allex25

Dzięki Emi:) rozumiem, że będziesz plytą GK odsuwała się na tą wysokość 90 cm jak jest w planach?

Nom, estetycznie to wygląda:) Oki, zrobię nowe fotki i wrzucę, Ty Emi wrzuć kilka zdjęć poddasza bo mój mąż ma cały czas wątpliwości czy zostawać na jednym pustaku. Uważa że będzie za nisko. Może Twoje zdjęcia jakoś go przekonają, że będzie ok.

Emi, czyli intuicja dobrze mi podpowiadała, że kuchnia number 1:) Ale fajnie sobie poaptrzeć na Alę już na typ etapie...ehh. Czym kryłaś dach? dachówką?

Emi, pierwsza opcja Twojej kuchni jakoś bardziej do mnie przemawia. Doświadczeń nie mam, czy lepsze są węzsze czy szersze szuflady ale teraz przecież są do szuflad takie fajne różne gotowe przegródki że w szerszej szufladzie fajnie można sobie to wszystko porozdzielać i poukładać ale decyzja należy do Ciebie. Kieruj się własną wygodą i kobiecą intuicją Szafki do łazienek - fajowe:)

Lejemy strop:

Dzięki Emi:) Już decyzja podjęta że nic nie podnosimy, robimy jak w projekcie ze scianka na 90 cm. Co do okna w kuchni to też thanks:) U mnie też te okno wypadnie na gotowo od podlogi 85 cm i tak własnie chciałam i będzie własnie 150 X 140. Co do etapu to wczoraj jednak został wylany strop i schody w środku, nie padało, za to dzisiaj od rana leje i podlewa sobie beton a majster zjawi się za ok. 3 tyg. i będzie działał dalej. Także narazie odpoczywamy a jak zrobi się ładna pogoda to trzeba będzie troszkę posprzątać na działeczce bo się bardzo dookoła zabałaganiło i jak to mój teść mówi: Trzeba by tu uprzątnąć.

Hejka, u mnie dziś zalewanie stropu, mam tylko nadzieję, że nie będzie lało... Emi, to jak z tym oknem w kuchni? I na jakie zdecydowałaś się na poddaszu, te mniejsze czy te większe? I jeszcze raz wrócę do ścianki na górze:( Murarz się mnie pyta, jak robimy? Tak jak w planach czyli on mówi, że tam jest jeden pustak i wieniec czy robimy dwa lub trzy pustaki i wieniec ale z tym się wiąże zmiana wyglądu później, trzeba by przedłużac krokwie. Po co tak kombinować, niech zostanie ten jeden pustak, Emi help, Ty robiłaś jeden pustak nad stropem tak? nie podnosiłas? Przecież i tak potem trzeba będzie się odsunąć te 40 cm i zabudować płytą KG.

Byłabym wdzięczna gdybyś jednak sprawdziła to kuchenne okno jak już wrócisz:) A ja z małego okna w kuchni zrezygnowałam, mam nadzieję, że nie będę żałować... Co do wysokości tego blatu w kuchni to mi jak najbardziej odpowiada własnie to 85 bo nie jestem wysoka. Na buduwie się dzieje, murarze budują i ściany rosną w oczach:)

Hejka, Emi w planach okna są 78x140 także może jednak te. Zawsze to więcej światła a te mniejsze mogą zaginąć w tym dachu. Ja raczej będę decydowała się na te większe. Ja mam z kolei dylemat z wysokością na jakiej ma być okno w kuchni:( Te okno jest jakieś mniejsze i na dziwnej wysokości. Jak to potem zgrać z wysokością blatu w kuchni. Ja bym chciała zeby parapet w kuchni zrównał sie z blatem a z tego co widzę to tak wcale nie wyjdzie. Emi na jakiej wysokosci Ty masz te okno, zmieniałas tu coś? Dodam, że standardowo robi się szafki kuchenne na wysokość 85 cm i tak byloby ideolo. Nie wiem co z tym robic:( Help! Acha, i jaki ma rozmiar TWOJE OKNO W KUCHNI? 150x130 czy 150x140?

Żyję Ale Ty scianki nie podnosiłaś tak Emi? Bo ja nie planuję. Co do tych schodów to muszę majstrowi pokazać palcem jak i co i skoro chudziak jeszcze nie wylany to niech sobie to wykopie teraz. Co do kominów to nam radzą jednak robić zwykłe z cegły... ale jaka jest do końca różnica to pojęcia nie mam Pod koniec tyg. napiszę jak się sprawy mają z moją Alą

