Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

grzegorz1686

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    38
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez grzegorz1686

  1. To jak nie grzyb to co w takim razie ..... , zastanawiające , sprzątamy pucujemy meszkanko na glanc , żona nawet nie może jak coś leży na miejscu nie przeznaczonym do tego , wszystko musi mieć swoje miejsce ..... mam ten problem od kilku miesięcy i jak juz napisałem w pierwszym poście , wsydzimy się nawet gdziekolwiek wyjść z domu , ja jak ja , ale żona to już lepiej bez bata nie podchodzić , nie będę inwestował więcej w to mieszkanie bo kupiłem je nie drogo ale włożyłem kupę pieniędzy aby wogule dało sie tu wejść , po przeliczeniu wstepnym przekrozyłem juz wartość rynkową mieszkania w większym stopniu ..... wiec tego typu rzeczy docieplanie , podkopywanie , nawiercanie , izolowanie , wychodzi już po za moje granice ......... przepraszam ale nie mam juz na to środków , może i pare groszy jest ale odpuszczam sobie juz postanowiłem , wyżej napisałem mieszkanie jest podane do agencji nieruchomości , ręce mi opadły poprostu , widzę że chciecie pomuc ............ ale nie daje juz rady , chyba raczej zmuszony jestem do takiego postanowienia ............. POZDRAWIAM SERDECZNIE
  2. .... jeszcze mnie dobijajcie takim tematem , budynek jest budowany w technologii z przełomu lat 60 - 70 , czyli co było tym kleili , zwykły najzwyklejszy czterorodzinny piętrowy budynek jaki się budowało we wioskach pegerowskich , a do tego zbirowisko murarzy , tynkarzy (akrobatów) wtedy jeszcze bardzo dobrze tentniała życiem instytucja OHP ( uczniwie zdobywajacy zawód budowlany ) , więc mi się wydaje ze budowali to tacy fachowcy co nie zawsze przywiazywali uwagę na to kto tu w przyszłości będzie mieszkał , a moze czegoś zabrakło w technologi budownictwa i stawiania takich tez budynków a tacy też fachowcy olali to i stawiali dalej mury..... wszystko na to wsazuje , jak juz wcześniej napisałem ten budynek to wielka zagadka , stoi tych budynków kilka na naszym osiedlu i tylko w naszym jest taki problem , czyż nie zastanawiające ??? , pozdrawiam ....
  3. Tak też sadzę kolego ... wydaje mi sie ze mieszkam na bombie z opuźnionym zapłonem , mam gdzie się przemscić , ale wiesz człowiek myślał o przyszłości dla dzieci , a tu kłody pod nogi , żebym choć wiedział gdzie i za co się zabrać aby to świnstwo usunąć ....... dzięki za wszystko do usłyszenia i pozdrawiam serdecznie ...
  4. tak też pomyślałem wcześniej z tą watoliną w ścianach , być moze ze to to koliduje cała sprawawe , ale by tak wszystko przesiąkło w wewnatrz czyli meble ubrania , co powiedzieć - wszystko .... ale mam jeszcze jeden dylemat , mianowicie jak jakies 2 lata temu robiłem łazinkę to przy okazji zerwałem podłogę ( pierwszą wylewkę do stropu ) aby położyć rury odpływowe od kabiny , umywalki i wanny , i co się okazało - znajdowała się pod tą wylewką tak zwana mata trzcinowa postanowiłem więc wywalic całą tą pierwsza warstwę wylewki betonowej a przy tym tą matę , zalałem podłogę na nowo i położyłem gres na podłogę i tyle , a do czego dąże , zastanawia mnie też gdyż nie zrywałem tych podłóg w pokojach tylko od razu na żywca cykliniarka poszła i czy nie znajduje się pod tymi deskami taka właśnie mata trzcinowa , nawet nie wiem czemu to w tamtych latach służyło , ale druga sprawa , wywalałem piece kaflowe i została