Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mardoczek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    111
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mardoczek

  1. Ja obecnie jadę również na Marcelu, groszku. Dość dobrze się spala z dobra stałopalnością, wychodzi ok 1.2 kg/h. Spalam go z dmuchawą i Pid-em (chociaż na miarkowniku też daje radę ale są większe skoki temp niż z Pidem a stałopalność prawie identyczna i o wiele mniej koksu na koniec zostaje pomimo dorobionego rusztu żeliwnego). Denerwuje mnie trochę fakt, że strasznie się on spieka i do dolniaków na pewno się nie nada (robiłem próby, mocno się zawiesza a szkoda). Zastanawia mnie również to dlaczego po skończonym paleniu nie ma białego nalotu na ściankach, może ktoś coś podpowie?? Piot3r Podaj więcej szczegółów odnośnie Twojego przedpaleniska, też miałem takowe zrobione przez jakiś czas ale skutki były bardzo mizerne jeżeli chodzi o nagrzewanie wymienników i podnoszenie temp, bardzo, bardzo powoli max ok 45 stop. Spalanie na drewnie bezdymne a na węglu kopciło. Z chęcią bym oglądnął jakieś fotki :). dzieki
  2. Panowie Nilsan i pozostali odnośnie pomysłu z nowym deflektorem i napowietrzeniem. A może by tak zastosować gwintowane rurki stalowe ( wiadomo mniejsze opory ) np. 3/4 cala w zaleznosci kto co może przez ruszt wodny przepuscic ( w moim przypadku mam szczeliny ok 3 cm w które wchodzi ruszt zeliwny, nie sięga on również do samego końca tylnej ścianki ale znowu teraz mam mor z szamotek na 6-ke do góry). I kolano w popielniku i do kolana znowu rurka, otwór w ściance popielnika, przez niego rurka i to wszystko zakończone np zaworem kulowym. Powietrze wtedy byłoby niezależne jedno od drugiego. Co Wy na to?
  3. Ja nie wybrałem, na chwile obecną użytkuję konstrukcje górno-dolną (dworek MZN) przewymiarowaną po przeróbkach. Ale gdybym miał właśnie teraz wybierać to skłaniał bym się właśnie wziąć jeden z wymienionych wyżej modeli. Nowego kalwisa 2-16 mógłbym dostać za 5 tyś z dostawą.
  4. KardinalE Witaj kolego. Niedawno wymurowałem poziomy kanał z cegieł szamotowych w swoim górniaku o szerokości jednej cegły i wysoki na ok 20cm długi również na jedną cegłę (ok 23cm) tylko tyle udało mi się wykombinować resztę z tyłu musiałem zostawić prześwit ok 10cm a z przodu dla komory załadowczej noi oczywiście z przodu przed pierwszym wymiennikiem poziomym ścianka pionowa do góry tak, że komory załadowczej zostało gdzieś na 10 cm od góry i o nieco szerszej od dołu. Cały ruszt zatkałem zaprawą szamotową, przykryłem jeszcze wełną i na to jeszcze blacha żeliwna. Nie miałem pomysłu jak doprowadzić powietrze główne.Wtórne szło przez KPW. Przy otwartych drzwiczkach (drugich od dołu) nie powiem bo drewno paliło się nieźle ale już z węglem było gorzej. I przede wszystkim kocioł bardzo chyba stracił na mocy. Nie mógł dociągnąć do 50 stop dlatego z tego zrezygnowałem, odetkałem ruszt i jakiś czas paliłem od dołu na połowie rusztu bez rury wezyra (nie było za bardzo miejsca na nią i po resztą często przywieszała większe kęsy). I było dość obiecująco a teraz dalej powróciłem do GÓRNIAKÓW. Pochwal się Ty swoimi doświadczeniami w tym temacie. Wiem, że jakiś czas do tyłu dopytywałeś ostro hesa o jego perpetum mobile. Co do KPW i jego przekrojów, wczoraj powiększyłem otwór w drzwiczkach załad. Teraz jest 10/8 a był 4/4 i KPW mam z profila 7cm/3,5cm czyli stosunek ścianek 1:2 a nie jak pisał L.Rico "- stosunek długości ścianek nie więcej jak 1:1,5." i to muszę chyba poprawić jak i również kąt padania (nie celuje w sam środek zasypu). Albo wstawię rurę 2". Smarki Staraj się edytować swój jeden post, będzie bardziej przejrzyście na forum
  5. Panowie z tą zaprawa szamotową to uważajcie. Zależy od producenta. Ja używam dwóch różnych. Jedna jest już gotowa a drugą trzeba wymieszać podejrzewam, że jest to cement. Chodzi o to, że gdy coś wymurujecie na zaprawie, wymieszanej z wodą i zaraz rozpalicie to może się zdarzyć, że woda w niej zawarta zacznie się gotować i zaprawa spęka. Miałem już tak kilka razy. Powinno się odczekać 24h i dopiero lekko napalić (ktoś już tutaj o tym wspominał). Ale przy dzisiejszych temp raczej chyba nie jest to możliwe. Sam również nie czekam tyle .
