jak se zechcesz
Ale jak to ma być jedyne zapotrzenie w wodę budynku to nie trzeba tego sprawdzać??? Rozumiem, że muszę zmienić pozwolenie na budowę
------------------------------------------------------------------------------------
a ten "studniasz" to wróżbita jakiś?
Tak se popatrzył i co ujrzał?
Albo pogłębić studnię ,(robi się to ręcznie,taką krótką łopatą,urobek do wiadra,
i jazda na górę , tak robili u mnie,), albo w starej studni wiercenie i wstawienie
rury - tak zrobiono u sąsiada.
W jednym i drugim przypadku jest woda w studni.
Też mamy wodociąg,studnie były od "zawsze", tylko zaniedbane .
Jeszcze jedno: przy pogłębianiu,daleko idąca ostrożność (kręgi zjeżdżają na dół ),ja dołożyłem dwa i wykończyłem polnym kamieniem.Zalecane,
aby pogłębiał ktoś kto ma o tym pojęcie.
Takie roboty to komu należy zgłaszać? w gminie?w starostwie?,a może w ministerstwie żeglugi?,wszak mamy z wodą do czynienia
Paranoja jakaś
Czy jak chcę pomalować okna,albo drzwi to też trzeba zgłaszać?
Wodę można przebadać w okręgowej stacji Sanepidu,koszt nie jest wielki
( płaciłem coś koło 36,czy 46 zł,nie pamiętam dokładnie,musiałbym znależć
papiery) i dostaniesz wydruk z badania
U mnie jakość wody ze studni trochę lepsza niż z wodociągów
( jakość wody z wodociągów można sprawdzić u sołtysa- jak ktoś mieszka na wsi- dostaje raporty z Sanepidu )
Głowa do góry,będzie dobrze
tylko nie daj się "zwariować"