Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kicikici

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    553
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kicikici

  1. Anuś no nie było kiedy (ale widziałam Magdusię i duchem jestem z Tobą). Postanowienie noworoczne : muratordom forum:yes:.
  2. ...aż nie wiem, jak zacząć... Może najpierw Was udobrucham, a potem się będę tłumaczyć MAM DWA LATKA I ZAWSZE WŁASNE ZDANIE! http://img571.imageshack.us/img571/2981/kpli.jpg Uploaded with ImageShack.us Jedzenie jest do bani, ale za to picie wynagradza wszystko:lol: http://img823.imageshack.us/img823/4964/zf58.jpg Uploaded with ImageShack.us
  3. Buzia mi się sama śmieje, jak czytam te Wasze wpisy . Jak miło, że się stęskniłyście . Basik mnie rozbraja każdego dnia - możecie sobie wyobrazić, że ma już 14 ząbków, ma w nosie kaszę i najchętniej wcina kanapki, ryby i gorzką czekoladę. Dwa dni temu nauczyła się naśladować szczekanie i biega po całym domu za Contunią i ją straszy - a jaka jest z siebie zadowolona, jak Contunia chowa ogon i zmyka:cool:. Mała terrorystka nam rośnie i jak nic przydałaby się jej siostra, co by ja trochę utemperowała...no ja nie mam nic przeciwko, jakby mi ktoś takie rodzeństwo pod drzwiami zostawił.... Aneta mam nadzieję, że Marysia pokona wszystkie trudności zdrowotne i pozwoli rodzicom spokojnie zasypiać...Czatuje na jej zdjątko . Pomału nadrabiam, co tam u Was i widzę, że ostatnio ogrodowo...a u nas chaszcze:(. Aniu na Stasia zdjęcie też mam nadzieję się załapać . Basik również ma nadal uczulenie na białko krowie, więc wiem jak musisz kombinować z obiadkami i przekąskami...na szczęście u nas dobrze tolerowane są produkty kozie, więc wszyscy rodzinnie zrezygnowaliśmy z krowy (jakkolwiek to brzmi) i zajadamy kozie mleko i odkryłam nawet kozie masło - o dziwo smakuje lepiej niż tradycyjne. Beauty ...wyprawa do Indii...tylko nie jedź sama - z opowieści znajomych wiem, że jest w Indiach magia, ale to zupełnie inna kultura, zwyczaje i "prawo". Poza tym bardzo specyficzna mega ostra kuchnia - jednym słowem egzotyka pełną parą . KasiaC79 trafniej tego ująć nie można;). lasche nadrabiam, nadrabiam i gdyby nie Basik, to bym pewnie siedziała cały dzień przed laptopem wzdychając ach i och. Ciociu Nelli serdecznie dziękujemy za życzenia. vesila miło się witam i obiecuję, już nie znikać, bynajmniej nie na tak długo... Pysiaczku piszesz, że Baśka pocieszna...popatrz na to - taki miała ubaw w samolocie: http://img560.imageshack.us/img560/2023/img3972v.jpg By ungezogene at 2012-09-09 Oczywiście zdążyłam już odwiedzić moje dziewczyny z Mode i pojawiła się ona...lampa...obdarta taka;)... http://img525.imageshack.us/img525/41/img4012c.jpg By ungezogene at 2012-09-09 http://img515.imageshack.us/img515/2309/img4013j.jpg By ungezogene at 2012-09-09 http://img38.imageshack.us/img38/2681/img4015v.jpg By ungezogene at 2012-09-09 No teraz to czuję, że wróciłam . P.S. Czy któraś z Was zamawiała może ciuchy z Riviera Island z UK? Długo trwała przesyłka?
