Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bluszczyk

Users Awaiting Email Confirmation
  • Liczba zawartości

    405
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez bluszczyk

  1. Proponuje poczytać jeszcze na temat potrzeby zwalczania agrofagów w nasadzeniach śliw oraz progów ekonomicznej szkodliwości - koniecznie http://www.kpodr.pl/aktualnosci/2009_aktualnosci/Aktualnosci_04.pdf
  2. Andrzeju, mam wątpliwości czy to są te skupiska zarodników rdzy, stąd mój dystans do udzielania porad na podstawie zdjęć. Radzę jeżeli możesz udaj się do kogoś z tym tematem (np. Inspekcja ochrony roślin, mają siedzibę w niemal każdym powiecie). Rdzę zwalcza się w okresie pojawiania się pierwszych objawów, co nie jest takie proste, zwłaszcza jeżeli nie ma się początkowo doświadczenia w identyfikacji tego grzyba. Co do Score, to czytając instrukcję nie dopatruję się możliwości stosowania tego preparatu w nasadzeniach śliw. Natomiast można go stosować w na jabłoni, wiśni, porzeczce czarnej, agreście i na niektórych roślinach ozdobnych. Odsyłam do strony Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi gdzie znajdziesz instrukcję tego preparatu (aktualnie coś się dzieje i ich serwerem więc nie mogę podać właściwego linka). Jeżeli będziesz w przyszłości miał jakiekolwiek wątpliwości co do możliwości stosowania jakiegoś preparatu, zawsze możesz tam zaglądnąć.
  3. Teleutospor to pojedynczy zarodnik, telia (telie) to skupiska tych zarodników.
  4. Andrzeju, zdjęcie nieco ostrzejsze. Widać jakieś ciemne punkty, mogą to być telie, ale na 100% nie jestem pewny , mam duże wątpliwości (teletospory o tej porze są ciemne, to mogą być te punkty, bez mikroskopu nie postawie właściwej diagnozy). Występuje na śliwach jeszcze czerwona plamistość, ale nie miałem z tym grzybem do czynienia, stąd moja wiedza w tym temacie jest znikoma. Te objawy nie przypominają tego patogena. Ze zwalczaniem wstrzymaj się, nic więcej nie wskórasz, śliwki i tak dojrzeją. Z pewnością będziesz rozkoszował się ich smakiem w niedługim czasie. Im mniej chemii tym lepiej. Częste stosowanie środku jest nie wskazane. Jeżeli już stosujesz Topsin to jeden raz w sezonie, w przeciwnym razie możesz doprowadzić ,że grzyby mogą się na niego uodpornić. Jeżeli chodzi o preparaty na rdzę to szukam, ale mam problem co polecić. Widocznie rdza nie jest problemem skoro producentom nie opłacało się rejestrować preparatu na te roślinę. Jest jeszcze jeden preparat,……. stosowany przeciwko innej chorobie na śliwach, powinien częściowo powstrzymać rdzę, ale …………… Nawet niewielka ilość przędziorków o tej porze roku nie powinna już zaszkodzić w owocowaniu. Według mnie robienie zabiegów o tej porze roku jest już bezcelowe. Twoje śliwki zawiązały owoce, widziałem że już się wybarwiły. Ciekawe jak tam owocówka śliwkóweczka, to większy problem niż rdza, drobna plamistość, czy dziurkowatość. Domyślam się, że wykonałeś już drugi zabieg …………. Zachęcam do ograniczania stosowania chemii, może wprowadzisz jakieś metody niechemiczne. Dobieraj na przyszłość odmiany mniej podatne na niektóre choroby o mniejszych wymaganiach.
  5. Może i rdza, upierał się nie będę. Zdjęcia nieostre, ale na nich ja tam teli nie widzę. Bez mikroskopu trudno mi postawić właściwą diagnozę.
  6. To proponuję udać się z listkami do specjalisty. I tak na przyszłość. Jeżeli już pytasz, to podawaj wszystkie informacje w tym zakresie co stosowałeś (co by nie bawić się w „ciuciubabkę”). Mam wrażenie, że stosujesz tych środków za dużo i niepotrzebnie. Ja mam śliwy, ale jak do tej pory ani razu nie stosowałem żadnych środków ochrony roślin i jakoś mi to wszystko owocuje.
  7. Prawdopodobnie drobna plamistość, ale mogą jeszcze wystąpić inne agrofagi. Trzeba by to pooglądać pod mikroskopem czy nie mamy do czynienia ze szpecielami (ale raczej to nie szpeciele). Widzę również na niektórych liściach elementy niedoboru mikroelementów. O tej porze lisie już zaczynają zmieniać kolory i raczej nie przejmowałby się tymi symptomami. Już gorzej być nie może, nie róbmy paniki. Owoce i tak już zawiązały i niedługo będą dojrzewały więc zabiegami już im nie pomożesz (trzeba było je zrobić wcześniej). Miedzian nie jest tu najlepszym preparatem, lepiej zastosować Topsn. Z listkami udaj się do specjalisty niech pod mikroskopem zobaczy co tam się jeszcze dodatkowo znajduje.
