Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

CoTo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez CoTo

  1. @prono Niezły pomysł z tym siłownikiem do sterowania klapką.Tylko ten minus że się grzeje.Będzie się grzał bo tego typu siłowniki mają silniczek(lepszy byłby elektromagnes) i podając mu napięcie np. na podniesienie klapki on tę klapkę podnosi i cały czas ten silniczek jest na tzw. momencie obrotowym(on chce dalej się kręcić a tu go trzyma)Musiałby być do tego układ odłączający napięcie i zamiana +/- w drugą stronę.Tak jest w aucie.Ale to w tym przypadku mija się z celem jeśli chodzi o zastosowanie do kotła.No chyba że się zamontuje centralkę od samochodu Można by sobie z pokoju za pomocą pilota sterować temperaturą Ale byłby wypas. Myślę nad rozwiązaniem sterowania klapką ale za pomocą stycznika.Któryś z kolegów w tym wątku zamieścił zdjęcia takiego rozwiązania. W najbliższym czasie przymierzę się do tego jak tylko znajdę odpowiedni stycznik. Pozdrawiam.
  2. Kocioł DS @Radek29 Zrobiłem dokładnie tak samo jak Ty.Z tą różnicą że ja wywierciłem otwór 16mm w klapce PG na drzwich zasypowych.Ten otwór jest przysłaniany obrotową klapką.Klapką PG steruje miarkownik.Dodatkowo mam jeszcze regulację uniesienia minimalnego klapki PG(gdy była całkowicie zamknięta to spod klapki wypływała kropelka wody)Na dzień dzisiejszy to chyba wszystko co da się z tym kotłem zrobić.Ale ogólnie to jest rewelacja w paleniu w porównaniu do tradycyjnego. I jeszcze taka jedna zaleta:W każdej chwili mogę przejść na palenie tradycyjne za pomocą dmuchawy.Blokuję klapkę w drzwiach zasypowych.Włączam wentylator i tyle tzn.syf w kominie,piecu i na zewnątrz. Przy odpowiednim wyregulowaniu klapek to faktycznie miarkownik jest na bezrobociu dłuższy czas.Palę tak już 2 dobę nie wygaszając pieca.Przedtem na dmuchawie jechałem na 65 st.C w ciągu dnia.W nocy nie paliłem.Rano chłodno i zamiast porannej kawy kierunek piwnica i rozpalanie od zera. Teraz luz:W ciągu dnia 50 st.C na piecu.W nocy ok.40 st.C. Tak więc widzę więcej zalet. PS.Podszedłem do tego kotła bardzo delikatnie tzn.Na zasadzie eksperymentu bez szaleństw typu: wycięcie wszystkiego i przerobienie bez powrotu do oryginału.W każdej chwili mogę wrócić do poprzedniej wersji palenia. Przyznam się że czytając ten wątek czasami zazdrościłem posiadaczom kotłów GS.W kotłach GS czasami wystarczy rozpalić od góry,trochę regulacji i tyle. Biorąc pod lupę swój kocioł,chcąc czy nie chcąc musiałem przeczytać ten wątek i łyknąć wiedzę(Dzięki Wam).Teraz naprawdę miałbym problem przy wyborze kotła.Stałem się wybredny. Uff,ale się rozpisałem a miało być krótko i na temat. Pozdrawiam
  3. Kocioł DS @art23. To jesteś krok przed nami.Gratuluję. Dzięki za rady.Napisz mi proszę jaki masz otwór PG(powierzchnia lub ile na ile) w drzwiach zasypowych.Czy dobierałeś go posługując się wzorem podanym przez @Last Rico czy doświadczalnie. Co do PW w dolnych drzwiczkach to ja mam klapkę podnoszoną przez podmuch wentylatora.W tej chwili mam ją uchyloną za pomocą swego rodzaju spinacza z drutu.Klapka jest obciążona i dzięki spinaczowi nie dolega całą powierzchnią do obudowy pozostawiając szczelinę którą ustawiłem doświadczalnie.Myślę że tutaj jest problem z głowy(PW) Nurtuje mnie natomiast powietrze główne.Jakie wymiary? I jeszcze jedno pytanie:Miarkownik Honeywell Typ FR 124, ile ma udźwigu? Pozdrawiam.
  4. Kocioł DS @Radek29 Nie wiem czy to ma znaczenie.Ja palę groszkiem i naprawdę efekt jest super.Mam trzy tony orzecha i przypuszczam że trzeba go będzie potłuc na groszek.Jednak małe bryłki węgla u mnie sprawdzają się lepiej. Co do smoły to faktycznie teraz produkcja w kotle spadła do zera.Widzę ten dym w komorze zasypowej ale on jest zasysany w dół do miejsca spalania.Smoła którą mam na ściankach to pozostałość po poprzednim sposobie palenia.Nieraz musiałem się zaprzeć nogami o piec aby otworzyć drzwiczki zasypowe.Teraz już nie ma tego problemu. Aha,sprawdziłem też szczelność wszystkich drzwiczek i jest OK.powietrze dostaje tylko tędy gdzie pisałem,czyli PG i PW. Pozdrawiam
