Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gosia.piotrek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    46
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez gosia.piotrek

  1. Witam! Jestem posiadaczką 4/6 udziału w nieruchomosci (dom, budynki gospodarcze, grunty rolne). Pozostale udzialy ma dwoch wspolwlascicieli (wujkowie) po 1/6 kazdy. Jeden z nich obecnie zamieszkuje dom (pracuje za granica, wiec z duzymi przerwami). Ja wraz z rodzina jestem tam zameldowana i mam w akcie notarialnym wpisana sluzebnosc dla babci. Podjelismy decyzje, ze aby tam zamieszkac musimy troche rozbudowac, zrobic uzytkowe poddasze oraz podzielic parter. Wspolwlasciciel mialby osobne wejscie- 2 pokoje, kuchnie i lazienke oraz polowe piwnicy. Czy moze ktos z Panstwa przechodzil cos podobnego, chodzi mi tu o cala papierologie.... Wiem, ze musze miec zgode wspolwlascicieli na rozbudowe- czy taka zgode nalezy sporzadzic u notariusza? I czy najpier wystapic o warunki zabudowy, zeby nie tracic czasu, czy łatwic tą zgode? Pytam, poniewaz jestem za granica i w PL bede dopiero za jakis czas tak zeby pobiegac po notariuszach i urzedach, aby cos wiecej sie dowiedziec. Z gory dziekuje za podpowiedzi.
  2. Przejzalam ten temat od poczatku do konca i aż zazdroszczę Wiem to grzech, ale to zdrowa zazdrosc i podziw. Slicznie to wszystko zrobiliscie. Przede mna dopiero papierologia- strach pomyslec ile to potrwa. A ja tak juz chcialabym widziec, ze cos sie dzieje, ze ze strychu robi sie mieszkanko. Ogladam fotki i marze Jak ja bym to zrobila, podgladam, szukam pomyslow.... Ciekawa jestem ile wogole to wszystko bedzie kosztowalo i tu mam prosbe do autorki tematu czy moglabys mi podac tak pi razy drzwi ile wynioslo Was to wszystko. Wiem, ze nie da sie tego wszystkiego dokladnie wyliczyc i ze moj domek jest troszke inny, ale bylabym badzo wdzieczna. Pozdrawiam serdecznie i zycze dalszych sukcesow. Tymczasem mi narazie pozostaje podgladanie postepow innych, ale robie to z usmiechem na twarzy
  3. Przejzalam ten temat od poczatku do konca i aż zazdroszczę Wiem to grzech, ale to zdrowa zazdrosc i podziw. Slicznie to wszystko zrobiliscie. Przede mna dopiero papierologia- strach pomyslec ile to potrwa. A ja tak juz chcialabym widziec, ze cos sie dzieje, ze ze strychu robi sie mieszkanko. Ogladam fotki i marze Jak ja bym to zrobila, podgladam, szukam pomyslow.... Ciekawa jestem ile wogole to wszystko bedzie kosztowalo i tu mam prosbe do autorki tematu czy moglabys mi podac tak pi razy drzwi ile wynioslo Was to wszystko. Wiem, ze nie da sie tego wszystkiego dokladnie wyliczyc i ze moj domek jest troszke inny, ale bylabym badzo wdzieczna. Pozdrawiam serdecznie i zycze dalszych sukcesow. Tymczasem mi narazie pozostaje podgladanie postepow innych, ale robie to z usmiechem na twarzy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...