Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Trompe loeil

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    272
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Trompe loeil

  1. No i Redst Auberta wymarzł , tyle kasy poszszszłooo...i tyle nadzieji... Już więcej nie kupuję nic, jeżeli nie będę miała czarno na białym, że przeżyje w strefie 5b!! Beznadziejny ten mój ogród będzie...nic tam nie będzie rosło... No nic, dość smutków. W sobotę rano walę na bazarek do działu ogrodniczego...trzeba te 12 dziur czymś uzupełnić.
  2. Podpisuję się obiema łapkami:rolleyes:
  3. Cóż za radosna nowina..."śmierć" kargulom
  4. Eeee tam...na odchudzanie to podobno seks jest najlepszy...no i koszenie trawy
  5. No to trafiłaś w sedno, bo ja mieszkam parę kilometrów pod Suwałkami . Co teraz? Przycinać, czy juz po zawodach?
  6. Elfir, proszę o radę Mam 9 sadzonek rdestu auberta. W zeszłym roku bardzo fajnie się zapowiadał (roślina łatwa w uprawie), a w tym roku nie wypuścił ani jednego listka. Mieszkam na północnym wschodzie Polski, pod granicą (biegun zimna) i wszystkie rośliny wolniej ruszają na wiosnę niż w innych regionach. Jednak martwi mnie brak oznak życia u tego pnącza. Czy mam jeszcze poczekać, czy już teraz przyciąć krótko przy ziemi, żeby odbiło? Mniejsze gałązki są przesuszone, ale te grubsze próbowałam przełamać, to nie za bardzo mogę , ponieważ są elastyczne, choć w środku nie są tak całkiem zielone tylko bardziej brązowo-zielone. Nie wiem czy dobrze Ci to opisuję. Proszę, podpowiedz co mam robić? Dodam jedynie, że trzy inne sadzonki, które podarowałam w rodzinie, zachowują się tak samo. Co to może znaczyć? Kupione były od sprzedawcy, na którym jeszcze się nie zawiodłam, ponieważ zawsze miał rośliny w doskonałej kondycji. Z góry dziękuję. Dodam, że np. aktinidia już ma śliczne listki...
  7. Ależ Ty masz zacięcie... Mleka dużo pij, tylko nie podczas tej pracy, bo wtedy bardziej ta chemia jest przyswajana, ale po wszystkim jak se wygodnie legniesz w foteliku...Pozdrawiam:)
  8. Umiejętności żadne Beauty , podczas sprzątania wczesną wiosną znalazłam trzy paczuszki schowane w ciemnym miejscu za kominkiem. Były to właśnie kupione jakiś czas temu "lilije", miały wtedy już popuszcane pędy, a u mnie w ogrodzie ziemia skuta lodem. Wsadziłam je do doniczek żeby przetrwały do wiosny i tak poprostu wyszło, teraz już rosną w ogrodzie. Dorbie - no w tym roku mam nadzieję na wiele białości, dziś będę wsadzać kolejne rośliny...w miejscu gdzie był ogródek warzywny . Policzyłam ostatnio ile mam sadzonek pnączy i wyszło mi, że 23 sztuki!! Jak to się stało? Martwi mnie rdest...tak pięknie rósł w tamtym roku a teraz siedzi jak zaklęty. mam nadzieję, że będzie ok, bo to przecież taka odporna i niezniszczalna roślina. Jeden clematis mi nie przeżył, ale zostały jeszcze 3...narazie Mam teraz latania co wieczór przez te przymrozki, przykrywam wszystkie róże, magnolie i clematisy, reszta musi sobie radzić.
  9. Na początku Twojego wątku przeczytałam o twojej pralce...też mam domek szkieletowy i ten sam problem z pralką. Z małego pomieszczenia przy pokoju gościnnym, który miał być mini łazieneczką zrobię pomieszczenie na pralkę i schowek na różne gadżety. Pralka na piętrze to nie był dobry pomysł.