  6. Panowie nurtuje mnie jedna rzecz, czy któryś z Was posiada klapki (chodzi mi konkretnie o otwór powietrza wtórnego w drzwiczkach zał.) mniej więcej odpowiadający temu co zaobserwował i wyliczył L.Rico?? "Niestety nie istnieje precyzyjny wzór do liczenia powierzchni klapek dolnej i górnej. Nie istnieje głównie z tego powodu, że zależą one od wielu cech kotła, rodzaju i granulacji paliwa oraz samego komina. Na przykład dwa identyczne kotły podłączone do różnych kominów będą się zachowywać zupełnie inaczej. Ponieważ jednak działanie klapki opiera się na zasadzie kątowego uchylania, to takie rozwiązanie "wybacza" niedoskonałości oszacowania powierzchni ale robi to zawsze w górę, czyli lepiej zrobić większą i najwyżej ją potem mniej uchylać - niż za małą. Z moich obserwacji wynika że będzie bardzo bezpiecznie jeśli przyjmiesz powierzchnię otworu pod klapką głównego powietrza jako 1/6 powierzchni rusztu, a powierzchnię klapki górnego powietrza jako 1/17 rusztu. Np. ruszt to prostokąt o wymiarach 30cm x 20 cm, stąd pole powierzchni to 600 cm2, zatem klapka powietrza głównego powinna mieć: 600 cm2 / 6 = 100 cm2 (np. około 15 x 7 cm) a powietrza dodatkowego 600 cm2 / 17 = 35 cm2 (np. około 7 x 5 cm) Przy czym lepiej jest, gdy otwór jest szerszy i prostokątny niż np. okrągły o tej samej powierzchni". Wydaje mi się, że chyba nie ma nikogo na forum ( no chyba, że się mylę), kto by posiadał zbliżone wymiary do tych wyliczeń. Zazwyczaj są to przekroje rur w przedziałach od 1-2 cali lub profili max o pow ok. 30 cm kw - sam mam 4/4 i planuje to zwiększyć tylko chciałem najpierw usłyszeć Wasze zdanie. Jak te wszystkie wymiary się mają do 1/17 pow. rusztu? A tak w ogóle ciekawe jaki otwór powietrza wtórnego ma nasz PRZYWÓDCA, nigdy chyba o tym nie pisał albo przeoczyłem??
  7. Kolego bastiansd trzymaj się i dokładnie przestudiuj posty kol.Wezyra a odnajdziesz wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania. Macie identyczne kotły, co prawda dolno-górne ale po niewielkich przeróbkach na pewno będziesz zadowolony. Osobiście uważam, że są ta jedne z najlepszych kotłów na rynku, jeżeli przynajmniej chodzi o dolne spalanie. M.Mariusz Ty też dalej ciągniesz na dolnym spalaniu? Palisz z rurą Wezyra? Napisz coś o swoich efektach i sugestiach co do DS. Podziękował.
