-
Liczba zawartości
931 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Posts dodane przez Slawek_K
-
-
I właśnie z tego powodu przestaje kogokolwiek polecac.Polecilam paru fachowców nachwalilam sie a teraz wychodzą niedorobki itp a owi " fachowcy" chowają głowę w piasek i podobnie jak u Ciebie nie odbierają telefonów.
a mi się zdarzyło w drugą stronę - dwóch fachowców mi polecono, którzy u wszystkich innych zrobili świetną robotę, tylko u mnie im jakoś nie wyszło, Panów od poddasza i Pana od ogrodzenia z klinkieru musiałem pożegnać przed czasem.
-
Proszę bardzo:
Po prawej stronie masz 2 rodzaje map
dzięki, o to mi chodziło!
-
Fajna KObieta nie wiem czy nei za pozno, ale..przerabiałam teraz temat podłogi w salonie i...rozmawiałam z osobami, które takie podłogi mają i żałują. Jak działa podłogówka, to ok, jak nie działa są zwyczajnie zimne i niemiłe. Ja przed sekunda wrociłam z polecanego sklepu z panelami i wybrałam jednak drewno na podłogę, na ogrzewanie podłogowe do salonu. Ale..facet sensownie polecał panele, teraz sa takie podobno nie do zdarcia. Imo lepsza alternatywa niż same kafle. Sama mam psa, koty i dzieci. Trudno, postawie na naturalnie starzejaca sie podłogę, ale chcę mieć ciepło i miło w dotyku. Ufff, w ogole ledwo zyje po tych wyborach:-)
ja mimo wszystko się nie zgodzę - dwa sezony letnie przeżyłem na kaflach, bo mam cały parter w kaflach (z wyjątkiem sypialni, gdzie posłuchałem się porad m.in. na tym forum i nie zrobiłem podłogówki a na podłogę dałem deski i teraz żałuję, bo zdrowy rozsądek nakazywał pomyśleć - a może za parę lat nie będzie tam sypialni, nie musi być tam najzimniej). Mój mały 1,5 roczny brzdąc wychował się od małego siedząc, leżąc i czołgając się na tych kaflach zarówno latem jak i zimą. Jak przychodzi wiosna i kończy się sezon grzewczy chłód podłogi mi osobiście nie przeszkadza, a w tak upalne lata jak w tym roku teraz dają super chłód w stopy! A też się tych kafli bałem, bo wcześniej wychowywałem się na parkiecie i w ogóle lubię drewno.
-
Mam jeszcze jedno do Was pytanko - jakiś czas temu, już odległy czas temu (1,5 - 2 lata) - ktoś ze starych bywalców (przepraszam tych młodszych stażem) podrzucił na forum link, gdzie można było w formie elektronicznej - w sieci - popatrzeć na działki w Dobrej, były wyznaczone granice, numery działek, numery domów. Czy ktoś może to odkopać i wrzucić raz jeszcze? Z góry dziękuję!
-
Trochę się uśmiałem
Z jednej strony piszecie, że nie będziecie w domu wymieniać okien, drzwi czy podłóg. Czyli ile wy tam chcecie mieszkać ? Rozumiem, że nie z 20 lat lub więcej ?
Z drugiej strony 'kolega' buduje już trzeci dom, i radzi wstawiać trwałe rzeczy, z których nie skorzysta
Fantom
ps. Co nie kupicie, za kilkanaście lat i tak to trzeba wymienić/wyremontować.
śmiech to zdrowie!
ja chciałbym mieszkać ze 20 lat, a może dłużej, bo mi się mój dom podoba. Z drugiej strony za 20 lat pewnie mi już dzieciaki z domu wyfruną to po co mi dla dwóch osób 220 m2 ? Jak mnie będzie stać utrzymać to chętnie. A może - oby nie - sytuacja materialna spowoduje, że trzeba będzie sprzedać wcześniej? Swoją drogą marzy mi się na starość jakaś mała działka z małym domkiem.
A odnośnie kolegi - jak masz w domu trwałe rzeczy to i dom łatwiej sprzedać, bo nabywca wie, że są rzeczy, których "na dzień dobry" nie będzie musiał wymienić.