  4. Kochani dziękuję za wszystkie wpisy podczas mojej nieobecności oraz za przepiękne życzenia. To naprawdę bardzo miłe . Długo by opowiadać, co się z nami działo...wszystko zaczęło się od niepokojących diagnoz dotyczących Basika - wtedy wszystko co było związane z domem, przestało mieć jakiekolwiek znaczenie...liczyła się tylko Malutka. W wielkim skrócie: szybkie chrzciny i wyjazd do Singapuru...Oficer zawodowo, my dziewczyny na wakacje i z powodu szokującej diagnozy polskich lekarzy po naszym kilkudniowym pobycie w szpitalu z Basikiem. Wyprawa zamieniła się w kilkumiesięczny pobyt, ale nawet w Singapurze opanowanym przez Ikeę, nie pozostawałyśmy z Baśką w tyle, regularnie studiując Werandę: Dzięki Bogu po wizycie w najlepszej klinice w Singapurze i wykonaniu tomografii okazało się, że z Basikiem wszystko w porządku a rozpoznanie polskich lekarzy dotyczy jakby nie naszego dziecka...nie będę komentować tu na forum tego całego zajścia i tego co przeżyliśmy...To już za nami. Basik rośnie w oczach i jest genialnym smakoszem ryżu : W naszej wyprawie zahaczyliśmy również o Indonezję - nie mogłabym tam mieszkać ze względu na różnice kulturowe, ale na wakacje świetne miejsce i te świeżutkie owoce morza...mniami.... Wróciliśmy na Baśkowy roczek i teraz czas się zabrać za urządzanie - stęskniłam się już za tym słowem . Długo nas nie było i w tym czasie nic się nie działo, ale teraz zakasam rękawy, wczytam się w Wasze wątki w poszukiwaniu inspiracji i do dzieła:yes:. Jak się ogarnę, to odpiszę na wszystkie posty.
  5. Nasza mala Myszka : http://img687.imageshack.us/img687/9966/img2396y.jpg By ungezogene at 2011-11-08 Spędzamy kolejny tydzień nad morzem i intensywnie wdychamy na spacerkach morski aerozol:yes:. Pogoda cudna jak na listopad...nie jest tak żal, że lato się już skończylo... Basik rośnie, krzyczy po swojemu i rozbraja uśmiechem. Glówkę odwraca już coraz częściej sama na dobrą stronę, ale z tylu glówki nadal widać nierówność. Staram się przy każdej okazji jej pilnować... http://img6.imageshack.us/img6/4282/img2409py.jpg By ungezogene at 2011-11-08 Kanka, gapa ze mnie i nie zauważylam Twojego wątku, ale nic straconego...sobie zaraz nadrobię. Pysiaczku dziękować, dziękować. Barbe-cue witam serdecznie i dziękuję za te mile slowa, aż się cieplutko robi w serduszku... Jakoś ostatnio nie za dużo tych inspiracji u mnie, ale po powrocie z urlopu mam zamiar nadrobić zaleglości i zacząć pisać na temat:D. Beatko witam i dziękuję za troskę. Ortopeda nie wspominal nic o kręczu, powiedzial, ze to pozostalość po życiu plodowym. Mamy ja stymulować i powinno się wyrównać...Mam nadzieję, że tak będzie. Panczurka bardzo bardzo bardzo Tobie i Lence gratuluję. Cieszę się, że już możecie się tulić. Widzialam jedno zdjęcie w galerii u Ani - cudniaste:D. Wloski powiadasz Lenka hoduje, moglaby naszemu lysolkowi pare użyczyć. Napisz koniecznie coś więcej, jak sobie radzicie i jak się czujesz? Ogrodzenia to dopiero początek, więc zaczekam z tymi gratulacjami, bo mi Oficer na laurach spocznie:cool:.