  5. Kocioł DS Witam po dłuższej nieobecności spowodowanej eksperymentami z kotłem DS. 1.Założyłem miarkownik zamiast dmuchawy w dolnych drzwiczkach zespolonych(wyciąłem ją w pień). 2.Wywierciłem dziurkę 16 fi w drzwiczkach zasypowych. 3.Obniżyłem przegrodę tym samym zmniejszając szczelinę pomiędzy rusztem a blachą(wiadomo o co chodzi w DS) 4.Rozpaliłem i kicha. Miarkownik "huśta" temperaturą w granicach 10 st C.A czasami nawet nie podnosi jej do góry. Co zrobiłem? 1.Założyłem dmuchawę(było trochę z tym zabawy aby wrócić do oryginału-spawanie) 2.Pozostawiłem dziurkę 16 fi w drzwiczkach zasypowych ale ją zamknąłem klapką. 3.Rozpaliłem,ustawiłem sterownik na kotle i praca na dmuchawie czyli kicha. Mając chwilę czasu następnego dnia zrobiłem następujący eksperyment przypominając sobie co przeczytałem na tym forum(tutaj ukłony w stronę założyciela wątku ale i także Was forumowicze bo piszecie przecież o problemach jak i sposobach walki z nimi).No dobra do rzeczy.Już wystarczy tych pochlebstw. Mianowicie: Kiedyś @Last Rico poradził forumowiczowi @miol aby powietrze główne PG wpuścić przez komorę zasypową czyli drzwiczki zasypu a powietrze wtórne PW przez dolne drzwiczki. Tak też zrobiłem. Rozpaliłem kocioł tak jak zwykle.Osiągnął 60 st.C. Podniosłem klapkę dmuchawy(dmuchawa wyłączona) na ok 4 mm(tak doświadczalnie)Zrobiłem powietrze wtórne PW dołem. Uchyliłem moją dziurkę(tą na drzwiczkach zasypowych oczywiście,niech Wam nic innego do głowy nie przychodzi, hahaha) na full. I eureka.To jest to.Czyste spalanie.Po prostu przewróciłem kocioł GS na głowę.U mnie to działa.Nie będę się wywodził nt. koloru płomieni i dymu bo to jest oczywiste jak ma wyglądać.Tak też jest.Po prostu ideał. Dzisiaj paliłem cały dzień tym sposobem.Paląc za pomocą dmuchawy( przy takiej temp. zewnętrznej kocioł zużywał ok. 2 szt. wiader 12 l węgla.Do tej pory spalił niecałe wiaderko.Temperatura na kotle 53 st.C. Myślę że teraz wystarczy zrobić prawdziwą klapkę na drzwiczkach zasypowych i do tego miarkownik.Dodam że uchylając drzwiczki zasypowe(wiem wiem że niebezpieczne ale jakoś to musiałem sprawdzić) temperatura na kotle idzie do góry czyli da się tym sterować.Co do palenia wsadu to nie zauważyłem aby się paliła całość.Pali się a właściwie to się świeci na dole kotła tam gdzie ma się palić.Potem oczywiście żar wędruje do góry ale nic się nie dzieje tzn. nie zauważyłem jakiegoś nagłego wzrostu temperatury.Pali się bardzo spokojnie. Mam jeszcze dylemat jakiej wielkości zrobić otwór PG.Przy tej średnicy co teraz kocioł trzyma pięknie temperaturę zadaną(prze ze mnie rozbujaną) .Macie jakiś pomysł jak wyliczyć? Nie wiem czy wzór(1/6 powierzchni rusztu) podany przez @Last Rico się sprawdzi w moim przypadku.Czy nie będzie ten otwór za duży? Aha,jeszcze dodam że cały tydzień "mieszkałem" w piwnicy, a i żona tak jakoś dziwnie na mnie patrzyła i pytała czy ze mną jest wszystko OK. Pozdrawiam wszystkich :D
  6. Panowie,mam takie pytanko na szybko ponieważ jutro "przechodzę" z dmuchawy na miarkownik.Proszę o potwierdzenie lub nie czy obliczenia podane przez Last Rico powierzchni otworu powietrza głównego są takie same dla kotłów dolnego i górnego spalania. Pytam bo coś mi nie pasuje. Znajoma ma dolniaka tego samego producenta co ja.Ja mam 15kW a ona 20kW. Jej kocioł ma miarkownik.Zmierzyłem u niej powierzchnię rusztu 30cm X 40 cm,wyszło ok1320cm2 dzielone przez 6 to wychodzi że powinno być 220cm2 a u niej są tylko trzy otwory fi 4,5cm czyli łącznie powierzchnia otworów powietrza głównego wynosi tylko 45cm2. I mam problem.Bo w moim kotle według obliczeń(ruszt 27cm X 30cm) powinienem wykonać otwór PG o wymiarach 7cmx20cm Chyba że coś źle liczę. Dzięki za ewent. odp. Pozdrawiam.
  7. @piast47, kup sobie czerwony silikon taki do 300 st. C. U mnie sprawuje się idealnie,jest cały czas elastyczny.Wcześniej próbowałem z tymi do 1200 ale to było nieporozumienie jakieś i ten napis że w całym zakresie temp. elastyczny (chyba że producentowi chodziło o umieszczenie go w płomieniach)
  8. CoTo

    Przyłącze docelowe elek.

