szukalem dzialki ok. 3-ch lat zjezdzilem chyba wszystkie okolice mojej miejscowosci a to za droga, a to brak polaczenia okolica nie ciekawa itp. az ktoregos dnia wracajac z kolejnego wypadu po dzialke zajechalem do ostatniego miejsca w moim planie na ten dzien, cena nie byla zachecajaca ale okolica bardzo pierwsze spojrzenie na dzialke i... stalo sie krotka rozmowa ze sprzedajacym i od miesiaca jestem wlascicielem.Troche wyczyszczony z kasy ale usmiechniety, powoli moje marzenie o domu spelnia sie.