  6. Pysiaczku, chciałabym żeby całość była murowana, ale Oficer się nie zgadza - twierdzi, że spędziłby przy tym z pięć lat:D, dlatego mur ceglany będzie przeplatany drewnem...taka też będzie brama i furtka. AJA123 to mnie pocieszyłaś. Moja wyobraźnia działa i jak patrzę na swój domek, to cały wygląda tak jak balkon... Żona m dzięki za wskazówki. Staram się przekręcać główkę jak najczęściej i posadziłam w łóżeczku pluszaka myszkę, do której Basik sobie gada jak zasypia i się budzi, co zmusza ją do przekręcania główki w dobrą stronę. Mam nadzieję, że za parę miesięcy to spłaszczenie się wyrówna. Zdjęcia Baśki wrzucam dzisiaj specjalnie dla Ciebie i mam nadzieję, że zdążysz . Z postępów budowlanych: mury mury pną się do góry : http://img850.imageshack.us/img850/1374/img2357h.jpg By ungezogene at 2011-10-23 http://img535.imageshack.us/img535/1028/img2359ur.jpg By ungezogene at 2011-10-23 http://img685.imageshack.us/img685/4537/img2360v.jpg By ungezogene at 2011-10-23 W paru takich oknach zawieszę niedbale jakieś okiennice i puszczę bluszcz, stara donica też się tam zmieści:yes:: http://img21.imageshack.us/img21/5361/img2361h.jpg By ungezogene at 2011-10-23 Na koniec Basik, jakiego mama lubi najbardziej;):
  7. Śliczna, śliczna powiedzmy, że po tatusiu . Aniu przyjmuję "ofertę" (znaczy się Baśka przyjmuje, tylko muszę jej jeszcze to jakoś wytłumaczyć). Aneta w tej chwili cieszę się z każdej przespanej nocy, bo zdaje sobie sprawę, że może się to szybko zmienić niestety...ale póki co, nie jest źle . Co do cycusia - chyba nikt nigdy tak nie kochał moich piersi jak Basik . Panczurka trzymam kciuki i nie martw się na zapas. Odpoczywaj, rób KTG i wszystko samo się potoczy...ewentualnie możesz poprosić swojego lekarza, żeby przy badaniu oderwał Ci czop (strasznie to brzmi) - nie boli, a przyspiesza skurcze (mój zrobił to bez pytania). Dzisiaj dopisało słoneczko i już pokazuję balkon: cegła rozbiórkowa, zaimpregnowana dwa razy, podłoga to akacja (kratki) - wykonawca całości: Oficer:): http://img35.imageshack.us/img35/3030/img2343zs.jpg By ungezogene at 2011-10-13 http://img14.imageshack.us/img14/5773/img2345a.jpg By ungezogene at 2011-10-13 http://img197.imageshack.us/img197/2039/img2347kt.jpg By ungezogene at 2011-10-13 Z daleka (oczywiście oczami wyobraźni zamiast tego bałaganu, widzimy piękny drewniany taras i trawkę): http://img809.imageshack.us/img809/563/img2344m.jpg By ungezogene at 2011-10-13 I szczegóły: http://img231.imageshack.us/img231/351/img2352r.jpg By ungezogene at 2011-10-13 http://img846.imageshack.us/img846/8467/img2354q.jpg By ungezogene at 2011-10-13 http://img828.imageshack.us/img828/6302/img2355zd.jpg By ungezogene at 2011-10-13 http://img703.imageshack.us/img703/9825/img2356tp.jpg By ungezogene at 2011-10-13 Oficer zakasał rękawy i mierzy się z ogrodzeniem. Od frontu udało mu się już wymurować podstawę, teraz mur będzie piął się do góry: http://img513.imageshack.us/img513/4894/img2349r.jpg By ungezogene at 2011-10-13 http://img20.imageshack.us/img20/8440/img2351ib.jpg By ungezogene at 2011-10-13
  8. Aniu, ten Twój Bąbel to wykapana mamusia . Odziedziczył Twoje piękne oczka i słodko się przeciąga. Gratuluję przeżycia chrzcin...my się jakoś nie możemy zebrać. Roślinki świetne zwłaszcza bluszcze, a ognik ma to "coś", ale przy okazji też ogromne kolce i bardzo się rozrasta - po przycinaniu już tak ładnie nie owocuje niestety...