  10. Zakwitła mi lilia w doniczce...piękna jest... http://i675.photobucket.com/albums/vv111/iwonaz4/SAM_0474.jpg"> http://i675.photobucket.com/albums/vv111/iwonaz4/SAM_0475.jpg">
  11. A ja bawię się w "szalonego wynalazcę" i poprostu chcę mieć swój własny ogród. Nawet jestem taka wredna, że denerwuje mnie wręcz jak ktoś zżyna moje koncepcje i pomysły. Dwa lata temu pochwaliłam się pomysłem na ogród w ściśle dobranych trzech kolorach z przeważającą siłą białego. Pomysł wpadł mi przy okazji rozmów z koleżanką o roślinach tarasowych. Jedna ze znajomych miała wszystkie doniczkowe biało kwitnące. Ja pomyślałam, że u mnie posadzę drzewa, krzewy, pnącza biało kwitnące i ożywię to dwoma innymi kolorami. Od tamtej pory często na forum widzę takie "odkrywcze" pomysły u innych. Fajnie niby, ponieważ to znaczy, że pomysł może się podobać...ale ja chciałam mieć ogród jedyny w swoim rodzaju. Pewnie taki będzie.. bo kompletny laik ze mnie i amator...i w sumie dlatego wolę bazować na tych trzech kolorach, żeby z braku doświadczenia nie zrobić bazaru w moim ogrodzie. Napewno nie skorzystam z gotowego projektu, ale z konsultacji z architektem krajobrazu...bardzo chętnie.
  12. Muszę pamiętać o wysianiu maciejki!!!
  13. Dzięki za życzenia dziewczęta
  14. No właśnie...mam nadzieję, że będę kiedyś mogła przedstawić Ci swój ogród...za jakieś minimum 6-8 lat. Narazie podpatruję, czytam, popełaniam błędy i staram się wyciągać z nich wnioski. Mój ogród ma dopiero 3-4 lata i w końcu zaczynam mieć rośliny dla których istotnym elementem okresu wegetacji jest nawożenie! Niesamowite odkrycie! Pozdrawiam
  15. Masz rację Elfir...najpierw plan potem zakupy... U mnie zawsze jest tak - o jakie piękne rośliny...żeby był efekt zamówię kilka gatunków w ściśle dobranych kolorach dla efektu... - rośliny w drodze, a ja... - no dobra to gdzie je sadzimy? I o zgrozo zawsze tak jest...jak tego się pozbyć? Straszny nawyk i niebezpieczny dla ogrodu:eek:
  16. Nie rycz mała ... coś ku pokrzepieniu ...
  17. Dobrze pamiętasz...od tamtej pory tak nam "dziękują". Jedno wielkie rozczarowanie, nauczka do końca życia i do końca życia "zasrana energia".
  18. Ja już czekam 4 lata i kolejne 6 to straaaszzzzna perspektywa, ale jakoś muszę to wytrzymać. Jeżeli będziesz miała spokojne sąsiedztwo to może będziesz mniej zdeterminowana. Moi to nawet psie gówna zaczęli składować mi pod ogrodzeniem, zebrała się już spora górka...
  19. No i miało nie być w tym roku zakupów roślin...czekam właśnie na przesyłkę z 12 aukcji...nie wspomnę miejscowych zakupów...Dola niedola ogrodnika amatora. Moja mama to już nawet nie komentuje tylko kiwa głową, a mąż udaje że tego nie zauważa...ale dla mnie wciąż jest zbyt pustoo...i nauczyłam się planować im siedliska w miejscach dotąd nie dostrzeganych przeze mnie. :popcorn:W tym roku muszę w końcu wykonać zaprojektowaną ścieżkę po ogrodzie...będzie kolejny pretekst do obsadzania roślinami. :rolleyes:Znalazłam fajny program w kablówce:DDOMO, jest tam bardzo dużo o roślinach i ogrodach. W tym roku zamierzam nauczyć się rozmnażać rośliny. Pierwsze pod nóż pójdą hortensja, jaśminowiec, żylistek i ... nie wiem jeszcze co ... Bardzo mi przykro, ale wymarzły mi dwie drzewkowe rosarium, a tak pięknie kwitły w tamtym roku. No cóż w tym roku mam kolejne dwie inne, tym razem posadzone w donicach. Zobaczymy jak sobie poradzą.
  20. Acha! Gwoli dzielenia się doświadczeniami, mam płot w takim typie i moja ocena: minusy: mimo wszystko za niski, za bardzo ażurowy, nie daje kompletnie nawet minimum prywatności, ot taki gadżet...mam to wiem plusy: tani...i tyle. Gdybym mogła go zmienić, postawiłabym z czerwonej cegły mur na 2 metry wysoki. Dałby mi 90 % prywatności, ochroniłby przed chłodnymi wiatrami, stałby się pięknym tłem dla mojego ogrodu, pomógłby mi stworzyć oazę spokoju i jeszcze inne takie tam Kiedyś właśnie ten mój drewniany na taki wymienię...to postanowione.
  21. A drugie od dołu jest mojego autorstwa...gdzie to znalazłaś??
  22. Woow!!! Gratulacje...kolejne cudo będzie nas obdarzać rozkosznym uśmieszkiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...