Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

fmarek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    19
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez fmarek

  1. W ofercie na alle są polikrystaliczne a wyżej rozmowa o mono- różnica w cenach chyba jakaś jest?
  2. Poszedłem podobnym tokiem rozumowania i zamierzam poprzestać na wyporowej z nawiewem do pomieszczeń tzw. czystych przez żwirowy GWC. Tyle, że "odzysk" ciepła będzie, bo wyloty kanałów wywiewnych (wyporowo, ale z łazienek wspomagane wentylatorkami włączanymi jednocześnie ze światłem, ew. z higrometrowym wyłączaniem) do garażu nieogrzewanego, z którego już dalej otworem fi 160 w kosmos W kuchni klasyczny wyciąg bezpośrednio przez dach, jednak zostawiłem tam jeden "luft" dodatkowo z kratką- dla równoważenia ciśnienia. Planuję też czerpnię na okresy przejściowe- wzorem nydar'a- spod połaci dachu, przepustnica przełączana siłownikiem. Przykładowo wiosną b.r. zmierzone temperatury: zewnętrzna 18 st., uzyskana za GWC 10 st., a pod dachem było 25 st. Dostrzegacie jakieś niebezpieczeństwa tego rozwiązania?
  3. Jakie wnioski z tego co piszesz? Pierwszy, że ty miałeś okazję spotkać różdżkarza- kanciarza, a ja zwykłego człowieka, który przy pomocy różdżki potrafił lokalizować przebieg rur wodociągowych. Drugi taki, że ty uważasz że wody można szukać jedynie za pomocą kosztownych badań geologicznych ( bo raczej nie geodezyjnych ) ja natomiast nie odrzucam innych metod, w tym różdżki. Widziałem, że "da się" Ponadto jeszcze jest coś takiego, jak określone predyspozycje i różnorakie talenty. Nie wykluczam więc, że ktoś z "darem" i doświadczeniem może np. prognozować również wielkość jakiegoś złoża, ale to już inny temat. Na marginesie, podaj linki do tych ogłoszeń o milionach nagrody za potwierdzenie zjawiska "różdżkarstwa"- chętnie poczytam. Przypominam sobie, że w dawnym ZSRR prowadzono nawet badania dot. tzw "zjawisk nadprzyrodzonych". I zaskakujące wyniki, trudne do opisania na gruncie materializmu otrzymali Na marginesie, to właśnie "ludzie radzieccy" pierwsi sfotografowali tzw. "aurę" otaczającą żywe organizmy, w tym ludzi. Jak zapewne wiesz, niektórzy ją mieli wyjątkowo silną- m.in. różdżkarze i inni "paranienormalni" Na marginesie, ja też raczej sceptyk, ale z faktami- szczególnie jak nie do końca opisane- nie dyskutuję... I tyle z mojej strony " w tym temacie".
  4. Zawsze uśmiecham się, na takie stanowcze teksty Jako, że już miałem w swoim życiu okazję obserwować wiele naukowych twierdzeń ewoluujących albo nawet upadających z trzaskiem- pozwolę sobie znów się uśmiechnąć wyrozumiale ps. Jak potrafisz, to objaśnij mi, co widziałem...
  5. Można tak uważać- w końcu wolność mamy. Natomiast osobiście widziałem, jak w pewnym gminnym zakładzie komunalnym- gdzie mapy i naniesienia z poprzedniej epoki niedokładne albo wcale- kierownik ekipy wyjął dwa miedziane druciki, najpierw zakręcił nimi w dłoniach, chyba żeby się naelektryzowały i przeszedł po terenie. A potem wskazał koparkowemu, gdzie ma kopać. Podpytywałem człowieka, o te "cuda" to mi wyjaśnił, że każdy z jego ludzi ma w szoferce takie druty i niekiedy z nich korzysta, " Bo to panie, kiedyś kładli te rury jak popadnie a trza czasem coś znaleźć a czasem ominąć..." Co do określania tą metodą jakości wody albo wydajności, to nie wiem. Ale nie wykluczam...
  6. Jaka diagnoza przyczyn? Coś w założeniach nieprawidłowo przyjęte? Materiał wadliwy czy warunki gruntowe kiepskie?Zbudowałem żwirowy- ok. 22 m3, granulacja od 32 wzwyż- i próbnym dmuchaniu żadnych smrodków czy nawet piwnicznych zapachów nie stwierdziłem.
  7. Możesz napisać jaką wymianę powietrza masz ustawioną na reku w te upały i jaka temperatura na wyjściu z GGWC?
  8. Dzięki za odpowiedź. Wprawdzie myślę, że można mniej wkładać drewna, zamiast odcinać dopływ powietrza do spalania i te szyby zachować czyste ale muszę przemyśleć i wyszukać ew. alternatywę. W tym kominku umiarkowana moc, (tzn. te 7 kW) wydawała mi się interesująca. Dodatkowo liczyłem na minimalną chociaż akumulację tej obudowy ze steatytu, ale skoro to tylko marketing...
  9. Nie bardzo rozumiem skąd te czarne szyby? Ta przepustnica (ponoć) tylko otwiera lub zamyka obieg powietrza wkoło wkładu. Ja pojmuję to tak, że powietrze ogrzane wkładem albo rozchodzi się po pomieszczeniu, albo zamykane w obudowie nagrzewa ją i ciepło jest uwalniane stopniowo później. Moje pytanie czy ten sprzęt ma prawo zadziałać jako piec akumulacyjny? Może jednak czegoś nie wiem i zamknięcie powietrza w obudowie spowoduje tylko negatywne skutki (np. te zadymione szyby)?