-
W moim przypadku chodzi jeszcze o kwestie praktycznosci.Przy dzieciach psach i kotach płytki imitujace deskę wydają sie lepszym rozwiązaniem niż lita deska.Cena oczywiście tez ma znaczenie ale wychodzę z założenia ze rzeczy których juz raczej nie będę w domu zmieniala( okna drzwi podłogi itp ) powinny być solidne.
dokładnie to samo powiedział mi kolega, który ma już trzeci dom - nie żałuj pieniędzy na rzeczy, których nigdy nie wymienisz: dachówka, okna, drzwi zewnętrzne. O podłodze nie mówił co prawda, ale jestem tego samego zdania, mimo, że kota nie mam a pies będzie na wiosnę i zostanie psem "zewnętrznym - w kojcu i w budzie". A tak na upartego to wszysko można w domu wymienić, okna, drzwi, dachówkę, podłogi...
-
ale o to chodzi, że każdy robi jak woli/lubi. Jeden deski, drugi kafle. BTW, dla mnie deski na podłogówkę, to nie deski. Imitacja taka sama jak kafle. Deska jest lita, a te to wyrób deskopodobny. Ja własnie z zalem zrezygnowałam z litej dechy na rzecz kafli. Nie podejrzewam by kosztowały mniej niż ta lita, budowa to kwestia wyborów
Ano właśnie - jednemu synowa drugiemu teściowa... Ja nie ukrywam, jak dostałem fakturę za te płytki drewnopodobne do salonu oraz do łazienki i WC to się wściekłem - stwierdziłem do żony, że zafundowała Panu małe auto. No ale jak już emocje opadły i całość jest zrobiona to przyznam, że warto było. Jeden nie wyda tyle na podłogę, ale wyda np. na telewizor. Tak jak pisze Gosia, kwestia wyborów! I kompromisu między tym co chcesz a tym na co się stać.
-
Jasne, ja na razie z kaflami na spokojnie:-) mam czas jeszcze. dzięki
na strychu jeszcze nie byłem, ale w fakturach znalazłem PORCELANOSA VINTAGE 18 x 65,9 - w gogle jak wpiszesz to są jej zdjęcia. Z tego co wiem są jej dwa formaty, oprócz tego co podałem także 19,3 x 120 cm. Ta dłuższa to niestety koszt ponad 400 zl/m2, za tamtą płaciliśmy w 2011 roku też niemało, prawie 250 zł/m2... Ale jest naprawdę warta tej ceny! Oczywiście jak będzie ładnie położona, bo i najpiękniejsze płytki można spaprać
Powiem uczciwie, że MyWay mi się podoba, ale przy też Porcelanosie wygląda sztucznie i nienaturalnie.
-
A znasz nazwę???Zona na pewno zna, powiedz ze rosimy ładnie:-)
STEMAR na 100%, a jak uzbroisz się w trochę cierpliwości to może wieczorem wejdę na strych i podam nazwę, bo zostało mi kilka paczek.
-
Się nie dziwię, że się do parkietu nie przekonałaś. Nikt tego nie poleca, nie wiem jaki wykonawca zdecydował by się układać. Odnośnie kafli imitujących drewno polecam My Way z Paradyża. Dość drogie, ale chyba najładniejsze z tych imitujących. Mamy w jednej z łazienek to cześć ludzi się złapało, jak to możliwe by kłaść deski w łazience.
ja mam My Way w gabinecie, owszem są ładne, ale są jeszcze ładniejsze imitacje drewna - żona wypatrzyła je w tym małym sklepiku na Derdowskiego niedaleko ENEI (nie pamiętam nazwy - STEMAR chyba). Cena powalała z nóg, kłótnie były o ten zakup, ale naprawdę robią wrażenie, mam hall i salon w tych płytkach.... A reakcje były takie same jak u Ciebie - jak wykonawcy przychodzili to sami do siebie mówili, żeby desek nie poniszczyć.
-
U mnie też są spadki, nierówności terenu, itd. Muszę to przemyśleć. Może rzeczywiście podłączyć rynnę 90 bezpośrednio w rurę 100 i zobaczyć jak to będzie funkcjonowało.
jak nie masz drzew w pobliżu to można zaryzykować, ja nie byłem przekonany do osadników, też chciałem "rurę w rurę" a teraz cieszę się, że tak nie zrobiłem. Mimo, że drzewa mam tylko za domem (za ogrodzeniem od strony ogrodu) to liści w osadnikach nie brakuje. Chyba, że liście u Ciebie latają ale założysz siatki na rynny... Swoją drogą nabawiłem się z podejściami pod osadnik - różne kolanka o różnych kątach, a potem w euroklinkierze zobaczyłem, że są elastyczne węże do podłączania osadnika z rurą od deszczówki.
