ponieważ nie dokumentowałam każdego etapu budowy [zbyt szybko to wszystko się działo ], będę powoli wkraczać w stan prawie końcowy, zacznę od kominka który obecnie ma taki wygląd:
ponieważ po reanimacji kompa wcięło moje zdjęcia[ na szczęście nie wszystkie, muszę odnaleźć płyty to może będzie ich więcej], w środku robią się ścianki-ściana surowa i kominek zwykła cegła:
ponieważ po reanimacji kompa wcięło moje zdjęcia[ na szczęście nie wszystkie, muszę odnaleźć płyty to może będzie ich więcej], w środku robią się ścianki-ściana surowa i kominek zwykła cegła:
con się natrudziła zanim tu trafiła grr! przez świeta chciałam nadrobić a tu d.....!!!!!!! nie na moje nerwy coś takiego, fakt nie kocham komputerów ale do jasnej anielki Jeżyk mnie dzielnie wspierał [dzięki] i jakimś cudem odnalazłam siebie ....no to szperam co u WAS
dekarza znaleźliśmy w bardzo dziwny sposób...w sklepie gdy wybieraliśmy blachę, sprzedający dał nam kilka wizytówek , musieliśmy podzwonić ale zanim to zrobiliśmy p.Marek pojawił się w sklepie a że drewniaka nigdy nie robił pojechał za nami na działkę, wprawdzie miał robotę na kwiecień ale co tam mamy jeszcze marzec...no i został u nas , jeden z najlepszych trafionych fachowców jka się później okazało nie tylko dach nam zrobił, ale całą górę ocieplenie podbitkę na zewnątrz , panele do góry ścianki gk ech robota w rękach mu się paliła, nawet p.T pod wrażeniem jego prac dogadywały się obydwie ekipy bez problemu nie wadząc sobie nawzajem
i pomyśleć że rok temu taki słoneczny koniec lutego po śniegu ani śladu, "ludzie z lasu" powócili by założyć folię i tak wyglądała chatynaka na przełomie lutego i marca 2009 r : http://lh6.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S5_PHl_UN-I/AAAAAAAAAac/NcnyzEV3KJw/4dziedomu%20011.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S5_PHl_UN-I/AAAAAAAAAac/NcnyzEV3KJw/4dziedomu%20011.jpg teraz chatynka ma się przewietrzyć-tak określił szef- no cóż nam pozostaje czekanie i załatwianie dekarza [bo oczywiście go nie mamy] http://lh3.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S5_PItGJ5kI/AAAAAAAAAag/-A7wEXrUt9A/4dziedomu%20013.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S5_PItGJ5kI/AAAAAAAAAag/-A7wEXrUt9A/4dziedomu%20013.jpg trochę od środka [widok na kuchnię]: http://lh4.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S28eO9FFMcI/AAAAAAAAAPY/WEEmAUd-jZA/100_8643.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S28eO9FFMcI/AAAAAAAAAPY/WEEmAUd-jZA/100_8643.jpg
3dzień chatynka rośnie w oczach, pogoda nadal wyśmienita- praca na wysokościach wre: http://lh4.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S28ekJBYO1I/AAAAAAAAAQg/wNpADrFvj-k/100_8649.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S28ekJBYO1I/AAAAAAAAAQg/wNpADrFvj-k/100_8649.jpg krótka przerwa na posiłek: http://lh3.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S28emEgPY2I/AAAAAAAAAQw/ZGjJvGMtYh8/100_8653.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S28emEgPY2I/AAAAAAAAAQw/ZGjJvGMtYh8/100_8653.jpg po całym dniu pracy mamy taki widok na chatynkę: http://lh5.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S28emuS3-eI/AAAAAAAAAQ4/Jgyz5UjOMnQ/100_8654.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S28emuS3-eI/AAAAAAAAAQ4/Jgyz5UjOMnQ/100_8654.jpg oczywiście pogoda nie zawsze była łaskawa w końcu jest zima i spadł nam śnieg, chatyna w śniegowej szacie równie piękna była: http://lh5.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S6E-6qlJ7jI/AAAAAAAAAbQ/AtPFkxA__CE/s512/parapet%20022.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S6E-6qlJ7jI/AAAAAAAAAbQ/AtPFkxA__CE/s512/parapet%20022.jpg
zanim wkleję kolejne foty to trochę poświergolę na posty
1.Może się zdziwicie [jak większość osób, która nas odwiedza]- palimy jedynie kominkiem z płaszczem wodnym [kaloryfery i nic więcej], ciepło zależy kto jak lubi dla nas 21 stopni to max juz za gorąco a przy obecnej zimie jaka była kominek dał radę, ale wiadomo kto nie lubi pilnować ognia tylko nastawić coś automatyką -to kolejne koszty
2.koszty budowy-trudno ocenić jak przy każdym domu największe koszty to wykończenie-więc....każdy wie na co go stać
3.co do ekip:
od p.T chłopaki na 6!!!!,
dekarz-6 [obecnie polecany przez p.T],
instalacje wod-kan-4+ [ze względu na rozbiezność cenową na początku prac i na końcu, ale sama robota to 5+],
prąd -6
kominek 4 [i znowu terminy zaważyły-wykonanie ekipa super!]