Cześć dziewczyny:) Emi a co pisałaś o tej ściance bo jakoś się nie doczytałam? Rozumiem, ze Ty nie podnosiłas? My zaczynamy w czwartek, murarz dzwonił w niedzielę i się już zapowiedział także ruszamy z murami:) Emi a jakie robiłaś kominy? Z cegły czerwonej wypalanej, jeśli tak, to ile Ci poszlo? pamiętasz? Aaa, i jeszcze w czwartek lejemy chudziaka. To chyba tyle ze spraw bieżących a u Was jaki etap? I jeszcze jedno, tam na planach, na stronie gdzie jest cała konstrukcja schodów rozrysowana, jest taki murek w dół do ziemi odchodzący od schodów wewnętrznych i ja go dopiero zauważyłam. Majster nic wcześniej nie mówił o nim i nie wiem czy sam nie zauważył czy uznał ze nie trzeba go wykopywać i zalewać ale ja już nie wiem. Wy go robiliście? Przed zalaniem tego chudziaka to się muszę dopytac.... I jak dysponujecie Panie drogie jakimiś nowymi zdjęciami to chętnie pooglądam:) Pozdrowionka:)

A co się dzieje Emi? jakby nie było będzie dobrze! buziaki:*

Cześć Moje Drogie, s co u Was? wiosna już chyba na dobre się zadomowi więc trzeba ruszać dalej:) My zaczynamy koniec marca lub początek kwietnia...słoneczko nastraja...

Hej dziewczyny! Co u Was nowego? Kejti oglądałaś już wnętrza Ali? Jak wrażenia? Może nas zainspirujesz?) Pozdrawiam!

Nie ma sprawy:)

Kejti, może niewyraźnie widać na tych zdjęciach ale ja mam 4 bloczki i dopiero wieniec. U nas murarz powiedział, że robimy wieniec tzw. poziomujący żeby złapać poziom czyli zeby wszystko było równiuteńko. Prawdę mówiąc, to ja się nie znam ale jak murarz powiedział, tak zrobił. U Ciebie być może nie trzeba tego wieńca bo fundament był wcześniej wypoziomowany idealnie a u mnie, jak widać na zdjęciach nie i dlatego teraz ten wieniec. Pozdrawiam:)

Dzięki Emi!:*

Dzięki Emi! Bardzo mi pomogłaś z tą ilością pustaków a co do tego okna na klatce to skoro mówisz, że z wewnątrz jest za wysoko więc może obniżyć je na wysokość 1 pustaka nad stropem bo widzę ze u Ciebie są trzy i okno. Jak myślisz?

HEJKA! Mam pytanko: ile potrzeba pustaków na Alę? Emi ile sztuk Wam poszło? Jak pamiętasz to czy mogłabyś napisać? dzięki:*

Oki Emi to jak będziesz miała zdjęcie tego okna na klatce to wrzucaj:) Fajnie, że myślisz że to co tam sobie nakreśliłam ma ręce i nogi bo czasami już sama nie wiem czy dobrze kombinuję

Mam nadzieję ze dobrze będzie widać

Witam, własnie chodzi mi o to zeby pozbyc sie tego malego okna w kuchni bo mysle o szafkach wiszacych w tym miejscu, takze pewnie zdecyduje sie na ten krok. Emi a na jakiej wysokości macie te okno na klatce schodowej? Pozdrawiam:*

Cześć dziewczyny! Jak to dobrze, że się odnalazłyśmy na tym forum; dobrze tak poczytać, powyobrażać sobie Wasze koncepcje, powymieniać zdania... Ponieważ dużo ostatnio o kuchni więc oto co ja sobie wydumałam:(tzn.patrząc na projekt tak to widzę, ale być może w trakcie coś mi się odmieni:) - zlew pod dużym oknem -drzwi od spiżarni przesunięte na tą wąziutką ścianę(wejście do spizarni od korytarza:) a na tej scianie w kuchni gdzie mialy być drzwi od spizarki tez wyobrazam sobie stoliczek i krzesełka na szybka kawke i sniadanka przed pracą -mysle tez o zlikwidowaniu w kuchni tego malego okna, choc nadal nie moge sie zdecydowac Co do kuchni to narazie tyle a co do tej sciany nosnej dzielacej kuchnie i jadalnie z salonem to nie jest tak ze chce zlikwidowac ją całą. Mysle o zlikwidowaniu tego krociutkiego odcinka od sciany zewnetrznej domu do drzwi kuchennych oraz kawałka tego dluzszego odcinka tak zeby konczyl sie na wprost scianki od spizarni. Kurcze ale zamotałam, mam nadzieje ze mnie zrozumiałyscie:)W sumie to bedzie tak, że wejscie do spizarni od strony salonu nie bedzie mimo wszystko widoczne a zostanie tez miejsce witrynke czy komode w salonie. A i jescze jedno: chcialabym miec kuchnie z barkiem od strony jadalni i dlatego zalezy mi na zlikwidowaniu tego odcineczka sciany i poszerzeniu troche tego wyjscia z kuchni. Mysle tez o oknie na klatce schodowej i zlikwidowaniu jednego z okien w jadalni, tylko jeszcze nie wiem ktorego:) To chyba tyle kobietki:) Do następnego.Papa.