Zamontowanie termostatu załatwi sprawę w ten sposób:
- nastawiasz na nim temperaturę na zasileniu c.o. , przy której ma się włączyć pompa obiegowa. Ustawiasz ją na tyle wysoką by, obieg nie wystudzał wody w bojlerze.
- gdy kocioł zacznie się mulić i temperatura spadnie poniżej zadanej, termostat wyłączy pompę, poczeka aż temperatura na kotle wzrośnie i znowu uruchomi pompę - i tak wkoło wojtek
Takie rozwiązanie ma zalety:
- woda w zasobniku c.w.u. nie będzie się wystudzać
- kocioł będzie miał lepsze spalanie i troszkę dłużej "pożyje"
Koszt termostatu ok. 100 zł
Elektrozawór z tego co pamiętam jest dużo droższy.