  9. Dzieciowe tematy to jak studnia bez dna . Anuś mam nadzieję, że z dnia na dzień jest lepiej...miałam najazd gości babciowo-dziadkowych i przez to kompletny brak czasu, więc jestem do tyłu z "moimi" wątkami, ale nadrobię. Anetko Basik też zasypia przy piersi i nie mam serca jej budzić...jednak przed kąpielą zawsze podaję jej pierś, czasem i dwie i po kąpieli, to ona już raczej tylko gasi pragnienie i się przytula, niż zajada. Dzięki temu śpi od około 21:30 do 06:30. Kanka zakładaj galerię, żebym mogła Tobie kibicować . Panczurka, czy to już ?????????? U nas leje i leje, nawet nie mogę zrobić porządnych zdjęć balkonu i zaczątków ogrodzenia . Lis nie daje za wygraną i dzisiaj jakby nigdy nic, przed oknem salonowym, bawił się z nornicą...dopiero jak ją zjadł, to powolutku pospacerował do lasku...są plusy i minusy jego obecności, jak widać... Dzisiaj Basik skończył dwa miesiące i pobawiłyśmy się z tej okazji w minki, a to efekty:
  10. Anuś, ale dlaczego? Kochana ja nie chcę nikomu sprawiać przykrości...zawsze jak wklejam na chwilę zdjęcia Basi, to myślę o Stasiu - co u niego, ile fałdek mu przybyło i czy coraz częściej ma maślane oczka...Aniu Twojego synka i córeczkę Panczurki traktuję jak swoje dzieciaki, bo my tak wszystkie razem czekałyśmy na te nasze skarby:yes:. A teraz, żeby było Ci troszkę lżej, to ponarzekam:lol2::Baśka dostała jakieś dwa tygodnie temu strasznego uczulenia i kupki się zazieleniły - zaczęłam dietę eliminacyjną i jest trochę lepiej...podejrzewam uczulenie na laktozę niestety. Poza tym mała uparcie śpi z główką przekręconą w lewą stronę i ortopeda powiedział, że trzeba jej ją przekręcać, bo już jest lekka deformacja...ale łatwo mówić...ona się strasznie broni i nawet jak przez sen odwrócę jej główkę, to zaraz albo się budzi z płaczem, albo tak się wierci, że główka zaraz wraca na lewą stronę - może mamy z większym doświadczeniem doradzą mi jakiś magiczny sposób, jak ją przekonać do tej prawej strony... Poza tym Aniu jeśli chodzi o spanie, to zaczęłam sztywno trzymać się reguł Tracy Hogg - po 20 wieczorem odkładam Basika do łóżeczka (nakarmiona, wykąpana, przewinięta), ona sobie guży, ssa swój języczek, czasem zakwili nawet głośno (początkowo to był dla mnie najgorszy moment, żeby nie podlecieć do łóżeczka), potem zazwyczaj szybko uspakaja się własną piąstką i zasypia - trwa to 20-30 minut - a ja wychodzę z jej pokoiku. Budzi się koło 3 lub 5 - wtedy powtarzam schemat: cycuś, przewijanie, buzi na dobranoc i do łóżeczka - niunia powtarza swój rytuał, a ja wracam do swojej sypialni. Początki nie były łatwe, ale teraz Basia nauczyła się schematu i nie ma problemu. W dzień jednak łóżeczko nadal ją parzy, ale ten sam schemat powtarzam w wózku i jest ok. Muszę kończyć, bo się farbuję i czas minął.
  11. Z nowości budowlanych - balkon prawie skończony, tylko nie zdążyłam ze zdjęciami, ale postaram się to szybko nadrobić. Za to udało mi się w odpowiedniej chwili upolować hortensje: http://img687.imageshack.us/img687/2958/img0067pe.jpg By ungezogene at 2011-09-12 http://img402.imageshack.us/img402/9500/img0069cw.jpg By ungezogene at 2011-09-12 Takiego gościa mieliśmy wczoraj na tarasie przy śniadaniu: http://img30.imageshack.us/img30/9881/img0053ti.jpg By ungezogene at 2011-09-12 Przychodzi regularnie i kradnie pozostawione buty:mad:. Nie mam pojęcia, jak się go pozbyć...z czasem sprawę załatwi ogrodzenie, ale to dopiero po zimie... Na deser Basik ze swoją obrończynią: Reakcja Basika na widok tatusia:rotfl::
  12. Ledwo odszukałam swój wątek...się zapuszczam...z jednym maluchem na nic czasu nie starcza, a co jak biegają po domu takie trzy...Waderka jesteś wielka:p. Wiesz, że jak patrzę na tę szafę Baśki, to trudno mi jest uwierzyć, że żeśmy ją sami zrobili...serducho się raduje przy każdym otwieraniu:yes:. Panczurka jak tam postępy? Trzymam kciuki i czekam na pierwsze zdjęcia małej różowej buźki:hug:. żona m cieplutki wrzesień nam się udał i Basik fikał dzisiaj w wózku na tarasie z gołymi nóżkami (w słońcu mieliśmy prawie 30 stopni...), a zdjęcie w pluszaku było z przymiarki prezentu od cioci:yes:. zosik i gorzowianka witam się i miło mi, że się podoba:-). kanka9 gratulacje przyjęte. Jak Ty znosisz te wyjazdy lubego...u mnie ciężko...Oficer spędził teraz w domu ze względu na ciążę i narodziny Basika prawie pół roku i tak się przyzwyczaiłam do tego, że on cały czas jest, że chyba oszaleję, jak teraz wyjedzie:o:o:o.
