Witam,
My też dodajemy okienko na strychu, tylko jedno po jednej stronie. Druga połowa strychu znika, bo planujemy mieć otwartą przestrzeń aż do dachu - nie wiem za bardzo jak to fachowo nazwać
Nasza projektantka niemiłosiernie przedłuża każdy etap adaptacji, więc już nie wierzymy, że zaczniemy fundamenty w tym roku, tym bardziej, że planujemy też piwnicę. A na adaptację czekamy od początku marca!! Kobieta powiedziała, że bierze 2500zł za adaptację plus załatwienie papierów. Nie jest to dużo, tylko szkoda, że nie wspomniała o czasie jaki jej to zabiera. Straszną nerwówę przez nią mamy.
Z drugiej strony, z tą kwotą za adaptację to też bywa różnie. Znajomi zdziwili się, jak ich projektant podliczył ich na 5000zł nie dokonując przy tym większych zmian w projekcie, a wspominał na początku o 3000zł.
Chyba dobrze jest podpisać umowę z takim fachowcem, czego oczywiście nie zrobiliśmy.
Pozdrawiam
Dorota