-
Fajnie ze rekomendujesz ta firmę bo tez u nich będę robić kostkę :)Mam juz nawet zrobiony przez ich projektanta projekt (cenę odliczaja od zamówienia kostki)Miło tak dla odmiany poczytać o tym ze są jeszcze prawdziwi fachowcy.
ja też miałem od nich projekt, zrobiony w sumie na 99%, sam naniosłem drobne poprawki i już podczas realizacji dałem swój zaktualizowany wydruk. Przy okazji podpowiem, że projekt projektem a na żywo jest trochę inaczej, bądź co bądź pełny obraz projektu masz na rzucie z góry, a nigdy tak nie patrzysz na swoją posesję (no chyba że latasz na motolotni!
Ale chłopaki są elstyczni... co prawda 6 dnia, kiedy pracuje się po 12-14 godzin zdarzy się jakiś delikatny mruk pod nosem, kiedy im powiesz, żeby kawałek rozebrali i zrobili troszkę inaczej bo wydaje Ci się, że tak będzie ładniej, ale ich też trzeba zrozumieć. Nie każdy (a nawet mało kto) potrafi zasuwać cały sezon od wiosny do jesieni 6 dni w tygodniu po 12-14 godzin.
A co mi się bardzo podobało to to, że po zrobieniu chodzili i wyrównywali z wręcz zegarmistrzowską precyzją łuki z małej kostki. Spejclanym narzędziem delikatnie jest przestawiali i ustawiali, żeby łuk był idealny. Dla porównania niedawno widziałem ulicę dalej też łuki robione z kostki piccolo - robiła tam firma RYBUD - załamka! to nie łuki tylko pełzające węże. Swoją drogą jak w zeszłym roku dzwoniłem do Pana "Rybuda" czy nie podjechałby do mnie zobaczyć i wycenić, to mi powiedział, że on jest na rynku 20 lat i ma taką renomę, że nigdzie nie będzie jeździł, jak się zdecyduję robić to mam zadzwonić. Teraż już wiem, że 20 lat na rynku nic nie znaczy (przy okazji - mistrz pieprzenia się w ogrodach Eko-Dar też ma podobno 15 lat tradycji! Paprania chyba...)
-
Slawek_K w jakie cenię miałeś robociznę za ułożenie kostki?
mała do łuków PICCOLA - 60 zł / m2
normalna AKROPOL - 50 zł / m2
płyty ażurowe - 50 zł / m2
osadzanie krawężników - 45 zł / mb
opaska granitowa - 30 zł / mb
obróbka (docinanie) studzienki kanalizacyjnej dużej zbiorczej w ulicy (tam zrobiłem płyty ażurowe, już poza moją posesją, ale wygodniej jeździć) - 300 zł
obróbka (docinanie kostki) wokół studzienki mojej kanalizacyjnej - 150 zł
obróbka (docinanie kostki) wokół studzienki zaworu gazowego
obróbka punktów oświetleniowych (halogeny najazdowe) - 25 zł / szt.
Ceny netto
nie porównywałem cen z innymi, po horrorze z ogrodem byłem skłonny zapłacić każde pieniądze za święty spokój i dobrze wykonaną robotę i się na ekipie Pana Jacka nie zawiodłem. Swoją drogą miło patrzeć jak pracują, jak się uzupełniają, żaden z nich nie stał bezczynnie nawet 5 minut. Żadnych kaw i poczęstunków nie chcą, sami sobie robią przerwę półgodzinną, jedzą i piją kawę tylko wtedy. Później w trakcie pracy już nie kawkują, co najwyżej jakiś papierosek, ale też nie bezczynnie bo podczas pracy (podziwiam jak można, ja niepalący
Ja tam lubię jak się na budowie coś dzieje, ale w tym przypadku ośmiu chłopa w pełnym zaangażowaniu to mi ciężko było ogarnąć. Acha - koparka do korytowania, mielony beton, piasek itp. załatwiali sami. Ja tylko płaciłem po rozładunku, podobnie jak za transport kostki.
-
Witam Was po dłuższej przerwie. Przerwa długa bo i roboty sporo, zapragnąłem w tym sezonie zrobić porządnie ogród i zakończyć budowę ułożeniem kostki. Jak się domyślam lista wykonawców umarła smiercią naturalną, więc tą drogą MUSZĘ przekazać Wam dwie ważne informacje.
