Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

matlacz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    113
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez matlacz

  1. Super j chce tyle w tym roku zrobić, zastanawia mnie dlaczego wybrałeś BK na szczyty, jak już zacząłeś ceramiką mogłeś do końca tak murować. Pięknie juz wygląda.
  2. Dziekuje za mile slowa. Tu będzie słup przy schodach podtrzymujacy strop.
  3. Dzisiaj miałem odpoczywać ale zaraz lecę rozstawić rusztowanie i nanosić cegieł na jutro/poniedziałek, smo noszenie jest bardzo męczące, dużo mniej niż samo murowanie. Wszelkie komentarze mile widziane
  4. Cześć. Miałem nic nie wrzucać aż do skończenia ścian, ale bliska osoba która jest z granica poprosiła o zdjęcia więc tutaj też wrzucę. Relacja z frontu,: W okresie poniedziałek - środa brak ruchów taktycznych. Czwartek 6.30 start, oto efekty po 2 dniach pracy (wziąłem urlop) :
  5. rallykozi i Daniellos_ Cześć i czołem Cieszę się że wpadliście mam nadzieje że zostaniecie, pytajcie, komentujcie, ogólnie piszcie, zachęcam oczywiście każdego. No więc w ciągu tygodnia niestety z powodów zawodowych nic się nie działo. Natomiast sobota pobudka 5,30 i jazda na działkę w sumie pracowałem do 16.00 dzisiaj również 5.30 i na budowę ale dzisiaj bylem tylko do 12.00. Efekty wg. mnie dość zadowalające, choć wiadomo chciało by się więcej. Na szczęście od przyszłego weekendu bede miał pomoc w postaci mojego taty
  6. Pięknie, podziwiam za murowanie komina zwykłą cegłą, co do ścian szczytowych nie wiem czy sam bym się podjął to już dość wysoko, wszystko czas pokaże.
  7. Ręcami a tak na prawdę w betoniarce takiej na 1 taczkę jest widoczna na którymś wcześniejszym zdjęciu, więcej się nie opłaca bo za szybko by wysychało. Poziom jest pion również prawie igiełka fuga na ściane 1 cm wczoraj mierzyłem i pilnowałem tego długość ściany zgadza się z projektem. więc chyba bedzie oki, Jedynie co to na jednym narożniku pustak na 5 warstwie (samotny) się obruszał gdy se mocno o niego zaprałem (sprawdzałem każdy narożnika jaka ma wytrzymałość czy czasem się nie zawali) ale to się go odwali i nowy wstawi robię sam nikogo na razie nie mam do pomocy więc idzie jak idzie
  8. Cześć. Oto efekty wczorajszej i dzisiejszej pracy (dzisiaj tylko 2,5 godziny) Tutaj jedna ściana Tutaj tylko 3 pustaki na poziomie bo więcej nie zdarzyłem.
  9. Na początku poprostu kielnia. Później zacząłem polewac pustaki woda przed nałożeniem bo straszne słońce było i szybk schło.
  10. Cześć Przeczytałem całość, jestem pod wrażeniem i kibicuje Gratuluje naprawdę, piękny mały domek czego więcej potrzeb? Jeśli Wam bedzie wygodnie to nikt nie ma nic do powiedzenia ja teraz męczę się z ceramiką, ale jestem przeszcześliwy. Wpadnij zobacz zdjęcia i powiedz czy fugi u mnie nie są za duże
  11. Tak ten jeden na samej górze jakoś tak mi wyszedł i chyba go odkuje i położę nowy. reszta jest oki około 1 cm a można nawet 1,5 cm dawac
  12. Cześć, Wam. Ale się rozpisaliście, pytałem bo nie jestem pewien czy dobrze, jeśli ktoś zna odpowiedz może jej udzielić jeśli nie to trudno. Dawałem na oko żeby nie było za żółte ale i nie za zielono/grafitowe, myślę że dobrze Co do wybranego materiału. Chciałem ceramikę bo jakoś do tych wapienno piaskowych silikatów nie mam przekonania ani do innych "wymysłów" zarówno ceramika jak i zaprawa tradycyjna przekonuje mnie bo tak się buduje od bardzo dawna i jest oki (każdy ma swój wybór nikomu nic nie narzucam). Inna historia, że murować nie miałem sam tylko chciałem murarzy ale wyszło jak wyszło. Nie chce rozdrapywać co jest, było by lub dlaczego jest lepsze czy też nie. Każdy wybrał co chciał Panowie i Panie dzisiaj również murowałem niestety nie zrobiłem zdjęć (zapomniałem przyznaje się), ale za to pokażę wam zdjęcia z wczoraj No więc wyciągnąłem 3 narożniki na wysokość 5 pustaków, 4 narożnik niestety tylko na 3 sztuki. Tutaj na górze piasku mój pierworodny sobie siedzi Tutaj widać po prawej nie skończony narożnik (już mi się nie chciało) Jutro wrzucę zdjęcia tego co dzisiaj wrzuciłem.