  10. Witam Specjalistów, może wypowiecie się, czy ew. akumulacyjność poniższego sprzętu możliwa, czy to tylko marketing: http://jotul.com/pl/produkty/kominki/j%C3%B8tul-fs-173
  11. Coś było nie tak, ale żadne próby "regulacji" nie dały poprawy. Że jeszcze kilkakrotnie się spotkałem z takim zjawiskiem, stąd moja opinia. Jeszcze przypomniałem sobie, że wcale dobrze to nie napowietrzało instalacji- np. spłukiwana woda z muszli schodziła z widocznym oporem.
  12. Odpuść sobie ten zawór napowietrzający. Miałem to kiedyś zamontowane i zapaszek nieprzyjemny się pojawiał w łazience. Zamieniłem na zwykłą rurę na dach. Zetknąłem się z tym jeszcze w dwóch różnych miejscach i zawsze był jakiś smrodek.
  13. Chyba nie załapałeś- tu nie o powrocie do korzeni i samowystarczalności poszczególnych "stad" rodzin czy wręcz jednostek, tylko o tym, żeby za tę Twoją "sałatę ale już w kanapce", nie liczyli jak za płatki platyny
  14. Wydawało mi się, że tu spece od wentylacji hybrydowej się zebrali, stąd mój wpis Jeśli znajdziesz chwilę i w oparciu o swoje doświadczenie zechcesz wyrazić opinię o ewentualnej skuteczności wentylacji, jaką powyżej naszkicowałem- to będę wdzięczny. Za ewentualne namiary na potrzebne informacje również. Wprawdzie dostęp od strony nieużytkowego strychu do instalacji będę miał stały, ale wolałbym uniknąć późniejszych przeróbek. Jeśli natomiast znawcy problemu ocenią pomysł jako "od czapy", to wsadzę w to centralę albo rekuperator. Jeśli jednak rzeczywiście trafiłem pod niewłaściwy adres, to może podpowiecie właściwy wątek? Pozdrawiam, Marek ps. Zadania planowanej wentylacji, to komfort wynikający z czystego powietrza i zautomatyzowanie wietrzenia- niesamowitych oszczędności na ogrzewaniu nie oczekuję, ale chętnie uniknąłbym dodatkowych wysokich kosztów za wspomniane wcześniej udogodnienia
  15. Witam Szanownych Forumowiczów, wcześniej zamieściłem ten post w temacie GWC - 100 sposobów zmieszczenia jamnika pod szafą, ale tu będzie chyba bardziej na miejscu. Jestem w trakcie budowania małego domku dla 2 osób, ok. 80 m.kw., kubatura ok. 200 m3. Korzystając z bogatych zasobów forum, w oparciu o prezentowane tu koncepcje zafundowałem sobie GWC żwirowy pod jednym z planowanych pomieszczeń- 30 ton otoczaków 32-65 mm. złoże grubości 70 cm., doprowadzenie i wyprowadzenie powietrza rurami o śr. 200 mm. Obecnie mam na budowie tzw. stan zerowy (chudziaki) i przed wiosennymi pracami muszę podjąć kilka decyzji. Generalnie, mam wątpliwości czy jest sens instalować centralę z odzyskiem ciepła w instalacji z GVC? Ponadto jeszcze proszę o Wasze opinie i porady: - w którym momencie redukować z tej dwusetki na 160 kę- na poziomie podłogi i wyprowadzać na strych lepiej izolując rurę, czy wyjść większą średnicą ( trudniej będzie zmieścić rurę + sensowna izolacja w kanale komina) i redukować dopiero dalej? -czy może odpuścić centralę wentylacyjną i ograniczyć się tylko do mechanicznego nawiewu do pomieszczeń czystych? W łazience byłby klasyczny wentylator wyciągowy sterowany automatem np. z higrometrem i fotokomórką a w spiżarni i wiatrołapie zwykłe wyprowadzenie grawitacyjne. Co ważne, chcę w kuchni korzystać z gazu (LPG) i mieć wyciąg nad płytą- pewnie byłby również nawiewnik z zewnątrz dodatkowy, ale jeszcze nie wiem czy są dostępne jakieś zestawy "coby" automatycznie się nawiewnik otwierał. Co też zdaje się istotne, planowany jest odkurzacz centralny, więc jakiś sposób chwilowego wyrównywania ciśnienia powinien być przewidziany(?). Główne pytanie jednak, to czy takie "hybrydowe" rozwiązanie, oparte na nadciśnieniu spowodowanym nawiewem powietrza doprowadzonego przez GWC i jego swobodnym wypływie na zewnątrz przez wyloty w spiżarni, kuchni i wiatrołapie (lub niekiedy wymuszonym: wentylator z łazienki, wyciąg z kuchni i przez odkurzacz centralny) ma prawo działać sprawnie? Nie ukrywam, że zależy mi na uniknięciu kosztów centrali, eksploatacyjnych oraz prostocie zastosowanych urządzeń składowych... Pozdrawiam, Marek
  16. Post przeniosłem tu: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?209140-Wentylacja-hybrydowa-WMG/page228 Ze względu na poruszony problem, tamten wątek będzie chyba właściwszym miejscem... Pozdrawiam, Marek
  17. fmarek

