
Dowiedziałam się - oczywiście od Agnieszki i Jacka. Mój Sławuś śpi sobie smacznie (ma nocną zmianę i na noc znów idzie do pracki) i nie przejął się tak jak ja. A więc sprawa WZ nie jest jeszcze zamknięta. Jestem dobrej myśli. Nieco więcej napiszę wieczorem, gdy najpierw sama przeczytam to pismo.
cdn
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 450 wyświetleń