  13. Cześć. Pierwszy dzień murowania za mną. Niestety nie mam Internetu wiec zdjec nie wrzucę pisze z telefonu. Mam pytanie: Nie wiem czy dobrze robię ale mam małą betoniarke chyba 100l wyrabia na raz 1 taczke średniej wielkości. Wrzucam tam pół worka cementu 1 sipe wapna, 12 sip dość dużych piasku Plus woda. Wygląda to dobrze ale czy nie za mało cementu daje?
  14. No więc pokrótce wykopałem dziury wbiłem metrowe rury 200 zakopałem do środka wlałem beton gdy wyschło położyłem belki konstrukcyjne i zacząłem zbijać i skręcać, następnie belki pionowe i poziome na dach. Nie wiem czemu chyba dlatego ze nie miałem kasy na deski zaczołem robić dach z łat czy tam kontrłat. następnie kupiłem tanio blacho dachówkę (dzięki wtyką mojego taty w składzie budowlanym). Zamontowałem na dachu załączonymi do blachy wkrętami z gumką oraz tymi górnymi pierdolitkami (nie pamiętam jak to się nazywa) które łączą 2 spady dachu: Z następnych etapów prac nie mam zdjęć ale po zrobieniu pomieszczenia oraz barierek i pomalowaniu efekt końcowy jest gdzieś na początku wątku możecie zobaczyć zdjęcia oprócz tego jednego na którym widnieje moja towarzyszka na każdym etapie moja sumie Lea: Kurcze ona nigdy mnie nie opuściła na działce nigdy nie pozwoliła bym pojechał sam i nigdy stamtąd nie uciekała
  15. Cześć matko naturo dzięki za miłe słowa. Przeglądnąłem Wasze wpisy jak znajdę chwile to przeczytam pewnie całość Jutro od 8.00 zaczynam murowanie samemu zobaczymy jak pójdzie. Teraz ciąg dalszy: Jeszcze w roku 2013 w sumie to koniec jesieni a początek zimy czy jakoś tak postanowiłem zrobić prowizoryczny płot z przodu działki z pali od leśniczego i siatki leśnej od szwagra leśnika który mi ją przywiózł: Zima minęła bez nawet odwiedzenia działki (teraz nie wyobrażam sobie tygodnia bez działki czy to lato czy zima), dopiero nakoś na wiosnę zaczołem myśleć co by tu dalej. Zaprojektowałem na kartce papieru (w sumie był to szkic nie przypominający projektu w żadnym stopniu, no może oprócz przybliżonych wymiarów) drewniany domek ktory miał służyć do siedzenia latem piciu kawy itp. i przechowywania narzędzi. Zaraz gdzieś to wymaram i Wam wstawię ze zdjęcia bo urządzenia zwanego skanerem nie mam: Mam nadzieje że coś widać. Następnie zabrałem sie za obliczenia ilości potrzebnego drewna, (z matmy miałem 2 w liceum ale na studiach juz mi szło dobrze więc podejrzewam że nauczyciela w liceum była lekko spaczona), znalazłem tartak u którego zamówiłem i nastepnie kupiłem belki, jak poźniej okazało się że ze mnie zdarł nie miłosiernie bo 750 pln za kubik zabrał. (Ciekawe czy ktoś to wszystko czyta ) i zaczęła powstawać konstrukcja:
  16. Zaraz po zakupie działki wpadłem w "Internat" i znalazłem słupki w bardzo dobrej cenie bo 10 zł za sztukę 2 m długie. Zadzwoniłem umówiłem się bo miałem 100 km zagadałem z moim Tatą (ja do pracy musiałem pognać) i poleciał jakimś pożyczonym busem), pomalowałem słupki, kupiłem cement trochę piachu i wio na działkę ogradzać: Oto efekt: Między czasie przyjechał Pan z koparką który miał mi pogłębić i wyrównać rów przed działką bo był strasznie zapuszczony korzenie krzaki i inne pierdoły. Ponadto chciałem poszerzyć drogę usuwając chałde ziemi miedzy rowem a drogą ponieważ z biegiem lat tak naprawdę droga biegła (jakaś połowa jej) po mojej działce i chciałem ją lekko przesunąć w stronę rowu żeby móc postawić jakiś prowizoryczny