Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ganiutek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    696
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez ganiutek

  1. ganiutek
    Dziś załatwialiśmy ubezpieczenie kredytu (900 zł na 5 lat na razie), złożyliśmy w sądzie wniosek o wpis do księgi wieczystej (200 zł), małż złożył wniosek o założenie prądu na potrzeby budowlane (koszt około 2000 - jeszcze nie płacone) a teraz pojechał umówić się z panem od studni. Aha, murarz chce wygolenia działki więc trzeba kupić kosiarkę porządną. No i blaszak na części (około 1000 zł). Jest tego wszystkiego.
  2. ganiutek
    Umowa podpisana, za jakiś tydzień ma być uruchomiony kredyt.
     
    Wcale się nie cieszymy, na razie przygniótł nas ciężar spłacania (bądź co bądź większych niż się spodziewaliśmy) rat przez 30 lat!
     
    Trzeba się otrząsnąć, zacząć planować otoczenie domu, wystrój wnętrz, kolor i wzór dachu - od razu lżej na sercu:yes:
  3. ganiutek
    Dziś telefon z banku - zapraszają na podpisanie umowy. Gorączka w domu, logistyczne ustalenia - kto do dzieci przyjdzie, czy ja zdążę dotrzeć z pracy... Kolejny telefon - czegoś im brakuje, zapraszają na poniedziałek.
     
    Sory.
  4. ganiutek
    Dostaliśmy dziś dwa telefony od doradcy: pierwszy, że są jakieś problemy z decyzją i muszę donieść kolejne zaświadczenie z pracy do banku (z którym to zaświadczeniem miałabym pewne problemy), potem drugi - że jednak nie - doradca stwierdził, że "przepchnie" tak jak jest. Ufff.
     
    Wniosek jest złożony w Lukasie, podobno szybko wydają decyzje - obiecali na pierwszą połowę czerwca.
     
    Na razie...z pewną nieśmiałością stwierdzam, że decyzja będzie lada moment. No i raczej pozytywna;).
  5. ganiutek
    Inwestycja została wyceniona na 307 tysięcy. (+ wartość działki + umeblowanie i wyposażenie wnętrz).
     
    Trochę więcej niż zakładaliśmy, ale chyba jednak lepiej wziąć większy kredyt i ewentualnie nie brać ostatniej transzy niż zostać bez okien lub drzwi, bo taka sytuacja może być skutkiem naszego nadmiernego optymizmu
     
    Kiero musi szybciutko zrobić nowy kosztorys, musimy go dołączyć do wniosku o kredyt, no i dalej czekamy .
  6. ganiutek
    Wycena nieruchomości w banku trwa, my czekamy, a tymczasem...
     
     
    http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fphoto%2Fmy-images%2F268%2Fziemiav.jpg%2F" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fphoto%2Fmy-images%2F268%2Fziemiav.jpg%2F" rel="external nofollow">http://img268.imageshack.us/img268/9391/ziemiav.jpg" rel="external nofollow">http://img268.imageshack.us/img268/9391/ziemiav.jpg
     
     
    http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us" rel="external nofollow">wyrównujemy działkę
     
     
  7. ganiutek
    Jakoś umknęły chyba gdzieś zdjęcia naszego projektu - projekt indywidualny; segment bliźniaka, z tym, że stawiamy się na razie sami :).
     
     



     
     
     


    Oto nasz wymarzony domek :).












  8. ganiutek
    Nie zdawałam sobie sprawy, jak wiele dokumentów potrzebnych jest do złożenia wniosku o kredyt hipoteczny. Nie wierzcie reklamom - że to tak niby prosto i szybko - przyjeżdżają, załatwiają - akurat! :bash:Można zwątpić w przedbiegach budowy! Na szczęście małż bardzo obrotny i zyskując uznanie bankowców szybciutko się uwinął z tym wszystkim i wniosek poszedł - jednak baaardzo się cieszy, że zbliża się weekend i wszystkie urzędy przez dwa dni ZAMKNIĘTE! Jesteśmy teraz nieźle zafiksowani na kredyty, ale już klaruje nam się ten JEDEN konkretny - trochę drogą eliminacji.
     
    Jak dobrze pójdzie - decyzja powinna być w pierwszej połowie czerwca.
  9. ganiutek
    Dziś po wizycie u doradcy - ma dobre wieści; powinniśmy dostać kredyt. Prawie udało nam się zebrać dokumenty - czekamy jeszcze na wyrys - wypis z Wydziału Geologii, potem wycena nieruchomości (800 zł! - ale to podobno jedyny dodatkowy koszt naszego kredytu). W zasadzie wniosek już podpisany ale jeszcze nie złożony . W maju raczej nie zdążymy z tym wszystkim... A murarz umówiony optymistycznie na połowę lipca:cool:.
     
    Aha, podpisaliśmy umowę z dostawcą prądu - czas realizacji listopad 2012 .
  10. ganiutek
    Dziś znajomy bankowiec osłabił mnie lekko. Nie wiem, czy dostaniemy kredyt - moja umowa o pracę komplikuje sprawy .
     
    Małż ma już dosyć chodzenia po urzędach, zeorkach i tym podobnych. Spędza tam ostatnio całe godziny codziennie. A to dopiero początek...
     
    Jednym słowem - lekko nie jest...
  11. ganiutek
    Dziennik budowy gotowy. Zakupił kierownik budowy.
     
