Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

krystynajoanna

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    164
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez krystynajoanna

  1. koniumk ....jedyne co przychodzi mi do głowy to....pluskwy, niestety pluskwy.... sam nie wykurzysz. O ile to one właśnie, ale chodzące po ścianie, w szczelinach, tapczanach, wysypka i świąd u was. Niestety. Sanepid zawiadom. Musisz się wynieść z domu na ...chyba 2 dni. Inaczej nie wykurzysz. Skąd to wiem? Niestety leżałam parę lat temu na onkologii. Przyszła kobieta po chemii, a właściwie w przerwanej chemii bo wydawało się ze dostała od tej czerwonej chemii uczulenia. Cała w wysypce i ją swędziało....Biedna. Szkoda słów. Po wszystkich badaniach nie znaleźli przyczyny, co konkretnie ją uczuliło w tej chemii. Jej dalsze leczenie stanęło pod znakiem zapytania....Jej znajomy poszedł podlać kwiaty, zawiadomił ze coś biegało po ścianie jak zapalił światło. Po przeanalizowaniu tej informacji i po skojarzeniu logicznym faktów, doszli wszyscy do wniosku, czyli lekarze, i nagle lekarz dermatolog, u którego była także w szpitalu i alergolog i wszyscy łącznie z ordynatorem orzekli, ze teraz im wszystko pasuje. Jest pogryziona przez pluskwy. Ja wyszłam ze szpitala przed nią, rzeczy i walizkę miałyśmy w jednej szafie. Jak poczytałam o tym w tej kobiety laptopie, to jak przyjechałam do siebie, przed drzwiami wejściowymi zdjęłam ubranie i wyrzuciłam od razu do śmieci, razem z rzeczami w których mogły się ukryć ewentualnie te pluskwy i torbą. Tylko w bieliźnie szybko do wanny i prysznic, włosy, i potem bielizna do śmieci. Śmietnik na zewnątrz. Dostałam lekkiej obsesji, bo słyszałam od niej ze po wezwaniu sanepidu do jej mieszkania, w tym przypadku zrobili to lekarze z onkologii, miała odkażanie, odymianie, przestawianie łóżek itd.Ona dalej została w szpitalu. Podobno to strasznie ciężko wykurzyć. Byłam prawie pewna w tej obsesji, że w jej rzeczach też mogły być np. w walizce i przeszły na moją na przykład....Nie stwierdziłam u siebie tych pluskiew, jednak ze strachem obserwowałam przez długi czas mieszkanie.. Sprawdź u siebie, czy to nie one. Nie życzę nikomu tych pluskiew....
  2. U syna w mieszkanku zainstalowałam taka wannę RIHO LUSSO, właśnie z takim spadkiem , 180x80. Wanna du...ża, bardzo wygodna. Dla mnie to wanna dla dwóch osób, dlatego pewnie taki sam spadek z dwóch stron i przelew po środku. http://i59.tinypic.com/33towvo.jpg
  3. Trudno cokolwiek doradzać, nie widząc tego co już masz. Może zrób zdjęcie swojego wnętrza i zamieść. Może to ja nie mogę sobie wyobrazić , nie wiem. Nie widzę jaki jest kolor tych drewnopodobnych i jak one się maja do tego calvadosu, i jak w realu widać te 3 beże: na ścianie i kaflach, beż na frontach...Może być identyczny, ale nie musi, bo może inaczej będzie wyglądał w zestawieniu z pozostałymi beżami... Trzy beże przy sobie to może być ryzykowne...Kuchnia otwarta na salon, powinnaś, moim zdaniem użyć kolorów spójnych z całością. Jednak aby cokolwiek sensownie "powiedzieć", to zrób zdjęcia tego co już masz (może z próbkami frontów i blatu) i zamieść.
  4. krystynajoanna

    pokażcie swoje salony

    piu, teraz jak patrzę na to moje zdjęcie to widzę o co ci chodzi. Wybór sofy był przeze mnie powodowany przede wszystkim wygodą spania i jest mega wygodna do tej czynności, na równi z jej wygladem . Wydaje mi się że, to kwestia techniki szycia tej sofy, ona ma jeden długi kawał do spania, te szycia imitują rozdzielone pufy, ale są całością dla wygody spania. Czemu tak wyszło na zdjęciach? To na prawdę tak źle nie wygląda w realu jak na zdjęciu, a właściwie inaczej powinnam napisać: tego nie ma w realu . Hmm, prędzej to wina gąbki na co przy zakupie wtedy jeszcze jako "nie forumowiczka" nieświadoma "zagrożeń", nie zwróciłam należytej uwagi .
  5. krystynajoanna

