Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rpa_59

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez rpa_59

  1. rpa_59

    Warunki zabudowy

    Dzięki romi_25 za odpowiedź, w zasadzie spodziewałem się, że odwołanie jest bez szans. Natomiast niestety działka jest w gminie rolniczej i musiałbym jeszcze sporo ziemi dokupić, żeby doskoczyć do średniej gminy. A propos: jak gmina informuje o średniej powierzchni gospodarstwa w gminie (wywieszka w gminie lub np jakieś materiały publikowane, no nie wiem, w jakiś dziennikach urzędowych - czy lepiej wystąpić z zapytaniem i mieć to na piśmie (rozumiem, że ten parametr jest płynny i lepiej uniknąć sytuacji, że po zakupie zabraknie np 0,01 ha bo w międzyczasie średnia się podniosła). A jeszcze jakbyś mógł ustosunkować się do tej części pytania z oświadczeniem (nie aktem notarialnym służebności) sąsiada z działki sąsiedniej zabudowanej (please !!!) - jak na to patrzy urząd?. Pozdrawiam i dziękuje, Robert
  2. Wrzuć to pytanie na wątek "NA KOŃ", tam jest większy ruch, może odezwie się ktoś z Twoich okolic. Pzdr
  3. rpa_59

    Warunki zabudowy

    Cześć Pierwszy raz jestem na tym wątku i przede wszystkim chciałem podziękować romi_25 za świetną robotę, którą tu wykonuje. Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy chcą po prostu pomóc, zrobić coś dla innych bez gratyfikacji finansowych. Może więc uda Ci się pomóc mi w mojej sprawie. Dostałem właśnie decyzję odmowną wydania WZ dla inwestycji polegającej na budowie zabudowy zagrodowej (aktualnie teren nie posiada planu z.p. i raczej go nie będzie). Podstawą decyzji był art 61 ust.1 pkt 1, niestety sprawa jest ewidentna, moja działka nie posiada dostępu do tej samej drogi publicznej co sąsiednia zabudowana. Moje pytanie jest takie: 1) czy warto odwoływać się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, powołując się że w momencie zakupu działki (8 lat temu) miałem decyzję określającą warunki zabudowy siedliskowej. Jeżeli Kolegium rozpatruje biorąc pod uwagę tylko przepisy prawa, to domyślam się, że moje odwołanie nie ma sensu, ale jeśli bierze pod uwagę inne czynniki, to może warto spróbować. Poza tym posiadając więcej niż 1 ha przeliczeniowy, przynajmniej teoretycznie jestem rolnikiem, więc powinienem móc zamieszkać na swojej roli by móc ją uprawiać - czy taki argument może coś dać?. Wiem, że rozwiązaniem problemu może być dostęp do sąsiedniej drogi publicznej przez działkę sąsiada na zasadzie służebności. Sprawdziłem w innych wątkach Forum i znalazłem, że: 2) w niektórych gminach (a może tylko w tej jednej gminie) wystarczy oświadczenie o udostępnieniu przejazdu przez działkę sąsiada (a nie od razu akt notarialny służebności) - co na to mówi twoja praktyka zawodowa, czy można się podeprzeć tylko tym oświadczeniem. A może jeszcze jest jakiś kruczek dotyczący dróg, np w ustawie o drogach publicznych ? - może ktoś coś słyszał. Wg ostatnio wydanej mi mapy terenu drogi różnią się numerami, ale praktycznie jedna przechodzi w drugą, łącząc się niemalże pod kątem prostym (z tym, że podejrzewam tu błąd Wydziału Geodezji, ale będę to dopiero wyjaśniał). Pozdrowienia, Robert
  4. rpa_59

    Na ko?!

    Cześć wszystkim koniarzom - forumowiczom Widzę, że po długiej przerwie forum trochę odżyło, to i ja, który dziś właśnie trafiłem na ten wątek, pragnę dorzucić swoje 5 groszy. W sumie kontakt z jazdą konną próbowałem nawiązać od wielu lat, ale tak naprawdę to poszedłem na całość dopiero 2 razy. Parę lat temu, kiedy zapisałem się do szkółki przy SGGW w W-wie, ale tam po kilku m-cach musiałem przerwać naukę ze względu na problemy z kręgosłupem. Drugi raz - w tym roku, jeździłem w różnych stajniach, nawet dość intensywnie, gdyż chciałem wziąć udział w rajdzie konnym. Z rajdu wyszły nici, ale poczułem się na tyle odważny, że zainteresowałem się nieco inną formą jazd - udało mi się skontaktować z dziewczyną, która ma 2 swoje własne araby i jednego chciała "wyleasingować". No i od czerwca chyba jeżdżę na kasztanowym arabie w okolicach Radzymina, wyjeżdzam nawet sam w teren (wiem że to głupie, ale ryzyko tak wciąga). Pozdrawiam, Robert
×
×
  • Dodaj nową pozycję...