  13. Panczurka, ja mam świra na punkcie ekologii, zwłaszcza w kwestii zdrowego odżywiania. Jak byłam w ciąży, to jeszcze mi się to nasiliło, praktycznie jedliśmy same "swojskie-wiejskie" produkty i teraz są efekty:lol2:.
  14. rere79 - do schrupania, zwłaszcza jak tak słodko śpi:D. panczurka - zaraz stópki będą jej wystawać z przewijaka:yes:. aneta s - czekam z niecierpliwością na nowe zdjęcia Twojej Iskierki:yes:. Z tą cegłą rozbiórkową to najważniejsze, żeby była dobra jakościowo, nie kruszyła się (wbrew pozorom ta z przed 30 lat jest dużo lepszej jakości niż dzisiejsza) i po obłożeniu trzeba ją porządnie zaimpregnować. Mam nadzieję, że nie wyskoczą żadne kwiatki i będzie w porządku. Jeszcze została Oficerowi do położenia kratka akacjowa na posadzce i będą zdjęcia . pysiaczek - dziękować, dziękować. sunflower - bardzo mi miło, że nasz domek się podoba. Zasłony kupuję najczęściej w Belle Maison (bellemaison.pl) - wysyłka bardzo sprawna i raz zamawiałam w Mirabeau - nie wysyłają do Polski (poprosiłam znajomego, który mieszka w Rostocku o przysługę). Ash5 - teraz jak patrzę na swoją niunię, jak rośnie z dnia na dzień, to dopiero zauważam, że czas biegnie nieubłaganie...Zdrowia dla maluszka, a raczej odetkanego noska:yes:. konstancja30 - Bella, jak ja Ciebie dawno nie czytałam...muszę ponadrabiać...A Basik cóż - wykapana mamusia:lol2:. Muszę się Wam pochwalić cudnymi roślinkami, które przywędrowały na nasz taras ( taras-tu trzeba uruchomić wyobraźnię): http://img196.imageshack.us/img196/5982/img5170b.jpg By ungezogene at 2011-09-09 Na dokładkę Basik w swoim wozie:D: http://img402.imageshack.us/img402/2465/img2378et.jpg By ungezogene at 2011-09-09
  15. Ania u mnie sielanka w nocy, bo mała śpi u siebie i budzi się tylko na karmienie, ale w dzień jest już mniej kolorowo. Nie żeby płakała, tylko że zasypia tylko wtulona w kogoś...maksymalnie dwie godzinki śpi sama i nie w łóżeczku tylko w wózku w salonie. Dzisiaj odkryłam, że śpi jak aniołek przy włączonym odkurzaczu . Poza tym jak byłam w ciąży często słuchałam płyt Andrea Bocelli (uwielbiam) - działają na mnie odprężająco i teraz Basik przesypia te dwie godziny w ciągu dnia właśnie słuchając Bocelli .
  16. Pasie a nie miałaś problemu z wiązaniem tej chusty, bo ja się właśnie nad taką elastyczną zastanawiam? Są dni, że nie mogę się od małej ani na chwilę odkleić, bo zaraz krzyk i wtedy z Oficerem głodujemy, bo nie ma nic na obiad, a taka chusta rozwiązałaby problem. Anuś, wiesz że jak Basik da mi w kość, to zawsze sobie o Tobie myślę i od razu mi lżej, że jest na świecie jeszcze jedna mamusia, która chwilami odstawiłaby swojego bobasa do jakiejś mamki i zajęła się tylko sobą, ewentualnie domem .
