Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jarekv

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    53
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez jarekv

  1. Mam zamiar podłączyć kozę do przewodu kominowego w który chcę wcześniej włożyć rurę. Nie wiem niestety którą. Widziałem taką żaroodporną, jasną o grubości poniżej 1 mm (taką polecał mi sprzedawca w sklepie z kominkami) oraz na allegro czarną o grubości 2 mm odporną na temp do 1000 st C. Którą zastosować - może macie jakieś doświadczenia w tym względzie albo wiedzę. Podzielcie się nimi. Dzięki.
  2. Podciągam i przyłączam się do pytania do Forest Natura: pozdrawiam
  3. Trzeba dać ok 200ml Roundapu na 8l wody i opryskać więcej niż jeden raz (oczywiscie po jakimś czasie gdy zacznie "odbijać") Powinno pomóc. Podczas opryskiwania osłaniać rośliny na których nam zależy
  4. VPS - jeśli można to jeszcze jedno pytanie (góra dwa): Jak pisałem w pierwszym poscie, serwisant Teraz wiem już co - on poluzował śrubki mocujące napęd wentylatora. Śrubki (ich łebki) są wykręcone ok. 2 mm od gumek (te gumki to pewnie tłumik drgań) na których opiera się napęd wentylatora. Trochę zawile to opisałem ale myślę, że będziesz wiedział o co chodzi. Nie bardzo mi się to podoba - jeśli możesz to napisz czy tak może być. Prawdę mówiąc to czasem mam wrażenie , że kocioł dostaje lekkich wibracji ale może jestem przewrażliwiony. Dostęp do tych śrubek jest ograniczony przez plastikową, czarną obudowę napędu wentylatora i chcąc je ewentualnie dokręcić najpierw trzeba byłoby ją zdemontować. Jeśli możesz to poradź coś. Pozdrawiam! jarekv
  5. Do VPS: I już nie buczy! Dzięki VPS!!!
  6. Wielkie dzięki VPS! Napiszę czy pomogło. Wszystkim życzę Wesołych Świąt!
  7. Od 2 lat mam najmniejszego kondensta Vaillanta (symbolu nie pamiętam) i nie wiem czy gdybym miał kupować po raz drugi nie wybrałbym Termeta. Przez pierwszy sezon wszystko było ok, jednak pod koniec zimy kocioł zaczął jakoś głośno sie uruchamiać. Przez 1-3 sekund słychać głośne uuuuuuuuuu, następnie wszystko wraca do normy tzn kocioł pracuje cicho. Co najciekawsze to taka sytuacja ma miejsce tylko gdy kocioł uruchamia się na potrzeby c.o., gdy uruchamia się aby zagrzać wodę nie wydaje żadnych dzwięków. Ale przyszła wiosna i temat umarł smiercią naturalną do nast. sezonu grzewczego. Mój instalator poradził mi abym sobie przedłużył gwarancję na nast. rok to może w tym czasie coś sie wyjaśni z tym wyciem. Tak też zrobiłem. Przyjechał serwisant z firmy Hydrosystem z Lublina, zrobił przegląd kotła i powiedził że on tu nic nie widzi ale na wszelki wypadek poprawił coś z wentylatorem. Przy okazji jego wizyty zgłosiłem tez usterkę polegajacą na błędnym wskazywaniu temp. zewnętrznej (róznica wynosiła kilkanaście stopni - im niższa tem na zewnątrz tym wieksza różnica), sugerowałem, że jest to wina zewnętrznego czujnika. Pan serwisant podpiął sprzęt, sprawdził i powiedził że wszystko jest ok. Czujnik wymieniłem sam na własną rękę (dostała sie do niego woda - wina instalatora) i wszystko z pomiarem temp wróciło do normy. Wycie jak było tak jest - całe szczęście że słychać je dużo bardziej na zewnątrz niż w środku domu. Aktualnie szukam dobrego serwisanta z okolic Lublina ale raczej z innej firmy. Wnioski niech każdy wyciagnie sam.
  8. Mam ustawioną funkcję TP na 2 - kocioł po osiągnięciu zadanej temp w pomieszczeniu przestaje pracować. Krzywą grzewczą ustawiałem metodą prób i błędów ale teraz spróbuję ustawić ją w sposób podany powyżej i wydłużyć przedziały pracy tak aby pracował na niższej temp. A swoją drogą przecież takie informacje powinni nam przekazywać serwisanci Vaillanta przy uruchomieniu.
  9. Bardzo dziekuję wszystkim, którzy wypowiedzieli się w tym temacie. Wiem dużo więcej niż na początku. Gdy zdecyduję sie na konkretny kominek będę ewentualnie zadawał już konkretne pytania. Chciałbym skończyć przed następnym sezonem i jesienią cieszyć sie z kominka.