  8. Witaj Pawle. Po kolejnych przeróbkach od jakiegoś czasu spalam wszystko w moim górniaku od dołu. I gdyby nie spora ilość popiołu w orzechu pewnie tak bym zostawił na nadchodzącą zimę. Dręczy mnie problem małej komory załadunkowej gdzie wchodzi max 11 kg węgla i musiałem też zrezygnować z rury wezyra (chociaż można wyżłobić rowek w cegłach) bo niekiedy przywieszała mi opał (trafi się od czasu do czasu jakiś większy kęs). Co do efektów i rezultatów, myślę że jestem zadowolony, przynajmniej w tym okresie tzw przejściowym z resztą co Ci będę tłumaczył zalety dolniaków skoro Ty na pewno doskonale wiesz jakie są. Kocioł trzyma stabilnie temp ( zamieniłem łańcuszek na dłuższy pręt, który dostaje do przeciwwagi wentylatora -pomysłu Wezyra oczywiście, w którymś poście dokładnie to sterowanie opisał-fajnie się sprawdza ). Dziś spaliłem ok 28kg orzecha/dobę przy temp ok 47 stop, także nie jest źle. W domu ok 21 stop. Niewielki dymek z komina. Piszę też bo planuję przetestować jeszcze tunel pomysłu hesa z 3-ej str wątku. Zaślepić całkowicie ruszt i wymurować taki mały tunelik, już nie moge się doczekać efektów :). Pozdrawiam
  9. johny34 Jeżeli ja bym miał taki kocioł na pewno bym zaryzykował i spróbował z dolnym spalaniem. Obecnie swojego górniaka testuję paląc od dołu. Choć jest to troszkę trudniejsze od górnego spalania chciałem i tak popróbować i są zalety. Mój górniak ma dość daleko do przodu wysunięty pierwszy poziomy wymiennik i to powoduje, że znacznie zmniejsza mi się komora zasypowa (b.wąska i za zarazem też nie bardzo wysoka) ale myślę, że w takich okresach jak właśnie teraz warto jest chociaż spróbować i gdybym nie miał kijowego orzecha (dość sporo popiołu, prawdopodobnie Piast za 700zł/t ) to wszystko było by ok.
  10. johny34 Nie lepiej Ci będzie zrobić z niego dolniaka i dołożyć do tego jeszcze rurę Naszego WEZYRA? Nie zapomnij oczywiście o KPW!
  11. marcinek Tyle razy było pisane, że jeżeli dół kotła jest szczelny, przede wszystkim klapka PG, dźwignia rusztu ruchomego i same drzwiczki popielnikowe to szyber w czopuchu spokojnie można wyciąć i np w miejsce górnej dziurki wstawić jakiś termometr z wyższą skalą, dolną zalepić np szamotem (ja tak zrobiłem już dawno ) Last ja również nie mogę się doczekać czegoś nowego. Dzięki że jesteś.