dzióra po podstawie takiego pieca .... tam natomiast w pokoju nic sie takiego jak w łazience sie nie znajdowało ...... chyba ze głębiej , może te stropy już tak nasiąkły ta trzciną , ta łazienka " za dziadków " nigdy nie była ogrzewana ....... nie wiem juz kolego jak sam widzisz ta buda to wielka zagadka z którą nie mogę sobie poradzić , napiszę szczerze , podałem to mieszkanie do agencji nieruchomości aby to puścić i zapomnieć - ale kto to kupi !!!, ja się napasłem i nie mogę się z tym uporać i pogodzić , szlak mnie trafia bo włożyłem w to miszkanie kupe pieniędzy aby dało się wejsć i mieszkać a tu "wylazł "mi problem na który nie ma odpowiedzi , brałem do mieszkania fachowca i ręce też jemu opadły , powiedział mi ze " może to , a może to " , odpowiedź moja padła że ja wiem to bez pana potrzeby i tak się koło zamyka , ach .... uwierz mi szkoda gadać pozdrawiam serdecznie
  5. Powiem ci ze nie wiem co to za holerstwo , węsze po internecie i ludzie podobny mają problem co u mnie , prześmierda wszystko kur....a mać !!! , mam serdecznie tego dosyć , i tu dla mnie zaskoczenie że izolacja budynku jako taka jest , okna wymienione , ogrzewanie jest , tynki robione od pierwszego dnia jak tylko weszliśmy w te mury , instalacja wodna robiona od podstaw , ( bo wisiał w kuchni i w łazience jakiś tam kran ) praktycznie kapitalny remont mieszkania ..... i co za holera siedzi jeszcze w tych scianach ??? , to nie jest na 100% kanalizcja , to jest inny swąd , praktycznie nie wyczuwalny dla przebywającego w tym mieszkaniu , ale tylko wyjdź z domu wejdż w inne móry w przykładzie : jadę do swoich rodziców gdzie zaznaczam u nich w mieszkaniu nie ma takiego problemu , zdejmę nawet kurtkę i oni zaraz wyczują ten specyficzny zapach , ale i dla nas tez jest to drażniące ale za razem wyczówalne też tyle że po paru godzinach nie przebywaniu w naszym mieszkaniu ...... powiem ci ze to taki zapach jakby jakiś kwas czy jakby coś gniło w ścianach czy coś w tym stylu , może nie tak jak napisałeś ostro " CAPI" , to nie tak , jeszcze smród od smrodu potrafię odrużnić .... są co prawda jakieś bardzo drogie srodki na to ( ale trzeba jeszcze wiedzieć co to jest ??? ) ale musiałbym na nowo zwalać tynki ( wolałbym już spalić tą budę ) u sasiada mojego też cos podobnie smierdzi ale moze nie tak ostro , albo ja nie przywiazuje do tego uwagi ..... nie wiem co czynić , za to mój sąsiad powiedział mi to w oczy - że mają podobny problem , ja sie jeszcze zastanawiam nad taką rzeczą , budynek stoi na podmokłym terenie , może tutaj jest jakiś haczyk związany z tym budynkiem , a i jeszcze jedno nie jest budowany z cegły tylko z bloczków na bazie najpopularniej powiedząc szlaki , szlakobeton czy coś takiego , z takich też bloczków zbudowany jest cały budynek , a izolacja jak była i jest między ściankami zewnętrznymi to jakaś szmata , watolina czy coś , jak wymieniałem okna to taka szmata tam była powciskana , podłoga i izolacja to jak juz napisałem wczesniej to papa , nie wiem nie znam sie na budowlance ale tak to wygląda ...... to tyle co do szczegułów , może to coś naprowadzi na jakąś tajemnicę tego też budynku ........ pzdrawiam
  6. kolego deski wyciklinowane ( wczesniej farba olejna ) a pod deskami wylewka betonowa , ale izolacja jest na 100% , przyglądałem się temu z kolegą budowlancem bo też myslałem że nie ma izolacji w piwnicy nawet wystają kawałki czegoś jak papa czy cos takiego....