    pokażcie swoje salony

    Flawia, sofa jest rozkładana, część do spania ma 195cmx145cm. Jednak licząc że musi być odsunięta od ściany w celu swobodnego rozłożenia, to od ściany po rozłożeniu jest odległość 150-155cm. Dlatego siedzisko jest dość głębokie. Nie pamiętam teraz dokładnie, bo sofa jest z synem w mieszkanku . Kiedyś ją mierzyłam i o ile pamiętam to głębokość siedziska była 80cm, na 100% podam jutro jak mi ją zmierzą u źródła .
  6. krystynajoanna

    pokażcie swoje salony

    piu tkanina jest Ok, mocna i powiedzmy "sztywna"' ale tak jak powinna być, nie za sztywna. Bardzo wytrzymała i piękny ma splot. Na sofie, to ciężar syna i nie tylko. Miał ją rozłożoną chyba półtora roku, nie chciało mu się jej składać..."buszował" na niej zmęczony po pracy. A i gąbka nie jest chyba najwyższych lotów, na co wtedy nie zwróciłam uwagi . No i zdjęcie zrobione na szybko, po wstaniu "towarzystwa" i nie poprawieniu . A sofa ma "już" ze 2,5 roku, chyba , i to jedyny mebel jaki przeniósł "ze sobą" do mieszkanka.
  7. krystynajoanna

    pokażcie swoje salony

    Jarek82 dzięki , kanapa robiona na zamówienie. Tu moja "obfocona" przez producenta po wykonaniu, płaciłam więcej niż na aukcji,bo wzięłam ten materiał Itavelluti,droższy, tu link: http://allegro.pl/sofa-topaz-ii-pod-wymiar-producent-i4394868068.html Zamówiłam też dłuższą część do spania o 5cm .
  8. krystynajoanna