  12. Witam. Panowie mam taki problem. Potrzebuje zrobić a dokładniej poprawić i wywiercić otwór w ścianie doprowadzający powietrze z zewnątrz do kotłowni. Do tej pory mam wybitą cegłę koło okna ale otwór jest na wys. ok. 2 m i nie wiem czy on coś daję. Planuję wywiercić dziurę o średnicy rurki kanalizacyjnej fi 75mm i potrzebuje się troszkę poradzić i dopytać. Chodzi o to, że moja kotłownia jest utopiona ok 1m w ziemi (piwnica) i wiercąc otwór będę musiał ok 0,5m ziemi odrzucić i zarzucić kolano i pociągnąć dalej rurką do góry ponad powierzchnie ziemi i dopiero zasypać. Wiem, że otwór powinien być pod kątem (ok. 2cm wyżej w kotłowni). Chciałem wiedzieć, czy dobrze planuję i czy takie rozwiązanie pomoże w spalaniu??? Dzięki . Aaa i do kolegów powyżej odnośnie gwarancji kotłów i jej utraty z powodu modernizacji drzwiczek. Gwarancja nie przepada dopóki nie ma ingerencji w płaszcz wodny. Producent mojego kotła to potwierdził jak i również producent kotłów SAS ( z inf. kolegi KaRdInAlE) przy okazji pozdrawiam. Także nie bójcie się robić KPW to naprawdę się sprawdza a nic przy tym nie tracicie. M.Mariusz. Udało mi się przerobić mojego kolosa na dolniaka z rurą wezyra oczywiście ( tak z czystej chyba ciekawości) ale chyba raczej u mnie się to nie spiszę. Początkowo poprowadziłem ściankę prostopadłą do rusztu na 6-kę cegłę do góry ale zostało mi tylko ok 15 cm X 23 cm powierzchni zasypowej i wysokiej na 30 cm także bardzo wąsko z racji tego, że mój pierwszy poziomy wymiennik sięga dość daleko do przodu. Jakoś się paliło ale to nie było to co Wezyr opisywał chociaż ciekawie się zapowiadało. Opał się zawieszał a jak nie to rozpalał w całości. Później przemurowałem ściankę pod kątem celem zwiększenia komory zasypowej ale chyba za mały prześwit zostawiłem między ścianka a pierwszym tym nieszczęsnym wymiennikiem i bardzo wolno kocioł się rozpalał i również cały wsad się zajmował (max dwa wiadra wchodziły), także zrezygnowałem z tego i znów pale od góry a szkoda trochę bo spalać nawet czysto się spalało .. Mam również wrażenie, że za niski zasyp jest u mnie do tej metody.
  13. Witaj M.Mariusz. Ja też zapytam czy jest jakakolwiek szansa na przeróbkę mojego na typowego dolniaka??? http://dworekbis.pl/produkty/kociol_...mzn_16kw_32kw/ Podejrzewam, że problem tkwi w tych poziomych kanałach?? Mam trochę trocin i chciałbym je w miarę czysto spalić. Część komory mam wyłożoną szamotem (tylna ścianę i skosy na ruszcie po bokach).
  14. Witajcie M.Mariusz mógłbyś wrzucić foto swojego kociołka albo chociaż podać namiary na nie??? Przeszukałem chyba całe Twoje posty i nie mogłem go znaleźć. Z tego co się orientuje to masz dolniaka z poziomymi kanałami??? Czyżby coś takiego jak mój?? http://dworekbis.pl/produkty/kociol_co_typu_mzn_16kw_32kw/ A mój niby górno-dolny (z instrukcjii) !!! Chyba, że się mylę?? Jak to w końcu jest?? Wielkie dzięki .
  15. Witam. Mam pytanie do kolegów miałem palących. Chodzi mi konkretnie o sam proces rozpalania. Bardzo ciężko się miał chwyta ( odsiewka) i nie wiem co jest tego przyczyną. Wszystkie otwory dystrybucji mam pozatykane i wentylator dmucha tylko do popielnika i pod zasyp ale widać, że bardzo ciężko się jest przedostać powietrzu na górę bo aż mi klapkę dolna podnosiło do góry i musiałem dorobić zakręcanie. Jak temu zaradzić już nie wiem. Później zasyp nie pali się równomiernie. Podpowiedzcie coś, proszę. Mój kociołek to http://dworekbis.pl/produkty/kociol_co_typu_mzn_16kw_32kw/
  16. M.Mariusz Jak rozpalasz miałem, dystybutory powietrza masz pozatykane w kotle czy tylko w popielniku zatkane o ile w ogóle takowe posiadasz. Ciężko coś się chwyta ta odsiewka a jak już chwyci to właśnie przy tych otworach gdzie jest bite powietrze, u mnie są takie 4 słupki w komorze po 15 dziurek fi 8 jak się nie mylę. Jak to wygląda u Ciebie?? Co z KPW masz takowe?? Zamknięte szczelnie podczas palenia?? dzięki
  17. Witaj M.Mariusz i Jarecki. dalej ciągniecie na miale?? Też się teraz przerzuciłem. Jest to odsiewka sporo w nim groszku i dość dobrze się pali. Moglibyście nakreślić mi Swoje procesy spalania??? Jakie paliwo, jak palicie, jaka powierzchnia do ogrzania, co z kpw przy paleniu miałem i tzw "osiągi" itd, itp..... Za odp wielkie dzięki koledzy.