  7. wczesniej mieszkało na moim miejscu starsze małżeństwo , niestety odeszli z tego świata , a dzieci sprzedali to mieszkanie po rozdzieleniu spadku , zaczym mieszkanie dostało sie w moje ręce wymagało remontu , no i ja to zrobiłem , t.j nowe tynki ( bo były jeszcze lamperie w każdym pomieszczeniu ) ogrzewanie zrobione , okna wymienione to co jeszcze potrzeba ....... holera nie wiem , ktoś mi całkiem nie dawno powiedział że w tym mieszkaniu zawsze śmierdziało i przewineło sie za czasu PGR-u , kilka rodzin , tylko dlaczego nikt mi wcześniej tego nie powiedział .....aż chce sie przeklnąć
  8. Witam serdecznie , wstąpiłem na to forum aby zaczerpnąć informacji , mianowice 2 lata temu kupiłem mieszkanie w tak zwanym budynku popegerowskim z lat 60-tych , zamieszkuję parter takiego tez budynku , okazało się że po remoncie jaki musiałem raczej przeprowadzić w tym mieszkaniu pojawił się "nieproszony lokator " a mianowicie niewyobrażalnie smierdzący grzyb , przesiąkają nam tym smrodem ciuchy , nowo zakupione meble nadają się raczej na opał , wstydzimy się nieraz wyjść nawet do sklepu bo ludzie się za nami oglądają , nie wiemy co mamy z tym zrobić , najdziwniejsze jest to że nie widać na ścianach ognisk grzyba , a jak już wspomniałem śmierdzi w mieszkaniu jak byśmy mieszkali w " rynsztoku " , proszę pomużcie co mam z tym zrobić , żona pierze codziennie ( bo nie ma innego wyjścia ) a jak wnosi do domu ubrania wraca to jak bumerang po parunastu minutach , jestesmy bezsilni ....... co to jest za holerstwo ??? mieszkanie jest wentylowane kominy wentylacyjne są sprawne , codziennie otwiera sie szeroko okna , ogrzewa się prawidłowo do temperatury nawet 25 stopni , i szlak mnie trafia .... myślę nawet o sprzedaży tego tez mieszkania ale na wejscie ktoś to wyczuje , to jest taki harakterystyczny swąd jakiego słowami chyba nie da sie opisać ......... jak już napisałem jesteśmy bezsilni i nasze pomysły się skonczyły , prosimy o pomoc , nie wiem już może to jest groźniejsze jak myślę , boję się o dzieci , zeby nie przeinaczyło się to w jakieś horubsko , daje słowo wystarczy posiedzieć 30 min. w mieszkaniu i po wyjsciu z mieszkania czuje sie to na sobie , RECE OPADAJĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  9. tak dokładnie , nie podejmuje takiej decyzji pochopnie i na wariata , pojade tam oczywiscie i podejrze tu i tam , ciekawe czy by pozwolili zajzeć na hale produkcyjna jak to powstaje takie cudo techniki .... lepiej wiedzieć czasami za dużo jak za mało ....... a przejechać sie na czymś to nie sztuka ....... pozdrawiam serdecznie
  10. chyba nie jest tak do konca jezeli udzielają na nie tak długiej gwarancji , a z drugiej strony patrzac na to to jest sam szielet ukryty pod blachą aluminiową albo nierdzewną , kwasoodporną w zaleznosci od zamówienia i bardzo ciekawie ocieplony , nie neguje twojego zdania ale chyba nie jest tak do konca jak to napisałas bo przecierz co to by był za biznes dla tej firmy jak by rdzewiały i ludzie by reklamowali masowo ...... pozdrowionka
  11. aaaa...... jeszcze nie dodałem że tam są tylko niezbędne wiadomości co do samego budynku modułowego włącznie z ceną , a mi potrzebne są informacje które niestety się nie pojawiły na stronie producenta , czyli dążąc do tego co napisałem w pierwszym poscie , mianowicie " co , jak , dlaczego tak a nie inaczej " rozumiecie chyba o co mi chodzi ......... nie chcem sie opierać tylko na tym co pisze producent ale jak wygląda to w praktyce a nie tylko teoretycznie , musze podjąć jakąś decyzje ale narazie to jestem z tym tematem jeszcze " w lesie " pozdrawiam serdecznie ....
  12. To bym rozpisywał się chyba przez tydzien jezeli chodzi o szczegóły , ale wklep w Google firme Kamp bud.pl , tam jest konkretna odpowiedz na moje zapytanie ........... pozdrawiam
  13. Witam wszysztkich urzytkowników forum , jestem nowy na tym forum i chciałbym wystąpić z zapytaniem co myślicie o małym ale własnym domku modułowym , robią je gdzieś koło Radomia i dostarczają na miejsce gotowe elementy a po 3 , 4 dzionkach można wchodzić ze swoimi gratami i mieszkać , z tym że prosiłbym was o jakąś porade może ktoś z was miał czy tez ma doświadczenia odnosnie takiej zabudowy i czy ten domek jest rzeczywiscie całoroczny jak to gwarantuje firma KAMP-BUD , aaaaa i jeszcze jedno jaka dokumentacja bedzie mi prawdopodobnie potrzebna aby takie cudo techniki postawic u siebie na działce obok domku wolnostojącego...... pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...