Tak chyba nie da rady, domek jest tak usytuowany, ze działeczka bardzo mała,niestety, 350 m.kw. nie da rady zrobić dużych wykopów, a grunt to piach, na nic minikoparka, wszystko się osypuje, podczas kopania kanalizacji powstał rów jak do czołgu, teraz już nie mogę tak, bo sąsiedzi za płotem, płot by się obalił, itd.
Żałuję, ze zasypałem stare szamba gruzem, nie przewidziałem tego, trudno, chyba muszę puścić wodę po ziemi, bo długość tego drenażu to za długo jak na moją lokalizację.
W ogóle to myślałem, ze wystarczą same rury drenażowe rozprowadzone np. pod drzewka, cholera, po tych powodziach sam już widzę ze nie odebrałyby
ale dzięki wielkie wszystkim
pozdrawiam