Szukających firmy ogrodniczej przestrzegam bardzo mocno przed firmą EKODAR Dariusz Nosowski - mają swoją reklamę i niby siedzibę na Bezrzeczu. To co ja przeżyłem z tą firmą to był największy koszmar całej mojej budowy. Cud, że nie wylądowaliśmy z żoną na jakimś oddziale intensywnej terapii. Facet jest kłamcą, ale ma niestety wiedzę (ogrodniczą) i talent do gadania. Mógłbym napisać książkę o moim zleceniu, rozmowy były w lutym, w kwietniu zaczęli pracę, koniec końców gdyby nie to, że pracowałem z nimi przez 2 miesiace to miałbym trawnik na Boże Narodzenie a nie na Boże Ciało.
Dla odmiany bardzo gorąco Wam polecam firmę do układania kostki GRYF-KOSTKA - autoryzowany wykonawca firmy Libet. Polecili mi ich zresztą w e-patio, gdzie kupowałem kostkę. Ta ekipa jest niesamowita, wpadli w 8 na budowę, praca od 6 do 20, w tydzień wszystko zrobione, bardzo ładnie, estetycznie, DOKŁADNIE. Dobrze, że oni byli na zakończenie, wróciła radość z posiadania domu.
Trzymam kciuki za tych co jeszcze walczą!
-
chyba nie do końca musi, bo Pan z gazowni powiedział mi, że skrzynkę gazową można przesunąć o 1 metr bez żadnych zbędnych papierologii i tak też mi to zrobił (ten 1 metr mnie ratował, bo musiałbym mieć furtkę wejściową oddzieloną od bramy wjazdowej skrzynką gazową, a nie mam...na zewnątrz musi być zgodne z projektem/adaptacją...ten 1 metr nie może być zawsze dowolny, bo podobno nie można stawiać gazowej tuż przy "prądowej".
-
Witam,
Mam do sprzedania 10 sztuk osadników do rynien spustowych w kolorze czarnym. Można by rzec, że nowe i nie używane bo nawet nie wyciąłem otworów pod rynny (rozpakowałem tylko z folii). Okazuje się że nie mogę ich zastosować i chętnie odsprzedam. Na allegro chodzą po 20 PLN za sztukę ja sprzedam za 100 PLN za wszystko. Ktoś chętny?
kurcze a ja dzisiaj rozpakowałem moje 7 sztuk kupione w leroyu po 37 zł/szt. chyba... kolor nie miałby znaczenia, bo i tak delikatnie przysypię je kamieniami w opasce. mogłeś kilka dni temu to napisać!
-
Witam wszystkich.
Mam pytanie odnośnie adaptacji projektu.
Czy ktoś z Was korzystał z usług Zachodniopomorskiego Studia Adaptacji Projektów. Wiem jakie mają ceny bo to jest na ich stronie podane. Bardziej chodzi mi o podejście do klienta, czy wywiązują się z podanych terminów np gdy mówią że coś będzie przez nich zrobione za np 2 tygodnie itp sprawy. Czy projekty WM przez późniejszych instalatorów są odbierane pozytywnie znaczy się czy nie mają zastrzeżeń, czy projekty instalacji np ogrzewania podłogowego są dostosowane do OZC itp
Wszelkie informacje mile widziane jak również na temat innych firm które prowadzą adaptacje od A do Z włącznie z uzyskaniem PNB taki Full Service.
Pozdrawiam
jak dalece idąca jest ta adaptacja w stosunku oryginału? jeśli to niewielkie poprawki (np. bez zmian konstrukcji dachu czy przesuwania ścian nośnych) to bierz najtańszego architekta, żeby tylko załatwił PNB i zainwestuj w dobrego kierownika budowy, on Ci na bieżąco wprowadzi wszystkie zmiany. Ja swojemu architektowi zapłaciłem 6.500 zł (prawie trzy lata temu), a głupot w projekcie było co nie miara, bo on sam wszystkiego nie robi tylko podzleca (np. projekty instalacji). Dzięki Kierbudowi mam dom a nie stodołę. Na przykład po adaptacji projektu miałem wodomierze i skrzynkę elektryczną w wiatrołapie, instalację gazową ciągniętą przez cały dom do kuchni (podczas gdy "wpięcie" było możliwe z trójnika tuż prze oknem w kuchni), czy też 2 piony kanalizacyjne na cały dom. Na szczęście kierbud przypilnował co trzeba, chociaż to też człowiek i 100% bezbłędnych ludzi nie ma...
