irqul

Ale czemu domagasz się "naukowca", ba, powtarzasz to słowo, skoro nikt normalny nie nazywa tak propagandystów? Ale że poprosiłeś: To proszę linki w których mowa o 70%, z powtórzonym zastrzeżeniem, że to żadna nauka: https://biqdata.wyborcza.pl/biqdata/7,159116,26744309,polskie-tempo-szczepien.html https://uwb.edu.pl/nowosci/okiem-eksperta/mikrobiolog-z-uwb-w-tej-chwili-szczepionka-to-jedyna-droga-wyjscia-z-kryzysu-epidemiologicznego/d63e5e4d

Wawabik na pypytki

Tylko ten dwuznaczny skrót od doktorka..., d...a Shakira

Jesteś całkiem pewna tego, że tytuł doktor oznacza posiadadanie vaginy

Matołki też mają dzieci, może nawet więcej niż intelekty. Dzieci chodzą do szkoły i zarażają, tak przynajmniej wnioskuję z twoich wpisów. Te mądre to jednocześnie chorowite, nieprawdaż ?

Żyjemy w ciekawych czasach, kiedy nie ważne kto ile skacze, a kto bada siuśki. Narciarz skoczkowy jest transparentny, bo coś muszą o nim napisać i margines kłamstwa jest zawężony. A to zamkną całą grupę, potem wypuszczą, bo kazdy miał osobną maseczkę, albo robią kilka testów u różnych szamanów, odrzucą skrajne i wyciągają średni wynik taki jak należy. A kowalskiego zamkną i covid z nim. A szczepienie? Czy Klemens jest wylegarnią? A może tylko roznosicielem nowej bezobjawowej mutacji, no i te biedne zarażone dzieci..., ja się naprawdę wzruszyłem tym co napisał Kaizen i dałem się wam przekonać, że narciarzy trzeba szczepić. Obowiązkowo

Taki Murańka Klemens. Mógłby na zawody pojechać, poskakać żeby się szczepił. A tak dla dobra populacji zamknęli go w Rosji na kwarantannie i nie będzie wylęgarnią, ani roznosicielem. Żeby dzieci nie zaraził i mogły jeździć na ferie, wakacje, chodzić do szkoły, spotykać się z rówieśnikami. Tak, tak... P.S. W zeszłym roku był precedens, ze Czechów Finowie wypuścili z covidowięzienia, więc jest szansa, nasz reprezentant że wróci do domu, a ma dwóch synów

Hmm..? Potrykać biedronkę? Jak się ją tryka Albo, że mogę potrykać sobie i kropka, a biedronka do tego trykania nie ma nic? A niekoniecznie tańsza biedronka z gorszą ofertą do trykania utraci klientów o ile zaproponuję? Dobrze to rozumiem?

Skąd atak? To tylko dla Twojego dobra! Nie będziesz wychodził z domu, się nie zarazisz Uważaj na kurczaki, są nieobliczalnie chorowite i nie ma na to sczepionki https://www.wnp.pl/finanse/wielkopolskie-ptasia-grypa-w-pieciu-gospodarstwach-w-powiecie-kaliskim,506606.html

Dziękuję. Post wydaje się przedstawiać reprezentatywnie to, jak propaganda covidowa chce przedstawiać Białoruś. A więc dyktator, zapaść cywilizacyjna, zła opieka medyczna, kłamstwa dotyczące statystyk. Schemat typowy i trudno cokolwiek zarzucić autorom, płacą im za to. Nietrudno stworzyć takie coś, łatwo też wykazać w tych tekstach nieścisłości i półprawdy. Tylko po co, skoro zgadzamy się, że jest to propaganda i rzetelności od niej nie wymagamy?. Istotne, że na Białorusi nie wydarzyła się hekatomba, tego nawet nieżyczliwa Łukaszence propaganda nie twierdzi. Pomimo braku, albo symbolicznych obostrzeniach i małym wyszczepieniu, nic się tam nie stało zauważalnie złego, a przecież rozmawiamy o skali makro, a nie drobnych machlojkach w księgowaniu. A jeżeli można tak, to po jakiego Cowida mamy u nas ten cały cyrk?

W propagandzie covidowej słychać ciszę o Łukaszence. Znaczącą, bo wieszczono tam armagedon, a wygląda na to, że wirus się Białorusi nie ima

WETO! Teraz mogą, a nawet powinni zamknąć. Szczególnie Biedronki, bo byłoby to sprawiedliwe Po Nowym Roku Otworzyć

Słów kilka poświęcić warto inspiratorowi tych przemyśleń, autorowi linkowanego artykułu, Robertowi Czystowskiemu. To przyszłość dziennikarstwa zaangażowanego. Przekaz ma być prosty i czytelny, akceptowalny dla covidian, idealnym twórcą wydaje się być BOT. No i JEST! O autorze: "Nasz redakcyjny robodziennikarz, który zapewne kiedyś zabierze nam wszystkim pracę, a my będziemy się śmiać przez łzy, jedząc szczaw i mirabelki, wynajmując w sześć osób jeden garaż w Wawrze i wspominając, jacy byliśmy z siebie zadowoleni, kiedy go stworzyliśmy. Na szczęście Robert wciąż nie umie założyć konta na Twitterze." Funkcjonariusze Służby Zdrowia nie mają czasu leczyć, cała nadzieja w "robolekarzach"

Oczywiście, że szczepionka nie jest 100% skuteczna. Jeśli oceniamy po statystykach zakażeń, to używaną w Chinach możemy nazwać szczepionką, a shit-em te z Izraela. W Izraelu były, podobnie jak w Chinach, stosowane DDM, abs-y, poduchy, trc, strefy zgniotu, Breslau, a pewnie i inne bronie. Różnią się te kraje stosowanym antidotum przeciwcowidowym. Żeby Izrael szczepił sinovac, zamiast shitem, to mieliby pół przypadku i zastrzeliliby araba, prewencyjnie, na granicznym murze. To chyba logiczne wyjaśnienie różnic między tymi państwami, nieprawdaż? P.S. Maseczkę się nosi, żeby nie dostać mandata.