  17. Basik popołudniową porą : http://img845.imageshack.us/img845/861/img5356.jpg By ungezogene at 2011-09-07 Panczurka przydałoby mi się tych chwil więcej, bo dom zarasta kurzem i nie mam czasu na zdjęcia, a trochę się pozmieniało...w końcu jakieś postępy w górnej łazience (są mugaty, tapeta w pasy i dębowa obudowa bidetu i wc, teraz kolej na wannę, tylko mamusia nie ma czasu wybarwić na biało desek...). Oficer zaczął też działać na balkonie - zrobiliśmy najpierw balkon, żeby ocenić czy chcemy całą taką elewację: płytki z cegły rozbiórkowej z ciemną szarą fugą i pełna cegła na parapetach. Muszę domyć okna, bo świata nie widać zza tego czerwonego pyłu i złapać za aparat .
  18. Moja słodka dzidzia właśnie zasnęła na przewijaku:D, więc mama ceniąc jak złoto każdą drzemkę swojego bobasa, wskoczyła po cichutku na muratora:lol2:. Basik wyrsta z ubranek w zaskakującym tempie i już zaczyna pomalutku gurzyć. Całą noc przesypia w swoim pokoju w łóżeczku - mama przychodzi tylko dwa razy na karmienie, a o 7 rano tata przynosi ją do sypialni i do 9 sobie leniuchujemy razem:yes:. W dzień jest różnie...robi sobie drzemki w łóżeczku maksymalnie godzinne, a w wózku na spacerze spokojnie dwie godziny, ale są dni, kiedy najlepiej jej się śpi na mamusi, albo w ramionach tatusia i wtedy rodzice na nic innego już nie mają czasu... Anetko, Basik śpi na płasko, poduszka w kołysce była okazjonalnie. Z ulewaniem jako takiego problemu nie ma, nie zawsze jej się odbije po cycusiu, mimo noszenia na ramieniu i wtedy czasami mleko się trochę cofa, ale Basia zazwyczaj wtedy zaczyna kwilić i zdążę ją unieść. W łóżeczku ma tylko włożoną książkę pod materacyk na wysokości główki zgodnie z zaleceniem logopedy - kręgosłup leży na płasko, ale dzidzia leży pod lekkim kątem (tak jak w tym plastikowym łóżeczku szpitalnym), dzięki temu unika się zapadania żuchwy. Panczurka my używamy Jelp soft ze środkiem zmiękczającym. Jestem zadowolona z rezultatów, Basik raczej też. Dodatkowo prasuję wszystkie ubranka na lewej stronie i jak na razie uczulenia brak. Większy problem mam z chusteczkami jednorazowymi - nawet po pampersowych na pupci jest czerwona wysypka:(. Ostatnio odkryłam takie bawełniane płatki do przemywania - moczę je w miseczce z wodą i tak myję pupkę przy każdym przebieraniu - wysypka sobie poszła i mam nadzieję, że już nie wróci, tylko troszkę więcej z tym zachodu. Aneczka rzeczywiście u mnie wszystko odbyło się książkowo i w porównaniu z Tobą, to się mogę schować z narzekaniami, ale tych moich bóli krzyżowych, to ja nigdy nie zapomnę. Dziękuję wszystkim bardzo za gratulacje i muszę uciekać, bo tata do cycusia nie przystawi, a krzyk już taki jakby ze skóry obdzierali...
