Proszę poradźcie, na jaki drugi piec (prócz gazowego) byście się zdecydowali, mając małą kotłownię 5m – i czy w ogóle jakiś drugi się zmieści, oto pytanie….. W projekcie jest piec gazowy, ale jednak chyba rozsądnie byłoby przewidzieć potrzebę montażu drugiego pieca, by obniżyć koszty ogrzewania domu i podgrzewania wody. Dom 180m, ma być dobrze ocieplony (na ściany: 15 cm styropianu, podmurówka 12cm styropianu, podłoga 10cm styropianu, dach 30cm wełny), planujemy kominek z rozprowadzeniem ciepła, ale bez płaszcza wodnego,i chcemy z niego dużo korzystać; nie będzie pompy ciepła i wentylacji mechanicznej. Ogrzewanie – „tradycyjna” instalacja z grzejnikami stalowymi lub aluminiowymi, nie podłogówka; w łazience dodatkowo grzejnik na prąd, w salonie grzejnik kanałowy. Użytkownicy: 4 osoby (2 dorosłych + 2 dzieci). Pomiędzy godziną 6.30 a 15.30 dom będzie stał pusty. Z kolei weekendy spędzamy u siebie. Lubimy temperaturę około 20 stopni. Czytam w wątku dot. gazu/ ekogroszku o podsumowaniu kosztów przygotowanym przez Pierwka i o bardzo niskich kosztach owsa i drewna. Czy w naszym przypadku opłaca się instalacja drugiego pieca? Jeśli tak, to na co? A może jednak pozostać przy gazie, skoro chcemy dużo grzać kominkiem? Mamy w rodzinie przykład, gdy mając gaz i kominek z rozprowadzeniem teraz grzeją wyłącznie w kominku, w domu jest ciepło, a rachunki o niebo niższe.