    pokażcie swoje salony

    Flawia poduszki i pokrycia uszyłam sama. Kupiłam w jysk-u poduszki w wymiarze 50x70 w promocji i skróciłam (mam cudowną maszynę, już 30lat jak kupiłam ją z pierwszej pensji), tak aby były 50x50cm . Kupiłam "drobnoprążkowany" sztruks (100% bawełna) w cudownym zielonym kolorze o niezwykłym odcieniu, jakby soczystej ciemnej limonce, na żywo cudowny kolor i uszyłam pokrycia na zamek. Wszystkim się ogromnie podobają, to jedyny duży akcent kolorystyczny i wystarczył za wszystkie dodatkowe dekoracje. Koloru w pomieszczeniu dodają jeszcze kolorowe okładki książek . Dziękuję za bardzo miłe słowa .
  9. oliwkawawa, w moim poprzednim poście, jest zdjęcie aneksu u syna z tym czarnym Krono co Ty masz. Nie ma problemów żadnych z czyszczeniem tego czarnego blatu z czarnym zlewem, z jednym wyjątkiem: z twardą wodą . Blat bardzo wytrzymały, o wiele lepsza technologia niż w moim blacie Krono juta beżowa, który był montowany 4 lata temu. Syn użytkuje swój czarny od kilku miesięcy, bez żadnych problemów, no, prawie, ta bardzo twarda woda daje sie we znaki na czarnym , trzeba wycierać i wycierać tę wodę dokładnie...
  10. f.5 ten czarny piękny , ale jak dla mnie do Twojej kuchni wizualnie za cienki, ten 1cm:no:. Czarny kolor blatu będzie Ci, wg mnie, świetnie pasował, ja dla syna zrobiłam taki gruby, czarny w malutkim aneksie, też z lekką strukturą (ale nie tak piękną jak z Twojego zdjęcia) i świetnie tam wygląda: http://i40.tinypic.com/1zx8x7b.jpg u siebie w kuchni (malutkiej, blokowej) mam chyba jeden z tych grubych z Twojej "galerii", jutę beżową: http://i51.tinypic.com/2vjs8iq.jpg Moja siostra chyba przycinała te "zaoblenie" blatu na prosto i wykończała tym samym materiałem, a znajoma tą uciętą na prosto krawędź wykończała listwą metalową.
  11. f.5 przepraszam, ale mi ta wyspa/nie wyspa bo to raczej z racji wysokości zabudowany stół, nie podoba się. Jeżeli możesz zmienić na prawdziwą wyspę o wysokości blatów byłoby o wiele lepiej wizualnie i praktycznie. Chyba że będzie tam krojenie, lepienie i inne kuchenne"urzędowanie" na siedząco, bo inaczej ja sobie tego nie wyobrażam. Rozważ, jeżeli jeszcze możesz sam prawdziwy stół . Fronty z orzecha piękne .
  12. sangelin łazienka bardzo ładna, bardzo . Trochę pracy z fugą na ścianie z cegłą, koniecznie zrób w kolorze cegły, z ta szarą źle to wygląda. Uważaj bo niektóre białe wychodzą żółte, gdzieś jest o tym temat . Żyrandol do wymiany, ale to nie wiąże się z przeróbkami a jedynie nowymi wydatkami. Żyrandol dobierz stylem do nowoczesnej łazienki , a także aby pasował do planowanych ledów. Po umywalką zrób sobie szuflady, nie wiem w jakim kolorze planujesz szafkę-słupek o którym piszesz, ale szuflady w jednym kolorze z szafką. Ja synowi zaplanowałam i zrealizowałam zrobienie szuflad pod blatem z płytek, http://i62.tinypic.com/102phl3.jpg u Ciebie też takie szuflady czy szufladę widzę. Na białej cegle, już z białą fugą jedna duża grafika z dowcipem, aby zawsze ją widząc, uśmiechnąć się .
  13. Niureczka, u Ciebie, jak dla mnie , to zdecydowanie jedna długa lampa . Niestety, "człowieku płać i płacz" .
  14. Niureczka tu moje oświetlenie nad lustrem o długości 105cm, massive vapour IP44: http://i44.tinypic.com/15oz3lu.jpg (to ta lampa z postu Tomkowej)
  15. Wstyd mi , ale muszę w tym wątku TO pokazać, jak zbyt dosadne: wykasować. Lampa podłogowa 170cm: http://img20.allegroimg.pl/photos/oryginal/43/44/89/46/4344894625 http://img20.allegroimg.pl/photos/oryginal/43/44/89/46/4344894625_2
  16. wojgoc ja nie "widzę" wpisu LeKo o podłodze jako najważniejszym elemencie w tej otwartej przestrzeni. Nie widząc planu tego wnętrza o 60m2 i zamiar umeblowania w konkretnym stylu, a przecież ma być kuchnia, jadalnia, salon, trudno doradzić. Ja rozumiem to tak jak wynika z wpisu, że LeKo chce na części kuchennej i może jadalni mieć jasne kafle z linku, potem pas od drzwi wejściowych do tarasu mieszane z drewnopodobnymi dokładnie jak w linku, a w części salonowej wykorzystać tylko te drewnopodobne. Zamysł bardzo fajny, ale chyba do bardzo "oszczędnie" umeblowanego wnętrza. Jaki styl ma w zamyśle LeKo nic nie wiemy .