  19. Bardzo, bardzo dziękuję w imieniu swoim i Basika za wszystkie ochy i achy . Wszystko się zgadza . Kruszyna rośnie szybciutko i już nie mieści się w niektóre ciuszki . Serdecznie witam gości . Zuzia, cieszę się, że nasz domek Cię zachwycił, chociaż jeszcze wiele w nim do zrobienia... Wszystko przed Tobą, więc zbieraj inspiracje, zbieraj . Moje Ciotki Same Dobre Rady z tym spaniem z rodzicami to mam przykład na swoim podwórku - siostrzeniec za parę dni idzie do pierwszej klasy, a codziennie w nocy tupta ze swojego pokoju prosto do łóżka rodziców... Staram się jak mogę, żeby Basik przesypiała całą noc w swoim łóżeczku i na razie współpraca idzie nam pomyślnie, oby tak dalej . Pysiaczku, bo to duże łóżeczko jest , na 140 cm. Panczurka jeszcze trochę cierpliwości i też będziesz już tulić swojego malucha . Zbieraj siły Kochana, bo w TYM dniu będziesz ich dużo potrzebować. Mnie nikt nie uprzedził i w dzień przed porodem myłam sobie okno tarasowe, zmieniałam zasłony, a potem urządziliśmy sobie z Oficerem kino nocne. Jak na drugi dzień zaczęły się skurcze, to nie zmrużyłam oka aż do pierwszej w nocy - wtedy pojechaliśmy do szpitala i o 6.27 urodziła się Basia, a ja byłam tak zmęczona, że nie miałam siły przeć...Obiecałam sobie, że jak zdarzy nam się kolejne maleństwo, to tydzień przed terminem porodu nie będę robić nic, absolutnie nic oprócz relaksu! No dobra przejdźmy teraz do tematu wątku czyli urządzania . W końcu zrobiłam zdjęcia Basikowego pokoju - jest jeszcze taki saute , ale z czasem pojawią się tam zdjęcia i obrazki, co go trochę ożywi. Żeby było wiadomo, kto tu rządzi: http://img27.imageshack.us/img27/5671/img2259ns.jpg By ungezogene at 2011-08-27 Z łóżeczka będzie można potem zrobić ławeczkę, po wyjęciu jednego boku: http://img705.imageshack.us/img705/6821/img2263rf.jpg By ungezogene at 2011-08-27 Komoda i skrzynia na zabawki: http://img830.imageshack.us/img830/2853/img2265f.jpg By ungezogene at 2011-08-27 http://img801.imageshack.us/img801/7010/img2262m.jpg By ungezogene at 2011-08-27 Mamine łóżko do karmienia: http://img847.imageshack.us/img847/2545/img2260l.jpg By ungezogene at 2011-08-27 Basikowe aniołki wykonane przez Panią Marzenę - na razie wypełniają puste przestrzenie półek na książeczki: http://img84.imageshack.us/img84/2236/img2264fv.jpg By ungezogene at 2011-08-27 I największa niespodzianka...szafa, którą trzeba było zabudować komin: wymierzył, zaprojektował i zbijał Oficer, a malowała mamusia: http://img651.imageshack.us/img651/8213/img2261jd.jpg By ungezogene at 2011-08-27
  20. Ragazza, mimo braku czasu na nic, muszę Ci odpisać: akurat pracuję w turystyce i jesli chodzi o Turcję, to w tym roku zmieniły się przepisy i paszport przy wycieczkach musi być ważny 3 miesiące liczone od daty opuszczenia Turcji - nie wiem, kto był na tyle kompetentny, żeby z braku znajomości przepisów popsuć dziecku wakacje...
  21. Basik w całej okazałości: Zdjęcia pokoiku jak go ogarnę z wszędobylskich pieluch tetrowych - przez trzy dni walczyliśmy z uczuleniem na pupce od pieluch Happy zalecanych w szpitalu. Pranie non stop a dzielny tata nie rozstawał się z żelazkiem:rolleyes:. Teraz jest już dobrze i po uczuleniu ani śladu, a Pampersy się sprawdzają (nie wiem jak moja mama radziła sobie z tetrą przy bliźniakach...mi się już po tych trzech dniach śniły tylko sznurki z białymi pieluchami...). Aneczko czytałam o Waszych perypetiach...będzie dobrze...ponoć jak teraz się drze, a raczej wpada w rezonans;), to potem będzie spokojny:). Z Basika też rośnie już mała terrorystka: noc przesypia w swoim łóżeczku (budzi się dwa razy na karmienie - wynalazcy elektronicznej niani należy się Nobel:cool:), ale w dzień najlepiej sprawdza się salon i kołyska lub spacer, no a rączki preferowane są w każdej sytuacji... Na szczęście cycuś działa zawsze jako najlepszy uspokajacz, co mamie bardzo ułatwia sytuację..., dlatego trzymam za Was kciuki i uważam, że odwalasz Aniu kawał dobrej roboty, radząc sobie bez karmienia piersią, bo wbrew pozorom łatwizną to właśnie można nazwać karmienie piersią...Ogromne całusy dla Waszej trójeczki:hug:.