Narracja na rozdrożu; skoro jedynym lekarstwem na pandemię jest szczepionka, to znaczy, że Chińczycy taką mają Reszta to mało skuteczny shit, co widać w statystykach i bezmaseczkowym, notabene, filmie.

To nie ma nic wspólnego z Forum:no: Kiedyś, w tych czasach, kiedy rządzili komuniści, nie nazywało się publicznie komunisty KOMUNISTĄ, bo można było spotkać się z zarzutem o bycie elementem antysocjalistycznym. No a teraz...? Wiele się zmieniło od tamtych, słusznie minionych czasów. Można już przecież mówić, pisać o komunistach:yes:

Obwiniony bezpodstawnie..., sąd uniewinnił, "Kto kłamstwem wojuje od prawdy ginie"- no i apel o wsparcie na rzecz ratowania... Rzadko tyle wzruszeń w tym cynicznym wątku. Zainteresowało mnie to Linkuję, bo porównanie publikacji DIOZ z sentencją i uzasadnieniem wyroku wydaje się ciekawe Fragmenty z: http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/155005100001006_II_W_000941_2019_Uz_2020-12-29_002 Obwiniony K. K. działaniem swoim naruszył przepis art. 119 § 1 k.w. W dniu 27 stycznia 2019 r. bowiem około godziny 19:00 w miejscowości (...) woj. (...), wspólnie z D. J. dokonał kradzieży psa o wartości 200 zł na szkodę I. R. (1). (...) Biorą pod uwagę całokształt okoliczności występujących w tej sprawie, a w tym motywację działania obydwu obwinionych, Sąd uznał, że zachodzą w stosunku do każdego z nich warunki do zastosowania dobrodziejstwa art. 39 § 1 k.w. i w konsekwencji do odstąpienia od ich ukarania.

Korelacja między tymi postami, a biedą i wykształceniem i wiarą w nadprzeciętny intelekt, ma przełożenie na pisanie w sposób zrozumiały, choć bez wartości, także liczbowych z dziedzin pokrewnych i nauk, jako i medycznych, tak mi dopomóż Cowidzie

Nie możesz zapominać, że stawiasz się w hierarchii niżej od milionów psów. Jesteś kimś ważniejszym tylko dla swojego. Zaszczepili Ciebie, żebyś nie zarażał i powinieneś się cieszyć, że nie zostałeś potraktowany jak kura, dzika świnia czy norka. Humanitaryzm istnieje! Prawdopodobnie nie zaszczepiłeś swojego psa przeciwko koronawirozie i, być może, nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Taka szczepionka występowała w pakiecie, ale była niezalecana przez autorytety weterynaryjne. Z uzasadnionych racjonalnie powodów. Jak jest teraz, dzisiaj - nie wiem

Nie kwestionuję Twoich pobudek, bo jeszcze do etapu jednomyślności nie doszliśmy. Wszyscy analizują pod siebie i dla własnych korzyści. Większość jest zwyczajnie konformistyczna i nie podaje prawdziwych motywów postępowania do oceny publicznej. Przymusowe szczepienie Ciebie uważam za korzystne i słuszne. Ryzyko wyhodowania mutanta też mnie przekonuje. Dołożę "i nad ranem jeszcze raz". Jak widzisz, zgadzamy się co do pryncypiów:yes:

Znasz jakiegoś? Albo wielu? Przecież ja nie mam nic przeciwko temu, żeby Ciebie zaszczepić przymusowo. Nawet "cztery razy po dwa razy"

Wydaje mi się, że źle oceniasz walkę. Kolega d7d wciągnął mnie do zabawy w "henrykowe przypadki", więc obserwuję. Owszem, henrykow czasem się przewraca, ale skutkiem własnych potknięć. @d7d nie jest w stanie wygrać walki. Zbudował obraz natrętnego szura ogarniętego obsesją. Każdy jego post "w temacie" utrwala ten wizerunek, absorbuje energię i izoluje. Wykończy się sam, długo nie pociągnie (już się pokładał, prosił henrykowa o "odwołanie"). Udało mi się go zmotywować do przedłużenia walki, ale widać, że słabnie Powinien poprosić o pomoc przyjaciół covidianistów, (chyba jeszcze ma?)

Jego problem. Zaczął, to niech dyga dalej, a nie kończy kiedy mu się spodoba

Wykluczone Nie udzielam Ci zgody na zakończenie tematu! Możesz o tym myśleć po świętach i przynajmniej 100 nowych wpisach. Bez spełnienia tych warunków nie mowy o żadnym kończeniu, wybij to sobie z głowy

Lepiej nie pomogę i nie poszukam. Napiszesz jeszcze kilkaset razy o "henrykowym przypadku" i to właśnie będzie lepiej. Ciekawe studium szaleństwa proszczepiennego, doprawdy