    PORADY GEODEZYJNE

    Witam, może ktoś poda, jakie podstawy prawne regulują (uniemożliwiają) wgląd WŁAŚCICIELA do dokumentów dot. JEGO nieruchomości? Nie natknąłem się nigdzie na info z podaniem źródła prawnego- za to często uzasadnienie, że "nie udostępnia się, bo źle interpretują niezawodowcy" Czyżby jedynym sposobem poznania treści protokołu z rozgraniczenia była droga sądowa, bo wtedy sąd uzyska dokument (znam sygnaturę protokołu) a ja jako strona poznam treść protokołu? Jakoś nie chce mi się wierzyć, by takie regulacje mogły obowiązywać w państwie, gdzie własność znów ma być świętością A jeśli, to sprawa dla Rzecznika Praw Obywatelskich.
  18. fmarek

    PORADY GEODEZYJNE

    Dzięki za odpowiedź. Znaczy, że jako właściciel nie mam możliwości nawet przeczytać tego protokołu granicznego? Wdzięczny byłbym za info o przepisach normujących sprawę dokumentacji i jej udostępniania. W necie natknąłem się na stronie http://www.qnieruchomosci.pl na informacje, że kupiec powinien żądać od sprzedającego protokołu z rozgraniczenia lub wznowienia granic w celu zmniejszenia ryzyka zakupu. Stąd moje pytania. Swoją drogą, spróbuję dotrzeć do tego zasobu geodezyjnego ) Jeszcze raz dzięki za szybką odpowiedź.
  19. fmarek

    PORADY GEODEZYJNE

    Jako, iż to pierwszy mój post na tym forum- kłaniam się nisko Mam też pytanie, a właściwie dwa: -w jaki sposób mogę uzyskać kopię protokołu z rozgraniczenia przeprowadzonego na mojej działce w latach siedemdziesiątych? -jeśli okaże się, że konieczne będzie wznowienie granic, to jakie dokumenty powinienem uzyskać od geodety i na co powinienem zwrócić uwagę (co najważniejsze)? Pozdrawiam, Marek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...