Zdolność kredytową na 99% mam. W poniedziałek jadę do banku aby ostatecznie upewnić się, że dostanę kredyt. Jeśli w banku będzie pozytywnie to mimo swoich obaw, zacznę budować. Pierwsze co zrobię to kupno projektu, adaptacja i uzyskanie pozwolenia na budowę. Potem do ZE złożyć wniosek o przyłączę. Jednocześnie szukanie i zaklepanie ekipy budowlanej. Czy jeszcze coś powinienem zrobić teraz, na rok przed budową? Mam duże obawy czy kwota 300kzł starczy. Nie muszę wyporządzać piętra, to zrobię później. Chciałbym aby te 300kzł wystarczyło do doprowadzenia do takiego etapu aby można się było wprowadzić. Niekoniecznie wszystko musi być na tip-top. Jakieś drobne i łatwe prace wykonam sam, np. tymczasowe ogrodzenie, montaż parapetów, malowanie, układanie paneli podłogowych i inne tego typu rzeczy. Instalację elektryczną wykona mi za darmo ojciec. Cała reszta prac do wykonania przez ekipy. Najbardziej obawiam się początku czyli doprowadzenia do stanu surowego plus dach. Jeśli to będę miał, to dalej będzie łatwo (niekoniecznie mniej kosztować). Wezmę ekipę do instalacji, tynków, wylewek, montażu okien i drzwi, ocieplenia, itd. Boję się tego początku, bo na działce nie ma nic. Muszę przecież to wszystko jakoś zorganizować, np. kibelek, jakieś pomieszczenie na narzędzia dla ekipy, gdzie będą spać, co jeść? Nie mam pojęcia jak to ogarnąć organizacyjnie. Mieszkam ok. 10km od miejsca budowy...