  18. Witam wszystkich. Dziś pozbyłem się klapki w czopuchu, wyciąłem w pier..y a w dziurę od góry osadziłem termometr rtęciowy niestety tylko ze skalą do 200 stop ( taki tylko znalazłem w pracy po starej kotłowni) ale myślę, że wystarczy i się sprawdzi. I tak przy rozpalaniu przy nie dużej powierzchni palącego się węgla i dość mocno uchylonej klapce PG temp sięgała max 190 stop, gdy tylko troszeczkę zmniejszyłem PG zaraz spadała w dół. To wszystko oczywiście przy rozpalaniu górnym i dodatkowo zastawionym ostat. wymiennikiem kawałkami cegieł szamotowych w celu podniesieniu temp spalin. Po unormowaniu temp na ok 53 stop spaliny ok 100 stop. Większe otwarcie klapki PW powoduje również wzrost temp spalin, termometr b.szybko reaguje. Jutro odetkam ten wymiennik i zobaczę czy znacząco spadnie temp spalin. Dziś czyściłem też kanały w kominie i o dziwo szczotka była suchutka na drutach po wyczyszczeniu a paliłem w zeszłym tygodniu z temp do max 48 stop ale ciągle. Dziś niecałe 30 kg w kotle i powinno to wystarczyć na dobę. U mnie kończę już 4-tą tonę orzecha II od początku października palenia non stop (małe pociecha w domu). Na razie ogrzewane dobre 100 m kw powierzchni i parę metrów podłogówki bojler 120l. Zerowe ocieplenie ścian ( pustak szczelina i cegła czerwona na zew). Na stropie tylko poukładany styropian luzem. Kocioł przewymiarowany i zmniejszany na bierząco szamotem. KPW, jedna pompa i grawitacja jak potrzeba. Będę musiał dokupić coś opału (chyba to bedzie teraz miał odsiewka i spróbujemy pójść bez nadmuchu). I tutaj będe musiał się uśmiechnąć do paru kolegów, no nie M.Mariusz!!!?? Czy to dobry wynik koledzy??? Wy też się pochwalcie. Jaką temp. spalin byłoby najlepiej utrzymywać??? Pozdrówka . Miłego weekendziku
  19. Last Rico Też w ten sposób sobie niekiedy rozpalam jak mam rozpałkę. Malutki kawałeczek wystarczy w miejsce gdzie pada powietrze z KPW i to wystarczy.
  20. No właśnie Marmark jaki masz otwór (klapkę) w drzwiczkach załadunkowych?? Też z profila 4/4?? U mnie jest taka, podobnie jak profil kierownicy i wydaję mi się, że jest ona za mała. A może się mylę, nie wiem??? Obecnie powierzchnia palącego się węgla to ok 1250 cm kw.
  21. Do Kardinale Mam pytanko odnośnie sterowania w nowych SAS-ach (generalnie UWT mnie interesuje) mianowicie st 85 bodajże. Chodzi mi o to na jakiej zasadzie działają te sterowniki, jeżeli robią one pomiar temp. spalin i kotła i na podstawie ich różnicy dobierają moc dmuchawy. To wytłumacz mi jak to jest gdy w tych kotłach (z reszta podobnie jak i u mnie) temp spalin podejrzewam nie przekracza 100 stop nawet przy rozpalaniu (można dotknąć czopucha)???? A może jeszcze któryś z kolegów może coś podpowiedzieć na ten temat??? LastRico co Ty na to??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...