Justyna Paweł

Magda, oby ta (przeprowadzka) była ostatnią , a wypakówka będzie o niebo przyjemniejsza, sama zobaczysz! Krystyna, nasza działka jest 'prawie' w lesie, więc termin "błotko" nie jest nam obcy. Chwała teściom, że w ubiegłym roku wyrównali nam teren na działce...ale poszło na to ponad 30 przyczep Mana. Inka, a jak u Ciebie? Jest już wiecha? Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego ostatniego weekendu wakacji.

Magda, jak my Wam zazdrościmy tak pozytywnie oczywiście. W końcu na swoim. My po 5 latach mieszkania na 'inwigilowanym' osiedlu też już mamy dość...ale skoro machina papierów ruszyła,i póki co odpukać wszystko jest ok, to zawsze już bliżej niż dalej do własnego miejsca na ziemi Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnej nocy na starym "M".

Magdazaba, nam chodzi dokładnie o to samo. Pisząc stół, miałam na myśli właśnie wycięty z blatu (owalny) stolik. Zastanawialiśmy się tylko czy nie będzie nam w tym miejscu wadził i powodował np. notorycznego obijania się o niego. Póki co poczekam na Twoje zdjątka. Ale już mnie podniosłaś na duchu, że powinien wejść. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Dzięki Magda. Troszkę rozwiałaś nasze wątpliwości... Jeszcze się zastanowimy, do marca daleko. Ale skoro wspomniałaś, że niebawem się wprowadzacie, powiedz mi proszę czy w swojej kuchni przewidujesz miejsce na mały stoliczek do jedzenia. Nie chodzi mi o taki jak w jadalni, ot dwu-trzy-osobowy. Myśleliśmy o postawieniu niewielkiego przy ścianie między kuchnią o salonem (po stronie spiżarki). Jak to wygląda komunikacyjnie? Czy jak patrzysz na swoją 'gotową' kuchnię, to uważasz że przeszkadzałby np. we wchodzeniu do spiżarki, zakłócał komunikację?

Drodzy Inwestorzy, mamy małe pytanie. Otóż jeszcze do wczoraj byliśmy na 100% zdecydowani na budowanie domku z Porothermu 25. Co prawda architekt przy adaptacji coś tam wspominał, że jest dość kruchy i jakby przewiercać itp. to mogą pojawić się problemy...ale puściliśmy to mimo uszu. Wczoraj natomiast rozmawiałam ze znajomym, który bardzo mocno lansuje silikaty i gdy się dowiedział, że my planujemy ceramikę, to popukał się w czoło. Nie ukrywam, że w swoim domku planuję wieszanie, obrazów, półek, półeczek i takich tam... , czyli ogólnie dużo wiercenia w ścianach, a z tego co się dowiedziałam Porotherm jest dość kruchy, i wwiercanie się w ściany powoduje nawet doświadczonym wykonawcom nie lada problemy. Kolejny budowlaniec opisywał problemy przy zakładaniu instalacji. Że trzeba drążyć w ścianie, co może skutkować popękaniem... Przykłady można by mnożyć. Czy ktokolwiek z Was miał podobne do przeze mnie opisanych "niedogodności"? Nie raz, nie dwa porównywaliśmy z mężem parametry obu materiałów i wiemy, że silikaty wypadają trochę lepiej. Chodzi nam teraz generalnie właśnie o te " kruche problemy wiertnicze". Na poważnie zastanawiamy się nad zmianą zaplanowanego wcześniej materiału. Będziemy bardzo wdzięczni za refleksje.

Magdo, wybrałaś przepiękne płytki do łazienki. Na zdjęciu 8 wzór na podłodze też bardzo mi się podoba.

Bardzo efektowny kominek. My przy dobrych wiatrach ruszymy dopiero na wiosnę 2011.

Super dach! Widzę, że prace ruszyły pełna parą. Ech, a my nadal w papierkach :-/

Dziękujemy za tak szybki odzew. My również przejrzeliśmy chyba tysiące projektów. W naszej sytuacji, gdy wejście musi być od południa i koniecznie chciałam mieć miejsce na pralnie oraz spiżarkę i jakiś składzik ten okazał sie iealny. Naprawdę brawa dla architekta W zasadzie rozważaliśmy jedną większą zmianę w projekcie. Myśleliśmy o tym, żeby w pokoju na górze (sypialnia przy schodach) urządzić garderobę + łazienkę z wejściem od sąsiedniej sypialni (w domyśle gospodarzy) co stanowiłoby poniekąd namiastkę komfortu i prywatności Niestety nie wiem jeszcze jak to wyjdzie docelowo...w przypadku powiększenia rodziny pokój, który chcemy przeorganizować byłby na miarę złota. . Tak jak większość martwi nas troszkę zbyt wąski wiatrołap i zdecydowanie przy dość sporej działce, którą dysponujemy zdecydujemy się na likwidację balkonu nad tarasem wstawiając w to miejsce daszek na dwóch filarach dający troszkę cienia). Zastanawiam się jak to wygląda u Tumka oraz magdyzaby...Zapewne wszyscy teraz czekają na koniec mrozów. Jak posuwają się Wasze prace? My jesteśmy z zachodniopomorskiego i nie ukrywam, że chętnie obejrzelibyśmy domek z bliska ( już po zdjęciach widać, że wygląda na żywo dość okazale) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie uwagi na tym forum. Wczoraj, po ich przeczytaniu nasze miny wyglądały mniej więcej tak

Witajcie Forumowicze !!! My również jesteśmy praktycznie zdecydowani na ten projekt. I jeszcze do wczoraj wydawało nam się, że ten domek nie ma zbyt wielu zwolenników ( bo w sumie dość spory, i jak ktoś wcześniej napisał 'stodołowaty'). Ale jak sami wszyscy zdążyli zauważyć, ma sporo uroku i jest zaprojektowany po prostu genialnie. W związku z tym, że nie planujemy podpiwniczenia (koszty ), rozwiązanie ze spiżarką przy kuchni i mini piwniczką przy schodach jest rewelacyjne. I strych na którym widzę pralkę, suszarnię i składzik. Jedynie co nas trochę martwiło, to po ogólnych przeliczeniach jego wielkość, a mianowicie, zerkając na pow. użytkową nie jest źle 130 parę m kw...ale powierzchnia netto , kubatura...co tu dużo mówić lekko nas przeraziła. Jesteśmy rodzinką 2+1 (możliwe ze jeszcze się 'rozrośniemy , ale to nic pewnego ), więc pytanie nasze brzmi: Czy ten domek nie bedzie dla nas zbyt duży? Jak się wam w niim mieszka, o ile już ktokolwiek zamieszkał ? I ostatnie pytanie: wiem, że nie wypada rozmawiać o pieniądzach, ale co tu ukrywać...są istotnym motorem...ciekawi jesteśmy ile mniej więcej wyniósł Was stan surowy zamknięty?? Widzę po zdjęciach i opisach, że pewnie bedziemy budować podobnie. Jeśli to nie problem bardzo proszę o odpowiedź, jeśli nie na forum to może na gg 1271154. Zaznaczę, że my będziemy się budować w okolicach nadmorskiej miejscowości i orientacyjne koszty murów +dach to 50-55 tys. Pozdrawiam serdecznie