stiffler

Wiesz - siedzę i czytam wszystko jak leci od pewnego czasu żeby nie mnożyć pytań, na które odpowiedzi były już wiele razy podawane ale zawsze coś indywidualnego się pojawi co każe pytać dalej. O "wodnym1" jeszcze nie czytałem - znaczy, że mam co robić wieczorem.

witam, przygotowuję się do budowy - poowoli bo lepiej wszystko 10 razy przemyśleć niż potem żałować. Bardzo podoba mi się koncepcja WM, reku jeszcze bardziej ale... no właśnie - zawsze jest jakieś ale. Po pierwsze zamarzanie centrali? Jak uniknąć - albo GWC albo grzałka? Czy jest jakiś inny sposób na zaradzenie temu problemowi? Może jakieś bijące na głowę konkurencję niezamarzające centrale? Grzałek wolałbym nie robić bo za darmo nie grzeją, żrą prąd a portfel topnieje. Wiem, że są "yntelygentne" centrale, które wyczuwają zamarzanie i zwalniają wiatraki ale to z kolei mniejsza wydajnośc układu i mniejsza sprawność. Czy jest na to jakaś recepta? Druga sprawa to GWC. Pewnie najskuteczniejszy lek na w/w bolączkę ale mam na tym polu spore ograniczenia - wodę mam na ok metrze p.p.t. Czy mimo tej wody można zrobić GWC rurowy? Czy zwykłe pomarańczowe rury kanalizacyjne (np. Wavina) będą szczelne? Wydaje mi się że niekoniecznie a oklejenie każdego złącza nawet rolką srebrnej taśmy w końcu kiedyś puści i będzie się lała woda do rury - czy mam rację czy sa i na to sposoby? Patrzyłem na system ValloFlex GEO i to w znacznej mierze poprawia moje obawy ale i tak jeśłi dostarczane rury maja max 25m to jedno łączenie będzie trzeba zrobić - zawsze to spora poprawa ale czy to ma sens? No i ile to kosztuje? Jak widać nikt jeszcze z was nie dostał odpowiedzi ile to kosztuje, ja tez napisałem maila ale głucho.

mazowieckie

Na wiosnę ruszamy w Brwinowie - niedaleko Warszawy.

Witam wszystkich, przymierzamy się z żoną do budowy w przyszłym roku więc najwyższy czas zacząć wgłębiać się w szczegóły. Wstępny projekt jest, sporo wiedzy teoretycznej i praktycznej jest ale jeszcze cała masa tematów do doprecyzowania więc czytam i czytam i czytam a teraz będę też pytał i pytał. Żeby tak jeszcze czas był