    Dziś małż podjedzie do jednego banku - tego, w którym była najlepsza dla nas oferta - i działamy dalej. Mam nadzieję, że jeszcze w maju złożymy wniosek o kredyt .
  12. ganiutek
    Kombinowaliśmy, liczyliśmy i jednak zostaliśmy przy kredycie. Są jeszcze uczciwe banki, które dadzą kredyt na całość . Po prostu niektóre banki żądają sporego wkładu własnego (oprócz działki!) albo wyliczają horrendalne sumy na budowę domu i za nic mniejszego nie chcą przyznać - np. na 135 m kw powierzchni użytkowej - 380 tys.! A my potrzebujemy 250 i taki chcemy kredyt.
     
    Teraz ostatecznie musimy porównać oferty trzech banków: PKO BP, Lukas i Getin. Tzn oferty znamy i są b. podobne tylko jeszcze musimy sprawdzić warunki przyznania - mam trochę skomplikowaną umowę o pracę.
     
    Oszczędności, które mamy musimy przeznaczyć na przyłącza właśnie - woda jest niezbędna (a musimy głębinówkę kopać), prądu użyczy sąsiad. Kierwonik budowy obiecał zakupić dziennik i podpowiedzieć co dalej. Murarz wstępnie umówiony na połowę lipca...powoli ZACZYNAMY!
  13. ganiutek
    Nie takie to wszystko hop-siup... Małż przeszedł się po bankach - kredytu jakiego oczekujemy póki co nie dostaniemy. Bryndza... Znajomi i życzliwi radzą, żeby możliwymi siłami zacząć bez kredytu, dopiero potem zaciągać pożyczkę na -dzieści lat. Może i to rozsądne, ale kiedy w takim razie stanie ten wymarzony dom? Oboje pracujemy i choć zarobki stałe i pewne to jednak mizerne... O oszczędnościach mowy nie ma.
     
    No, nic - kombinujemy co dalej.
  14. ganiutek
    Mamy pozwolenie na budowę!!!
     
    Ale dalej w lesie... Co teraz robić?
     
    Plany są takie: środki finansowe mamy w tej chwili tylko na fundamenty, więc od tego zaczniemy. A potem ruszymy po kredyt...
     
    Chyba najpierw trzeba jakiegoś kierownika budowy znaleźć?
     
    Jejku, jejku )))
  15. ganiutek
    Miała być Oliwka - będzie projekt indywidualny inspirowany Oliwką. Początkowo wyglądał jak na zdjęciu, ale wprowadziliśmy kilka zmian i czekamy na wieści od architekta.
     
     
    http://img713.imageshack.us/i/dscn8884.jpg/" rel="external nofollow">http://img713.imageshack.us/i/dscn8884.jpg/" rel="external nofollow">http://img713.imageshack.us/img713/6572/dscn8884.th.jpg" rel="external nofollow">http://img713.imageshack.us/img713/6572/dscn8884.th.jpg
     
     
    Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us
  16. ganiutek
    Grudzień 2010
     
    Teraz to się wreszcie dzieje. Z odchwaszczaniem daliśmy spokój - z resztą - zima nas zastała;). Miała być oliwka - nie będzie oliwka . Będzie projekt indywidualny mocno inspirowany oliwką, tak ma zresztą na imię córa, więc to będzie Nasza Oliwka. Musieliśmy projekt dostosować do stron świata przede wszystkim, wizualnie dom będzie podobny do oliwki, jednak wejście będzie z boku, schodów jeden ciąg, inny układ pomieszczeń, ale liczba się zgadza. Pomysł ze stryszkiem nad garażem pozostał. Jak mi się uda wrzucić rzuty, zrobię to, ale ciągle na tym forum jestem jak dziecko we mgle . Ogólnie rzecz biorąc dziś z architektem nałożyliśmy ostatnie poprawki i - czekamy. Na wiosnę ma być pozwolenie. Z kredytem też nie będzie problemu - mimo, że umowa na czas określony . Czas chyba zacząć szukać ekipy budowlanej? Nie mogę się doczekać!
  17. ganiutek
    Dziś byliśmy na naszej działce - rzadko ją odwiedzamy jakoś...
     
    Więc niezła dżungla tam panuje . Umówiliśmy się z przyszłym sąsiedztwem na odchwaszczanie w przyszłym tygodniu, chłopaki spróbują powycinać chociaż część. Żeby oko można było nacieszyć, no i dla klientów (działkę obok nas chcemy sprzedać a póki co nie ma jej nawet jak pokazać ewentualnym zainteresowanym).
     
    Widziałam kuropatwę wznoszącą się nad naszą ziemią - fajnie, bo to oznacza, że tam mikroklimat .
     
    W poniedziałek postaram się do Zeorku wybrać, w wodociągach też na dniach powinno się znaleźć podanie. No i czekać...
     
    Póki co - marne mamy szanse na kredyt, wszystko zależy od tego jaką umowę o pracę dostanę w tym wrześniu... Bez kredytu nie ruszymy, więc działkę będziemy pewnie odwiedzać w celu wyhasania się dzieci, rozmów z przyszłymi sąsiadami i zaczerpnięcia świeżego powietrza...
  18. ganiutek
    Małż pokonał opór przed wizytami w UM i ruszył do boju..... Zmieniamy warunki zabudowy. Czekać, czekać, czekać...
     
    Ktoś się chyba buduje w naszym sąsiedztwie. To dobrze, może z wodociągami uda się coś ugrać.
  19. ganiutek
    ...u nas cisza... Nie ma kto i kiedy udać się do ulubionego UM...
    Myślimy jak się zabrać do założenia Komitetu Wodociągowego. Jest nas sześć przyszłych domków w sąsiedztwie, a w naszym sąsiedztwie jest woda. Więc może i nam się uda?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...