Za kilka tygodni będę miała do wyremontowania pomieszczenie 5m x 3m. Ściany i sufit stan opłakany (farba olejna, olbrzymie fale Dunaju i wszystkie możliwe do spotkania nierówności, wystające rury). Jedyne co jest ok, to podłoga (bardzo dobra imitacja drewnianej podłogi). Na suficie podwieszona jest rura o średnicy ok 35-40cm, biegnąca wzdłuż krótszej ściany i znajduje się na samym środku sufitu. Budżet minimalny. Nie jestem w stanie zdzierać starych farb, żeby potem prostować nierówności itd. chociaż wiem, że to pewnie najlepsze rozwiązanie, na które nie mogę sobie pozwolić. Myślałam o panelach lub płytach laminowanych, niestety ich oferta kolorystyczna jest bardzo uboga (chyba, ze źle szukałam) i jak myślę o całości to wyglądałoby to tandetnie. W pomieszczeniu znajdą się: czarne biurko, dwie komody z black red white w kolorze wenge, kanapa, którą czymś obiję lub kupię mega dużą narzutę, do kupienia jest tez firana. Chciałabym, żeby całość wyglądała świeżo i schludnie. Dekoracje takie jak decoupage i inne jestem w stanie wykonać sama. Ale problem ze ścianami jest cały czas nierozwiązany Czytając Was wcześniej, zauważyłam, ze większość z Was posiada duże doświadczenie i umiecie doradzić innym, czy na to samo mogę liczyć? Z góry dziękuję, jeśli pojawią się duszyczki skore do pomocy
