałami to istotna jest cena końcowa CAŁOŚCI... Wszystkie składowe to tylko matematyka bo skoro chcę za usługę wziąć np 10 tys to mogę to rozpisać jako 8 tys towar + 2 tys robocizna a mogę 6 tys towar + 4 tys robocizna. Inwestor wolałby widzieć jak najmniejszą kwotę w rubryce robocizna (słynne strzyżenie) i dlatego ceny materiałów są zawyżane w takich ofertach a robocizna zaniżana, tylko jakie to ma znaczenie??? sumarycznie i tak trzeba zapłacić 10 tys a jak nie chcesz tego płacić to kupuj sobie towar na allegro i rób sam... Poza tym czy jak korzystasz np z pralni to ktoś Ci rozpisuje ile kosztował proszek, ile woda a ile prąd do pralki i robocizna? No nie, masz zapłacić za upranie koszuli np 10 zł i tyle, nie pasuje - kupujesz proszek i pierzesz sam...
  11. Albo sama kwestia reakcji na cenę... Jak ktoś proponuje jakąś cenę i znajdziecie gdzieś niższą to wg Was oznacza, że ten droższy chciał Was oszukać - skąd to się bierze??? Ktoś wycenił tak jak uważał, nie pasuje - bierz kogoś innego... Najśmieszniejsze jest to, że to działa tylko w jedną stronę, najlepszy przykład - kredyty we franku Jak ktoś wziął kilka lat temu kredyt we franku to był GOŚĆ przez duże G, był mistrzem, oszukał system, śmiał się w twarz tym "idiotom", którzy kredytowali się w PLN, a teraz ??? a teraz ten sam gość jest ofiarą, został oszukany i okradziony bo podpisał umowę, której zapisy mu już przestały odpowiadać... Moi drodzy, ani ten droższy wykonawca Was nie oszukał, ani bank kilka lat temu, przemyślcie to...
  12. Te "olbrzymie rabaty" to często mit a SPRZEDANIE czegokolwiek na 8% VAT jest niezgodne z obowiązującym prawem niestety. Z 8 % VAtem możne jedynie wykonać usługę (która może zawierać materiały), nic nie można sprzedać - przynajmniej nie z rzeczy o których rozmawiamy. Z Vatem 8% rząd może i chciał dobrze, ale jak zwykle polskie kombinatorstwo wzięło górę - założenie było takie, że ten obniżony VAT ułatwi rozwój małym firmom, przecież inwestorowi nie będzie opłacało się kupować np jednostki wentylacyjnej z Vatem 23% skoro za tą samą kwotę brutto mogą mieć tą samą jednostkę i to jeszcze z montażem a przy tym ten mały przedsiębiorca miałby zysk na poziomie 15 % , płaciłby podatki, zatrudniał pracowników itp - tak powinno być. Niestety, nasi inwestorzy uznali, że oni chcą kupować z taniej właśnie o te 15 % i to im się należy a dlaczego? bo tak... Za tym poszli wykonawcy, którzy w akcie desperacji (brak pracy, żenująco niskie zyski) zaczęli bawić się w tą gierkę i puszczać towar z Vatem 8% byleby tylko cokolwiek zrobić (coś na zasadzie tonącego i brzytwy) Teraz to już tak się zakorzeniło, że inwestor myśli, że jak ktoś mu przy sprzedaży naliczy VAT 23% to go okrada, ot Polska - dziwny kraj...
  13. święte słowa - podstawowa definicja ceny w funkcji popytu i podaży... i dlatego podtrzymuję dalej swoje zdanie: inwestorzy zbierajcie oferty, analizujcie, wybierajcie Waszym zdaniem najkorzystniejszą, jeżeli uważacie, że są za wysokie i dacie radę zrobić sami - do roboty - bierzcie szwagra, wujka, sąsiada i ogień, ale przestańcie beznadziejne obrabianie dupy wykonawcom, pomawianie ich o oszustwa, "strzyżenia", wykorzystywania, itp - nikt Was nie zmusza do korzystania z ich usług tak samo jak ich nikt nie zmusi do korzystania z Waszych jeżeli jakieś oferujecie... Zaglądacie tutaj na forum FM i chcecie często informacji w różnych tematach, najlepiej od ludzi z doświadczeniem czyli co logiczne od wykonawców. Jest tu spora grupa takich ludzi, którzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem zupełnie za darmo (niektórzy co prawda chcą przy okazji ukroić swój kawałek tortu, ale życie najczęściej boleśnie to weryfikuje). Uszanujcie tych ludzi jak i innych wykonawców bo jak powszechnie wiadomo karma wraca
  14. o losie... tak, tak, a żeby zrobić ślubne zdjęcia wystarczy aparat w telefonie...
  15. co to znaczy robota warta 2-3 tys? dla kogo warta 2-3 tys? chyba dla Ciebie. Bez odniesienia do konkretów to można sobie żąglować dowolnymi liczbami byle udowodnić swoją "rację" Tutaj rozmawiamy o wycenie 17 tys, sugerujesz że w tej ofercie jest nawet 11 tys narzutu? za pozostałe 6 tys nie da się nawet kupić samego Aerisa, po co próbujesz komuś zrobić wodę z mózgu? To czy jestem wykonawcą czy nie nie ma tutaj żadnego znaczenia. Uważasz, że taka łatwa kasa? - posłuchaj rady Asolta i otwieraj firmę - będziesz miał kupę łatwo zarobionej kasy do wydania. Tak z ciekawości chciałbym wtedy zobaczyć Twoją ofertę, biorąc pod uwagę to co wypisujesz na pewno byłaby bardzo atrakcyjna cenowo Co z tego? ano nic poza tym, że okradliście wspólnie pracodawcę u którego ten chłopak pracuje i nasze kochane państwo (też uważam, że podatki u nas są za duże, ale nie uważam, że nie powinno ich być w ogóle) Od razu wyjaśnię: okradliście właściciela nie tylko dlatego, że uszczupliliście jego zysk, ale przede wszystkim dlatego, że "chłopak z firmy" najprawdopodobniej przyjechał na "fuszkę" samochodem i na paliwie swojego pracodawcy i wykonał usługę jego narzędziami a jak była potrzeba to uzupełnił instalację czynnikiem, który też ukradł szefowi. Pomimo to wiem, że i tak dobrze się z tym czujesz bo miałeś taniej, a co do sąsiada czy szwagra to jestem pewien, że gdybyście mieli czym i umieli to zrobić to byście dłubali sami, ale tym razem Was to przerosło więc wymyśliłeś chytry plan z "chłopakiem z firmy"... Nie wiem czym się zajmujesz, ale życzę Ci z całego serca żeby Twoi pracownicy również regularnie Cię okradali w dowolnej formie - czy to fuszek robionych Twoim sprzętem, czy podbierania paliwa albo innego towaru czy też wprost skubiąc gotówkę z kasy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...