  8. Reasumując. Teraz nie jest pora na przesadzanie brzóz, młode drzewka lepiej się przyjmują, najlepszy okres to wiosna ( to są moje doświadczenia z sadzeniem brzóz). Im mniejsza sadzonka tym szybciej się przyjmie. Czasem lepiej posadzić młodsze drzewko ( do1,5 m) niż starsze. Zanim stare odbuduje system korzeniowy to młodsze jest w stanie je dogonić (młodsze ma zazwyczaj ładniejsze pokrój). U przesadzanych, zanim się przyjmą, często zamierają im gałęzie.
  9. Nie byłem pewny czy o tę roślinkę pytałaś, dlatego wstrzymałem się z nazwą. U nas w ogrodzie występuje w licznych nasadzeniach i sprawdza się przez całe lato. Ładnie kwitnie, nie choruje, konkuruje z chwastami , same zalety. To sprawdzona i godna polecenia bylina. Nazwa łacińska Coreopsis verticilata . A tak wygląda w kompozycji z innymi roślinami na naszych rabatkach http://files.myopera.com/bluszczyk/albums/832873/IMG_1177.jpg http://files.myopera.com/bluszczyk/albums/832873/P6305404.jpg
  10. http://www.braciadebscy.pl/images/com_adsmanager/ads/202a.jpg
  11. Moją ulubioną jest macierzanka. Mam dwie odmiany, o jasnych i ciemnych listkach. Jest mało wymagającą roślinką, ładnie odrasta, praktycznie nie choruje, a jak ładnie pachnie … (poezja) . Gorąco polecam, jestem jej fanem.
  12. To nie jest takie proste. Każda roślina zaliczana do tz. skalniaków ma swoje wymagania i charakteryzuje się różną siłą wzrostu. Dużo zależy od tego ile posiadasz tych roślinek, im więcej tym szybciej osiągniesz efekt zlewających się plam. Co jakiś czas trzeba te skalniaki przesadzać, niektóre systematycznie redukować bo są bardzo ekspansywne, inne rosną bardzo powoli. Proponuję żebyś sobie zrobił z kamieni rewiry i posadzić tam różne rośliny skalne. Sam po jakimś czasie będziesz widział jak to się rozrasta i odpowiednio ingerował. Nie zrobisz skalniaka w ciągu jednego sezonu, czasem potrzeba na to kilku 2-3 lat. Wbrew pozorom trochę się trzeba przy tym nadłubać. http://www.skalniaki.org/ http://www.skalniaki.za.pl/
  13. Psina, pewnie chciałaby pospać na hamaku a nie w jego cieniu …. Barierki będą na całej długości tarasu?
  14. Kwiaty tego pnącza są miododajne, to one zwabiają owady. Owoce będą później. Proponuje przeczekać ten okres. Jesienią odwdzięczy Ci się kolorowym listowiem. Ale, ostateczna decyzja należy do Ciebie .....
  15. Mieciu, w Polsce żyją różni ludzie. Każdy ma swojego "konika polnego" ….. http://www.ciekawemiejsca.org/miejsce,26,Zwierzyniec-na-Roztoczu-Pomnik-szaranczy-w-Zwierzyncu.htm
  16. http://forum.muratordom.pl/rabianskie-storczyki,t77757.htm?highlight=rabia%F1skie%20storczyki chyba niecierpek himalajski (gruczołowaty) http://www.wiki.qgito.net/pl/wiki/Niecierpek_himalajski.html http://pl.wikipedia.org/wiki/Niecierpek_gruczołowaty http://www.stowcip.webd.pl/Gatunki_obce_m.pdf
  17. Pewnie czerwce lub mszyce żerują i wydalają spadź. To pożywka do rozwoju grzybów sadzakowych. Te biedronki, pewnie nie bez przyczyny tam się pojawiły ? Może jakieś foto podsuniesz, co by mieć zupełną pewność.
  18. Jeżeli pochodzi od typowych pająków (Araneae) to nie jest szkodliwa. O tej porze pająki licznie tkają swoje sieci na krzewach. W przypadku przędziorków mamy do czynienia z delikatną pajęczynką. W takim stadium widoczne są już wtedy efekty żerowania tych szkodników na roślinach w postaci żółknięcia igieł, ktore odpadają i czasem wiszą na tej pajęczynie.
