Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kasinek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    50
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kasinek

  1. W obecnym mieszkaniu mam okna właśnie tej firmy, w nowym domku już inne. Ogólnie nie mogę narzekać na okna z M&S - szczelne, trwałe, estetyczne, porządnie wykonane i wykończone, "obsadzone" niecałe 4 lata temu, nadal wyglądają jak nowe (szczególnie po umyciu ). Ale myć za często też nie trzeba - mi 2-3 razy do roku wystarczało. Mam nadzieję, że okna w domku będą sprawować się przynajmniej tak samo jak te z M&S a nawet lepiej .
  2. Salon 34m2 półotwarty na kuchnio-jadalnię 16m2. Biorąc pod uwagę, że obecne 3 pok. mieszkanie (które właśnie mam zamiar niedługo opuścić ) ma w całości 48m2, to przestrzeń życiowa baaaardzo mi się powiększy A w salonie jest kominek, ma być narożny "wypoczynek", z 1-2 fotele, cafe stolik, rozkładany stół + 6 krzeseł (na te rodzinne Wigilie), stolik na RTV i jakiś tam kawałek regału/witryny. Jest jeszcze opcja wyprowadzenia TV do sąsiadującego z salonem 10m2 gabinetu - ale to wyjdzie w praniu = jak będę już mieszkać w domku !
  3. A czy można zapytać ile kosztuje powiedzmy 1m2 takiej kostki brukowej (+ ew. robocizna). Chcę jeszcze w tym roku zrobić taką opaskę wokół domu, chodnik i wjazd do garażu - więc może warto zacząć od oswajania się z kosztami...
  4. Jejku! Dzięki Brzoza za odzew! Sprawdzę tę sprawę z gminą bo z mapki geodezyjnej wynika, że rów pełnił kiedyś rolę odwadniającą okoliczne tereny i był jedocześnie naturalną granicą mięzy poszczególnymi parcelami = był i może nadal jest "własnością" gminy, nie właścicieli okolicznych gruntów. Ciekawe co mi powiedzą W dobie wszechobecnych "dziur budżetowych" pewnie trzeba samemu zadbać o drożność rowu... "Nic to Baśka" jak mawiał Wołodyjowski, przeżyjemy i to.
  5. Oprócz FAKRO ma takie rozwiązanie konkurencyjna firma VELUX. Fajnie wygląda, daje niesamowite poczucie przestrzeni. Gorzej z myciem - albo trzeba wziąć dzień urlopu, albo wynająć ekipę
  6. Czy rów melioracyjny ciągnący się co najmniej z kilometr i odwadniający okoliczne łąki (kiedyś łąki, teraz place budów) jest zawsze własnością gminy czy też może należeć do jakiejś osoby fizycznej? Kto powinien dbać o jego drożność? I czy gmina wydając pozwolenie na budowę w baaardzo bliskim sąsiedztwie tego rowu nie powinna jakoś uregulować jego "koryta". Rów ten jak Nil - występuje z brzegów (szczególnie na wiosnę) i rozlewa się obficie po okolicznych łąkach (kiedyś łąkach, teraz place budów).
  7. Nic nowego - niesolidność ekipy budowlanej (jak u większości). A szczególnie tej jednej, która "robiła" u nas sufity z k-g. No, nie jednej, bo było ich ze 4 po kolei i każda kaleczyła rzemiosło, że aż - no właśnie, krew wrzała. Największe zarzuty to: nieterminowość = zabawa w ciciu-babkę, rekordowy czas wykonywania prac = od maja do tej pory, niechlujstwo = wszystko krzywo i niewykończone, chamstwo = nie dawali wełny pomiędzy dach a płytę, złodziejstwo - ukradli nam kijaszek otwierający klapę od schodów na strych, brak kontaktu - uciekli z budowy i słuch po nich zaginął (może to i dobrze) itp,itd. Na szczęście (odpukać) teraz była ostatnia ekipa i wygląda na to, że chyba zakończy się to ???pełnym sukcesem???
  8. Mój głos poszedł na rzecz dachówki cementowej (bo opcji "dachówka ceramiczna" nie było ) Polecam - pięknie wygląda, dostojnie się starzeje - po prostu ma klasę! Wiem, że często jest to wybór podyktowany $, ale jak się tę kaskę już uzbiera i wyda na taki śliczny dach, to na zawsze pozostanie świadomość i pewność, że warto było!