-
Drodzy forumowicze, wiem , że gdzieś te cenne informacje są w przestrzeni forumowej...ale teraz takie urwanie d....z budową,że na przeszukiwanie zwyczajnie brak czasu
Pytanie skąd braliście okna?...polecony dostawca wraz z montażem.
Pozdrawiam:)
ja drewniane z urzędowskiego (BT STYL), ale naczekałem się ponad 3 miesiące...
-
Rozumiem, że to taki żart... ale czy przywoływanie takich rozwiązań nawet jako żartobliwą fantazję, nie cofa nas trochę w tych kwestiach gdzieś na początki naszej transformacji i patologii z tamtego okresu ?
Wiem, czepiam się. Ale jakoś mnie to uwiera...
normalnego człowieka to uwiera, ale czy nie masz wrażenia, że mimo upływu lat spora grupa ludzi jeszcze jest mentalnie w tamtej epoce? My z żoną zadajemy sobie często takie pytanie, czy jesteśmy "normalnie nienormalni" czy "nienormalnie normalni", że oczekujemy rzetelności, punktualności, uczciwości, przepływu informacji czy właśnie normalnych zasad współżycia sąsiedzkiego, obojętnie czy dotyczy to parkowania aut wszędzie byle nie na swojej posesji, puszczania luzem piesków, palenia śmieci itp. itd. Czasem wydaje mi się, że moje miejsce jest na bezludnej wyspie, albo ze mna jest coś nie tak, bo na pewne kwestie nie potrafię zobojętnieć!
-
Witajcie, czy ktoś z Was kupował kostkę brukową LIBET ? Pochwalcie się gdzie, czy na stronie Libeta prezentowana jako oficjalny dystrybutor firma E-PATIO ze Szczawiowej ma najlepsze ceny?
-
Pytanie za 100 punktów.Ile sie teraz płaci u nas za położenie tynkow?Moj wykonawca chce de mnie 24 zł za metr a jak pochwaliłam sie znajomemu to stwierdził ze za dużo? !Mowi ze max 15 zł.Teraz juz są,a nie wiem bo spora rozbieżność cenowa
15 to albo sama robocizna albo sam materiał, ja płaciłem 23 zł, ale to było jakieś 1,5-2 lata już temu (rany jak ten czas leci, niedawno siedziałem tu na forum codziennie
-
Czy możesz polecić firmę do wykonania projektu ogrodu?Ja jestem kompletnie nomen omen zielona w tym temacie?
proszę:
Alicja Wesołowska
INTRO PRACOWNIA PROJEKTOWA
projektowanie wnętrz i ogrodów
a co do namiarów na COBASCO to podeślij, bo google znajdują taką nazwę, ale nie w branży ogrodniczej
-
Czy macie kogoś sprawdzonego, kto zająłby się ogrodem? Kwestia nasadzeń to sprawa wtórna, najpierw do zrobienia jest zwertykulowanie obecnego trawnika, nawiezienie ziemi do wyrównania działki (ok. 50-60 m3) i podniesienia terenu o jakieś 15 cm z zachowaniem minimalnego spadku, zrobienie opaski wokół domu z kostki granitowej, wytyczenie rabat z kostki granitowej (projekt ogrodu jest zrobiony), położenie na całości siatki na krety, rozprowadzenie systemu nawadniania (bez urządzeń końcowych na razie), na koniec trawnik z rolki i kamień w rabaty. Nie ukrywam, że miałem od kilku miesięcy umówioną firmę, wszystko było dogadane, zakres prac był ustalony, w zeszłym tygodniu miał podjechać właściciel podpisać umowę. I wszystko wskazuje na to, że do współpracy nie dojdzie, facet - im bliżej rozpoczęcia prac - umawia się, nie dotrzymuje terminów, a ja tego bardzo nie lubię. Straciłem do gościa zaufanie i w tej sytuacji nie mam ochoty na współpracę z nim. Pozostałe dwie firmy z którymi prowadziłem rozmowy mają już terminy pozajmowane. Chciałem w tym roku robić bruk przed domem, ale chciałem najpierw zrobić ogród, żeby potem nie wpuszczać przez polbruk wielkich ciężarówek z ziemią. Jesteście w stanie kogoś polecić?
-
Tak budowa wciąga
a w jakim rejonie tym razem?
Grupa Szczecińska
w Grupa Szczecińska_5 Topics
Napisano
ja gresu polerowanego nie miałem nigdy na podłodze ale u znajomych w domu mam zawsze jakieś nieodparte wrażenie, że się na tym poślizgnę...