płot. Jednak mimo że operacja przesunięcia drogi się powiodła to wyrównanie i pogłębienie rowu dało bardzo dużo do życzenia więc nie będę polecał tego Pana koparkowego kolegą Po jakimś czasie wyszperałem z jakiejś betoniarni 50 km od mojej miejscowości podmurówkę w super cenie tylko trzeba było samemu ją odebrać i dowieźć na działkę więc znów z ojcem po busa i 3 kursy musieliśmy zrobić bo to cholerstwo strasznie ciężkie było No i ilosć dość dużą, bo patrząc nie patrząc kawałek działki kupiłem Niestety dość duże wydatki w tamtym roku zakończyły tym moje poczynania na mojej ZIEMI a był to 2013 rok
  17. Ze względu że wszyscy tutaj tak ładnie opisują swoje przeżycia od samego początku postanowiłem napisać cos o moich początkach. No więc ja "inwestor" (mam na imię Mateusz), od dawien dawna chciałem mieć swoją działkę budowlaną i na niej sobie grzebać, może nie koniecznie od razu budować dom ale jakiś domek drewniany rośliny drzewa i inne duperele. Moja żona z kolei na początku nie była tak optymistycznie nastawiona. Po kilku latach moich marzeń i namawiania żony udało mi się przekonać ją do choć rozglądania się za czymś nie koniecznie kupieniem. Tak naprawdę oglądaliśmy 4-5 działek na sprzedaż, każda ładna pod lasem wszystkie mi się podobały ale mojej żonie nie plus ceny tych działek były dość wysokie. Pewnego niedzielnego popołudnia wpadła mi w ręce gazeta lokalna, wpadła ponieważ nigdy nie czytałem lokalnych gazet i to był czysty przypadek, a tam w ogłoszeniach "drobnych" ktoś ogłosił działkę na sprzedaż pod lasem jakieś 2 km od miejscowości gdzie mieszkam, zadzwoniłem zapytałem cena bardzo fajna, jednak Pan "sprzedawca" poinformował mnie że ktoś juz dzisiaj był i się zastawana. Nie myśląc długo zapytałem czy mogę przyjechać za 30 min. Zgodził się. Więc żona do auta dziecko (synek miał miesiąc więc świerzak) w nosidełko i wio. Spotkaliśmy się ze sprzedawcą na narożniku drogi do której musiał mi wytłumaczyć jak dojechać ponieważ była to droga prawie polna (zobaczycie na jakimś zdjęciu). podjeżdżam do jegomościa i widzę jak macha mi ręką w stronę lasu, myślę se oki jedziemy. Jakieś 50 m od tego skrzyżowania stanęliśmy przed "polem" myślę se juz? Oki wysiadamy. Przed naszymi oczami ukazało się to: Zapytałem sprzedającego gdzie są słupki dzielące działki. To wystarczyło. Spojrzeliśmy na siebie z żoną kiwnęliśmy głową i równocześnie i juz wiedziałem: To moje! Odwracam się do Pana i mówię bierzemy. Na to odpowiedział mi tak szybko? Jesteście tu może 3 min. Skinąłem głową potwierdzając. Sprzedawca zdziwiony mówi że był dzisiaj kupiec przede mną i się zastanawia, na to dostał moją odpowiedz: Kto pierwszy ten lepszy podpisujemy umowę wstępną i juz. A jak Pan chce proszę dzwonić do tego Pana i pytać czy chce. Ku mojemu zdziwieniu Sprzedawca wyściga telefon i dzwoni (myślałem że kto pierwszy ten lepszy a ja jestem zdecydowany no ale nic), słyszę tylko pytanie: czy che Pan kupić działkę bo mam chętnego. Po chwili odkłada telefon podchodzi i mówi ze jest moja bo tamten Pan nie jest pewny, a dzwonił ponieważ chciał być uczciwy bo umówił się z tamtym że poczeka do jutra na niego. Podjechaliśmy jakieś 200 m do domu Pana S. podpisaliśmy umowę wstępną i dogadaliśmy ze mam załatwić notariusza zadzwonić i razem pójdziemy. 1 tydz. później podpisaliśmy dokumenty zapłaciłem i byliśmy już właścicielami 1940 m2 własnej ziemi CDN.