  10. A tak może ktoś wie troszkę szczegółowiej np.: jaka wełna, jej grubość, głębokość fundamentu ... itp. Kochani, przeglądając to forum zorientowałem się że wielu z was budowało samodzielnie kominek - skąd wy czerpaliscie informacje?
  11. Sądząc z tego co napisał VPS na poprzedniej stronie, a mianowicie: Załączenie TP (tylko VRC 410, VRC 420) Jeśli regulator nie jest zabudowany bezpośrednio w kotle grzewczym i uaktywniony jest wpływ wartości temperatury pomieszczenia na proces regulacji, to przy nastawie „1” wpływ wartości podawanych przez czujnik temperatury pomieszczenia na proces regulacji wynosi 100 % (przy nastawie „0” wartość temperatury pomieszczenia nie jest w ogóle uwzględniana). to jednak kocioł powinien pracować "kierując się" temp wewnętrzną, ale on, cholera ani myśli wziąść się do roboty
  12. Dzięki za szybki odzew. Będzie to na pewno kominek z wkładem, ale co do obudowy to nie jestem jeszcze całkiem zdecydowany, choć ostatnio skłaniam się ku obudowaniu wkładu klinkierem a "góra" kominka wykonana z płyty k-g zamocowanych pod pewnym kątem czyli tak: / \
  13. Domyślam się, że temat ten mógł być przerabiany na tym forum niemniej bardzo proszę o wszelkie informacje na ten temat. Nie jestem całkowitym ignorantem jeśli chodzi o sprawy budowlane i myślę że poradzę sobie także z budową kominka ale wczesniej muszę zapoznać się z teorią. Dlatego będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje dot budowy kominka.
  14. Temperatura na zewnątrz spada i zaczynają się problemy - jestem szczęśliwym posiadaczem vailanta ecotec z regulatorem vrc 410. Na moje nieszczęście do do zewnętrznego czujnika temperatury dostała się woda i to spowodowało jego uszkodzenie - wskazuje temp. zewn. 33st gdy rzeczywiście jest 15-17. Dzisiaj uruchomiłem pierwszy raz w tym sezonie kocioł i nic, skurczybyk ani drgnie. Przypomniałem sobie że zmiana ustawienia funkcji TP z pozycji 2 na 1 spowoduje że kocioł nie będzie brał pod uwagę temp. zewn. ale tylko temp. wewnatrz i powinien się uruchomić i pracować w miarę poprawnie. Tak zrobiłem i dalej nic. Gdzie tkwi błąd, czy ja coś źle zrobiłem czy coś jest nie w porządku? Sam kocioł wydaje się być sprawny bo gdy go zresetowałem to uruchomił się i przez jakiś czas pracował - dało się zauważyć zmianę temp. grzejników. Oczywiście wiem że trzeba zakupić nowy czujnik temp zewn ale będzie to możliwe z mojej strony dopiero pod koniec tygodnia, a nie wiem co będzie w samym serwisie bo nie mam o nich dobrego zdania z tego powodu że rok temu zgłaszałem im fakt fałszowania temp zewn przy okazji płatnego przeglądu gwarancyjnego - pan serwisant podłączył swój mądry komputer i stwierdził że wszystko jest oki. Może ktoś jest w stanie mi coś doradzić?
  15. Oczywiście że zdrowie jest najważniejsze ale te drzewka jeszcze nie owocują a więc nie ma możliwości spożycia antybiotyku z owocami. Obawiam się, że jak usunę te drzewka które chorują w tej chwili i zasadzę następne to spotka je ten sam los. Niemniej bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam wszystkich.
  16. A gdyby można było stosować antybiotyki, to czy ktoś wie jaki trzeba byłoby zastosować w tym przypadku?
  17. Pędy także stopniowo usychają od ich końca. Czy to znaczy, że powinienem usunąć drzewko które jest zaatakowane w bardzo dużym stopniu? Czy można uratować drzewko które zasadziłem w tym roku, na którym objawy choroby są widoczne w niewielkim stopniu?
  18. Bardzo przepraszam ale wprowadziłem Was częściowo w błąd. Chodzi o to, że opisywałem liście "z pamięci". W weekend przyjrzałem im się dokładnie i niestety rzeczywiście wyglądają jak spalone - są czarne i zdeformowane, poskręcane. Tragedia.
