Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

niemodna

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    726
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez niemodna

  1. garaż z podwójną bramą brzmi ciekawie, a dzięki temu, nawet do jakichś prac na działce uda się przejechać... (z transportem drewna, przez salon )
  2. Ja bym chyba jednak myślała bardziej od stromych schodach kaczych (nie w L) lub drabinie na antresolę - po co tracić cenne miejsce, a wcale go zbyt wiele nie ma...
  3. wow... ekspresowo u nas wszystko musi nabrać mocy "urzędowej'...
  4. spóźnione co prawda, ale też życzę najlepszego
  5. no cóż - ja pod kryptonimem szarości mam po prostu odcienie kolorów, które nie są zbyt "żywe" i "krzykliwe" więc to dosłownie szarości nie są...
  6. Przyszły listwy przypodłogowe do salonu. Kolor nie jest idealnie dobrany, bo inny producent, ale nie będzie widać (mam nadzieję...) Może dzisiaj uda się coś zamontować... (I znów robi się u nas pomału dziennik )
  7. a na jaki będziesz zmieniać? szarości?
  8. Bardzo fajnie to wygląda moim zdaniem dużo lepiej niż było.
  9. Ha... udało nam się w końcu kupić lampy do kuchni nad stół ikea melodi, bo przynajmniej jak znajdziemy coś ciekawszego, nie będzie szkoda zmienić... Zdjęcia lamp i całej reszty, jak powiesimy
  10. Po prostu remontów już aż tyle nie ma, bardziej wykańczamy (siebie i portfel), a skoro nie widać zbyt dużo, to nie ma nawet co wrzucać... A tymczasem... skończyliśmy ogrodzenie frontowe Żebyście zbytnio nie krzyczały, od razu wrzucę zdjęcie...
  11. a może wrzuć zdjęcia na picase?
  12. I taka robota mi się ogromnie podoba. Mąż, żona, ojciec, kilka bronków i jazda ! Powoli, ale samemu i bez zbędnych komplikacji. No i nie wybieranie całego doła pod budowę, tylko rowy pod fundament - good 4 you Monsz niemodnej.
  13. A ja też się wtrącę... Generalnie to proponowałabym zobaczyć na jednych drzwiczkach jak ten ciemny wychodzi, bo może aż tak dużo pracy wcale nie będzie? No i jeszcze jedna rzecz, u nas są takie farby (mazidła, nie wiadomo co to tak właściwie) do usuwania starych powłok z drewna, może u Was też są, i wtedy zdzieranie tego poszło by raz-dwa... i ciemna kuchnia?
  14. Co do ocieplenia to mogę Ci tylko powiedzieć, że na Waszym miejscu chyba jeden rok bym odczekała z ocieplaniem, a dlaczego? Bo na pewno dom, który nie był ogrzewany ma w sobie wilgoć, a co się stanie, jeśli tą wilgoć zamkniecie w plastikowym pudełku? Druga rzecz jest taka, że jeśli zaczniecie grzać już jesienią (a zaczniecie...), to ściany będą się stopniowo nagrzewać i będzie ciepło, a jeśli chcieliście grzać tylko przez kilka dni, mając zimne ściany, nie ma szans na to, żeby było ciepło. Mam nadzieję iż wysłowiłam się tak, że jesteście w stanie to zrozumieć... U nas pierwsza zima, to była temperatura max około 16-17 stopni przy piecu (węglowym) ogrzewającym rury na średnio 70 stopni. Drugiej nie pamiętam dokładnie, a trzecia zima (ostatnia), to było średnio 40-45 stopni na piecu, a temperatura w domu w okolicach 23-25, i nie dało się niżej, bo przecież na piecu nie będziemy utrzymywać 35 stopni!
  15. z tego co pamięŧam, u mnie z "nie-geberitem" też występował taki problem eM podmienił wtedy kołki, na których wisiała muszla na bardzo dużo dłuższe (przechodzące za ścianę) i problem ustał... Być może macie po prostu z miękkiego materiału ściany?
  16. Mania wróciła? PS. Zmuś mnie w końcu, żebym zdjęcia wrzuciła na forum...
  17. nie proś, żądaj! I nie płać, dopóki nie będzie skończone...
  18. szlifierka oscylacyjna lub "bosch" z papierem ściernym... Witamy
  19. No nie przesadzaj... dobre, swojskie winko... nie napiłabyś się?
  20. niemodna

    szczyty kiczu i kuriozum

    A ja powiem tylko tyle, że nie wiem, czy i u nas by się na falach nie skończyło, gdyby nie to forum...
  21. a jak wygląda ten ciemny fiolet na innym zdjęciu?
  22. ten średni fiolet/amarant, czy jak go tam zwać... Jeśli weźmiesz beż, będzie zlewało się z meblami. Jeśli zieleń, ze ścianą przy której, jak zrozumiałam będzie stało łóżko... Tylko czy ten fiolet nie będzie zbytnio kontrastował z zieloną ścianą?
  23. Można spróbować delikatnie acetonem, ale lepiej zrobić próbkę w niewidocznym miejscu czy czasem nie reaguje za bardzo z farbą. Ewentualnie rozpuszczalnik do farb chlorokauczukowych, ale procedura jak wyżej. Raczej bez zmatowienia powierzchni się nie obejdzie. Później można próbować zapolerować pastą polerską. Mąższ.
  24. Witaj, chwilę już podglądam Twoją "niebudowę" Myślałaś o tapetach rasch, np. : http://cokupic.pl/produkt/RASCH-Tapeta-NA-FLIzELINIE-OUT-OF-AFRICA-PASY-715781
  25. Witaj, ja tylko napiszę, żebyś zastanowiła się kilka razy w kwestii pieców kaflowych. My nasze zostawiliśmy i było to rewelacyjne posunięcie. W czasie, gdy nie uruchamiamy jeszcze centralnego ogrzewania, można "przepalić" w takim piecu, a on dodatkowo trzyma ciepło... Nadal też załuję, że w naszym domu nie było kuchni kaflowej...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...