  18. Komin będzie systemowy. Kielnie mam z nierdzewki kupiłem do murowania bloczków. Znasz mniej wiecej proporcje zaprawy?
  19. Cześć, wszystko zależy ile możesz odkładać. Musisz się też nastawić na wiele wyrzeczeń, ja np. z żoną pakujemy w dom wszystko co możemy, na wakacjach np. nie byłem od 3 lat. Ja buduje etapami od sierpnia zeszłego roku zrobiłem jak narazie fundamenty plus uzbierałem materiał na ściany, teraz bede je stawiał a co dalej zobaczymy poze strop za 2-3 miesiące. wszystko idzie mozolnie, ale do przodu. Kiedys ludzie budowali sie 10-15 lat więc jak ja wprowadzę się za 5 będę bardzo zadowolony Co do materiałów wtórnych nie bardzo rozumiem co chcesz kupić, dachówka np. z odzysku jest droższa od nowej, plusk ktoś musi ją założyć. poza tym co jeszcze stara cegła? To raczej dodatek z niej nie zbudujesz nowego domu. Nie złość się na kolegów wyżej mają racje po prostu albo budujesz albo marzysz.
  20. Dziękuje za miłe słowa i doping. W sobotę zaczynam wiec pochwale się postępem choć pewnie będzie niezbyt duzy, ale małymi kroczkami dojdziemy do celu. Dzisiaj zamówiłem sobię takie cudo: Do soboty powinno dojść Jeszcze muszę poczytać o proporcjach wapna do zaprawy, ile dawać żeby było dobrze, nie chce plastyfikatorów.
  21. jezu tak sorka ja cały czas myślałem o zwykłej wadze Waserwadze czy jak to sie tam mówi
  22. Tylko 1 pytanie. Jak mam dopasować poziom pozostałych narożników do pierwszego? Trzymać poziom i pion na wadze umiem Zastanawia mnie własnie jak wypoziomować wszystkie narożniki względem tego pierwszego (najwyższego).
  23. Przemek dzieki na pewno sprawdze Jak obiecałem 2 zdjecia domku z drewna który sam zbudowałem: tak teraz wygląda "dom" a raczej fundamenty
  24. Nie da rady wymienić , kupione zapłacone innego nie chce MeArek Dziękuje poszukam tej piły i pewnie kupię, powiedz mi proszę murowałeś z ceramiki sam? Nie znalazłem na razie na forum nikogo co sam murował z ceramiki. Jeśli masz jeszcze jakieś sugestie porady bede bardzo wdzięczny. Niestety nie mam nikogo co by mi twarzą w twarz coś poradził każdy się wymądrza by samemu nie murować.
  25. Koparki nie brałem nie z oszczędności, tylko dlatego że u mnie czarna ziemia miała tylko 40 cm później jest piasek wieć koparka kopiąc zrobiła by fundamenty szerokości 60-70 cm (strasznie piasek sie sypie) a łopatą zrobiłem dokładniej 50 cm. później zaś miałem bardzo dużo czasu (ponad 2 miesiące) na wybranie ziemi łopatą więc to była tylko przyjemność Dziękuje Ci bardzo za rady, bardzo pomocne, poziomice mam w 3 rozmiarach, sznurek murarski również, kielnia itd. Zastanowię się bardzo nad laserową skoro polecasz. Co do kanalizy miałem hydraulika-kolege który rozprowadził ze mną odpływy przed ślepą posadzką, rure na wode też mam juz pod fundamentem która narazie kończy się przy granicy działki Zrobię dzisiaj aktualne zdjęcia i wrzucę Co do ławy-fundamentu, tak był wykopany na małą głębokość, ale to dlatego ze chcę dom troszkę wyżej ławy narazie zostały przysypane (jak na ostatnich zdjęciach) wokoło "wałem piasku" dzięki temu głębokość przymarzania jest ok. Wszystko było konsultowane z kierownikiem budowy. Jak juz skończę budowę obsypie piaskiem i ziemią wokoło z mniejszym kątem. Powiedzcie mi proszę co kupić do cięcia tych pustaków ceramicznych? Ręcznie chyba bym się zajechał. jeśli się ktoś zna na agregatach prądotwórczych to tez potrzebował bym pomocy z wyborem tak by pociągnął mi małą betoniarkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...