  22. Kochane moje bardzo Was przepraszam za opóźnienia, ale nie mogę na nic znaleźć czasu. Docieramy się z Basikiem i z dnia na dzień jest lepiej, a ja w końcu zaczynam się przyzwyczajać do zmniejszonej dawki snu. Okazuje się, że nocami mam tego czasu najwięcej . Zdjęcia robię i postaram się jutro w końcu coś wrzucić. Basia to nasza Księżniczka - robi śliczne minki i cudnie się uśmiecha. W dzień ze spaniem jest różnie (chyba że na rękach, to nie ma problemu), ale w nocy daje nam trochę odsapnąć. Cycusia ciągnie jak pijaweczka - od pierwszych minut w szpitalu. Moje brodawki przeszły swoje (:eek:) i tylko dzięki maści Medeli wróciły do formy - teraz karmienie w końcu sprawia przyjemność nam obu:). Mała potrafi pokazać siłę swoich płuc, ale raczej tylko wtedy, gdy pieluszka pełna albo brzuszek pusty. Poród siłami natury i bez znieczulenia to wspomnienie, które nie opuści mnie do końca życia...Miałam to szczęście, że Oficer nie odstępował mnie na krok i spisał się na medal przy skurczach i całej reszcie. Poza tym trafiłam na świetną położną (Panią Basię ), dzięki której wszystko się książkowo udało. Teraz uciekam na drzemkę póki Basik jeszcze śpi i reszta relacji jutro. coffee82 serdeczne gratulacje i koniecznie dbaj o siebie i odpoczywaj .
  23. Basia przywitala sie z nami 11.08.2011 o 6:27, waga 3,440, wzrost 53 cm i całe 10 punktów:-) Mama parla ile sił, a teraz z tych sił opada, ale za to na maxa szczęśliwa:-) Jutro wracamy do domku i jak tylko sie ogarniemy, to wrzuca zdjęcia pokoiku wraz z lokatorka:-) Dzięki za kciuki i buziaki dla wszystkich!
  24. I jestem...dalej w dwupaku . Wiecznie na wszystko brak czasu, więc dzisiaj króciutko, a zaległości będę nadrabiać później. Witam wszystkich serdecznie, a zwłaszcza nowych gości. W środę jedziemy do szpitala na KTG i wtedy lekarz będzie decydował co dalej. Mam być spakowana, ale jak z serduchem niuni będzie wszystko w porządku, to wracamy do domku i czekamy dalej. W domu "walczymy" w dziecięcym pokoiku i mam nadzieję, że jutro w końcu będę mogła pochwalić się pierwszymi zdjęciami. Dzisiaj na prędko pstryknęłam drzwi w końcu z klamkami i nowe łóżko w gabinecie (wcześniejsze pojedyncze powędrowało do pokoju Basi). http://img193.imageshack.us/img193/1117/img2205tf.jpg By ungezogene at 2011-08-08 http://img580.imageshack.us/img580/7052/img2207hb.jpg By ungezogene at 2011-08-08 http://img600.imageshack.us/img600/678/img2210l.jpg By ungezogene at 2011-08-08 http://img594.imageshack.us/img594/9123/img2211n.jpg By ungezogene at 2011-08-08 Na deser Manuel i Manuela: http://img600.imageshack.us/img600/6619/img2215p.jpg By ungezogene at 2011-08-08 ... tymczasowi mieszkańcy Basinej kołyski: http://img204.imageshack.us/img204/6302/img2217q.jpg By ungezogene at 2011-08-08 Saly nie wiem dokładnie które zdjęcie masz na myśli... u nas wnętrze podwieszanych sufitów pociągnęliśmy perłową pastą z Benjamin Moore - dzięki temu jest piękna poświata zwłaszcza przy zapalonym świetle lub LED: http://img51.imageshack.us/img51/9284/img2213l.jpg By ungezogene at 2011-08-08
×
×
  • Dodaj nową pozycję...