  9. Nie za często - ale zdarzyło się. Liczę na to, że ta forma robienia zakupów będzie się z roku na rok coraz bardziej upowszechniała. Nie ma to jak stałe zlecenie (np. raz na tydzień-dwa) na dostawę z e-sklepu artykułów pierwszej potrzeby (zgrzewka wody, mleka, napojów, paczka makaronu, ryżu, kiełabaski na grilla i jakieś dobre winko/piwko). A na razie najprężniej działa e-sprzedaż sprzętu RTV, AGD, książek, podręczników itp. Też dobrze - konkurencja nawet dla Media Markt "tego powinni zabronić"
  10. W bloku mam łazienkę malu malu malutką (mieści się tylko kibelek, wanna i umywalka - pralka wyjechała do kuchni ) - 2 osoby w tej łazienuchnie to już o jedną za dużo W domku mam jedną małą łazienkę z kibelkiem, kabiną i umywalką (parter) i drugą z kibelkiem, bidetem, 2 umywalkami w dłuuugaśnym blacie, wanną, pralką i jeszcze kupą wolnego miejsca na swobodne, niczym nie skrępowane poruszanie się (poddasze). Jeszcze przed przeprowadzką a już nie wyobrażam sobie, żeby nie było u mnie w domu wanny albo kabiny. Do lepszego człek przyzwyczaja się strrrrasznie szybko Choć musząc wybierać, nie wiem, czy wanna by jednak nie wygrała (dobrze, że jednak już nie muszę wybierać).
  11. Należę raczej do tradycjonalistów, więc dom całoroczny murowany, a letniskowy/siedliskowy drewniany. W pierwszym poczucie pewności, stałości i trwałości (oby!) a w drugim lekkości, sielskości i wolności/urlopu. A do tego jeszcze las, woda i jakaś łódeczka - ech, pomarzyć...
  12. Grawitacyjna - dobrze zaplanowana i wykonana powinna spokojnie spełnić swoją rolę + ew. mechaniczna (gdy WC bez okienka i wywietrać trudno )
  13. Dwie i ani jednej mniej - zawsze jest jakaś alternatywa, gdy kogoś "przyprze" , poza tym wskazane dla rozładowania "porannych korków" i wieczornego, zwiększonego natężenia ruchu Nie ma nic gorszego od popiskiwania i odgłosów przebierania nóg zza drzwi łazienki, do której dopiero co się weszło
  14. Kupuję odkąd pamiętam - to już jakieś skrzywienie. Niecierpliwie czekam na każdy nowy numer, jak się już doczekam to czytam w jeden wieczór, następnie jeszcze przez kilka dni przeglądam reklamy, wertuję załączniki (niedługo ta czynność będzie mi zajmować tydzień ) a następie znów zaczynam niecierpliwie czekać na kolejny nowy numer Czytuję również konkurencję - by trochę skrócić sobie ten czas oczekiwania
  15. Parterowy z użytkowym (ale naprawdę użytkowym) poddaszem YO! I gdyby przyszło znów wybierać ta opcja znów by wygrała
  16. No, niestety. Doświadczenia z Telekomuną mam podobne. Z przykrością stwierdzam, że niewiele się zmieniło: tak jak kiedyś czekało się latami na linię tak i teraz nie wygląda to lepiej. Będę się niedługo przeprowadzać i pozostawiam na starym mieszkaniu swój "wyczekany" tel. stacjonarny (teraz głównie przekwalifikowany na internet ). Na nowym miejscu (wciąż miasto) nie ma szans na linię, bo jak pani z Blue Line poinformowała (można się popłakać ), nie mają już na ten rok wolnych "par". Na przyszły też nie. Na informację, że w takim razie trzeba będzie skorzystać z konkurencji odpowiedziała coś na kształt "uhm, tak, no to do widzenia" Niestety, nie ma też żadnej alternatywy, bo konkurencji dla Telekomuny tak na prawdę nie ma a z zasięgiem "komórkowym" baaardzo różnie bywa. Żegnaj internecie...
  17. Hmmm, no cóż... Widzę, że temat już wyczerpany a pytania o namiary na firmy/kontenery pozostały bez odzewu. Szkoda - czasami człek na za wiele liczy... Mam w końcu kontener z MPO (250 zł/7m3, podstawiają od ręki, zabierają po zapełnieniu, oczywiście płatne z góry). Najważniejsze, że góra śmieci zniknie i będzie można normalnie poruszać się po działeczce! Heya
  18. Skoro Fugas nie daje znaku życia a pilnie zależy mi na namiarach na firmę wynajmującą kontenery na śmieci - prośba do Mieczotronixa i innych z okolic W-wy o podanie kontaktu do firm oferujących tego typu usługi. Sprawdzałam w firmach SITA i Rethman, ale koszty są trochę duże (od 290 zł+7%VAT/kontener 7m3 DZIĘKI Z GÓRY!!! K.
