Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

agus181

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    114
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez agus181

  1. słonice sa przywódcami stada--------------------> "słaba " płec rządzi
  2. Do listy uczetników prosze też dopisac yaco181 (on jeszce o tym nie wie , ale juz tak czas sobie zorganizujemy, żeby dotrzec do Was bez problemów:)
  3. niebo----------------> słońce
  4. Krzysztof Klenczon-------------> Kwiaty we włosach
  5. trochę będzie szkoda ---------------> gdy utopię się w nim-------------> Czerwone Gitary
  6. LISTA OBECNOŚCI .... 1. coolibeer 2. daggulka 3. gawel 4. labas 5. mandingo 6. ciril 7. aniahubi 8. retro 9. melanrz - na 75%. Zależy jeszcze od terminu, oraz miejsca spotkania... 10. TINEK 11. elutek - na 75%. Zależy jeszcze od terminu oraz miejsca spotkania... 12. cieszynianka (jeśli tylko termin będzie dla mnie możliwy) 13. Petrus_es (-"-) 14.agus181- ja tez się piszę, ja też
  7. zaginął bez wieści--------------------> przepadł jak kamień w wodę
  8. Wścibstwo moich rodziców...hmm... Jak miałam 24 lata (a nadal mieszkałam z nimi) nagle natchnęło ich, żeby stac na straży mojej moralności i cnoty (a zaznaczam, że "prowadziłam się" bardzo porządnie, żeby nie wyszło, że jakaś lafirynda byłam ). Postanowili ocenzurowac moich znajaomych i usilnie chcieli mi wybierac z kim moge się spotykac (ten za stary, ten z problemami rodzinnymi, a tamten to jeszce coś innego). Przez kilka tygodni znosiłam to cierpliwie ale miarka się przebrała jak usłyszałam, że skoro mieszkam w ich domu to mam się dostosowac do tego co oni chcą. szlag mnie trafił i w ciągu 5 dni się wyprowadziłam na stancję. Nie wierzyli, że to zrobię bo byłam wtedy na stażu i "zarabiałam" 450 zł. Ale się zawzięłam. Ciężko było jak czort. Z taką sumą nie można było poszalec zważywszy, że jeszcze zaocznie studiowałam (koszty dojazdu na uczelnie i czesne), pokój kosztował 200zł.. Po tym doświadzceniu został mi uraz i jogurtu z płatkami do tej pory nie jem . Ale dałam radę, zawzięłam się i postawiłam na swoim. Moi rodzice wtedy oprzytomnieli. Relacje między nami się zmieniły (na lepsze). Teraz mam ten komfort, że co chcę to im opowiem, jak chcę to do nich pojadę a jak atmosfera robi się gęsta to poprostu mówię, że musze wracac i już... Nauczyli się szanowac moja prywatnośc. Widzę też, że obec mojego młodszego brata, który nadal mieszka z nimi, sa bardziej tolerancyjni. Szkoda tylko, że ten mój bunt objawił się dopiero w wieku 24 lat
  9. Zastanawiam się nad tym co napisała daggulka kilka postów wyżej.. Widzę pewną analogię. Ja tez pracuję po 10-12 godzin na dobę. Kopletny brak czasu dla rodziny i siebie. Mam też całe mnóstwo znajomych, którzy tak robią. Zastanawiam się czy w ich przypadku to ucieczka przed problemami, koniecznośc, żeby można było życ na godziwym poziomie a może coś innego pcha ich tak ciągle, bezrefleksyjnie do przodu... Złapałam się na tym, że tyle pracuję bo wcale nie jestem asertywna i nie umiem powiedziec nie, gdy ktos dokłada mi kolejne obowiązki.. Może tez uciekam przed jakimiś demonami przeszłości albo terażniejszości... Kurcze, chciałabym sie zatrzymac ale obawiam się, że nie będę umiała stawic czoła temu wszystkiemu co się wtedy będzie działo... Jednoczesnie ten ciągły pęd w pewien sposób pozbawia mnie uczestniczenia w tych ważnych, ale jakże ulotnych, chwilach, które są wazne dla moich przyjaciół...
  10. Kolejna Agnieszka się melduje do druzyny:) Kiedy mówie mojemu męzowi, że imię Agnieszka znaczy "czysta, niewinna" to on tylko szelmowsko się uśmiecha. Ale ja wiem swoje
  11. Kolejna Agnieszka się melduje do druzyny:) Kiedy mówie mojemu męzowi, że imię Agnieszka znaczy "czysta, niewinna" to on tylko szelmowsko się uśmiecha. Ale ja wiem swoje
  12. Gdybym miała 20 lat (i dzisiejszy rozum) to pewnie nie związałabym się z takim jednym, który później skutecznie zatruwał mi życie i nie rozumiał słowa "nie". Kierunku studiów bym nie zmieniała bo, w rezultacie lubię to co robie, ale pewnie okres buntu zaczęłabym wcześniej a nie mając 24 lata W rezultacie kilku błedów, które zaważyły na moim życiu oosbistym bym nie popełniła. Ale gdybym tego nie zrobiła to czy byłabym szczęsliwsza?
  13. komercja--------------->reklamy
  14. górale----------------> cepry
  15. zawody strażackie------------------> dożynki
  16. sex------------------> romantyczny wieczór z mężem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...