  19. To są moje osobiste doświadczenie. 1. Z roślin owadożernych (krajowych) znam tylko rosiczki - trzy gatunki, tłustosze i pływacze (wszystkie pod ochroną). To rzadko występujące rośliny w środowisku. Tak, więc nie słuchaj znajomych.... 2. Przed komarami, muchami, meszkami trudno jest się obronić na zewnątrz. Masz następujące możliwości: - Komary - nie wychodzić po zachodzie słońca z domu, tak gdzieś do godz. 21:30 – w tym czasie najbardziej atakują, wstawić siatki do okien, moskitiery jak pisał jamles. Osobiście nie wierzę w rośliny odstraszające komary. Można sprowadzić nietoperze, niektóre z nich żywią się komarami, ale jest to trudne do zrealizowania - Muchy, bąki - są najaktywniejsze w okresie lipca – sierpnia, najlepiej nie wychodzić z domu w ciągu dnia. Przy dużym nasłonecznieniu pchają się do mieszkania, wiec trzeba zamykać okna, drzwi. Tu też siatki w oknach dobrze się sprawdzają. - Meszki – z tymi owadami chyba nie miałem doświadczenia, ale kiedyś mnie na budowie pogryzły (ponoć były to meszki) i krew się lała ciurkiem. Na nogach miałem potem fioletowe plamy, które po tygodniu zmieniły się na kolor żółtawy. Przed tym nie wiem jak się bronić, ale chyba trzeba osłaniać ciało (długie nogawki i rękawy) 3. Zastosować środki odstraszające (ogólnodostępne) na ciało i odzież oraz w domu. Można zamówić usługę w zakładzie DDD, zabieg pomaga na pewien czas. Ewentualnie to co pisze Arabella 3.Zmienić mieszkanie, przenieść się do miasta gdzie jest znacznie mniej tego robactwa 4.Jeżeli nie pomoże, to zaakceptować robactwo i zanucić …. „Do serca przytul psa … lub usadź na mrowisku……”.
  20. Tak najlepiej rosiczkę okrągłolistną ….. Moja rada, albo sprzedajcie dom, albo zaakceptujcie te muchy, meszki i inne robale …
  21. Oczywiście wpis GACUSIA nic dodać nic ująć. Rzeczywiście mogło dojścia do zasychania z powodu uszkodzeń tej mszycy, ale zdjęcie tego nie uwidacznia dokładnie Na świerku srebrzystym ochojnik rzadko występuje w naszym ogrodzie. Miałem go jeden raz jak zakupiłem rozsadę, w następnych latach już nie wystąpił. Natomiast na świerku pospolitym występuje u nas corocznie. Systematyczne obrywanie galasów daje rezultaty. W tym roku było go znacznie mniej.
  22. ? – zdjęcie niewyraźne w meritum problemu, trudno ocenić. Może zrobisz jakiś inne ujęcie, z boku, tak żeby było widać dokładnie tę gałązkę z uschniętymi igłami.
  23. To zależy o jakiej „myśli” przewodniej myślimy. .. ….Tak naprawdę to nie ma, czym się chwalić. Zainspirowała mnie technika prezentacji (również i ogród Mirka) . W ogrodzie mamy wszystkiego naćkane i ogrodzenie nie takie... Jakaś myśl przewodnia jest, ale to moja koncepcja i w założeniu mamy się w niej minimalnym kosztem realizować. Naszego 3,5-4 letniego ogrodu nie można przyrównywać do Mirkowego. Dla nas jest „cudowny”, bo możemy w nim posadzić to, na co mamy ochotę (nie zawsze jest tu pełna zgodność miedzy nami). Rano w kapciach uśmiechamy się do kwiatów, zaglądamy im do oczu. Lubimy podglądać pasące się owady i rankiem przed pracą wypić kawę na tarasie w naszym „cudownym” ogrodzie. Przedtem takich wrażeń i przyjemności nie doświadczałem. Każdy ma ten „swój” a forum jest miejscem gdzie możemy na ten temat porozmawiać, bez względu na to czy ktoś ma „full wypas” czy skromny ogródek, liczy się zamiłowanie. Po prostu większość chce o ogrodach porozmawiać. I jak to w życiu bywa - „Każda myszka swój ogonek chwali”.
  24. Wszystko możliwe. Już teraz w niektórych ogrodach można spotkać las solarnych lampek ogrodowych ….. Mam i ja, dostałem w prezencie ……
  25. Przychylałbym się do opinii Elfir. Moja grusza ma też delikatne pęknięcia i jest to ewidentny objaw uszkodzeń mrozowych. W tym roku zima była niezbyt ciekawa dla niektórych krzewów i drzewek (w zależności od regiony Polski). Bardzo ucierpiał mi klon palmowy posadzony od strony południowej, musiałem poodcinać dużo odgałęzień. Klony posadzone po stronie północnej nie nagrzewały się zimą i przez to nie ucierpiały. To trudno oficjalnie powiedzieć, ponieważ instrukcje Topsin M 500 SC oraz TOPSIN M 70 WP nie informują o możliwości stosowania z farbą emulsyjną. (może się mylę ale ja się nie doczytałem- czytałem pospiesznie ) Gdzieś słyszałem o 2% roztworze, ale ........
×
×
  • Dodaj nową pozycję...