mogę śmiało stwierdzić że jedynie płytkarz z nami pograł-nie trzymał się terminów -ale robota znowu na 5, życzę wszystkim którzy budują takich ekip naprawdę!
w końcu nastał nasz upragniony dzień, telefon w piatek o 9 rano będziemy na działce , cholera cholera a do pracy trzeba isć,grr o mało co poryczałabym sie, no cóż służba nie drużba, trochę nerwów miałam jak oni tirem pokonają dróżkę przy lesie, ale p.T był wcześniej ocenił sytuację "bywało gorzej"-to jego słowa nic ja do pracy M z telefonem w ręku i zdaje mi relację co i jak,
ponieważ ja wróg cyfrówek aparatu brak , pożyczam od koleżanki [wszystkie foty to dzięki jej aparacikowi], i jadę na budowę ekipy już nie ma na działce alem to co zobaczyła powaliło mnie zupełnie:
po pierwszej na budowie wizycie która miała trwać 2-3godz a wydłużyła się że hoho , delikatnie oszołomieni i szczęśliwi czekamy na kolejne foty i zaprosznie na budowę- nie czekaliśmy długo jeszcze przed świętami 2008 roku jedziemy do Międzyrzecza a nasza chatynka wygląda tak:
dokładnie tak , a tu pan T. z anielską cierpliwością odpowiada mojemu M na kolejne pytania i takie tam http://lh3.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S2snGc4OkNI/AAAAAAAAANc/eBuKPpPKrvY/s640/100_8327.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_g6ECB0fm_kk/S2snGc4OkNI/AAAAAAAAANc/eBuKPpPKrvY/s640/100_8327.jpg
mamy już oczyszczalnie, mamy fundamenty....domek powstaje u wykonawcy-telefon i zaproszenie na budowę jedziemy z walącymi serduchami ... ech emocje takie że trudno je opisać i nazwać
jedziemy sami szkodniki zostają-cala droga przegadana, radosna wjeżdżamy w las coraz bliżej i bliżej wjeżdżamy na góreczkę i co widzimy?????? [stan na koniec XI.2008]
fundamenty wykonane zostały w czerwcu 2008 a razem z nimi przydomowa oczyszczalnia ścieków- bardzo fajna rzecz [gmina oczywiście nie widziała przyszłości w skanalizowaniu naszego terenu stąd ta oczyszczalnia-i dobrze], w międzyczasie wycieczki do Międzyrzecza, nadziwić się nie możemy jak widzimy domki p.T dla mnie cudne, piękne brak słów, schody oczywiście będą w tym stylu:
Kociur-to Figa przylazła do nas, podtuczyła się bo biednie strasznie wyglądała no i poszła sobie ale postanowienie jest na wiosnę ma być kotek-i pewnie znowu otrzyma imię Figa :)
trochę wymiarów[w m2] - projekt wykonuje dla nas firma TEL ze Skierniewic [bardzo miła obsługa i doradztwo] parter: - przedsionek 2,8 -komunikacja 4,4 -gabinet 9,5 -pokój dzienny 26,4 -aneks kuchenny 6,8 -łazienka 4,3 -pom. gospodarcze 4,5 RAZEM:58,7