  19. Mimo, że trwa jeszcze wykończeniówka centralny jest już podłączony i "chodzi" od 2 tygodni. Jak na razie używany jest z separatorem, który świetnie pochłania gruz, pył, wodę, wióry etc. a potem przyda się do sprzątania np. liści z trawnika. Teraz sprzątanie idzie nieporównywalnie łatwiej, szybciej i wygodniej niż tradycyjną miotłą czy zwykłym odkurzaczem. Poza tym nie kurzy się, nie pyli i ... nie śmierdzi. Szufelka też będzie (w kuchni), choć to trochę "demoralizujące" (tak nogą, pod szafkę )
  20. Fugas - prosba o namiary na firme z tymi kontenerami na smieci za 214 zl. Czy to cena za wynajem, czy za "full option" (załadunek i wywóz smieci). Dzieki z gory! K.
  21. Ja nie mam nic przeciwko skrzynkom z licznikami i wiem, że gdzieœ się muszš one znaleŸć, ale dlaczego akurat w moim frontowym ogrodzeniu i to aż 4 w tym 3 podwójne!?! Dodatkowo, ta jedna podwójna od gazu może mi kolidować z bramš wjazdowš Wystarczyłoby jš przesunšć o jakieœ 2m w bok, ale podobno to niemożliwe, bo obok leci rura od wody. Oczywiœcie w pierwotnym projekcie tak nie było, ale jak widać SIĘ zmieniło
  22. Marcenka, Sęk w tym, że nie mam i pewnie mieć nie będę żalu do sąsiadów - bo oni nie mieli na to wpływu (chyba ) Nie lubię tylko, jak coś co dotyczy bezpośrednio mnie dzieje się bez mojej wiedzy, zgody, wpływu itd. Poza tym co to za wyjaśnienie, że tak ma być i koniec. Ciągle się łamię, żeby uderzyć to stwórców takiego układu skrzynek (głównie do STOENu), ale opinie są takie, że to beton i szanse na zmianę są marne Komu by się teraz chciało grzebać w zatwierdzonym i WYKONANYM projekcie? Chyba, żeby zapłacić - ale komu i ile? K.
  23. Tomasz M., preev - dzięki za rady! Chyba dorwę jakiegoś stolarza. Jeśli tylko koszt przeróbki będzie do przełknięcia, to się z pewnością zdecyduję.
  24. Mam jedną parę "normalnych" drzwi wewnętrznych, którą przydałoby się przerobić na przesuwne. Zamiana u producenta nie wchodzi w grę, bo nie ma on w swojej ofercie w ogóle drzwi przesuwnych. Czy taka przeróbka jest możliwa i kto ew. może mi to wykonać? Dzięki z góry za pomoc!
  25. Moi Drodzy, prośba o pomoc/poradę. Rok temu kupiliśmy od dewelopera połowę bliźniaka na osiedlu domków jednorodzinnych (na papierze). W zasadzie wszystko szło gładko i terminowo: inwestycja szczęśliwie zakończona=dom stoi, akt notarialny sprzedaży podpisany=jesteśmy od 3 tyg. prawowitymi właścicielami części działki i połowy domu. Osiedle cały czas jeszcze w budowie, ale do października-listopada wszystko powinno być już ukończone (łącznie z drogą wew., chodnikami itp). Niestety, od 2 tygodni w linii naszego przyszłego frontowego ogrodzenia zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu szafki na liczniki od gazu i elektryki... Jedna skrzynka elektryczna jest dla naszej połówki domu i...dla sąsiada z drugiej połówki. Druga, podwójna skrzynka jest od bliźniaczego domu obok?!? Kolejna skrzynka to metalowe pudło na liczniki gazu: nasz i znów sąsiada z drugiej połówki I jeszcze jedna skrzynka elektryczna, tym razem z bezpecznikami do 2 w/w domów bliźniaczych (rozdzielnia)... Od razu pobiegliśmy do kier. budowy, żeby wyjaśnił co to jest, ale usłyszeliśmy, że taki projekt został zaakceptowany przez STOEN i Gazownię, i nic już z tym nie możemy zrobić = nie mamy nawet najmniejszych szans na jakąkolwiek zmianę. Żyć się z tym da, ale szlag mnie trafia, że o niczym nie wiedzieliśmy (na projektach, które otrzymaliśmy takich "kwiatków" nie było). Pytanie, czy naprawdę już nic nie da się z tym zrobić?!? Poradzcie, proszę!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...