    Na tym forum jestem dłużej niż się Tobie wydaje Zacząłem budowę w 1996 r. i jeszcze buduję. Co do rzeczowości panów z RE to byłbym raczej ostrożny i nie taki pewny. Słyszałem o takich co proponują a potem masz kontrolę za parę dni. Miej trochę dystansu do pewnych spraw. Nie twierdzę że nie ma bajzlu i to czekanie np. 2 lata na przyłącz jest śmiechu warte lub jest to faktycznie złośliwość (nie mnie o tym sądzić) Nareczka.
  9. @LastRico napisał:Niestety taka jest przypadłość kotłów dolnego spalania. Komory załadowcze są brudne i praktycznie nie ma na to jakiejś dobrej rady. Rozgrzany opał dymi, dopóki kocioł pracuje (powietrze główne otwarte), wszystko jest w porządku. Dymy, terpentyny, żywice wciągane są do palnika i tam spalane. Kiedy jednak kocioł uzyska zadaną temperaturę i klapa dolnego powietrza się zamknie, to ciepły dym zaczyna konwektować ku górze kotła, szczególnie mokry dym brudzi. Spotyka tam chłodne (stosunkowo) ścianki - i na nich osiada. To w takim razie mam pytanie: Czy jest sens instalować powietrze wtórne w dolniaku? Jestem w trakcie przeróbki kotła i musiałbym wycinać otwór w drzwiczkach zasypowych bo oryginalnie nie ma. Chociaż widziałem piec tego samego producenta tylko z mocą o 5kW wyższą i otworek w drzwiach zasypowych posiadał. Pozdrawiam.
  10. CoTo

    Przyłącze docelowe elek.

    ... w ZE gość sam sugerował (wręcz proponował) że jeśli mam możliwość wetknięcia się do sąsiada to jest to najrozsądniejsze rozwiązanie... To bardzo " kompetentny" gość.
  11. @gonzo93, A co na to elektryk który robił ci instalację? Dlaczego nie umówiłeś się z nim na tzw. biały montaż ? Czy nie zostawił Ci schematu instalacji? Pozdrawiam.
  12. CoTo

    Przyłącze docelowe elek.

    Witam Tylko się nie obrażajcie na mnie Podsumuję Wasze problemy z przyłączem w ten sposób: Kiedy zaczynaliście budowę domków powinniście w pierwszej kolejności zwrócić się do właściwego terenowo Zakładu Energetycznego z zapytaniem o zapewnienie dostawy energii elektrycznej.Następnie wystąpić z wnioskiem o podłączenie tzw.prowizorki budowlanej.Wiem z doświadczenia że ZE nie stwarza żadnych problemów co do prowizorki budowlanej.Wydaje mi się że łatwiej przeskoczyć potem na zasilanie docelowe. "Pożyczanie " prądu od sąsiada jest nielegalne (poczytajcie przepisy) Może ZE doszedł do wniosku skoro budowaliście bez prądu od nich to i mieszkanie na zasilaniu takim jak do tej pory nie powinno stanowić problemu. Pozdrawiam.
  13. Witam Serdecznie Forumowiczów Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem ten wątek( trzy dni ) Przymierzam się do usprawnienia mojego kociołka. Proszę o poradę co zmienić w tym kotle? Od czego zacząć? Jest to typowy dolniak z małymi(wielkimi) mankamentami. Trochę mojego opisu: Moc kotła: 15 kW Zainstalowana dmuchawa w drzwiczkach popielnika. Odległość od przegrody paleniska do rusztu(ruchomy) 18,5 cm Chciałbym wkleić mój rysunek z przeróbkami ale nie wiem jak to zrobić. Zamierzam: Zamienić dmuchawę na miarkownik ciągu. Zmniejszyć odległość pomiędzy przegrodą a rusztem do ok 10 cm.(Zastanawiam się nad dospawaniem paska blachy do przegrody lub podniesieniem rusztu do góry.Osobiście wolałby spawać kawałek blachy chociaż tak punktowo na próbę bo podnoszenie rusztu do góry to więcej roboty) Wyłożyć szamotem tylną część paleniska(to zimne i niepotrzebne powietrze na wymiennik) Czy będzie potrzebne powietrze wtórne w drzwiczkach zasypowych? Co z otworami powietrza wtórnego które wymyślił producent? Co myślicie na ten temat? Proszę o jakieś sugestie.Będę wdzięczny. Pozdrawiam.[/url]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...