  19. Bardzo dziękuję za zainteresowanie tym tematem. Objawy choroby pojawiły się późną wiosną a tak naprawdę to już w ubiegłym roku, z tą róznicą że w ubiegłym roku na małą skalę - dlatego je zlekceważyłem. Natomiast w tym roku choroba planowo "przerabia" całe drzewko, tak że w tej chwili zostało jeszcze tylko kilka zielonych listków (drzewko nie jest jescze zbyt duże ok. 1,5m wysokości). Liście rzeczywiście robią się czarne ale nie są zdeformowane - ich kształt po zaatakowaniu chorobą się nie zmienia. Obok rosną jabłonie i wiśnie ale te drzewka są zdrowe, natomiast wiosną tego roku zasadziłem następną gruszę (Generała) w odległości ok 10 m od zaatakowanej chorobą i na tym drzewku po pewnym czasie także zauważyłem objawy choroby. W sklepie ze środkami ochrony roślin sprzedawca uznał, że może to być szpeciel. Kilkukrotnie wykonałem opryskiwanie środkiem o nazwie "Bi 58 Nowy" ale bez rezultatu. Pozdrawiam wszystkich i dalej proszę o pomoc. JZ
  20. A wygląda to w ten sposób, że liście od ich brzegów zaczynają obumierać i stają się czarne (no może brązowo-czarne). Liście czarnieją od ich brzegów do środka aż całe umierają łącznie z łodyżką (pewnie inaczej sie to nazywa ale mam nadzieję że wiadomo o co chodzi). W ten sposób chorują mi tylko i wyłącznie grusze (wszystkie dwie). Obawiam się, że po tym roku będę miał jedno drzewko do kasacji. Bardzo proszę o pomoc. Z góry bardzo dziękuję.
  21. Coś takiego sam kupowałem u tego Pana okna tylko 2 lata temu i nie w Lublinie ale w Łęcznej. No i nie płaciłem z góry tylko po odbiorze (dawałem chyba zaliczkę) ale okna były prawie w terminie (z kilkudniowym opóźnieniem). Koniec świata!
  22. Piec na eko groszek jest dobry ale głównie na Śląsku - chodzi o dostępność odpowiedniego paliwa które w przyzwoitych cenach dostępne jest tylko tam. Moi znajomi mają taki piec i wcale nie są zadowoleni - twierdzą że jeśli jest możliwość zainstalowania kotła na gaz ziemny to lepiej tak właśnie zrobić i nie bawić się w eko groszek bo wychodzi tak samo. Koszty transportu paliwa ze Śląska tak zwiększają jego cenę że radzę się porządnie zastanowić nad jego zakupem (pieca oczywiście).
  23. Też mi się tak wydaje - nie wiem dokładnie jak zbudowany jest taki kocioł i czy powietrze do spalania doprowadzane jest jakimś przewodem bezpośrednio do komory spalania ( chodzi mi o przewód już wewnątrz kotła ) czy też "opływa" podzespoły kotła i dopiero jest pobierane do spalania? Wydaje mi się to bardzo istotne. Może ktoś wie jak to jest? Rura doprowadzająca powietrze z zewnątrz ma ok 1 metr długości - czy tyle wystarczy aby dostatecznie ogrzać powietrze? Jeszcze jedno, instalator twierdzi iż pobieranie powietrza z wewnątrz budynku ma jeszcze ten plus, że część powietrza do spalania pochodzi z innych pomieszczeń i służy jego wymianie - inaczej mozna by to nazwać czymś w rodzaju wymuszonego systemu wentylacji. Rzeczywiście pomieszczenie w którym znajduje się kocioł jest połaczne z resztą domu kratką wentylacyjną. Co o tym wszystkim sądzicie. Pozdrawiam. JZ
  24. BK 24cm + 14 cm styropian, ogrzewam gazem ziemnym - kocioł kondensat. Koszty ogrzewania: od 260zł do 390zł za miesiąc, w zależności od temperatur na zewnątrz. Tylko w jednym miesiącu zbliżyłem się do 400zł (już nie pamietam w którym) zazwyczaj opłaty oscylowały w granicach 300zł. Kubatura ogrzewanych pomieszczeń to 435 m3. Nie bez znaczenia jest tutaj temperatura utrzymywana w domu która wynosi 19 stopni przez całą dobę czyli bez nocnego obniżenia. Tak niska (dla wielu forumowiczów) temperatura wynika z moich doświadczeń: otórz w domu w którym mieszkałem wcześniej temperatura wynosiła 24-25 stopni ale ciągle miałem problemy z chorującymi z byle powodu dziećmi. Gdzieś przeczytałem że właśnie zbyt wysoka temp w domu może być tego powodem i u siebie w domu spróbowałem żyć w nizszej temperaturze. I rzeczywiście pomogło. W nadchodzącym sezonie może podniosę do 20 stopni, jeszcze się zastanowię. Pa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...