  17. cziczu ja chyba "być głupia" bo nie rozumiem o co dokładnie chodzi w twoim zapytaniu . Najpierw piszesz że kominek taki a taki masz i on ma wisieć (czyli jeszcze nie wisi) i zdjęcie salonu pokazujesz ale nie Twojego, czy Twojego? Zaraz piszesz ze kominek wisi już od jakiegoś czasu. Proponuję zrób zdjęcie tego cudnego kominka na swojej ścianie, najlepiej z resztą wnętrza i wtedy można coś doradzać .
  18. LeKo wytypowana przez Ciebie podłoga na zdjęciu jest główną ozdobą tego wnętrza. Dlatego reszta wnętrza jest dopasowana do niej. Moim zdaniem trudno by mi było połączyć trzy rodzaje podłogi na jednej otwartej przestrzeni biorąc pod uwagę tą ze zdjęcia, z umeblowaniem wnętrza w kilka funkcjach. Ja temu pomysłowi na otwartej połączonej przestrzeni powiedziałabym nie . Ale to Twoje wnętrze, Ty tam rządzisz .
  19. Najłatwiej "podzwonić" do sklepów w Szczecinie, a jak nie mają, zostaje: http://allegro.pl/nordic-gold-15x60-kale-plytki-deski-gres-krakow-i4332231036.html http://www.ceneo.pl/27364613
  20. Nie masz racji , nie obrażaj "Babć":P, one mają w pamięci obraz "prawdziwych" mężczyzn, te "cudaki" jedynie dużo śmiechu by wywołały . Nie, zmieniam zdanie, masz rację , przeciez "śmiech to zdrowie" .
  21. Tak, fotel piękny, oj piękny . Już zastanawiam się gdzie "upchnąć" Romeo u siebie . Mam jedno "ale", na zdjęciach zlewa się ze ścianą,moim zdaniem w kolorze "intensywniejszym" bądź ciemniejszym byłoby go "piękniej widać" . Może dlatego, że ja go ciągle widzę (w wyobraźni ) w tym pięknym ciemnym pomarańczu Italvelluti.
  22. Jedna ściana pokoju córki sąsiaduje z szybem windowym i szybem zsypu. Pokój mały i też miałam dylemat jak wyciszyć i ocieplić. Zdecydowałam się właśnie na ściane z g/k z wypełnieniem wełną wyciszającą, ale żeby tak nie zmniejszać pokoju, kazałam skrócić to rusztowanie do 5cm. I tak to zabranie 5cm z 298cm szerokości pokoju, ale trzeba iść na kompromis .
  23. esdoen ja też jestem fanką drewna prawdziwego, ale jednak aby nie mieć tych trudnych wyborów (tego "szatkowania" ) w malutkim 31,5m2 mieszkanku, zrobiłam gres drewnopodobny po całości. Jedyne "ale" miałam co do powszechnych opinii o fizycznych właściwości gresu, a konkretnie "wrażenia" jego temperatury. Wizualnie załatwiłam ten problem wybierając ciepły odcień gresu drewnopodobnego, w dotyku i wrażeniu fizycznym też nie jest zimny. Mieszkanko ma 3 piętra pod sobą i po bokach mieszkania. Syn mieszka tam już 4 m-ce i jest bardzo, bardzo OK. Jak pobrudzi, wyleje, stuknie, wejdzie w butach, szpilkach(nie on ) jest zawsze OK. Wybrałam gres IV klasy ścieralności. Rozumiem, oj rozumiem miłość do drewna . Jeżeli chcesz mieć drewno, to musisz je mieć . Ja swoje zdanie wyraziłam w poprzednim poście: "Może być fajnie, jeżeli zastosujesz płytki drewnopodobne w łazience, zbliżone, bądź łudząco podobne w odcieniu i formie do tego parkietu czy deski w pozostałych pomieszczeniach, a grafitowy gres w kuchni i hallu." Na pewno ktoś inny Ci jeszcze tu doradzi .
  24. esdoen z tego o czym piszesz wynika że "urządzasz" dom, tam masz dużo większe powierzchnie niż w mieszkaniach i fakt trzeba więcej uwagi poświęcić "swoim wyborom". Mimo wszystko ja jestem za jak najmniej "szatkowaną" powierzchnia podłogi. Piszesz ze chcesz trzymać się raczej jednej przyjętej przez siebie stylistyki i moim zdaniem jest to strzał w 10. Według mnie wizualnie jest to zawsze najlepsze wyjście, daje spokojną zrównoważoną bazę, a dodatkami można dodać romantyzmu, pazura, klasyki czy nowoczesności. Ja zaprojektowałam i dopilnowałam wykonania drewnopodobnej podłogi na całej powierzchni malutkiego mieszkanka, dla mnie była to jedyna opcja, w takiej małej powierzchni: zdecydowanie bez "szatkowania" podłogi różnymi strukturami. http://i61.tinypic.com/2j4u5pk.jpg Jednak "dom" rządzi się innymi prawami, tam powierzchnie przeważnie są większe, ja nie widzę przeszkód aby zastosować w domu różne struktury oddzielając pewne strefy od siebie. Jednak płytka drewnopodobna i drewno przy sobie? Nadal mówię :no: . Może być fajnie, jeżeli zastosujesz płytki drewnopodobne w łazience, zbliżone, bądź łudząco podobne w odcieniu i formie do tego parkietu czy deski w pozostałych pomieszczeniach, a grafitowy gres w kuchni i hallu. Będzie dobrze to wyglądać moim zdaniem, choć nic nie wiem ani o metrażu ani o układzie pomieszczeń, wychodzę z założenia że do łazienki wchodzić się będzie z ewentualnego grafitowego gresu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...